Skocz do zawartości

maho

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    199
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez maho

  1. wszystkiego nie musiałam, ale część ciuchów wywaliłam i kupiłam sobie nowe. Nie jestem wymagająca - mam w szafie pare bluzek i z 3 pary spodni więc bardzo budżetu nie nadszarpnęłam ;]

    Ale żeście sie naprodukowały!

    Jestem zła na siebie.... zgrzeszyłam dzisiaj i to ostro. Piekłam pyszności na urodziny mamy. I oczywiście mnie podkusiło (zwłaszcza że okazało się to trwać długo, a byłam po za domem - u babci- bez protalowego jedzonka). Na dodatek były tam takie słodkie śliwki! No musiałam spróbować tak dawno nie jadłam!

    Po za tym byłam zła dlatego też zjadłam czego jeść nie powinnam.... Nic nie chudnę, tylko tyję jak już, mimo że nic nie grzeszyłam (w ogóle w czasie diety mało fikałam). I to takie niesprawiedliwe! Nie wiem co mam robić - mięso jem codziennie... w ogóle u mnie to wygląda tak: (dzień szkolny) rano jajecznica (3jajka), w szkole kanapki z placków otrębowych z szynką (3 łyżki otrąb) po szkole albo rybka albo kurczak gotowany. Potem ewentualnie jogurt ze słodzikiem i łyżeczką kakao (ale często po tej piersi z kurczaka jestem już za bardzo najedzona). Dzień nieszkolny: placki rano lub jajecznica, jogurt, kurczak, serek homo

    Piję dużo wody, wręcz ostatnio nieustannie.

    Już nie wiem co robić!!!

    A teraz pewnie wogóle podskoczy niewiarygodnie eh.... :)

  2. Ale miałam dziś dzień, a raczej nadal mam bo wciąż głodna jestem :) i już prawie nie mam co jeść w lodówce. Ach ten stres...

    a skąd ten stres???

    Witam kochane protalki!!!!

    melduje ze waga stoi w miejscu tzn. 80 kg hura !!!!!!!

    mam nadzieje ze juz tylko bedzie szla w dol :-) :-D :-)

    my też mamy nadzieję! :)

    Jusiu - z nami "zaDuży" nie długo będzie "zaMały" lub "zaChudy", jak woli :-)

  3. dzięki za wyjaśnienie, osobiście wolałbym odwrotne proporcje (więcej nabiału) ale ważny jest efekt

    cóż, ja chyba też bym tak wolała. No ale ja już dostałam nauczkę i wiem że naprawdę warto jeść mięso w większych proporcjach w stosunku do reszty produktów ;D a już rada na przyszłość: nie przesadzaj z otrębami jeśli je jadasz. Ja niestety miałam fazę tzn "naleśnikową" i miałam dłuuuugi zastój jeśli chodzi o gubienie wagi.

    A teraz pocieszenie: faceci chudną szybciej (dużo szybciej), wedle naszych obserwacji. Także życzę wytrwałości ;]

    aha odpowiedziałam Ci na pytanie o serek w wątku z przepisami, ale na wszelki wypadek napiszę i tutaj:

    http://www.smaczny.pl/forum/index.php?show...c=7917&st=0

    pod tym linkiem dziewczyny dokładnie wypisały produkty które stosują i gdzie je można dostać.

    jesteś z Warszawy więc jestem pewna że z ich znalezieniem nie będziesz miał problemu :)

  4. No to super Olu - ciesz sie !

    Prawidłowe chudniecie, bez szkody dla organizmu, dla wyglądu skóry etc. to 0,8-1,2 kg na tydzien. Jaka masz średnia

    ( oczywiście nie licząc uderzeniówki !) ?

    Zebym ja miała taki problem też...... eh...

    ja już nic nie mówię ... :-)

    witajcie!ja tylko nachwilke bo musze isc do lekarza.obiecalam sobie zrobic 2 dni bialkowe no i slowa dotrzymam,qale juz po 1 dniu waga pokazala 62kg,czyli potwierdzam dzien bialkowy dziala super

    -.Kobietki kiedys pisalysmy ,ze denerwuja nas potrawy po prawej stronie monitora,dzisiaj wyczytalam cos takiego,Cyt."jesli jestes kobieta na codzien dbajaco o linie,mozesz bez obawy ogladaczdjecia kalorycznych smakolykow!Naukowcy z Uniwersytetu w Utrechcie zbadali,ze patrzac,nie ulegamy pokusie natychmiastowego zjedzenia pysznosci,a przeciwniewzmacnia sie w nas chec do zdrowego odzywiania.Widok slodkiego przedmiotu pozadania przypomina nam o naszym glownym celu-dbalosci o wage,"Patrzenie sprzyja chudnieciu,wiec niech nadal pokazuja te piekne ciacha,surowki,itp.

    coś w tym jest,ale nie do końca

    powiem tak: jak widzę na obrazku/zdjęciu jakieś jedzenie - jest ok. Myślę sobie "cóż chętnie bym to zjadła, ale z drugiej strony... to same tłuszcze i cukry... nieeee wclae bym nie chciała"

    ale np. patrząc na reklamę jakiejś czekolady albo czując ją, bo ktoś przy mnie je (nawet może być zwykły wafelek, lub coś innego niedozwolonego) to jednak chętnie bym sobie zjada.... uh! :-D

    Bozenko dziekuje za przepis.

