Skocz do zawartości

maho

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    199
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez maho

  1. Dziewczynki ja przyjmuję datę dzisiejszą 14 września za datę rozpoczęcia III fazy. Hurraaaaaa

    P.S. mam nadzieję, ze jeszcze zlecę w dół.

    gratuluję!!! Ja jeszcze chwiulę poczekam bo ostatnio coś zwyżkę miałam :grin:

    Balbinko - ciesze sie że sie trzymasz w ryzach, wg dyrektyw Juggin - oby tak dalej....

    Babciu Magdo - jakie ładne zdjęcie i to samodzielnie wykonane i samodzielnie wklejone...ho, ho, ho

    Juggin - juz widze ciebie i twój pochówek ze spalonym chlebkiem w dłoni, ale to by nawet było a ' propos, byo zapamietałam cie od początku obecności na forum jako fanke pieczywa... czy nie ty marudziłaś ,że ci za chlebkiem tęskno a ten protalowy ci nie wychodzi....?

    Maho - ja kupuje krewetki głęboko mrożone w Biedronce albo w Makro Cash and Carry, takie natańsze, drobne koktajlowe, a przepis na nie już dawno wstawiłam do naszych przepisów sa smaczne, apoza tym jakas odmiana..

    Benek - no to mnie pocieszyłaś z tymi kaloriami bo martwiłam sie że jeam za mało, bo jak widziałam co napisała Juggin, to ja aż tyle nie zjadam, choć miewam napadowe głody...od czasu do czasu...

    Śliweczko - dziekuje, bawiłam sie miło, grzeszyłam niewiele, tańczyłam duzo... więc bilans imprezy chyba mi wyszedł na plus...

    Hmmm w biedronce tak? Trzeba będzie sprawdzić :>

    Eh drogie protalki ja też chora jestem :< dzisiaj z gorączką w szkole latałam, ale i tak udało mi się zdobyć dzisiaj dwie super pozytywne oceny, na dodatek z przedmiotów ścisłych - nie wiem jak tego dokonałam!

    W każdym razie umieram dzisiaj , jest mi źle, spać mi się chce a czeka mnie spora powtórka mteriału. Eh....

    i ta trzecia faza się odwleka :/

  2. Witam wszystkie forumowiczki, od jakiegos czasu sledzialam wasze poczynanania i w koncu sama sie zmobilizowalam:) dzis jest 2 dzien II fazy ( prot. +warzywka). Faza pierwsza 5 dni. Dzis zatem 7 dzien a ja mam juz 4kg mniej. W sumie pewnie powinnam sie cieszyc , ale czy takie tempo nie jest za szybkie? Czytalam, ze w fazie z warzywami zazwyczaj waga sie zatrzymuje , a u mnie leci w dol tak jak na poroteinach. Zaczelam od 64 i chce dojsc do 55 i troche mnie to dziwi ,ze po tygodniu mam juz prawie polowe za soba... Odwoluje sie zatem do waszego doswiadczenia i prosze o odpowiedz :grin: pozdrawiam

    Nie martw się Mulan - Dukan jest lekarzem wie co mówi ;]

    każda z nas przechodziła uderzeniówkę i chudła zależnie od decyzji własnego organizmu, a z tego co dziewczyny mówiły na uderzeniówce faceci nawet 10kg chudną więc teraz pytanie - czy powinnaś się martwić tymi 4 kg? ;]

    Ja na początku też dużo schudłam, potem baaardzo zwolniło tempo i uwierz mi wszystko bym dała żeby schudnąć szybciej. Ale każdy organizm ma inne wymagania i inaczej pracuje dlatego wyrobisz sobie własne tempo i tak będziesz chudła.

    Pamiętaj że początek diety to typowy SZOK dla organizmu, który nie wie co się dzieje i gubi kilogramki. Potem będzie się troche bronił :-(

    Cieszę się że do nas dołączyłaś! Życzę Ci samych sukcesów, pamiętaj że im radykalniej diety się trzymasz tym szybciej chudniesz. Mam nadzieje że będziesz tu z nami pisać :D

    Pozdrawiam!

  3. Eeeee tam, jeszcze mamy wołowinkę i owoce morza i rybki i..... ojjjj duzo, dużo innych rzeczy! Ja własnie najadłam się pyszności w postaci owoców morza z chińską miesznką warzywna P Y C H O T A!! Nie mogłam sie od patelni odciągnąć hihihihi

    Nooo i mięcho, dużo mięcha... ja tam mogę tym zyć hihihi

    a jeszcze z takimi przepisami to tylko w kuchni siedzieć.

