Skocz do zawartości

Milenka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    354
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi opublikowane przez Milenka

  1. Dzięki dziewczyny !

    Ale nie bardzo wiem co znaczy faza Protal III ? Jak w takim razie powinien wyglądać mój posiłek w ciągu całego dnia, tygodnia? Niestety nie mam książki , więc trochę jestem w tym zielona :lol:

    Aniu tutaj wklejam całą dietę jak powinna ona wyglądać... Aniu Ty zaczynasz od fazy III, proszę poczytaj:

    Dieta składa się z czterech następujących po sobie etapów:

    I etap: „faza ataku" , uderzeniowa - przypomina dietę niełączenia; w skrócie jest to dieta oparta na „czystych proteinach" (chude mięso, nabiał), pozwalająca na znaczny i szybki spadek wagi; trwa od 5 do 10 dni;

    Opisze troszke dokladniej na czym ta faza polega

    W początkowej fazie ( uderzeniowej) je sie same białka w ilościach nieograniczonych!! Mozna jeść :

    - Chude mięsa:cielęcina, konina, wołowina z wyjatkiem antrykotui rozbratla z kością ,wszystko na grillu , gotowane lub pieczone w piekarniku bez dodatku tłuszczu .

    -Podroby:wątroba,ozór cielecy lub wołowy

    -Wszytskie ryby , tłuste,chude , o białej lub niebieskiej skórze , surowe, pieczone wędzone lub gotowane.

    -Owoce morza ( skorupiaki,mięczaki)

    -Drób oprócz kaczki i bez skóry

    -Chuda szynka, chude wędliny z indyka , kurczaka lub wieprzowe

    -jaja w kazdej postaci ( omlet, na miękko, na twardo, jajecznica)

    -chude produkty nabiałowe ( chude mleko, chudy biały ser, jogutry bez tłuszczu i cukru)

    -półtora litra wody z małą zawartością soli mineralnych .

    -środki wspomagające : kawa,herbata,herbatki ziołowe ,ocet winny,zioła,przyprawy,korniszony , cytryna , sól, musztarda(umiarkowanie )

    z tej listy mozna jesc dowolną ilosć kazdego dnia, mozna mieszac produkty . Nie wolno uzywac tłuszczów, olejów i cukru . Zamiast tego mozna uzywac oleju parafinowego w niewielkich ilosciach bo ten olej ma dzialanie przeczyszczające . Wszystko musi byc chude, ta dieta opiera sie na samych białkach.

    II etap: „faza naprzemienna" - to dieta białkowa urozmaicona warzywami; pozwala uzyskać określoną wagę;

    W tej fazie nalezy zachowac wszystkie dozwolone w kuracji uderzeniowej produkty i dodac bez zadnych ograniczen co do ilosci , godzin spozywania czy sposobu łączenia , następujące surowe lub gotowane warzywa : pomidory,ogórki,szodkiewki,szpinak,szparagi,pory,zieloną fasole,kapustę,grzyby,seler,fenkuły ,wszelkie zielone sałaty łącznie z cykorią ,boćwinę,bakłażany,cukienię,paprykę a nawet marchew i buraki pod warunkiem ze nie będa dodawane do kazdego posiłku .Podczas trwania tej fazy nalezy stosowac naprzemiennie okres protein z warzywami i okres czystych protein bez warzyw , az do osiągnięcia wymarzonej wagi.

