Gotujemy makaron, mogą to być świderki lub inny (co kto lubi, chociaż nie polecam spaghetti, najlepszy jest makaron zbliżony kształtem do fasolki). Osobno gotujemy fasolkę szparagową zieloną (oczywiście w osolonej wodzie - uwaga dla bardzo początkujących :razz: ). Na patelni rozgrzewamy 2-3 łyżki bułki tartej, gdy zacznie się rumienić dorzucamy 1-2 łyżki masła i czekamy aż się ładnie połączą (dosłownie kilka sekund). Do miski wrzucamy makaron, fasolkę i polewamy bułką z masłem - mieszamy.
Jest to kolejny przebój z naszego domowego menu - oczywiście szybki w wykonaniu. Aha, robiłam to danie też z żółtą fasolką, smakuje podobnie, ale zielona fasolka lepiej wygląda kolorystycznie w towarzystwie makaronu na talerzu :razz: . Jeśli ktoś ma wątpliwości co do masła (cholesterol itd) to można użyć masła i oleju (pół na pół lub inne proporcje) - też dobre. Smacznego.