Skocz do zawartości

oliwi3a

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    110
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez oliwi3a

  1. Pozdrawiam serdecznie z rana!!!

    Witam wszystkich serdecznie,

    MARUDO ja piekę chlebek w foremkach metalowych,foremki najlepiej umyć dzień wcześniej żeby dobrze wyschły,niczym nie smaruję,po upieczeniu wystarczy jedną stroną lekko podważyć nożem i pięknie wyskakują.Ale raz nie dopiekłam,to też nie chciały wyjść.

  2. WITAM WSZYSTKICH

    Jest mi bardzo miło,że znaszłam w was wsparcie nie pierwszy raz zresztą dziękuję że zawsze można na was liczyć.

    Żarciki są super,szkoda tylko że nie mam wróżki,która by mojemu dorzuciła z 30...ale kg.

    Dziś go wróżka odmieniła,jest słodki jak miodzik ale jeszcze ze 2 dni mu powypominam,zanim dam się przeprosić.

    Z moich postów wynika że jestem jakąś zołzą i wiecznie w złym humorze,na ogół jestem wesoła tylko tak się składa że piszę przeważnie wtedy gdy potrzebuję wsparcia.Dziękuję.

  3. A to dupek...chodzi mi o mego męża,za 10 minut wychodzę na spotkanie klasowe a on do mnie,że mogę się trochę odchudzić a co ja cholera robię od 5 lat?

    potem się tłumaczy że bluzka mnie obciska,idiota nie wie że na wierzch bierze się coś lużniejszego?

    Muszę się wyżalić bo tego się po nim nie spodziewałam,z jakim ja nastawieniem teraz pójdę?

    nawet nie mogę poczekać aż któraś mnie pocieszy,muszę lecieć pa.

  4. Dziękuję dziewczynki ale jeszcze nie jest mi lepiej

    ANULKO wiem że chciałaś mnie pocieszyć ale teraz to mam większego doła,ja 2 maja będę miała 3 miechy diety zaczęłam z 89 kg a Tobie tak super idzie.

    ŚLIWECZKO może moja psychika jest osłabiona po wczorajszym :D ,,tłuczeniu"w głowie,może jutro będzie lepiej.

    REMEDIOS zawsze słyszałam że z mężem to jak z drzwiami,jak nie pier........to się nie zamknie ale Twoje porównanie też mi się podoba :D

  5. Wracając do diety to jak robiłam test podałam wagę końcową 60 kg a na wykresie wyszło mi że wagę końcową osiągnę we wrześniu ale była to waga 64,5 kg.Czy to znaczy że więcej już nie zlecę?

    W ogóle to zaczynam się załamywać, nie mogę zejść poniżej magicznej cyfry 80,moja waga dziwnie się waha jak już pokaże 82kg,to na 2 dzień 82,6 na trzeci 82,30 a stosuję się do waszych wskazówek więcej pije,ruszam się, mniej zjem a to i tak na nic. Poradżcie coś dziewczynki kochane.

  6. Witam Panie i Pana

    Śliweczko to którego masz tą komunię?menu już ustalone?kreacja wypatrzona?

    Ja w tym roku mam rocznicę córki i właśnie się dowiedziałam że trzeba się składać na prezent dla księdza za 500 zł.Powiem szczerze jestem zła,nie podoba mi się a jak u Was też drogie prezenty księdzu dajecie?

  7. ŚLIWECZKO kochana,jestem tu cały czas z wami,czytam wszystko na bieżąco dawno się tak nie uśmiałam ale muszę zwalić na kogoś winę, więc zwalę na Was, przez Was tak się wyluzowałam że wieczorem zabalowałam,dziś mam zawroty głowy,i 1,60 więcej.Mam nadzieję że to tylko zatrzymanie wody w organiżmie.Kurcze mój stary sobie w najlepsze chrapie,chłopom to dobrze a ja mam iść tłuc schabowe,jak mi tłucze w głowie bez tego,ten cholerny gorzki cukier,nigdy więcej(do następnego razu) :D :D :D

  8. DAM RADĘ

    To Ty też jesteś uczulona na zieloną herbatę a już myślałam,że to ja jestem jakimś dziwolągiem,bo każdy tu pije ją litrami i nic im nie j

    MALINKO jak ja CI zazdroszczę... 3 faza.,to kilo to na pewno tak jak mówisz nie ma się czym martwić.Pisz nam dalej o Twoich postępach,bo więcej to chyba nie ma nikogo na tym etapie.Powodzenia.