    III etap: utrwalenie zdobytej wagi - długość trwania jest proporcjonalna do liczby utraconych kilogramów (10 dni na 1 kg); następuje stopniowe dodawanie pozostałych produktów; pozwala uniknąć efektu jo-jo i wyrabia właściwe nawyki żywieniowe;

    Czas trwania tej kuracji oblicza sie w zaleznosci od tego ile stracilismy na wadze. : 10 dni nowej kuracji na kazdy utracony kilogram. Jeśli schudne np. 10 kg to ta kuracja będzie trwać 100 dni . W tej fazie mozna jesc białka z pierwszej fazy, warzywa z drugiej + 1 porcja owoców dziennie,2 kromki pełnoziarnistego chleba dziennie,40 gram sera , 2 porcje produktow skrobiowych tygodniowo,

    IV etap: definitywne ustabilizowanie wagi - etap, kiedy je się normalnie, a w jeden dzień w tygodniu wraca do białkowej diety z "fazy ataku" (ale za to np. dwa razy w miesiącu można sobie pozwolić na prawdziwie królewską ucztę).

    w tej fazie mozna przejsc do normalnego sposobu odzywiania sie podczas 6 dni w tygodniu , zachowując dobre nawyki nabyte w czasie kuracji i stosowac 1 raz w tygodniu jeden dzien czystych protein z pierwszej fazy ( uderzeniowej) w sposob regularny , ścisły i przez całe zycie.

    M :D

  2. Marteczko-Marudo!!!

    Życzę Ci Dnia Urodzin, który przyniesie to, co najlepsze - ciepłe uśmiechy, pogodne myśli i nadzwyczajne szczęście. Życzę Ci Dnia Urodzin tak miłego jak tylko miłym być może ten Dzień - spędzony w otoczeniu pełnym miłości, przyjaciół i rodziny.

    Pozdrawiam, M;)

  3. Witajcie

    Mam na imię Ania.

    Własnie przypadkiem zajrzałam na forum i poczytałam co nieco o tej diecie. Bardzo mnie zaciekawiła i chciałabym się was poradzić. Mam do stracenia jakieś 12 kg, na szczęście sprzed ciąży, ale karmię piersią tylko i wyłacznie i mam obawy co do stosowania tej diety w tym czasie. Czy lepiej poczekać z dietą czy można bez obaw ją stosować? A może wtedy trzeba coś w niej zmienić? Martwi mnie to czy nie będę dostarczać dziecku niewystarczających składników, albo przez to będzie mieć problemy z wypróżnieniami. Na szczęście na białko nie jest uczulona.

    Czy któraś z was karmi i jest na tej diecie?

    Hej Aniu witamy Ciebie serdecznie... :D :D :D

    Poszukałam cosik takiego:

    ,, Protal i ciaża

    Idealne przybieranie na wadze podczas ciąży waha się między 8 a 12 kg zaleznie od wzrostu , wieku i liczby przebytych ciaż.Przybranie na wadze bywa wieksze u kobiet z tendencją do tycia.

    Różne warianty są łatwe do kontrolowania dzięki różnorodnych możliwościach zastosowania planu Protal.

    W czasie ciąży.

    Kontrola i Zapobieganie: Chcąc zmniejszyć ryzyko przybrania na wadze u kobiet,które bardzo przytyły w czasie poprzednich ciąż , z wrodzonym lub nabytym podłożem cukrzycowym albo z troski o linię, najlepszą strategią zapobiegawczą jest jak najwcześniejsze wprowadzenie fazy Protal III specjalnie przystosowanej do potrzeb ciąży dzięki trzem zaleceniom łagodzącym:

    -spożywać dwie porcje owoców dziennie zamiast jednej.

    -używać półtłustego dwuprocentowego mleka i nabiału ( jogurty i białe serki) zamiast chudego niezawierającego tłuszczu .

    -zlikwidować proteinowy jeden dzień w tygodniu,,

    Ale może któraś z dziewczyn ma pod ręką książkę i dopisze cosik jeszcze :lol:

    Pozdrawiam, M

  4. musisz poczekać na dziewczyny, ktore posiadaja książkę. coś mi się zdaje,że byla tam wzmianka o ciąży i karmieniu. pozdrawiam

    Hej Margot!

    Tak jest wzmianka o ciąży i karmieniu w tej chwilki nie jestem wstanie napisać co takiego jest tam zawarte b po pierwsze jestem w pracy a po drugie książkę pożyczyłam koleżance, a co niech się edukuje :lol: :D :D ale poszukam coś w necie....