    Co do włosow to też mi zaczeły wypadac ale ja chyba tak mam że co jakiś czas leca. hehe a może macie jakies skuteczne metody na tradzik?? bo czego to ja już nie stosowalam.

    ja na trądzik mam nawet dwie rady - pierwsza to DERMATOLOG a w razie konieczności ENDOKRYNOLOG :)

    mnie pomogło, w przeciwieństwie do wszystkich toników czy też pilingów

    a czy to źle? Z książki Dukan'a, str 67:

    "... chudy nabiał zawiera praktycznie tylko białko, zatem jego znaczenie w kuracji uderzeniowej, gdy poszukuje się jak najczystszych białek, jest ogromne"

    Stąd moje zdziwienie

    pozdro

    nie ulega jednak wątpliwości że jedząc więcej mięsa chudnie się szybciej. Np spójrzmy na dowolny odtłuszczony jogurt - ja mam taki co ma 1,5g tłuszczu i 5g węglowodanów na 100g produktu. Pomijając białka, bop wiadomo że chude mięso ma ich znacznie więcej od tego jogurtu, widać że po zjedzeniu np 500g jogurtu mamy 25g węgli spożytych. Mięso swój sukces zawdzięcza przez BRAK węglowodanów. Dlatego jak ktoś ma problemy z chudnięciem na tej diecie powinien zwiększyć ilość spożywanego mięsa kosztem nabiału :) wiem z własnego doświadczenia

  5. Dziewczyny ja tez czuje sie lepiej od kiedy jestem na tej diecie, nie mam zgagi , wzdec, brzuch czesto mnie w nocy bolal nie wiem od czego i przeszlo, tylko wlosy leca, zawsze lecialy to musze przyznac, ale teraz to koszmar, bo przeswity juz sa spore :) , dlatego czekam, moze po tych specyfikach przejdzie ale trzeba czasu, i wole byc lysa i szczupla niz miec pare wlosow i znowu powrot kilosow ktore juz zrzucilam, bo pewnie tak by sie stalo gdybym zaprzestala diety....dla mnie ta dieta to sposob na lepsze zycie, bo wiecej pozytywow

    zobaczymy jak będzie

    na Twoim miejscu też bym wybrała dietę, albo przynajmniej ją dokończyła ( w sensie 3,4 faza) jeśli konieczna byłaby zmiana

    ale sądze że to nie wina diety, więc jedyne co mogę doradzić to konsultacje z lekarzem

    powodzenia!!!! Mam nadzieje że włoski przestaną wypadać, i to szybko!

  6. Witam was protalinki,wlasnie przed chwila w tvn mowili o szkodliwosci diet i nie nazywajac naszej diety po imieniu pani dietetyczka wypowiadala sie o nadmiarze bialka w organizmie i braku innych skladnikow. Mowila ze nadmiar bialka procz tego co wiemy tz. zakwaszaniu organizmu i tworzeniu sie kamieni na nerkach i innych dolegliwosciach wymienila ze bialko eliminuje wapno z ciala co powoduje osteoporoze,wyminila tez niepokojace objawy ktore alarmuja ze cos jest nie tak; oczywiscie znajac moj problem wymienila wypadanie wlosow czyli powinnam zaprzestac diety, ale chce jeszcze chociazby osiagnac 70 kilo i przejde w utrwalanie moze wtedy wlosy mi odrosna :) , a na badania jeszcze nie pojde bo czuje ze wyniki nie beda korzystne i kazaliby odrazu przerwac dietke, a jest mi z nia dobrze

    To ja coś powiem od siebie - zanim zaczęłąm dietę włosy wypadały mi garściami - sięgałam ręką do włosów i wyciągałam cały pukiel. Włosy były wszędzie! Ajuż w umywalce czy wannie to nie wspomnę. Zaczęłam dietę i problem wkrótce zniknął. jak się potem dowiedziałam, z telewizji żeby było smieszniej, białko przeciwdziała wypadaniu włosów bo wzmacnia zarówno włosy jak i skórę (także gowy). Myślę że co lekarz to opinia.