    Faktycznie bez Benka i Śliweczki jakieś inne to forum :grin: Fajnie, że wszytkie codziennie się meldujemy :D Jak jedna wielka Rodzina rozrzucona po Świecie :-( i ciągle nowe Protalinki nam się rodzą, oby tylko malały cały czas nie rosły :D

    Miłego popoludnia Dziewczynki :-D

    ale ja owocówmoża nie lubię :D znaczy raz chciałam kupić krewetki to nigdzie u nas nie było! Masakra

    kiedyś jadłam kalmary, ale wcale nei wiem ile to ma tłuszczu, czy wolno itp. No i oczywiście jadłam je w panierce więc nie mam pewności czy bez panierki by mi też tak bardzo smakowały ;D

    jeszcze tylko surimi/tuńcczyk/makrela

    do innych jakoś ciężko mi się przekonać

    a propo ja na diecie jestem od lutego więc to znudzenie takim jedzeniem jest chyba u mnie usprawiedliwione haha :D

    Jedz mięcho, Maho - dużo mięcha.... :D

    Żartuję, mnie tez gdyby nie te nasze wymyślne przepisy to znudziłaby sie cały czas taka dieta : kurczak, tuńczyk, jajko, ser, kurczak, tuńczyk, jajko, ser, kurczak, tuńczyk, jajko, ser....................no i do tego wooooda.... :D

    jem mięsko jem! To w końcu nasz dietetyczny motorek :D

    A tak apropo to koktail proteinowy rewelacyjny!!!! Zrobiłam dziś na śniadanie. Pychotka, dodałam sobie troszke kakao i tez pyszny.

    ooo tak - z tym się zgodzę :D

    Dzień dobry dziewczynki. Chciałam się z Wami z rana przywitać. Jak to dobrze, że dziś już jest piątek - ostatni dzień w pracy i weekend. Ale niedobrze, bo to wolne zawsze za szybko zleci. Może jutro wybiorę się na jakieś zakupy i coś mi w oko wpadnie bo robi się chłodno a w pracy też zimno i jakiś sweterek by się przydał. Wiecie czasami już mi trochę głupio, bo prawie każdy dookoła mówi, że już za dużo schudłam (że kości biodrowe widać - ale ja nie widzę, żeby odstawały a to, że na twarzy widać....już nie wiem co zrobić...chyba teraz po białkach zacznę utrwalać i wezmę sie za ćwiczenia - brzuszki albo wiosła(bo też mam ale stoją w kącie)). Najgorzej chodzi mi o to, ze mam oponkę na "żołądku"- budowa typu jabłko i chciałam jeszcze trochę pobyć na diecie......co o tym myślicie? Albo zrobię tak jak mówiłam....pociągnę teraz białka, później warzywka i jeszcze raz białka i III. To będzie najbardziej rozsądne rozwiązanie.

    A tak swoja drogą jakie to jest miłe jak mówią......jaką dietę cud stosujesz? albo aż "zaniemówiłem(-łam)", jaska Ty szczupłą jesteś - z tym to się chyba każda z Was zgodzi co?

    Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

    Anulko! tej 'oponki' dietą nie zlikwidujesz, tylko ćwiczeniami!!!!! Niestety taki los kobiet, troochę tłuszczyku musi być ;D

    Mnie też się ciągle pytają, co takiego zrobiłam i wogóle. Bardzo schudłam i widać to po mnie, na twarzy również. Wszyscy z podziwu nie mogą wyjść, mówią że jestem strasznie chuda a tak naprawdę to po prostu szok- widzieli mnie grubaśną a teraz taką szczupłą to wydaje im się zapewne że jakąś głodówkę prowadzę :> i ciągle mówią "skończ już bo znikniesz" hahahaha a ja i tak widzę że to tu to tam mam trochę tłuszczyku, ale trochę krągłości musi być ;D

    Powiedzcie mi dziewczyny jak obliczacie ilość kalorii? Nie chodzi mi o serki bo tam jest napisane ale np. o mięsa, ryby itp - to co kupujecie na wagę. Ja jestem przekonana o tym, że nie zjadałam 1000 kcal bo po prostu nie chciało mi się aż tyle jeść. A tak swoją drogą to nie spotkałam się w książce z tym, żeby Dukan mówił o 100kcal dziennie.

    cóż... ja jem tyle że raczej o ilość kalorii martwić się nie muszę ;D

  4. Za to mój tata nie może się nadziwić że razem z mamą wogóle do białego chleba nie tęsknimy ;D

    z tymi serkami to też tak miałam - odstawiłam wiejski bo już patrzeć na neigo nie mogłam, chyba mi się poprostu przejadł - i tyle.

    po mału zaczynam mieć i jogurtów i serków homo dość.... sama nie wiem co mam jeść, pewnie znowu jajka hahahahaha

  5. tak to prawda - ja potrzebowałam aż 7 miesięcy....

    fakt faktem może to być chwilowy zastój - też takie miewałam. Nie raz zdarzało się że to na warzywach właśnie chudłam bo wtedy udało mi się w końcu załatwić ;]

    bądź co bądź życzę Ci żebyś schudła do tej swojej wymarzonej wagi i żeby spodnie dobrze leżały :)

  6. Witam koleżanki.

    Też tak pomyślałam o Oli.

    Gratuluję spadków wagi to zawsze podnosi na duchu.

    Od jakiegoś czasu nad ranemłapie mnie skurcz w łydkę - wiecie może czego mi brak, potasu, może magnezu.