    Bużka, M

  5. Milenko - A JAAAA!!!! jestem tu od 19. 01 wprawdzie dietę zaczęłam 2 02 ale liczy sie logowanie.

    Milenko tak patrzę na Twoje zdjęcie i patrzę i patrzę ......a gdzie ty idziesz? :D

    POZDRAWIAM!!!!

    Hej Benek!

    Wybaczysz mi :lol: ???

    Przeoczyłam Ciebie...ale poprawiam się też jesteś starą PRPTEINĄ :D :D :D

    Buziaczki, M

  6. Margot ja na całe szczęście nie mam problemów z wc!

    Taka mała uwaga odnośnie marchewki jemy ją w minimalnych porcjach czyli bardzo rzadko tak samo jak buraczki. Marchew i buraki zwierają cukier, więc nie można ich jeść do każdego posiłku.

    Buźka, M

  7. śliweczko, znów dobrymi wieściami mnie obdarzyłaś :) wolę ograniczyc sól i zastąpić ja ziołami. a chudy serek bez szczypioru jest nie do przełknięcia. tonami wcinam serek wiejski light, bo ten jako tako smakuje. zaczynam też się wściekać, bo po 2 łyżkach oleju parafinowego i systematycznym jedzeniu otrąb mam zaparcie, a co najgorsze waga stoi w miejscu. czarna rozpacz! tylko jutrzejszy warzywny dzień koi moje smutki :D

    Kochan Margot wiem co czujesz ale będzie dobrze!

    Buziaki,M

  8. HEJ dziewczeta :D :) :) :D

    ...znalazłam cosik takiego:

    ,,Utrata pierwszych 10 kilogramów przyczynia się do zdecydowanej poprawy ogólnego stanu zdrowia , powraca dobra kondycja i zwinność , znika zadyszka , zewszad sypią się komplementy i można wreszcie włożyć ubrania , w które jeszcze niedawno się nie mieściliśmy .

    To wszystko plus klasyczna wymówka ,, tylko ten jeden raz,, , robi swoje i początkowa piękna oraz szczera determinacja ustępuje miejsca zaniedbaniom . Później znów energicznie bierzemy się w karby , co stwarza chaotyczną , wciąż zmieniającą się sytuację , która szybko może stać sie groźna . W takich warunkach otyły, zwycięzki do tej pory , może spocząć na laurach , zatrzymać się i ponieść porażkę . należy pamiętac, że w połowie drogi, w odmętach znużenia i samozadowolenia , które są charakterystyczne dla każdej przedłużającej się kuracji odchudzającej , co druga osoba wpada w zasadzkę i załamuje się.

    W tym przypadku mamy trzy możliwości:

    -- Porzucić kurację i z upodobaniem oddawać się zgubnym nawykom oraz kompulsywnym zachowaniom , mając przy tym głebokie poczucie klęski, co prowadzi do gwałtownego przybierania na wadze , często nawet przekroczenie wagi, którą mieliśmy , rozpoczynając kurację.

    --Wziąć się w garść i nabierając na nowo odwagi, powrócić do początku kuracji i konsekwentnie doprowadzić ją do końca .

    --Zrozumieć ,że jeśli nie jesteśmy w stanie kontynuować kuracji, to możemy przynajmniej zachować owoce dotychczasowego wysiłku . Dlatego należy przerwać fazę utraty wagi i przejść bezpośrednio do fazy jej utrwalenia , dużo bardziej zróżnicowanej i o łatwym do ustalenia czasie trwania ( dziesięć dni na każdy utracony kilogram) , a następnie do kuracji ostatecznej stabilizacji, która pozwala na pełną swobodę i spontaniczność w wyborze produktów żywnościowych , narzucając tylko jeden dzień diety proteinowej w tygodniu,,

  9. Witam Dziewczynki!!!

    No to zaczynam dziś. Wczorajsze zakupy zaopatrzyły mnie w niezbędne produkty.