    Spójrzmy też na to w ten sposób: oni myślą że my jemy TYLKO białko. A to jest niemożliwe, choćbyśy chciały. Po pierwsze - w każdym produkcie jest troche węglowodanów i tłuszczu, my wybieramy te w których jest ich mało, ale jednak SĄ! A po drugie - a warzywa to się nie liczą???? Dostarczają przecież witamin, wzmacniają organizm i dodają energii. Prawda że pozbawianie sie tłuszczy i cukrów może być szkodliwe ale my sie ich tak naprawdę nie pozbawiamy, my je tylko ograniczamy do minimum. Przy tym wiele z nas wychodzi to na zdrowie.

    ja wogóle sceptycznie podchodzę do opinii lekarskich. Przez całe życie zmagałam się z astmą (zresztą nadal się zmagam, ale o tym za chwilę) i lekarze na siłę pchcieli mi udowodnić że to jest wina UCZULENIA. Chodziłam do alergologa w gimnazjum i on W KOŃCU stwierdził że ja CHYBA powinnam iść do poradni chorób płuc (brawo za skojarzenie! Astma-płuca jak ona na to wpadła??? -bez komentarza-) i poszłam do pulmonologa. Od tego czasu ani nie kaszlę, nie duszę się - jakbym była zdrowa! Nawet na wfie lepiej mi idzie, choć i tak pozostaję daleko w tyle za innymi dziewczynami. I teraz poiedzcie - nie trzeba było tak od razu? Prawda, że chodziłam po poradniach i astma stała się mniej dokuczliwa, ale ciągle była i nie dawała o sobie zapomnieć. A te ciągłe testy na uczulenie! Koszmar. teraz mam leki, które mi pomagają i to dzięki jednej lekarce, a tyle ich miałam!

    Niestety zauważyłam że należy uważać komu się ufa (chodzi o lekarzy), ostatnio coraz gorzej się dzieje z naszą służbą zdrowia...

    a może ta dietetyczka ma jakąś swoją ulubioną dietę, typu 1000kcal dziennie? I innej nie poleca i koniec, wręcz zniesławi a co jej tam! A może niedoczytała wszystkiego o tej diecie i ni wie że np. pijemy dużo wody, jemy mało soli, wspomagamy się warzywami i witaminami? A może jest zwolenniczką ograniczania jedzenia - niech grubasy jak chcą schudnąć to jedzą mniej i tle!

    Jeśli tak do tego podchodzi to niech poda dietę, która tak jak dukanowa uchroni nas przed efektem jojo o! :)

  7. Witaj Malinko!

    to mój pierwszy i ostatni dzień wolności :) znaczy urlopu! Niby go mam, ale będę bardzo zapracowana, niestety ale przez kilka dni tu nie zajrzę. Mąż jeszcze nie wrócił z pracy, więc szybciutko przed kompem siedzę, bo jak wróci to szlaban na laptopa będzie...

    Wcześnie?.... to dlatego, że oglądam rano taki program o medium....później nie mam szans aby usiąść przed telewizorem, syna do szkoły wyprawiam, owsiankę mu rano gotuję, kanapki do szkoły robię.....czasami jak mam lenia to sam sobie wszystko robi!

    Malinko tak mało piszesz o tej IV fazie. Dużo przybrałaś na wadze? Czy ten białkowy dzień rzeczywiście jeszcze na Ciebie działa?

    Pozdrawiam!

    A ja to sobie sama zawsze musiałam robić! I gdzie tu sprawiedliwość??? :)

    mallinka a na IV fazie trzeba też wszystko protalowe jeść??? Czy można prawie wszystko ale z głową i rozsądkiem??

    Zgodnie z tym co jest w książce można jeść wszystko (oczywiście w granicch zrowego rozsądku, a nie tak, że nagle możemy to sie rzucamy na jedzenie!) przy czym są 2 zasady do KOŃCA życia: 3 łyżki otrąb owsianych dziennie i jeden dzień protalowy w tygodniu (najlepiej stały - np czwartek)

    Oj kiedy nadejdzie ta IV faza?! Ja mam obawy co będzie w III a w IV to już w ogóle. ALe jestem dobrej myśli hihihi.

    Narazie Protalinki. Niedługo zmykam.

    teżmam straszne obawy!!! Ale to już jest takie nasz chore rozumowanie - nagle odejdziesz od diety i boisz się wzrostu wagi. Możesz jeść inne produkty ale w głowie i tak Ci siedzi że przecież od tego utyjesz! Ja tak właśnie mam... dlatego najchętniej całe życie bym na diecie była i podejrzewam że będę przy moim tempie chudnięcia hahahaha :-)

    Kabanosy drobiowe w formie paluszków sa w Biedronce, pakowane po 5 sztuk ( a właściwie sztuczek - bo wąskie!), produkcja Sokołów, cena - około 1,80 zł. Ja mam je zawsze w podróży albo jak biegam cały dzien i wem że trudno bedzie gdzies przysiąść żeby w spokoju zjeść łyżeczka sałatke z tuńczyka czy serek. Uwaga ! sa 3 rodzaje wołowe, wieprzowe i drobiowe. Widziałam też je w sklepach Piotr i Paweł ale o 1 zł droższe.

    oo biedronek to akurat pełno u nas :-D

    Dzięki za radę, ale mamusia już mnie wyposażyła :-) haha dzięki niej nie zginę z głodu!