    Pozdrawiam

    Mnie pomógł POTAS - polecam.

    a ja znowu nie nadazam za forum :-D dziekuje wszystkim za zyczenia urodzinowe... :-D troche po czasie..ale szczerze mowiac to nie sadzilam ze ktos sie pofatyguje i pozyczy mi na forum.... :-D

    moja waga stoi...strasznie to demotywuje ze od 2 tygodni oscyluje miedzy 56-58 kg :roll: a trzymam sie zasad wrecz rygorystycznie...nawet slodzika przestalam uzywac :-D mam nadzieje ze ruszy w nastepnym tygodniu.

    Benek, zyczenia sie spelnily bo w koncu cos ruszylo :D

    strasznie mnie draznia te obrazki ktore wcinaja sie w posty gdzie popadnie :)

    wątpię żeby do tego miał coś słodzik, chyba że używasz jakiegoś z masą węglowodanów (jeśli taki jest) hmm....

    a otręby zjadasz?????

    Ile masz wzrostu? Może taka waga jest dla Ciebie odpowiednia i dlatego nie chudniesz???

    Sama nie wiem co to może być. ja długi czas nie chudłam ale z własnej głupoty bo przedobrzyłam z otrębami....

  7. Ja też robiłam wcześniej wyniki i wyszły mi super - aż się lakarka zakładowa dziwiła (ale nie mówiłam nic o diecie), w każdym bądź razie na mnie działała normalnie chociaż przez dietą też miałam wyniki w normie.

    A Ola faktycznie coś z tej "Agaty" ma w sobie.

    Ja wam coś powiem protalki - choruję na astmę i byłam u mojej lekarki a ona wielce się zdziwiła bo poprawiła mi się spirometria (co jeszcze się wmoim przypadku nie zdażyło). Cięszę się że schudłam bo i czuję się zdrowiej :)

    OO!!! To nieźle :roll:

    Ja od czwartku znów na warzywach będe i zjednej strony się cieszę, bo sobie mogę poużywać, no i dla zdrowia, ale z drugiej zastój wagi powoduję, że jak najszybciej chcę samo białko.

    mam tak samo, chyba sobie odpuszczę teraz warzywa i polecę na białkach żeby już dociągnąć i na 3 fazę przejść ;D

  8. To dobrze, że źle na Ciebie nie działają :)

    Szczerze wam powiem, że jest tyle różnych diet i każda mówi co innego, że można zwariować.

    Kiedyś spotkałam w pociągu dietetyczkę, która stosowała dietę tłuszczową. Z 2 godziny gadałyśmy na ten temat i od razu wiedziałam, że nigdy nie pójdę na taką dietę.

    Ogólnie opierała się ona na jedzeniu dziennie masy jajek, jedzeniu tłustych mięs i piciu wysoko tłuszczowych produktów, dodawaniu do wszystkiego tłuszczu. Uważała ona, że nie powinno się jeść często tylko 2-3 posiłki pożądne. Nie polecała ani warzyw ani owoców.

    Przez cała drogę patrzyłam na nią jakby była z kosmosu i wiedziałam, że coś mi tu nie pasuje. Poszukałam po tym troche o tej diecie i znalazłam, że jest to dieta oparta na diecie jakiegoś Atkinsa, czy jakoś tak. Z tego co wiem to było nawet kilka ofiar śmiertelnych stosowania tej diety.

    Nawet dukan pisał o tej diecie i jej następstwach. Al kobietki powiedzcie same czy to nie śmieszne - jesz tłuszcz żeby pozbyć się... tłuszczu?

    :/ żałosne moim zdaniem

  9. Własnie to zamierzam, uczynić - postaram sie same białeczka, chyba jestem typem Benka i nie słuzy mi kukurydzianka :-D

    Nie poddaje sie i walcze dalej.

    Delfino - nawet nie wiesz jaka radośc sprawia mi przesuwanie suwaczka - oczywiście jak waga leci do góry te pare deko to go nie tykam :) hihi

    No Kochana - ale Ty to juz zaprawiona w boju jestes - nie mnie się równac z Tobą, ja to dopiero sie rozpedzam :roll: , zreszta nigdy jakos nie szło mi chudnięcie. Ciesze się, że w ogole coś się dzieje i to się dobrze dzieje. Mój kolega - 1,5 miesiąca - 10 kilosków zjechał. No a ja 3 tydzien trzeci kilogram zaczynam. Mam nadzieje ze pojdzie :-D

    pamiętaj że faceci chudną szyciej ;D

  10. Witam również z poranną kawką :roll:

    juggin też miałam koszmary dziś :) nawet nie bede mowić jakie bo aż mnie ciary przechodzą...