    Zaczynam też od ogromnej wagi : 90 kg wzrost 177. Chciałabym wytrwać i stracić z 15 kg.

    Śniadanko za mną: jajko na twardo, twaróg chudy z łyżką jogurtu nat. 0% i kawa z mlekiem 0,5%, chyba może być, co??

    Pozdrawiam Was wszystkie!!!

    Zuza125 serdecznie witam, jeżeli chodzi o jedzonko to ok zjadłaś prawidłowo :D

    Pozdrowionka, M

  10. Muszę się Wam pochwalić, że w końcu moja waga drgnęła w dół chyba o 1,5 kilograma po przestoju trwającym 25 dni!!! Katastrofa była gdy stałam w miejscu - to naprawdę dołuje.

    Witaj Anulko no proszę jak pięknie cieszę się ogromnie, może i moja waga ustąpi :D :) :)

    Buźka, M

  11. Hej dzielne kobietki :D

    Można do Was dołączyć?

    Dzisiaj jest mój 6 dzień uderzenioówki i 3 kg mniej, czuję się lżejsza, ale wiem, że najgorsze dopiero przede mną, bo wszystko wkoło kusi :)

    Wspierajmy się nawzajem a będzie nam łatwiej to wytrwać...

    Do mojego celu pozostało jeszcze 16 kg, więc daleka droga przede mną, ale wierzę że w końcu po tylu latach się uda i będe czuć się piękna i w końcu wyjdę w bikini :D

    Zyczę miłej niedzieli :)

    Hejka no jasne że tak!  :P :D :D

  12. Witaj Dodo777 :)

    Ależ się rozpisałyście Kobitki no no, co do tych dudek to też nie słyszałam... :) hmmcałe życie trzeba się uczyc!

    A propos jest może ktoś z Krakowa?

    U nas mówi się: idę na "dwór" a w Krakowie: idę na "pole" tak? Chyba tak to było... :D

    Buziaczki, M

  13. Bagi odnośnie herbatek owocowych nic nie znalazłam tylko coś takiego o napojach:

    "jeśli niechętnie sięgacie po napoje zimne, powinnyście wiedzieć,że kawa, herbata i każdy napar ziołowy są równie wartościowe jak woda, więc każda wypita filiżanka wlicza się do półtora litra płynów,które powinnyśmy wypić."

    Ale dziewczyna na na innym portalu napisała:

    Cyt:

    "Co do herbat owocowych ja zaliczam je do naparów ziołowych... Piję sagę owocową jej głównym składnikiem jest dzika róża i hibiskus (jak dla mnie zbyt węglowodanowe toto nie jest) a prawdziwych owoców jak się przyjrzeć jest ok 1% plus aromaty... Jest jeszcze maltitol czy jakoś tak (nie mam pod ręką opakowania), ale też znikoma ilość sądzę. Także tego się nie wyprę, ale pijam ok 3 kubków dziennie, w pracy a w domu litrami zielona.herbata...

  14. Skoro juz w temacie herbat- pije ktos herbaty owocowe? ja pilam przez jakis czas, ale gdzies pozniej wyczytalam ze lepiej nie i przestalam. Co prawda na opakowaniu jest napisane ze nie ma zadnych kalorii..ale to w koncu jakies suszone owoce..wiec nie wiem co o tym myslec :D

    Bagi nie mam pojęcia nigdy nie piłam, ponieważ wychodziłam z założenia że jednak to są owoce a w początkowym etapie są zabronione.

    Buźka, M

  15. Ja ostatnio piję herbatę o smaku opuncji.Z jaśminem nie próbowałam,muszę poszukać :D Ale ogólnie wolę czystą,bez smaków.

    Buziolki :*

    Jeżeli chodzi o jaśmin to jest średnia, ostatnio popijałam z żurawiną mmmm jaka pyszna polecam :) :) :D

    A jak myślisz czy takie dodatki do zielonki moga wpływać jakoś negatywnie hę?!