    I kupiła aromat kokosowy!!!!!!!!!! niam niam

  8. Kabanosy drobiowe i z łososia w realu i tesco. Z łososia są też w Intermarche (nie wiem czy dobrze napisalam). Drobiowe chyba sokołowa a z łososia to firmy ALMAR.

    dzięki kochana!!! Niestety ni tesco ni reala u nas w mieście niema. Są nieco dalej, ale chyba przed wycieczką nie zdążę tam zajechać. Ale Intermarche (czy jak to się pisze hehe) jest w miarę blisko więc może się przejdę :]

    Dobranoc Wszystkim!

  9. No co Ty mówisz! wzrost wagi! daj spokój za blisko jesteś 3 fazy. Weź się w garść. Więcej mięsa, więcej mięsa....

    Na wyjazd to dobre są placuszki i kabanosy drobiowe i z łososia, jajko na twardo, albo pierś z kurczaka pokrojona na na 4 kawałki. Ja takie jedzonko miałam w pociągu jak w sierpniu wyjeżdżałam.

    Powodzenia

    :) bede sie starać! Ale to takie nagłe zwyżki że aż nie wiem od czego! Wszystko robię dobrze... cóż zobaczymy.

    Aaaaah jajko na pewno nie - będzie troszke śmierdziało hehe

    ale te kabanoski to przemyślę - skąd takie macie? Można je wszędzie dostać czy to jakieś specjalne hmmm?

    placuszki wezmę koniecznie, oczywiście w mojej formie chlebkowej - z szyneczką (bądź co bądź bardziej sie najem :> )

    Szięki za rady!

    Delfino gratuluję!!!!!

  10. Sliwunioo kochana teraz dopiero doczytalam ze chcesz odejsc od nas przez jakies otreby !!!!!! prosze cie nie rob tego jestes nasza podpora i ja chyba tez odejde jak ciebie nie bedzie :) :) :-)

    No nie! Kobietki nie dajmy się zwariować! To że jedna postanowiła odejść nie znaczy że zaraz wszystkie muszą. To niepoważne!!!!

    Śliwka mimo próśb nie wraca, może nie odwiedza wogóle forum, a może ma nas dosyć???Nie wiem. Ja prosić nie będę, bo uważam że jest to w jej interesie czy wraca czy nie. Skoro tak postanowiła - jej osobista sprawa. Zrobi jak uważa za stosowne.

    Eh a ja zanotowałam zwyżkę wagową... i to nie małą, co odrobine mnie martwi. A już tak blisko tej 3 fazy! To jakaś klątwa.

    Aha, póki pamiętam, może macie jakieś pomysły co do prowiantu o mniej intensywnym zapachu???? Czeka mnie wycieczka, jazda autokarem i te sprawy. Niestety w takim pojeździe jest mało przestrzeni, dużo ludzi i zapachy lecąaąąąąąąą...... wolałabym coś mniej zapachowego - jakieś pomysły? Będę wdzięczna za rady i opinie.

    Pozdrawiam :]

  11. Dziękuję Polu, staram się jak mogę. Uważam, że nie należy stawać po niczyjej stronie skoro wszystkie razem dążymy do jednego celu. Powinnyśmy sobie pomagać. Kłótnie tylko nas łamią, niepokoją. Mam nadzieję że Śliweczka przemyśli jeszcze całą sprawę.

    I masz racje co do Bożenki.

    Aha, nie martw się - ja po uszach nie daję jak coś :]

  12. Śliweczko - nie potrzebnie bierzesz to do siebie. Nikt tu nie chce Cie obrazić ani innych dziewczyn tylko wyrażamy swoją opinię. Jednocześnie w dyskusji osiągnęłyśmy kompromis bo uznałyśmy wspólnymi siłami że wypada jeść otręby, bo są pomocne w dietkowaniu. Nie rozumiem dlaczego tak bardzo Cię to zezłościło? Nikt nie pisze, że się myliłaś albo wprowadzałaś innych w błąd. Przeciwnie, dziewczyny Cię zawsze chwalą. Ale jedna dyskusja od razu wprowadza Cię w załamanie i (tak wnioskuję z twojej odpowiedzi) złość.

    Po to jest forum żeby pytać. Dużo z nas przeczytało książkę a nadal ma wątpliwości albo potrzebuje rady (tak jak w przypadku jedzenia nabiału wieczorem) i nie ma w tym nic złego. Forum i ten konkretnie temat o Dukanie ma nam pomóc, żebyśmy się wspierały wzajemnie, dodawały sobie sił i rozwiewały wątpliwości. Nikt Cię tu nie napada, dlatego w moich oczach Twoja wypowiedź jest co najmniej dziwna.

    A już rezygnowanie z forum dla taki powodów jest wręcz niepoważne.