    Heh przyznam się wam ze jakoś pod koniec ubiegłego tygodnia miałam chyba jakieś omamy i zobaczyłam na wadze te 87,4 które teraz widnieje na moim suwaczku... po czym następnego dnia waga była powyzej 88 mimo ze nie grzeszyłam więc TO CHYBA BYŁO PRZEWIDZENIE :-D

    ale... dziś widzę ze waga zaczęła "gonić" za suwaczkiem i dziś już była 87,8 więc jeszcze 2 dni i będzie się zgadzało :-D hahahaha

    więc jak zobaczycie jakąś zaskakującą cyferkę na wadze to wejdźcie drugi raz :-D ( chyba ze to tylko ja mam klopoty ze wzrokiem z rana hahahahahah) :-D

    też miałam koszmary :/ i to okrutne, o biednych małych dzieciach i potworach - brrrr

  11. To ja teraz tak z innej beczki :-D jakiego słodziku używacie do pieczenia ? Czytałam, że ten na aspartamie nie można podgrzewać. Czy ten H... co podaje Dukan jest u nas dostępny w Polsce?

    ja używam jakiegoś z lidla - biało-czerwony. Świetny - można go dawać ile się chce a nic się gorzkie nie robi ha! A do pieczenia też z mamą dałyśmy i wyszedł super słodki pyszny serniczek O___O zeżarłysmy go w dwa dni ;D

    benek i śliweczka ja wasze posty odebrałam, jako ciepłe rady i Wy także powinnyście je tak traktować. Nie ma nic złego w tym, że macie odrębne zdania na pewne tematy. Każdy ma z nas inny organizm i inaczej toleruje pewne produkty. Ja zawsze myśląc o mące biorę pod uwagę swoją grupę krwi zero, którą nie tuczy nic bardziej niż mąka.

    Dziękują wam za wasze rady i opinie :-D i proszę nie sprzeczajcie się z tego powodu :-D

    co Ty mówisz???? Też mam grupę 0 - o mamuniu nie wiedziałam że to tak działa D:

    Dzisiaj do południa jeszcze miałam nadzieję,że kiciuś wróci,a potem już zaczęłam ryczeć i tak sobie ryczę do teraz :) .szczerze mówiąc ,juz nie wyglądam,ale mało mnie to obchodzi :roll: .Ta sprawa przekresliła cały mój wyjazd :-D .może ktos ,kto nie ma zwierzaka w domu nie zrozumie ,ale ci co maja wiedzą o co chodzi.

    Wiem kochana co przeżywasz oj wiem! Mój kot zaginął na jakiś tydzień - sąsiad przez nieuwagę zamiknął go w piwnicy i pojechał. Ojć biedna jesteś naprawdę, koty to takie kochane stworzenia! Mi zniknęły aż dwa i to takie malutkie.... do dziś nie wiem co z nimi :<

  12. Dziewczynki mam pytanie do tych, które są w III fazie: powiedzcie mi czy w III też trzeba pić wody po 2 litry dziennie? Nie doszłam jeszcze w książce do tego - zabieram się zawsze do ponownego przeczytania i zabrać się nie mogę. Proszę o podpowiedzi.

    TAAAK! Koniecznie - to juest rada Dukana na całe życie, bo naprawdę warto :>

  13. Witam wszystkie protalinki.

    Ja też od wczoraj włączyłam warzywka i też waga mi spadła o 100g. :) Zjadłam troszkę pomidora, pół ogórka i dużo, dużo rzodkiewek, bo to za nimi tęskiniłam najbardziej. W książce pani Jakimowicz - Klein "Jedzenie, które leczy" wyczytałam, że właśnie rzodkiewki zalecane są osobom z nadwagą i nadciśnieniem.Jest w nich bowiem dużo potasu - pierwiastka, który wypiera sód z organizmu. A jeszcze bardo lubię kalarepę, która ma właściwości oczyszczające krew z toksyn. W ogóle lubię warzywa, które trzeba gryźć.

    ja słyszałam że czosnek jest dobry dla wysokociśnieniowców :roll: ale na ile to jest prawda....

  14. maragrete

    Ja włąśnie jestem na II 3 na 3 imnie na przykład jakoś nie ciągnie do warzyw a odwrotnie.

    Na PW zjadam na siłę pomidora czy ogórka konserwowego i nie mogę doczekać P.

    Podobno osoby z 0 grupą krwi tak mają nie wiem czy to prawda ale jeśli o mnie chodzi to mogę jeść na okrągło mięso.

    ja z kolei dużej różnicy nie wyczuwałam, bo za pomidorami aż tak nie przepadam a nic innego nie robiłam bo brakło mi czasu i chęci. Ale od jakiegoś czasu robię sobie pyszne tajemnicze danie, które raz przeczytałam na opakowaniu przyprawy i zmodyfikowałam no i teraz naprawdę lubię tę fazę z warzywkami ;P

    Ponadto ja placki robię sobie z odrobiną czosnku, daje na to szynkę i wtedy np. ogórka - pycha :>

    DZiewczyny ja własnie wypiłam kawkę. Zimno u mnie okropnie. Siedzę pod kocem. Powiedzcie mi co myślicie o A6W???

    Kamyla ale smaka i ochoty robisz na te muffinki.

    chodzi o te ćwiczenia?

    Jak dasz radę to polecam - super brzuszek kształtują. Ale są ciężkie

    Dobranoc wszystkim!!!!! Dziękuję za gratulacje - zobaczymy jak będzie dalej :>

  15. dziękuję kochane!!! Tak już prawie 3 faza, chcę się jednak upewnić że waga nie pójdzie w górę, że jest już NA BANK te 55 dlatego jeszcze kila próbnych dni przeczekam.

