Skocz do zawartości

campari

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    146
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana campari w dniu 28 Stycznia 2014

Użytkownicy przyznają campari punkty reputacji!

Osiągnięcia campari

Entuzjasta

Entuzjasta (6/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca

Najnowsze odznaki

3

Reputacja

  1. np. rosol z kury z makaronem, szparagowa z groszkiem ptysiowym...
  2. strasznie ciezko czyta się te przepisy...
  3. campari

    Pomidorowa

    niech zyja kostki rosolowe, eh biedni CI ludzie, ktorzy ich nie znali... zapewniam, ze zupa bedzie tez dobra, bez nich.
  4. dokladnie jak ja, a na koniec juz na talerzu posypuje zielona pietruszka.
  5. campari

    Rosołek

    Kostki rosolowe w rosole? i to jest sekret tego mistrzostwa? pierwszy raz spotykam sie rowniez z brukselka... o kapuscie slyszalam, ale brukselka? Nie mniej jednak, zaden to dla mnie rosol ktory zawiera kostki, i inne warzywa procz marchewki, pietruszki, selera, pora i opalonej cebuli.
  6. campari

    Zupa Czosnkowa

    czy to znaczy, ze bulion zalany woda, zalewamy skladniki wczesniej wlozone na talerz? Jakos nie zacheca mnie ten przepis. Lubie prostote, ale to juz chyba przesada.
  7. campari

    Kopczyzna

    znam podobna, czyli nie taka sama, aczkolwiek efekt koncowy podobny. ziemniaki, i tych najwiecej, pokroic w srednia kostke w wodzie z dodatkiem listka laurowego, ziela angielskiego. boczek pokroic tak jak na smalec, wytopic porzadnie dodac to miekkich ziemniakow w wywarze, usmazyc cebule na zloto dodac do zupy, posolic, opieprzyc, zrobic drobne zacierki. Tak dokladnie robila moja babcia, ktora pochodzila zza Bugu, ja natomiast nie daje skwarek, a kroje kielbase w kostke wytapiam ile sie da i wrzucam na zupe, dolewam lyzke octu, chwile gotuje i to wszystko.
  8. Witam srodowo z zasypanej sniegiem Wielkopolski, a snieg pada i pada.... Odwiozlam pierworodnego do szkoly, zimno na dworze jak diabli. Jako, ze szlam spac o 5... (a 20 po moj maz wstaje do pracy... ) teraz ide spowrotem spac, bo az ciezko mi sie patrzy ;) Dobrze, ze w domu mam jako tako posprzatane i wczorajszy obiad na dzis dzien. Uciekam lulu Milego dnia :grin:
  9. Witam wtorkowo, napisalyscie tyle postow od wczoraj rana, ze nie jestem w tej chwili tego ogarnac, a wiec zycze milego dnia i zmykam do obowiazkow.
  10. marudko, kolejnosc czynnosci zmienisz, i bedzie git... najpierw galaretka, a na koniec wykanczasz boki :? uda sie napewno. Jesli chodzi o biszkotp to ja najpierw bialka, cukier, a potem zoltka ubijam, przesiana make z proszkiem, a na sam koniec lyzke octu, biszkopt zawsze wychodzi pulchny i wysoki :D Ozdobne "kupki" robisz albo taka szpryca, albo rekawem, a jak nie masz to bierzesz kartke robisz stozek, obcinasz delikatnie szpic, nakladasz krem, i najpierw zrob sobie probe, na talerzu, a potem siup na tort :) Masz racje najwazniejsze, ze chcesz sie "naumiec" a to juz postep, ja tez sama uczylam sie gotowac, piec... jak zyla moja mama nie musialam sie tym zajomowac, bo po co skoro ona to zrobi lepiej, a pozniej nie mialam wyboru i musialam uczyc sie wszystkiego sama... takie zycie.
  11. Ale przeciez to naprawde nic trudnego, jesli juz umiesz piec biszkopty, robic masy, to w czym problem? Jesli nie masz wprawionej reki, to robisz sobie szablon z papieru, biszkopt wczesniej przecinasz na tyle warstw ile potrzebujesz, potem go skladasz w jedna calosc, na to kladziesz szablon np. wycieta 3 i nozem wycinasz. Na dwucyfrowy tort potrzebujesz dwa biszkopty, wycinasz cyferki, najlepiej tak, aby bylo jak najwiecej biszkoptu wykorzystanego, a jak najmniej odpadow, a potem postepujesz tak jak z kazdym innym tortem... Torty cyferki robilam na 18stke, i na 60 :D
  12. Witam poniedzialkowo. Autko zastrajkowalo, wiec do szkoly musielismy isc pieszo, a wiec poranny spacer zaliczony, zmarzlam niemozebnie, pije juz 3 herbate, a zimno mi, ze hej. Waga oczywiscie jest dla mnie bezlitosna. najlepiej wyczuc wlasciwy moment na wylanie lekko stezonej, ale tak by ladnie rozlala sie po powierzchni... ale jesli nie uda sie tego zrobic, to ja biore maly rondelek, wlewam do niego wode, mocno podgrzewam i gdy jest juz nagrzany porzadnie takim goracym delikatnie gladze tafle galaretki... wiadomo galaretka troche sie rozpuszcza, ale i pieknie wygladza :? Milego dnia!
  13. campari

    Ubic Cale Jaja

    ja natomiast oddzielam bialka od zoltek, bialka ubijam na sztywno z odrobina soli, dodaje cukier caly czas ubijam, a potem po jednym zoltku... na parze boje sie, ze nie wyczuje tego momentu i jaja sie zetna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.