    Miałam już się nie odzywać,ale Twój post mnie do tego zmusza...Bożenko,nie odchodzę dlatego że Ty napisałaś swoje zdanie,bo tu każdy ma prawo się wypowiedzieć i napisać co myśli.Już od dawna to forum zrobiło się dziwne...Nie wiem czy zauważyłaś że coraz mniej się udzielałam.Na innych forach nie pisze się o takich duperelach jak tu,a czy to wolno,a czy tego nie wolno...Po to jest książka,żeby zapoznać się z podstawami.Ja jestem napastliwa...No cóż,może i jestem,mam dosyć tego że pytacie,a potem krytykujecie to co powiem bo w książce tego nie ma.Ja jestem sporo czasu na diecie,mam jako takie doświadczenie i o wielu rzeczach przekonałam się na własnych błędach,starałam się Wam to wszystko przekazać,ale jak widzę coraz mniej osób chciało wiedzieć co myślę na ten czy inny temat.Nie mam żalu do nikogo,chcę odejść z forum,co nie znaczy że nie będę go czytała.Wyrażać swoje zdanie może każdy,tu nie ma innej opcji,tylko dlaczego kiedy Juggin pisała o otrębach ,o tym że trzeba je jeść od pierwszego dnia diety do końca życia,żadna z Was nie napisała że tego nie ma w książce?Widocznie za długo byłam na forum i już macie mnie dosyć,więc odchodzę i nie robię tego z Twojego Bożenko powodu,powodów do odejścia jest dużo,więcej niż myślicie...

    I dlatego nasze forum jest najlepsze! Bo piszemy nie tylko o diecie ale też o, jak to nazwałaś, duperelach. Piszemy jaką mamy pogodę, jak nam sie żyje na codzień, co nas dzisiaj spotkało, jakie grzeczne/grzeszne byłyśmy w ostatnim tygodniu. Jest wesoło, doradzamy sobie, życzymy miłych snów, przyjemnego weekendu itp. Co w tym złego???? Widziałam inne fora i wiecie co? Nie bez powodu wybrałam właśnie to!

    Już pisałam - nikt nie krytykuje tylko wyraża swoje zdanie. Trzeba umieć to rozróżnić, bo inaczej nie ma mowy o kulturalnej dyskusji.

    Trochę nierozumiem... raz masz żal o to że pytają a raz o to że nie pytają. To troche zawiłe....

    Na forum jest dużo dziewczyn, ja osobiście z reguły nie kieruję zapytania do jednej jedynej osoby. Pytam się poprostu wszystkich. Kto mi akurat odpowie to nie wiem. Nie znaczy to że już Cie nie zauważamy czy coś.

    Ale sama powiedz Śliweczko - po takim poście teraz nie wiem czy mogę się Ciebie coś zapytać czy nie. Bo raz narzekasz że za dużo pytamy, podczas gdy po przeczytaniu książki powinnyśmy wszystko wiedzieć, a za drugim razem masz pretensje że nikt nie pyta się o Twoje zdanie .

    Bez przesady. Możliwe że wtedy, gdy napisała o tym Juggin, nikt nie zwrócił na to uwagi bo było to dla nas oczywiste że jemy je codziennie. A teraz ktoś zapytał bo był niepewny (jak wiemy miał do tego prawo) to zaczeliśmy dyskusję na ten temat. I nikt tu nikogo nie obraża, nie obwinia, nie wyrzuca. Po co więc taki dramatyzm z nagłym odejściem?

    Halo dziewczyny!!! nie najeżdżajcie tak na nas, ja tylko choruję tylko jak jest ważny mecz w telewizji a tak to zdrów jak ryba. Choroba trwa tylko 90 min.(chyba że sędzia coś doliczy)

    hahaha nie powiem - sprytne ;D

    widocznie nikt nie moze wyrazic swojego zdania i opini na temat diety by inni sie nie obrazali, myslalam ze forum jest po to by sie wymieniac doswiadczeniami i spostrzezeniami :)

    i dobrze myślałaś!!!!!

    Śliweczko, nie wiem o co Ci chodzi. Jeśli rzeczywiście ma być tak, że mamy nie myśleć tylko potakiwać, to ja się na to forum nie nadaję. Nie możesz mnie zmusić do tego, że będę pisała, że się z Tobą zgadzam, jeśli tak nie jest. Nie zamierzam też nikogo przeprszć, bo nie mam zupełnie o co. Nawet na moment nie byłam napastliwa w odróżnieniu od Ciebie. Miałam tylko inne zdanie. Żyję w wolnym kraju i wolno jest mi mieć inne zdanie.

    Teraz mam pytanie do innych Osób. Czy wolno mieć na tym forum swoje zdanie? Bo jesli nie, ja odejdę i może nie będzie już żadnych konfliktów. Bo niestety ja nie potrafię żyć potakując wszystkim naokoło, niezależnie od tego czy się zgadzam, czy też nie. Przykro mi, że Śliweczka chce odejść, ale ja nie czuję się winna, bo uważam , że można i należy w sposób kulturalny bronić własnego zdania. We własnym mniemaniu nigdy nie przekroczyłam granicy dobrego smaku w dyskusji, chociaż oczywiście kazdy może myśleć na ten temat co innego...

