Skocz do zawartości

ali

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    264
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez ali

  1. Tak, to prawda, kotlety jak poleżą w mleku są bardzo kruchutkie. Też tak robię, choć nie zawsze, zależy ile mam czasu. Zawsze natomiast do jajka dodaję trochę mleka. A na marginesi, bardzo smaczne są kotlety z plastrem ananasa, na to plasterek sera i zapiec, przed podaniem w utworzone serowe wgłębienie /dziurka ananasa/ daję troszkę żurawiny do mięs - smaczne i ładnie wygląda.

  2. Ja też wczoraj robiłam pierogi. Metodą prób wypracowałam taki oto przepis /robiłam już wg niego 2 razy i było super/: 3 szklanki mąki 1 szklanka wody gorącej /zaraz po zagotowaniu/ lub mleka 1 żółtko 1 kopiata łyżka masła Mąkę wsypać do garnka, zrobić na środku dołek, w który wlewać gorącą wodę i szybko mieszać widelcem, tak żeby wchłonęla się woda. Nie zabierze od razu całej mąki. Zostawić do ostygnięcia. Dodać żółtko i już ręką zagnieść ciasto /można włożyć to wszystko do malaksera i wyrobić aż zrobi się jednolita kula - tak też już próbowałam/. Kiedy już ciasto jednolite dodać miękkie masło i znów wyrobić. Ciasto mięciutkie, dobrze się wałkuje. Dawniej dodawałam olej ale ciasto bardzo ciemniało, z masłem nie ma tego problemu. Wczoraj robiłam z 1,5 porcji i wyszło mi z tego ok. 100 pierogów /lubię ciasto w miarę cienkie/.

  3. To nie aż tak dużo placków i pracy przy nich. Zapewne pieka się szybciutko. Ja na minione święta piekłam takie placki miodowe i z porcji ciasta normalnie robię 3-4 placki i przekładam powidłem i albo masą grysikową albo orzechową. Na święta wymyśliłam, że zrobię cieńsze placuszki a więcej. Upiekłam 6 szt i przełożyłam na przemian masą orzechową i grysikową /pod grysikową cieniutko posmarowałam powidłem z dodatkiem róży/. I wiecie jaki był dobry, zwłaszcza jak trochę poleżał. W najbliższym czasie zrobię ten na pewno.

  4. W necie można spotkać ciasta o tej nazwie różne, często zupełnie inne. Ja na salceson mam przepis taki właśnie, w każdym razie bardzo podobny. Ciasto jest bardzo dobre, z tym, że mój przepis obejmuje jedynie ciasto. Uważam, że przełożone masą będzie jeszcze lepsze. Warto spróbować. Ja to zrobię!

  5. No to witajcie w klubie uzależnionych. Bywam tu minimum 2 razy dziennie, rano ledwie otworzę oczy, parzę kawę i do komputera, a wieczorem powtórka. Choć nie zawsze się odzywam ale jestem często. To zasługa Doroty i Marcina, że jest tu fajnie. Wielkie dzięki Wam za to!!! No a bywalcy też robią odpowiednią atmosferę. Pozdrawiam wszystkich - Panie i Panów.

  6. Nie znam z mlekiem w proszku, ja robię ze śmietaną: 3 łyżki kwaśnej śmietany 3 łyżki cukru pudru 1 łyżka masła 3 łyżki kakao Wszystkie składniki rozpuścić na gorąco /nie gotowac/. Na koniec dodać kakao i wymieszać. Mam też przepis na polewę z dodatkiem buduniu, ale jeszcze jej nie próbowałam, mogę podać jeśli chcesz, może w miejsce proszku budyniowego dasz mleko?

  7. Hej dziewczyny, no co Wy? Jeszcze nie odpoczęłam po jednych świętach, bo tyle napiekłam jakbym miała gościć pułk wojska, a potem z konieczności musiałam część zamrozić i teraz sukcesywnie je zużywam. Nie, nie żartuję oczywiście, bo choć jeszcze trochę czasu jest to zleci jak nic. Ale jeszcze nie mam pojęcia co będzie, jeszcze planów nie ma. A mazurki u mnie nie były znane do jakiegoś czasu. Od kilku lat robię 1-2, w tym zawsze pomarańczowy dla córki bo jej smakuje.

  8. Hmmm, jeśli mam być szczera to za gotowaniem jako takim nie przepadam, ale robię to bo muszę i podobno nieźle. Uwielbiam natomiast robić przetwory, to moja pasja, lubię także piec. Te dwie rzeczy robię z prawdziwą przyjemnością a nie z konieczności jak w przypadku gotowania. Ale kiedy gotuję to też nie lubię aby ktoś mi się plątał po kuchni, ani jako pomocnik, a ni jako podjadacz.

  9. Lubię wszystko za wyjątkiem tatara i owoców morza. Ale najbardziej lubię jedzenie konkretne, na ostro, na kwaśno, niestety tych potraw nie jadam od lat, bo moje "podroby" w przeciwieństwie do mnie ich nie tolerują. I to dopiero poświęcenie z mojej strony, nie dość że gotuję dla rodzinki to jeszcze tylko wącham i patrzę jak oni wcinają.

  10. Witam! Mam pytanie - ilu % spirytusem zalewać wiśnie? Słyszałam, że nie powinno się zalewać owoców samym spirytusem, bowiem wówczas "zamykają się", tylko trzeba go rozcieńczyć. I jeszcze jedno - waga wiśni z petkami czy już bez petek? Pozdrawiam!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.