    M.

  16. Milenka glowa do gory! Ja tez mam momenty zwatpienia znowu, a beznadziejna pogoda za oknem nie pomaga...i codziennie sobie mowie tak: jak jutro sie obudze i wejde na wage i nie bedzie zadnych zmian, to do cholery nalezy mi sie jakies pocieszenie...ale konczy sie na tym ze mimo ze waga stoi to sobie mysle 'tak daleko juz zaszlas i teraz chcesz to marnowac'...to jest wojna psychologiczna Milenko! Ty kontra twoje cialo- no a kto tu jest w koncu szefem? :D

    ...no ba :) Szefuncio to JA! haha

    Również dziękuję za pocieszenie Kochane jesteście wszystkie!

    Buziolki, M

  17. Milenko,nie przejmuj się wagą która się zatrzymała...gorzej by było gdyby rosła.Twoja cholerna waga w końcu się podda i ruszy.Ja miałam tez taki czas że waga stała jak wmurowana ,ale w końcu musi ruszyć jeśli nadal jesz tylko dozwolone rzeczy.Słoneczko uśmiechnij się ,będzie dobrze!!!

    Dziękuję za miłe słowa, mam nadzieję że już niebawem ruszy!

    Buźka, M

  18. No dziewczyny,ja też zgłupiałam :D Ale będę dalej parzyć tą herbatę tak jak parzę ,najważniejsze że jak ją piję to waga spada :)

    Śliweczko? Mam pytanko odnośnie tej herby zielonej czy pijesz jakąś smakową czy czystą :)

    Bo ja kupiłam ostatnio z jaśminem...

  19. No dziewczyny,ja też zgłupiałam :D Ale będę dalej parzyć tą herbatę tak jak parzę ,najważniejsze że jak ją piję to waga spada :)

    Hmm ja tam robię tak sypię do kubka tak na oko :) zalewam wodą ale nie wrzącą czekam chwilkę i popijam lub czekam jak będzie już zimna.

    Buźka, M

  20. Witajcie Proteinki!!!

    Jakoś tu dzisiaj cichutko...Tylko Maruda od rana jest aktywna...a reszta śpi? :D

    Hejka Śliweczko :D :) :)

    Nie śpimy kochana ja jestem w pracy po świętach mam mega dużo pracy papiery walają się po całym biurku ufff.

    Kurczę jak czytam Twoje wyniki to jestem pod wrażeniem a zarazem jest mi smutno że moja cholerna waga zacięła się i nawet zielona nie pomaga;(

    Buziaczki Kochana, M

  21. Hej dziewczyny

    Ja też już piję zieloną herbatkę zimną z lodówki, którą biorę ze sobą do pracy ok 1,5 litra i ją wypijam poza tym rano w domu kubek gorącej zielonej herbatki i wieczorem również w międzyczasie 1-2 kubki herbaty czerwonej gorącej. Tak już zaczęłam pić przed świętami (bo waga stała 2 tyg. w miejscu) w święta zrobiłam przerwę i od wtorku na nowo piję ale jak na razie waga nadal stoi. Także nie wiem kiedy będzie efekt picia tej herbaty ale jestem cierpliwa tylko to mnie już wkurza gdy nie lecę w dół :D

    Hejka po świętach... :D

    Anulko, u mnie nadal to samo, do tego te święta uff pofolgowałam sobie, bo się już wk... tą wagą króra stoi jak zaklęta, no i te zapachy mmmm

    Najgorzej jest gdy wracam do domu i muszę przygotować obiadek później kolację,mmmm :)

    Nie wiem co jest ze mną! A tak ładnie szło na początku! :D

    Od dziś jestem spowrotem na czystym białku, wczoraj nawet miałam lekkie zawroty w głowie no i skąd to?! Hmm nie wiem. Mam mega doła :) :D :P

    Buziaki, M

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.