Skocz do zawartości

Madro

Smakowicze
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Madro

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Witam Mam następujący problem kulinarny: Jestem absolutnym antytalentem kulinarnym. W kuchni nic mi się nie udaje, a gdy żona nie podgotuję żywię się kanapkami. Ten typ tak ma i raczej się nie nawrócę. Trudno. Wybieram się w kilkutygodniowy rejs morski. Współpasażerowie również gotować nie potrafią. Kanapki i puszki dość szybko brzydną. Kombinuje się coś na bazie makaronów, ale.... Na jachcie nie jest trudno zarzucić wędkę i wyciągnąć jakiegoś świeżutkiego dorsza czy inną rybkę morską. i tu pojawia się problem - CO DALEJ ?? Przypominam, że nie mamy do dyspozycji normalnej kuchni, tylko niewielką jedno - dwupalnikową maszynkę, kiwającą się radośnie wraz z falami, nie mamy lodówki, nie mamy również masy przypraw oraz nie mamy innych udogodnień które dla każdego kucharza są oczywiste. Nie mogę odstawić np patelni z oliwą żeby poczekała, nie mogę rozłożyć się panierkami i innymi fanaberiami, nie mogę wyskoczyć do sklepu po cośtam, Wszystko (sztućce, przyprawy itd) muszę zabrać ze sobą w podróż, to coś musi być lekkie, nie powinno się zepsuć od wilgoci i temperatury i tak dalej. Wniosek: Poproszę o prosty przepis, co zrobić z rybą morską od chwili wyciągnięcia z wody aż do szczęśliwego sukcesu (danie w misce). Przepis musi być na tyle łatwy, żebym mógł z z jego pomocą przyrządzić danie i na tyle sprytnie wymyślony, żeby było go trudno zepsuć. do boju !! p.s. - Autorzy wykorzystanych przepisów otrzymają po rejsie dokumentację fotograficzną efektów pracy. Słowo.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.