    Ale cóż za zaskoczenie - było 55,6 niedawno a teraz taki spadek! To pewnie nagroda za to że nic nie grzeszyłam i grzecznie spożywałam mięsko :>

  16. Ja wam powiem jak to jest z tą mąką: jak ktoś wie że po upieczeniu ciasta się nie powstrzyma i zje cały lub prawie cały (a nawet połowa to już zbrodnia) to niech lepiej nie piecze.

    Po za tym dla kogoś komu dużo do schudnięcia nie zostało nie polecam!!! Inaczej gdy ma się sporo tłuszczyku do zrzucenia - wtedy i tak się chudnie, ale gdy komuś mało zostało to organizm uczepi się tej mąki jak rzep psiego ogona.

    I nie mówię tego dlatego że Benek to moja mama - ja to wiem dziewczyny, bo jeśli Dukan podaje przepisy na ciasto to trzeba się liczyć z tym że mamy dozwoloną ilość produktów na dzień.

    Zatem jeśli jemy rano placuszki ciasto trzeba sobie darować....

    Ja wiem z doświadczenia, mogłam dużo szybciej schudnąć ale każdy uczy się na własnych błędach.....

    Polecam zatem serniczek - bez otrębów, bez mąki za to z duuuużą ilością twarogu :) a smaczny! Palce lizać

    AHHHH~!!! Dzisiaj rano na wadze 54,9!!!!!!! Chyba wyjdę z siebie i stanę obok ze szczęścia!!!!

  17. Wiecie co?? Chyba mało schudłam na uderzeniówce co ?? - ale zauważyłam, że zchodzi 0,8 kg na dzień - to chyba nie zły wynik, jak myślicie ??

    boje się teraz, że jak dołączę warzywa - to nie schudne :sad: - a juz taka determinacja mnie dopadła ... musze, muszę , muszę .... :grin:

    spokojnie, nic na szybkiego. Nawet jeśli ta dieta ma przynieść szybkie efekty to nie przesadzjmy. Dukan mówi, jeśli dobrze pamiętam, że potem będziemy zrzucać około 2 kg na miesiąc.

    To co osiągnęłaś na uderzeniówce to wcale nie mało. Ja prowadziłam ją przez 7 dni i schudłam 3 kg.

    Teraz jestem bliska celu, ale dietę mam od lutego - widać każdy chudnie we własnym tempie i nijak tego nie przyspieszymy. jedyne co możemy robić to trzymać się diety i nie grzeszyć.

    A warzywa są NIEZBĘDNE. Nie wiadomo jak będzie z tym chudnioęciem - ja zazwyczaj na warzywach chudnę, bo w fazie z białkami mam problem z załatwianiem się i to tak się we mnie gromadzi że nie chudnę. Przyjdą ważywka i od razu lżej :>

  18. witam

    dzisiaj nie mogłam się obudzić okazało się mam b.słabe ciśnienie

    ale już piję kawę

    moja waga stoi jak zaklęta 84.2 :sad: a w pasie się mierzyłam i mimo wszystko 3 cm mniej to chyba dobrze?

    Chyba tak jak Bożenka wybiorę się do fryzjera tylko czekam na emeruture.Ale ja muszę skrócić bo tak się czuje najlepiej.

    pozdrówka :grin:

    to znaczy że chudniesz :]

    pamiętaj że waga pokazuje ciężar ciała, na kóry składa się nie tylko tłuszcz, który spalamy z pomocą diety, ale miliard innych rzeczy ;]

  19. Ja po prostu zażywam multiwitaminę. Czytałam w książce Dukana, że jesli się uzywa otrębów-warto brać magnez, bo otręby i woda wypłukują. Jeszcze biorę wit B6 i A+E, ale to związane z moimi problemami ze zrogowaciałą skóra, które mi już mijają , więc jeśli chodzi o witaminy zamierzam tylko zostać przy multiwitaminie. Pozdrawiam :-D

    dziękuję za odpowiedź ;]

    Gwoli ścisłości, to nie ja dokonałam podziału a dziewczyna z innego forum, ja zrobiłam tylko tabelkę, bo uwielbiam tabelki, planowanie i takie tam. Zawsze wszystko robię według planu. Wiem, skrzywiona jestem :D .