  9. Dziękuję za odpowiedzi,chyba faktycznie zmienię avast, bo nie raz już mi blokował strony na naszym forum,ale teraz wył skubaniec i napędził mi stracha...

    Wrócę do tematu zielonej herbaty chyba dostałam od niej uczulenie,wysypuje mi krosteczki które swędzą jak cho.....przez 3 dni zmniejszałam ilość ale nie pomagało wczoraj nie piłam jej wcale i dopiero spokój.

    A tak swoją drogą to widziałyście ile nas tu siedzi w tej chwili,może tak byśmy się czepiły jakiejś roboty?przynajmniej ja.

    To na razie,zobaczę tu póżniej.

  10. Cześć dziewczyny

    Mam problem na stronie 178 włączył mi się alarm i zaczął wyć jak szalony i jeszcze powiedział że znaleziono konia trojańskiego,i żebym się zabierała,więc się zabrałam,przeskanowałam kompa jest czysty więc bardzo ostrożnie weszłam na ostatnią stronę i nic nie wyje.JA JUŻ NIE WIEM CO O TYM MYŚLEĆ, POMÓŻCIE KTO SIĘ NA TYM ZNA.

  11. Ja w sumie też miałam lekkie obawy, czy ten gwałtowny spadek nie oznacza odwodnienia i czy nie traci się właściwie tylko wody... Ale trudno, zobaczymy, ja mam nadzieję spalać też tłuszczyk, bo regularnie 3-4 razy w tygodniu chodzę na siłownię :D

    A nie boisz się że przy diecie białkowej,zbytniego wyrobienia mięśni?

    Pytam z ciekawości, bo z tego co czytałam to kulturyści zajadają się białkiem i ćwiczą.

  12. Ojjjjjj

    Mam jeszcze pytanie do ekspertek :D

    Ja cały czas mam wrażenie że to chudnięcie na proteinach to nie chudnięcie a odwodnienie, co więcej - rozmawiałam z dietetykiem i powiedział mi, że nie ma możliwości zmniejszania centymetrów w obwodach bez utraty kilogramów - a przecież twierdzicie że tak może byc na warzywach. Powiedział że takie zmniejszanie obwodów bez utraty kilogramów to pozorne chudnięcie które nie ma nic wspólnego z prawdziwym odchudzaniem...więc jak to jest z tą nasza dietą??

    SOFIO ja ekspertem nie jestem,w dodatku to moje odchudzanie nie idzie tak sporo jak innym,w fazie uderzeniowej ubyło mi 5 kg w 5 dni potem 3 tyg.nic,potem znowu tylko 2 kg. i dalej nic,dopiero teraz po świętach zeszło 2,6 a na diecie jestem od 4 lutego ale zapewniam Cię że centymetry z chodzą ,co u mnie widać po ubraniach,bo zapinam bluzki w które się nie mieściłam( chodzi mi o czas gdy waga nie wskazywała spadku,centymetr też zresztą nie,)chyba że ciuchy się rozeszły.

    Po za tym żadna nie zgłaszała by centymetry powracały.Co się tyczy dietetyków,to ilu ich jest to tyle wersji odchudzania,

    też jeżdziłam do nich 5 minut rozmowy, gotowe wydrukowane diety i 100-ka nie nasza.

    ŚLIWECZKO współczucia,mam nadzieję że córcia szybko wyzdrowieje.

  13. Witam wszystkie dziewczyny, szczególnie te, które dopiero zaczynają.

    Dziękuję za przyjęcie mnie do grona znajomych w nasza klasa,dziewczyny jesteście piękne!

    Nie wiem,co nie które z was chcą pokazać w bikini,same kości?,

    A tak poważnie, to mam nadzieję że na drugie lato też pokaże kości,bo w tym roku to już chyba nie zdążę,tym bardziej jak będą takie niedziele jak ta.Pewnie to egoizm z mojej strony wspominać wam o tym, ale zjadłam super dużą,super smaczną zapiekankę,a wieczorem deser, banany w galaretce,oj było pycha.

    dziś rano waga mnie za to nagrodziła,40 deko więcej.

    Jak pomyślę o tym że za pasem lato i co niedziele festyny to nie wiem,czy za rok pokarzę się w bikini.Oj ciężkie to nasze życie....