    I moim zdaniem nie powinnaś sie czuć winna, bo nic nie zrobiłaś przeciwko Śliweczce. Wyraziłaś swoje zdanie, poparte treścią książki. Nikt nie zakazuje jeść otręb.ów, przeciwnie wiele z nas namawia do tego i słusznie bo warto. Dlaczego więc od razu panikować i odchodzić z forum? Nikt tu nikogo nie wyrzuca, forum jest po to by pomagać. A nawet jak ktoś czytał całą książkę może mieć wątpliwości i nie ma w tym nic złego.

  13. Dukan pisząc o plackach i podając na nie przepis (2 łyżki otrąb owsianych i jedną przennych) zaznaczał że można takie placuszki jesć RAZ DZIENNIE. Nie pisał nic o konieczności ich spożywania w fazach - 1,2,3, a jedynie w fazie czwartej. Ale możliwe że przez opisanie ich zalet, tego jakie cuda czynią w naszych jelitkach i podczas diety, chciał dać do zrozumienia że dobrze jest je spożywać, a wręcz w niektórych przypadkach jest to bardzo wskazane.

    Skoro informacje od Śliwki są z jego strony to już wszystko jasne.

    Mnie otręby bardzo pomogły jeśli chodzi o wizyty w wc, a przy tym są smaczne i urozmaicają dietę (dopóki nie stają się jedynym pokarmem!!! pamiętajmy o ograniczeniu d zalecanej dziennej dawki). Ponadto można z nich robić cuda nie widy, nczęściej słodki co mnie bardzo cieszy i ułatwia życie :]

    pozdrawiam i dobranoc!

  14. Dzięki Maho, mam nadzieje że tak jest naprawdę.

    cóż... tyle się nasłuchałyśmy o tych wielkich spadkach od innych dziewczyn że coś w tym musi być :]

    Witam Dziewczyny:) Dzisiaj jest 14 dzien diety, 3 dzien proteinek i powiem wam , ze dopadl mnie kryzys:( chyba przedawkowalam to mieso,serki...bo jak mam jesc to az mnie trzesie. stracilam apetyt. A chyba nie o to chodzilo w tej diecie. Nie moge juz patrzec na mieso w zadnej postaci, o rybach nie wspominam ,bo nie lubie. Z twarozkami, jogurtami jest to samo. Moze powinnam zmienic rytm na 1p/1p+w...czy ktoraj z Was uzywala tego systemu...dziala w ogole?Nie chce sie poddac bo juz jestem w polowie drogi, ale tym rytmem 5 na 5 chyba nie dam rady:((((((( Help!

    postaraj się urozmaicać dietę

    http://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html

    tutaj mamy wiele fajnych przepisów! Używaj przypraw, a do jogurtów może cynamonu albo olejków?

    PS. Polecam chlebek z surimi (jedna z ostatnich stronna tym wątku z przepisami) - jest boski!

    Dzięki za wszystkie wskazówki.

    Od dziś zaczynam:

    - zwiększać ilość wypijanych płynów z 2 do 3 litrów.

    - wprowadzę otręby - dotąd ich nie stosowałam

    - zacznę nieco częściej jeść. Największy problem mam z tym w pracy, bo ciężko znaleźć spokojną chwilę na śniadanko. Z braku czasu wrzucam też białko w najprostszej postaci, bez dodatkowych urozmaiceń sosami. Obawiam się, że zaraz zacznę doświadczać uczucia niechęci do niektórych pokarmów.

    - postaram się lepiej zorganizować czas. Mam z tym OGROMNY problem. Jak radzicie sobie z przygotowywaniem osobnych posiłków dla siebie i dla pozostałych członków rodziny???

    Trzymajcie za mnie kciuki, abym na dzisiejszym panieńskim nie uległa pokusie wznoszenia toastów. :)

    i tu jest pies pogrzebany :]

    otręby są ważne, pamiętaj żeby spożywać je rano.

  15. Witam wszystkich, jestem tu nowy i chciałem zapytać czy są tu jacyś faceci bo odnoszę wrażenie że ta dieta jest tylko dla kobiet. Jestem dopiero piąty dzień na tej diecie. Pozdrawiam...

    Podejrzewam dziewczyny, że nie o wytrwałość tu chodzi ale o tempo chudnięcia - faceci szybko schudli i się zmyli :)

    Witamy w naszym gronie :>

  16. Widzisz maho ja jestem chyba nie uleczalny przypadek :-D

    ja jestem juz po tylu dietach ze jak zaczelam dukana i I faze to niby moj organizm mial przezyc "szok" ale nic takiego sie nie stalo :D

    tluszczy, cukru i chlebka takiego prawdziwego to ja juz nie jem od bardzo dawna wiec dla mojego organizmu to nie byl szok a wrecz wyzerka

    jak moge jesc mieso, ryby, nabial na przemian z warzywami ...........

    napoczatku cos tam spadalo pozniej byl urlop i mama mnie odwiedzila i tak jakos wyszlo ze niby trzymam diete ale z drugiej strony codziennie jakies grzechy i tak w kolko :D

    teraz wpisalam aktualna wage jaka mam razem z wlosami ktore doczepilam bo nie chce kombinowac i dodawac lub odejmowac 1 kg czy 2 kg?

    wiec waga na suwaczku aktualna niestety :D

    ale sie rozpisalam :D

    anitka trzymaj sie kochana !!!

    juggin piekne slowa............

    rozumiem :] życzę żeby w końcu organizm się poddał!!!