    Ja nie biorę witamin ale biorę potas i magnez. Potas wzmacnia serduszko i zapobiega skurczom mięśni tak jak i magnez. Wyniki mam bardzo dobre, robiłam w zeszłym tygodniu. Nadmiar witamin także szkodzi.

    z tym planowaniem to też tak mam ;]

    właśnie mam straszne skurcze :/ muszę coś z tym zdziałać

    Maho! w kuchni na szafce leży cały zestaw witamin! :sad: no może już nie cały, bo trochę zeżarlam!

    ale ja się boję stamtąd brać, bo jeszcze Twoje lekarstwa wezmę i co wtedy??? ;D

    A wy w rodzince zawsze tak ze soba rozmawiacie droga internetowa...he,ehe,he... :grin:

    Moze i to dobry pomysł, i ja zaczne tak ze swoim synem gadać, bo niektóre rzeczy do niego tak normalnie nie trafiaja ale ta droga...to może...to jest pokolenie komputerowe...a nie tak jak ja z przyuczenia... :-)

    rozmawiamy rozmawiamy - jak ja się nakręcę to przestać gadać nie mogę. Mama ma mnie pewnie dosyć ;]

  20. nie maho :) ja stosowalam wskazowki dorotyxx z pierwszego postu,z tym ze nie codziennie jadlam wszystkie nowe produkty poniewaz nie zawsze na nie mialam ochote :grin:

    powiem szczerze ze nawet nie wiem o jaki podzial chodzi :-D albo przeoczylam post albo byl pisany kiedy bylam na urlopie w polsce i nie nadrobilam zaleglosci w czytaniu wszystkich postow.nie dalam rady tego ogarnac,tylko powierzchownie poczytalam troche. :sad:

    Pola wykonała podział 3 fazy na 3 pomniejsze etapy. Głownie dla tych co boją się dołączać wszystkie produkty na raz, te dozwolone na 3 fazie. Ja dowiedziałam się od juggin - na forum też za bardzo nie nadążam ;]

    Witajcie,

    widze, że niektóre z nas już po kawce - ja także - ale chyba wypiję drugą. Jak w każdy poniedzialek - humor zły :D oczywiście zaspałam - do pracy spóźniona - ale co tam ...

    waga spadła, mało ale spadła - więc to najważniejsze.

    Powiedzcie jak radzicie sobie z nieświeżytm oddechem - bo zaczyna mi dokuczać - bo z tego co wiem - z guma należy ostrożnie. :grin:

    Nie mam pomysłu na obiad :-) może cos podpowiecie.

    miłego dnia Dziewczynki

    ahhh znam to - okropność! Po każdym zjedzonym twarogu/serku/jogurcie - masakra! Ja poporostu myję porządnie żeby, albo żuję gumę :]

    ha dzisiaj na wadze - 55,7

    w końcu ruszyło coś!!!!!!!!!!!!!!! *tańczy* od 2 tygodni waga złośliwie siedziała na 56 a raz nawet podskoczyła do 66,4 ale wreszcie się poddała i pokazała mniej :>

    jejkuuu już tak blisko, a jednocześnie tak daleko uh

    pozdrawiam, smacznego obiadku wszystkim!

  21. Witam moje kochane i melduje o wynikach dzisiejszego porannego wazenia.

    Normalnie szok, bo od ostatniego tygodnia ubylo mnie prawie 2 kilo. Az sie trzy razy wazylam, zeby sprawdzic, czy waga cos nie zeswirowala:-)

    No coz, bylam ostatnio zabiegana i dzwigalam kartony, a to swoje robi. Bardzo sie ciesze ,naprawde, bo to wiecej, niz sie spodziewalam.

    A przy okazji mam pytanie-czy wy przy tej diecie uprawiacie jakis sport? jesli tak to jaki i ile razy w tygodniu?

    Pozdrawiam i zycze milej niedzieli!

    ja od czasu do czasu jeżdżę na rowerze, ale raczej z tego powodu że poprostu lubię, nie żebym się specjalnie starała schudnąć w ten sposób :>

    miałam okres też że biegałam trochę, ale bardziej dla zdrowia.

    W każdym razie polecam wysiłek - człowiek od razu weselszy jest ;]

    aha - i absolutnie nie szkodzi on w tej diecie, wręcz Dukan go zaleca dla wzmocnienia i poprawy kondycji naszj skóry, która po schudnięciu może być nieco sflaczała :sad:

    witam ponownie

    komputer sprawn y a ja szczęśliwa :grin:

    teraz poczytam zaległe posty

    takie zapytanie mam czy też biegacie po trzy razy w nocy siusiu

    bywa i częściej ;]

    czesc dziewczyny,witajcie nowe protalki :-)

    u mnie waga po staremu...stoi w miejscu :D z czego sie ciesze.

    Balbinko ja juz w IV fazie :-D jem normalnie i nic sie nie dzieje :)

    co do tych fotek produktow..mysle ze i my czasem mozemy sobie pomoc wstawiajac zdjecia,poniewaz jest nas chyba 3 ktore mieszkaja w niemczech. najlepsze jest to ze teraz kiedy juz jestem wlasciwie po diecie znajduje sporo produktow ktorych potrzebowalam bedac na diecie. np maizene znalazlam przypadkiem w realu :grin:

    pozdrawiam

    pytanie z ciekawości: a 3 fazę stosowałaś wg podziału na trzy części autorstwa Poli może? :>

  22. Beniu jak to od lutego?! W 7 miesięcy schudłaś tylko 10 kg? Przepraszam że tak pisze, tylko ale widze ze dziewczyny więcej osiągały. Ja od połowy czerwca straciłam 9,5kg. Moze jest jakaś przyczyna, wyjazdy, nie trzymanie sie diety, a moze jak mówia dziewczyny często mało wody pijesz?! 10kg dla odchudzającej to i tak sukces ale jak waga spada szybciej i nas mobilizuje jeszcze bardziej, co nie?