  14. Wreszcie po wielu próbach udało mi się zapisać na listę oczekujących do klasy,pewnie minie następny tydzień zanim uda mi się zobaczyć wasze zdjęcia a dwa zanim potrafię umieścić swoje.Ten komputer to udręka,cały czas coś ode mnie chce a ja nie wiem o co mu chodzi?Dopiero co nauczyłam się w miarę sprawnie pisać na klawiaturze.Ale myślę że drogą błędów kiedyś do was dołączę.

  15. Kochana jesteś TINO za słowa pocieszenia i fakt powinnam się cieszyć bo wreszcie od wtorku ruszyło 2,6 kg ale tak głupio zawisłam między rozmiarami że to mnie zdołowało.Miałam kupić spodnie 44 wisiały jak na kołku a 42 nie dopięłam,dziwne 43 nie produkują?muszę uzbroić się w cierpliwość i chudnąć dalej.

    Mnie głowa nie boli,ale jak pisałam szybciej piję żeń-szeń,spróbuj na pewno Ci nie zaszkodzi jest on na wzmocnienie,kosztuje tylko 8 zł.

    DODA nie wiem jak to jest z innymi ale ja jak zaczęłam dietę to jadłam nawet o 22 ,cały czas byłam głodna teraz jestem 2,5 miesiąca i naprawdę mało jem a nasze produkty są nisko kaloryczne więc troszkę ich trzeba na 1000 kalorii,no zależy co kto je, bo ja jeszcze siedzę w nabiale.Więc za radą DAM RADĘ dorzucam do 1000 i w moim przypadku podziałało.

  16. Kochana ŚLIWECZKO,nie bądż taka skromna, pewnie że jesteś dla nas ekspertem,masz z nas chyba największą wiedzę na temat tej diety a co się tyczy Twojej nauki,to tylko poznajesz nowy żargon,nic więcej.Na pewno jesteś dla nas autorytetem,tyle kilo w tak krótki czas...,tylko pozazdrościć.

    Dziewczynki piszecie że chudniecie wszędzie,a ja chyba nie,tylko biodra,uda i to co się siedzi.W odróżnieniu od niektórych,chciałabym by zmniejszył mi się biust a tu nic,jest tyle pięknych biustonoszy ale w mniejszych rozmiarach, aż żal...

    I jeszcze wkurza mnie brzuch też nie maleje,w chodzę w spodnie o mniejszej numeracji ale się nie dopnę,a tu jutro niedziela, w czym ja pójdę do kościoła .Smutno mi......

  17. Oliwio,to coś zielone co cebula wypuszcza na wiosnę to szczypiorek

    Nazwa szczypiorek u mnie jest znana jako cienkie zielone nitki,z kolei te zielone grube dudy z dużej cebuli to dudki,proste no nie?Przynajmniej w moim regionie.Myślałam sobie, całkiem błędnie zresztą,że tak wszędzie,naprawdę całe życie się człowiek uczy i tak głupi umiera.Mam nadzieję Śliweczko że już niczym więcej nie uda mi się z błażnić.

  18. ŚLIWECZKO ja mieszkam na Podkarpaciu,u nas dudki to to zielone co wypuszcza na wiosnę cebula.Słowo ja też nie wiedziałam,że to może nazywać się jakoś inaczej,a jak nazywa się to w innych regionach Polski?Dziewczyny oświećcie nas.

    Śliweczko wiem ile roboty jest z serem a jeszcze więcej z krowami,ja mam z nimi spokój z 7 lat i zbytnio za nimi nie tęsknię,choć ich przetwory lubię.Kiedyś mama miała centryfugę do kręcenia mleka więc mleko było chude i ser też pewnie by taki był,a teraz z korzystam z Twojego pomysłu.Dięki.

  19. Dzięki ANULA może na mnie tak działa bo od 8 lat piję tylko 2 kawy i dużżżo wody,dziennie oczywiście.

    Dziś pierwszy raz piekłam bułeczki w piekarniku,w foremkach na babeczki,wyszły naprawdę lepsze jak z mikrofali i lepiej wyrosły.

    ŚLIWECZKO piszesz że sama robisz produkty mleczne do mleka dolewasz wody to wiem a jak robisz ser żeby był odtłuszczony,bo ja mam krówkę po sąsiedzku i taniej by wyszło jak w sklepie,tym bardziej że mi się jeszcze sery nie przejadły.Myślisz że można jeść dudki z serem czy tylko w fazie z warzywami?Mam cichą nadzieję że nie zadręczam Cię ciągle głupimi pytaniami i dziękuję za wszystkie odpowiedzi.Pozdrawiam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.