    Witam Panie :-D

    Za oknem okropna pogoda, cały świat płacze za Twoim Dinusiem, Anitko. Mnie też jest bardzo smutno i szczerze Ci współczuję.

    Wczoraj upiekłam ciasto jogurtowe i mojemu kotu zasmakowało, nie pierwszy raz jadł ciasto protalowe. Chyba muszę mu dawać więcej serków, bo zdaje się, że jest amatorem nabiału. Mięsa oczywiście też, więc mądry zwierzak z własnej woli jest na odpowiedniej diecie.

    Pozdrawiam i życzę wszystkim(sobie też) dużo słońca :D

    nasz kot też zawsze wyjada nam ciasta i placki. O kurczaku czy rybach nie wspomnę bo to u nich normalne :-(

    Witam z ranca!

    Anitko przykro mi z powodu pieska :D To chyba z tego powodu u mnie niebo placze.

    No wlasnie: niebo placze, zimno strasznie a ja na zwolnieniu siedze: jakies grypsko mi sie przypaletalo. Ale i w tym mozna znalezc pozytywna strone: moze nadrobie troche forumowych zaleglosci :grin:

    U mnie waga bardzo powolutku, ale jednak sie przesuwa. Tylko nie wiem, czy przypadkiem baterie sie w niej wyczerpuja, czy cos ze mna nie tak, bo nikt jeszcze nie zauwazyl, ze schudlam :D

    A ja sie tak staram, nawet kolacje z okazji rocznicy slubu przesunelam na dzien P+W, zeby za mocno nie nagrzeszyc!

    Dziewczyny, a jak u was ze skorka pomaranczowa? Bo ja mialam co nieco tej cholery na posladkach, ale sie wziela i zniknela!

    Milego dnia Wam zycze!

    jeśli chodzi o tą złośliwą pomarańczową skórkę to też zanotowałam jej zniknięcie :roll:

    to chyba jest pora na te choróbska bo mnie też się to trzyma i aż się boję jakie zaległości mnie dopadną po takiej nieobecności w szkole....

    za to pogoda u nas na Pomorzu jest śliczna.

    teraz kilka słów dla Anitki - jak już wspomniała moja mama też pożegnałyśmy pieska. Taki słodki kundelek, malutki dlatego nazwaliśmy go Mrówką. Zawsze się tak cieszył jak wracaliśmy np. ze sklepu, zupełnie jakbyśmy z wojny wracali! I grzeczny był, dobry. Wręcz nie zauważało się go na codzień bo i spokojny był (tylko jak ktoś zapukał do drzwi - wiadomo :D ) Pamiętam jak byłam mała i przypałętał się do mnie taki wielki groźny pies, jak sie przestraszyłam! A moja kochana Mróweczka jak zaczeła na niego warczeć i szczekać to zaraz uciekał! Strasznie się do niej przywiązałam, zwłaszcza że miałam ją w domu odkąd skończyłam bodajże 3 latka! czyli prawie całe dotychczasowe życie! To jak stracić kogoś z rodziny, albo bliską przyjaciółkę.

    Mając pieska nie myślimy o tym że i on kiedyś musi umrzeć, prawdopodobnie szybciej od nas. Jak to sie stanie - jesteśmy zdziwieni a przeciez to naturalne! I chociaż powinniśmy się cieszyć że teraz będzie mu lżej, że nic go nie będzie boleć - to jest nam smutno i ciężko to przeżywamy. I to też jest naturalne...

    Trzymaj się kochana!

  17. No to popijemy sobie i pojemy Sliweczko :grin: :-( :D

    Sago wszystko sie ulozy jak bedziesz wierzyc we wlasne sily, idz pewna i rzeczowa a napewno sie uda :D ja myslami bede z toba caly czas !

    Cały czas nurtuje mnie balbinko czy Twój pasek jest zepsuty czy może nic nie schudłaś od maja????

  18. Jusia tak tak to ten :D wczoraj jak upiekłam to jeszcze ciepły jadłam hyhyhyhy

    troche sobie go przyozdobiłam na wierzchu utartą czekoladą light ( jeden paseczek) zeby chociaz oczy widziały ten czekoladowy kolorek :D

    wiecie co... smażyłam sobie otrębowe placuszki na parafinie i troche mi sie za mocno patelnia zagrzała i smierdziało dokladnie tak jak ostatnio miałam wyciek oleju na silnik w samochodzie i ten olej sie tam tez smazyl :D ((( chyba na kilka dni odstawie te placuszki hahahah

    nie odstawiaj placków tylko olej. Ja na oleju nigdy nie smażę, używam go rzadko, raczej tylko do majonezu.

