Skocz do zawartości

isiaczek

Smakowicze
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana isiaczek w dniu 2 Stycznia 2011

Użytkownicy przyznają isiaczek punkty reputacji!

O isiaczek

  • Urodziny 27.05.1981

Informacje o użytkowniku

  • Płeć
    Kobieta
  • Lokalizacja
    Szczecin

Osiągnięcia isiaczek

Ciekawy

Ciekawy (3/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca

Najnowsze odznaki

1

Reputacja

  1. Bardzo sie cieszę! Pozdrawiam serdecznie i życzę samych smaczności w Nowym Roku
  2. Hmmmm jak daję na oko. Na małą tackę śledzi daję jakies 10 śliwek. wczoraj kupiłam takie duże opakowanie śledzi Liesnera i do takiego zuzyję całe małe opakowanie śliwek suszonych. Jak będe w domu to sprawdzę ile to deko bo naprawdę nie mam pojęcia. Naprawde możesz dać tak na oko. Jakby to był składnik sałatki. Chodzi o dodanie słodkawego posmaku śledziom. Pozdrawiam
  3. Te torty sa po prostu genialne! Nie moge się nadziwić, że można miec taki talent. Jesteś Mistrzynią! Podziwiam i pozdrawiam! To jest coś pieknego i niesamowitego!
  4. Tak sobie myślę że zamiast serka można je też posmarować majonezem...pycha
  5. Zachęcam do spróbowania. U mnie cała rodzinka już wypytuje czy śledziki na pewno będa na Wigilię...
  6. Ten przepis podarowała mi żona mojego taty...nawet nie wiedziałam, że aż tak wszystkim będą smakować. * 2 opakowania matiasów Liesnera (matiasy tej firmy są idealnie posolone (tak w sam raz) - dlatego je polecam. ja wybieram zwykłe, choc pewnie mogą być też korzenne) * cebula (np. 2 duże - ja daję "na oko") - może być to czerwona cebula - wtedy jest bardziej kolorowo * opakowanie suszonych śliwek * papryka (np czerwona, żółta) * olej Cebulę kroję w kostkę, paprykę również (można dać trochę czerwonej i trochę żółtej papryki), śliwki lekko namaczam i również kroję na cząstki. Wszystko wrzucam do miski, wkrajam tam śledzie, wlewam ten olej, który jest na tacce ze śledziami, podlewam zwykłym olejem, mieszam, przekładam do pudełka lub słoika i wstawiam do lodówki. Niektórzy wkrajają jeszcze do tego orzechy włoskie, ale ja jestem na nie uczulona. Ja takie śledzie lubię jak postoją jeden dzień, mój mąż wcina je nawet przez 2 tygodnie (jesli sie uchowają). Nie wiem jak to jest, ale kogokolwiek poczęstowałam tymi śledziami ten od razu się w nich zakochuje. Moi znajomi proszą mnie bym je przygotowała na przyjęcia, sylwestra itp. Babci aż sie oczy świecą na ich widok - czyste szaleństwo! A to przecież chyba najprostsza przekąska na świecie. Spróbujcie sami i zachwyćcie się ich samkiem.
  7. To jest najlepsze ciasto na świecie. Zawsze sie udaje, nie trzeba kurczowo trzymać sie proporcji i do tego jest takie pyszne. Nawet po tygodniu (jeśli jakims cudem ostanie sie jakis kawałek) dalej jest wilgotne i puchate. Cos wspaniałego. To ciasto, bez którego moja rodzinka nie może się obejść.
  8. Ciesze się że ci smakowało. Ja tez uważam że sos pasuje idealnie do kotlecików. Pozdrawiam!
  9. Strasznie się ciesze natalio że ci smakowało. Ale z sosem tez kiedyś spróbuj. Pychota.
  10. Dokonałam również pewnych zmian w przepisie, aby nie wpuszczać w kanał mniej doświadczonych wegetarian...
  11. Słuchajcie, no musicie mi wybaczyć, ale sery to, że się tak wyrażę, nie moja dziedzina. Poza tym nie jestem wegetarianką i nie miałam zielonego pojęcia, że ser gouda może miec coś wspólnego z zabitym cielakiem. Na pocieszenie dodam, że można użyć dowolnego rodzaju sera, więc wegetarianie nie muszą rezygnować z moich kotlecików. A ci co lubią mięsko też będą zadowoleni. Pozdrawiam
  12. Zawsze możesz użyć innego sera
  13. Pozdrawiam również! I życzę przyjemnych wrażeń smakowych...
  14. KOTLECIKI SEROWE żółty ser (dla wegatarian nie podpuszczkowy, dla "wszystkożernych" - jakikolwiek ser żółty, np. gouda) jajko bułka tarta sos do kotletów: ok. 2 łyżek czubatych majonezu (najlepiej Winiary) odrobina mleka ogórek konserwowy cebula (np. czerwona) pieczarki konserwowe sól pieprz Ok. 2 łyżek majonezu wymieszać z taką ilością mleka, by miał konsystencję gęstego jogurtu. Pokroić w drobną kosteczkę duży ogórek konserwowy, cebulkę i kilka pieczarek marynowanych. Można też wkroić paprykę czerwoną. Wszystkie warzywa wrzucic do mieszanki majonezu z mlekiem. Wymieszać. Posolić lekko i doprawić pieprzem. Można tez dodać koperku. Sos odstawić do lodówki. Ser żółty pokroić w plastry o grubości ok. 1 cm. Obtoczyć je w jajku, bułce tartej, potem znowu w jajku i w bułce. Wrzucić na średnio rozgrzaną patelnię i smażyć chwilkę. Kotleciki smażą się bardzo szybko i trzeba je często obracać i po prostu ich pilnować. Ja je smażę ok 1,5-2 minut z każdej strony. Kotleciki wykładamy na talerz i na ich wierzch nakładamy dużego kleksa sosu. Podajemy z frytkami i surówką. My z mężem uważamy to danie za wspaniałe. Mam nadzieję, że wam również będzie smakowało. Polecam. Smacznego!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.