    miałyśmy z mamą fazę na 'mufinki', 'naleśniki' itp. To znaczy zaczęłyśmy jeść za dużo otręb

    no i był zastój

    po za tym mama ma chorą tarczycę... to znaczy jej nie ma jeśli dobrze pamiętam

    ja też od lutego jestem i co? Tylko że ja ostatnio mam jakiś zastój.... może to minie, bo jeszcze niedawno waga pokazała 55,6... ale za ws\cześnie się cieszyłam :<

    Ehehehe z rentgena :sad: napewno na takim zdjęciu będziesz szczuplutka :grin: Jakoś wierzyć mi się nie chce że zgubiłaś 10 kg, a w centymetrach nie ubyło???

    tylko odrobinę (mówię jako naoczny świadek) w brzuchu i szyi. Ale ogółem słabo i też mnie to dziwi :/

    Śliweczko! 5 kilo jeden cycek 5 kilo drugi cycek i....10 kilo spadło hihihih.

    żartuję oczywiście, ale naprawdę, nikt nie widzi różnicy. Co prawda wchodzę w spodnie które były mi za wąskie, ale nadal wyglądam puszyście. Ja osobiście zauważyłam że: palce mam chudsze; z ud zeszło też, ale niezbyt dużo, bo w dalszym ciągu ocierają się o siebie; łydki zeszczuplały mi najbardziej i ramiona; na brzuchu nie widzę różnicy ale skoro zapięłam się w spodniach to znaczy ze coś zeszło. Spadlo mi najwięcej w miejscach które na codzień są zakryte, to pewnie dlatego nic nie widać. Żałuję tylko że nie zapisałam sobie swoich wymiarów na początku diety.

    a ja zapisałam! O___O jestem wielka :-)

    czasem miewam i dobre pomysły - to po mamusi :>

    hahaha a ja nie mam piersi więc mi nie chudną :> widać są i zalety nieposiadania biustu

  23. Witam Proteinki :-D

    Benek i Maho, wyglądacie pięknie i jakoś takie podobne do siebie :sad:

    U mnie w nocy burza, teraz burza, leje i ciemno jak w nocy. Dzisiaj idę na cały dzień do pracy, nie jesem zachwycona. Jeszcze do tego waga mi zwyżkuje, a wczoraj byłam dietowo bz zarzutu. Bez sensu. Ale mimo wszystko życzę wszystkim miłego dnia :roll:

    hahaha a pewno że podobne - ma się urodę po mamusi :lol:

    Dziękuję wszystkim za komplementy!!!!!!! Jak to miło!

    Maho naprawdę ładna z Ciebie dziewczyna. I najmłodsza chyba na forum. Pozdrawiam.

    zfadza się - z tego co wiem najmłodsza ;D 19 lat mam :>

    Musisz przeanalizować:

    - czy zjadasz dziennie co najmniej 1000 kcal( jesli jesz mniej masz wolniejszy metabolizm- wolniej chudniesz)

    - czy zjadasz dozwoloną ilosc nabiału ( Dukan zaleca 800 g przy spadkach a przy zastoju kaze zredukowac do 500 g dziennie)

    - sprawdz czy jesz nabiał wieczorem ( jesli tak- zrezygnuj z niego wieczorem i jedz tylko do południa)

    - czy zjadasz wystarczajaco mies i ryb ( musisz jeśc go wiecej niż nabiału , jesli jesz mniej i waga stoi to muszisz zwiekszyc jego ilośc- wtedy prawdopodobnie jestes typem mięsnym- jak ja i musisz duzo mięska jeśc :) )

    - czy pijesz wystarczajaca ilosc wody

    - czy uzywasz produktów tolerowanych ( jogurty owocowe, maka kukurydziana- jesli uzywasz a waga stoi to spóruj je wyeliminowac całkowicie na kilka dni)

    - czy w fazie z warzywami warzywa stanowia jedynie dodatek, czy tez sa głównym skladnikiem posiłków( jesli za duzo- waga moze stać)

    Jak przeanalizujesz to wprowadz zmiany i poobserwuje sie tydzien lub 2. trzy dni to bardzo mało. Ja jestem typem - dziwakiem, ze na bialkach stałam a na warzywach chudłam, ze nabiał wieczorem spowalniał chudniecie, ze im wiecej mieska jadłam ( nawet o 23.00) to wiecej chudłam :grin: Każdy jest inny.Dukan daje nam jedynie wskazowki i podstawę dzialania, ale cały system diety kazda z nas musi indywidualnie do siebie dopasować :grin:

