Witam!
Ja do tych krokietów dodaję tylko zieleninę tzn. natkę pietruszki, koperek (oczywiście sól i pieprz), dobrze rozdrabniam ziemniaki, można zrobić to za pomocą maszynki do mielenia mięsa. Andruta rozkładam na folii spożywczej i dopiero wtedy ziemniaki. Za pomocą folii andrut szybciej wilgotnieje i łatwiej zwinąć w rulon. Na chwilę zawinięty w folię rulon wkładam do lodówki (można przygotować wieczorem, następnego dnia tylko odsmażyć), następnie kroję w ukośne plastry, panieruję w jajku i tartej bułce, smażę na rozgrzanym tłuszczu aż są rumiane. Podaję z jakimś mięsem smażonym i do tego surówka. Polecam jako danie obiadowe. Pozdrawiam