    Mam patelnię nieprzywierającą (tefal) i gorąco polecam

    post-13995-1253076422_thumb.gif

    Witam serdecznie!!! Protalowe śniadanko pracownicze

    i brak czasu na 'grzeszenie' działa cuda :D dzisiaj

    odnotowałam 1,2 kg spadku. Ale nie powiem wam ile

    już i tak przytyłam. Suwaczek troszku nieaktualny, ale

    nie ma znowóż tak tragicznie.

    Za to mam co 'wyprowadzać teraz na spacer' :-(

    Mała Nila jest strasznie ciekawska i się już nie boi,

    chce żeby ją wyjmować, ale na 'wolności' już sama

    sobie wybiera drogę. Większa Inga ciągle jeszcze się

    boi :D Nie gryzie, ale nie lubi być wyjmowana z klatki.

    To dopiero jej drugi dzień u mnie - może w końu się

    przyzwyczai - dzisiaj przekupiłam je naszą protalową

    sałatką z tyńczyka - jajka i rybki mogę jeść - więc nie

    ma problemu.

    To one :grin:

    post-13995-1253077210_thumb.jpg

    sa piękne! Uwielbiam szczurki!

  19. Ale ja właśnie teraz robie 3/3 i w fazie białak przez 3 dni chudne jakieś 1-2 kg.

    No nic już postanowiałam. 1białko/1normalny. Poczekam tydzień i zobacze. Jak będe tyła to wrócę do normalności, czyli 3/3. Jak nie to poczekam z 2-3 tygodnie i wtedy wrócę spowrotem do szybkiego chudnięcia.

    Zawsze są jakieś plusy :D

    -Moja mama jak się dowiedziała to stwierdziła, że też spróbuje. Może się wciągnie jak zobaczy efekty

    - Skóra mi nadrobi, bo zamierzam zacząć ćwiczyć :-(

    przybieżesz na wadze - to pewne. ja na Twoim miejscu nie wracałabym do 'normalności', ale to Twoja decyzja.

    Kobieto co Ty robisz że tak chudniesz???? Też bym tak chciała

    No właśnie! o bułkach zapomniałam....a z tą zupką to ja chyba coś źle kojarzę. Z filmem mi się chyba pomyliło. Obrzuceni ziemniakami i brudni to my wszyscy byliśmy, nawet nauczycielowi nieraz 'przypadkiem' się dostało... Miło wspominam te czasy, szkoda że dzisiaj dzieci nie uczy się pomagania innym, a przede wszystkim szacunku do pracy. Jakże smaczny był ten obiad w szkole, wiedząc że te ziemniaki które jadłam były zebrane także przeze mnie. Nie chorowało się tak często jak dzieci dzisiaj chorują, deszcz nie deszcz, zimno czy ciepło, trzeba było jechać, a dzisiaj.....wszystkie dzieci przyniosłyby zwolnienia lekarskie albo od rodziców..! Na drugi dzień wszyscy katarki by mieli... Nie umiem sobie wyobrazić mojej córuś na wykopkach, używając tylko dwóch palców (kciuka i wskazującego) dużo by nie uzbierała..... ech życie! dom starców murowany mi się pisze :grin: .

    hahaha normalnie bardzo śmieszne

  20. Jeżeli chodzi o pomaganie, to napewno nie. Ja myję naczynia w tygodniu a mama w weekendy, ale też nie zawsze, tylko ja wynoszę śmieci a co do gotowania, to każdy gotuje sobie sam, więc z tym napewno nie ma problemu.

    A co do mojej wagi to jest jeszcze za duża. Mam 166 cm wzrostu. Na dzień dzisiejszy mam 80 w pasie i koło 100 w biodrach, więc raczej nie można powiedzieć, że za mało.

    Może jak zacznie swoją dietę, to jej przejdzie a póki co zrobiłam ciasteczka owsiane, by ją przekupić :grin:

    ja mam tyle samo (eee chyba, już sama nie wiem ale coś koło tego) a nawet ze swoją obecną wagą czuję się grubo więc wiem co przeżywasz!!!!!!!! I nie poddawaj się bo mama narzeka. Pomysł z ciastkami dobry - na moją mamę na pewno by zadziałał hehehe

  21. Benek problem w tym, że moja mama pierwsza przeczytała tę książke i miała zacząć dietę. Ociągała się, ociągała i w końcu ja ją zaczełam. Teraz nawet niechce słyszeć o tej diecie. Niewiem o co jej chodzi. Nie którzy twierdzą, że jest zazdrosna i niezdaje sobie z tego sprawy. Ostatnio stwierdziła, że zacznie dietę z torebek, tak jakby to było zdrowe.

    wyperswaduj jej to bo to się może ( raczej na pewno ) źle skończyć.

    Nie wiem skąd taka reakcja twojej mamy. Może po prostu trzeba to puścić mimo uszu? W końcu przestanie. martwić o Ciebie się nie powinna bo w końcu dietę twoją zna, wie że stworzył ją lekarz i jest ona bezpieczna.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.