    Nie trać wiary w diete, ona działa :D

    też sobie przeanalizowałam i będę pamiętać. Nie chudłam nic mimo białek, a jeszcze przytyłam o,4 więc byłam zła i nie wiedziałam co robić. Ale miałam też problemy z kibelkiem - może to przez to eh

    na szczęście teraz mam warzywka więc w kibelku co godzinkę haha ;D

    ale z tym jedzeniem nabiału wieczorem to święta prawda!!!! Przetestowałam :>

    hehehehe.....dwa lata temu planowaliśmy wyjazd do Bułgarii, nie pojechaliśmy, bo ja powiedziałam ze do samolotu nie wsiądę i już! Autokarem mąż i dzieci nie chcieli. Mam zawsze wizję, że spadamy. Powiedziałam mężowi żeby testament spisać, bo jak wszyscy spadniemy to co z naszym majątkiem.... potem wpadlam na pomysł żeby leciec dwoma samolotami, bo chyba oba nie spadnąpost-12859-1251397093_thumb.gif........mąż popukał się w głowę i Maho pojechała do Turcji. a ja bezpieczna na ziemi.

    Tak naprawdę to boję się o moje serce, bo wystarczy że się huśtam i zapominam oddychać a serce tak dziwnie się zachowuje a co dopiero jak bym latała.post-12859-1251397254_thumb.gif

    taaa i se pojechałam... 36 godzin w autokarze HAHAHAHAHA :D masakra

    Hmmm, no nie wiem czy za mało - "sałatka" z pieczonej piersi z indyka z 3 jajkami, serkiem i jogurtem, w domku duża paczka gotowanych owoców morza, kilka gotowanych żoładków drobięcych i kawałek gotowanego udka z kurczaka - to chyba wiecej niż 1000 kcal. Śliweczko - skąd Ty to wszystko wiesz ??

    Nie pamietam żeby w książce pisał o takich rzeczach - a może trzeba jeszcze raz poczytać naszą biblię :grin:

    Dziewczyny czyWasza waga waha sie w ciągu dnia - bo ja na wieczór mam kg wiecej - ale to chyba normalne co ??

    Pozdrawiam Was wszystkie - spokojnej nocy i owocnych wyników rannego ważenia.

    ja wciągu dnia potrafię przybrać nawet 2 kg :-)

    dlatego warzę się tylko rano hehe :>

    Ja jestem pewna, ze czytalam o przekraczaniu 1000 kcal, a poza tym doswiadczenie mi to potwierdza. 1000 kcal to minimum i trzeba do tego dobić, aby odnosić sukcesy :-D

    Kochane moje, waga po dniu bialkowym rano 64 kg, czyli podobnie jak Pola- spadam leciutko. A oczywiscie grzesze dośc czesto, choc małymi ilosciami zupelnie niedozwolonych produktów. Najwidoczniej organizm ma czas na zuzycie tych grzeszków i jednoczesnie przyzwyczaja sie do nowej sytuacji- ze za jakiś czas skończy się całkowity reżim bialkowy i wejdą normalne produkty( faza IV). Świadczy to jednak po raz setny , ze Dukan dziala i pozwala utrzymac uzyskana wagę- pomimo tego, ze w tescie Dukana wyszlo mi , ze waga idealna do utrzymania to 67,9 mi udaje sie trzymac swoich 65 kg i ich nie przekraczać, przynajmniej przy porannym ważeniu.

    Bezpieczna bedę czula się wtedy gdy waga przez cały tydzien ( nawet wieczorami i po sobotnim królewskim posilku) nie przekroczy 65,0 kg. Mam nadzieję, ze tak sie stanie przy końcu fazy III. Nie ukrywam tez, ze podział fazy III na 3 czesci jest pewnie gwarancja sukcesu- pozwala na naprawde powolne przyzwyczajanie organizmu do nowych produktów. Myslę też, ze ktoś kto podzielil tę fazę dal tez wieksze pole manewru grzesznikom takim jak ja- gdybym od razu wprowadziola ilosci i produkty w postaci pierwotnej wersji III ( łącznie z zółtym serem) i zdarzały by mi sie grzeszki, tak jak mi sie zdarzają- porazka bylaby niemal pewna. A dzieki podziałowi- mam lekki margines tolerancji :-D

    fiuuu uspokoiłaś mnie juggin! Ale gdzieś tam w środku i tak troszeczkę się boję :/ ummm boję się że jak rzuce się na jedzenie to nic mnie nie uratuje D:

  24. hahaha to zabawne ale też mam taki odruch - obserwuję ludzi a jak widzę otyłych to aż bym chciała im powiedzieć o moim sukcesie :> ale niektórzy lubią swoje ciałko i może by nie chcieli :grin:

    Ja o diecie powiedziałam mojej koleżance i ona się też teraz odchudza - czyli efekt pozytywny :grin:

    zdjęcie fajne - jeszcze dodać jakieś napisy po angielsku (najlepiej jakiejś piosenki której wogóle się nie rozumie), buziaczki, serduszka i jak 13-latka normalnie ;D hehe

    może ja bym też dała zdjęcie... a nie, przecież ja nie mam żadnych, uciekam zawsze sprzed obiektywu :>

    Po za tym lubię tego kotka

    -edytowane-

    dobra jednak zmieniłam, ale kotek został w sygnaturze :grin:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.