Skocz do zawartości

mari

Smakowicze
  • Postów

    81
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mari

  1. Czuję się podle, wczoraj zeżarłam 2 kawałki ciasta jogurtowego i piłam wino ;) Waga oczyście poszła w górę, o 600 gr :) No i dobrze mi tak, stara a głupia ...

    Od wczoraj miały być warzywka, ale skoro tak nagrzeszyłam i waga poszła w górę, to postanowiłam zrobić uderzeniówkę 5 dni i dziś znowu 1 dzień białek: zjadłam dziś serek wiejski ze szczypiorkiem, pół jajka, galaretkę drobiową z chudego rosołu i kawałek wołowiny z sosem jogurtowym, na deser serek naturalny ze słodzikiem.

    Jutro do pracy duży jogurt i galaretka z kurczaka.

    Gratuluję wszystkim spadków wagi, tak trzymać !

    Czy ktoś wie, kiedy będzie lato??? Mam dość tej pogody :) Cały weekend nei wychyliłam nosa z domu, bo padało :)

  2. Mari!! jak ukręcę chlebek to wkładam go od razu do formy, wkładam do zimnego (nie podłączonego)piekarnika i czekam aż wyrośnie i wtedy nie dotykając go (bo momentalnie opada )podłączam piekarnik i piekę. troszkę opadnie ale tylko ciut ciut :)

    niech ktoś mi napisze jak wpisywac kilka cytatów do jednego posta!!!!

    OK, następnym razem się zastosuję i może wyrośnie ;)

    Melduję, że kanapka z protalowego chlebka, z pastą z makreli i ogórkiem małosolnym, to najpyszniejsze danie jakie zjadłam od początku diety :)

  3. Witam przy porannej kawce i jogurcie :)

    Z radości wielkiej mej ;) upiekłam wczoraj chlebek, który zresztą znowu mi nie wyrósł, choć tym razem podwoiłam składniki i dodałam drożdże. Nie wiem jak Wy to robicie, że wyrasta ?

    Chlebek od razu podzieliłam na 4 części i do zamrażarki. Dziś zabrałam jedną część do pracy i zjem z pastą z wędzonej makreli i ogórkiem małosolnym ... nie doczekam się chyba południa :)

  4. Maruda, ja raz robiłam nutellę i nie wiem czy po raz kolejny się skuszę, Stwardniała mi ta masa po jakiś 10 minutach od zrobienia, w smaku też nic nadzwyczajnego. Zdecydowanie bardziej wolę ptasie mleczko waniliowo-kakaowe - i na pewno jest zdecydowanie bardziej protalowe ;) To mleko oddtłuszczone w proszku ma jednak dużo więcej węgli jak białka, a ptasie mleczko robisz z chudego mleka i jajka. Nie wiem jak z tą żelatyną, pisałyście że ma dużo węgli, ja w składzie na opakowaniu nic takiego nie wyczytałam ? Nie mniej jednak, używałam w ciągu tego miesiąca żelatyny co najmniej 6 razy i schudłam.

  5. Witam kochane protalki,bardzo dziekuje za wsparcia,jak zwykle,jestescie naprawde kochane.Taka jestem zla,ze mi sie tak porobilo,bo naprawde,jak mowicie,ta dieta pozwala jesc ile sie chce,o jakiej porze sie chce,to sa wieelkie argumenty,i chudniesz.Zdarzalo mi sie5dni,ale tym razem to juz za dlugo,zwlaszcza po takiej iilosci wody,figury i tabletek przeczyszczajacych.Ale dietkowac sie bede(wlasciwie dalej jem podobnie,choc malo)niech tylko rodzinka mi sie uspokoji.

    Gratuluje serdecznie takiego wyniku mari.A swoja droga to dobrze jest sie zmierzyc przed.

    Wkazdym razie zycze dziewczynki powodzenia w dietkowaniu,i super wynikow.A ja na pewno bede tu zagladac,buziaki

    Onyx, a może mogłabyś zostać na protalu gdybyś zmieniła rytm fazy naprzemiennej, np. 1/1 lub 2/1 ? Jakby nie było błonnik zawarty w warzywach wpływa ogromnie na przemianę materii, a i dieta jest wtedy dużo bardziej rozsądna niż rytm który ja stosuję 5/5.

  6. Ja też regularnie "w tych kwestiach";) dzięki jogurtowi Activia, moze spróbujcie. Na myśl o lewatywie mam gęsią skórkę. Jeszcze mi się przypomniało, że gdy mój synek miał mega zaparcia lekarka poleciła nam syrop Laktulosum (czy jakoś tak) i jak ręką odjął; dla dorosłych też jest dawkowanie.

  7. Onyx, zdrowie jest najważniejsze, jeśli źle się czujesz, to nei ma sensu żebyś na Dukanie się narażała na takie akcje. Oczywiście zaglądaj do nas jak często będziesz chciała. Szybkich spadkó wagi życzę, może na jakiejś bardziej zbilansowanej diecie będzie Ci łatwiej. trzymam kciuki ;)

  8. Ta dam ! Minus 5 kg moje drogie panie :)

    Wymiary przed:

    biust: 107

    talia: 87

    pas: 101

    biodra: 110

    udo: 62

    ramię: 32

    Wymiary dzisiaj:

    biust: 105

    talia: 82

    pas: 94

    biodra: 105

    udo: 59

    ramię: 31

    Zadowolona i to bardzo z efektów, grzecznie zjadłam dziś na śniadanie Activię, na lunch mam pieczony filet z kurczaka, a później to jeszcze nie wiem, ale na pewno zgodnie z zasadami :)

    No skrzydeł dostałam normalnie ;)

  9. Pola, sądzę, ze nie zjadłaś truskawek tyle co ja, na dodatek były super słodkie ;)

    Activię kupuję w makro, albo w caerfeur (tak to się pisze?), jest też w kauflandzie, i w sieci stokrotka; sądzę że w większości marketów - duże i małe opakowania. To najlepszy jogurt naturalny jaki jadłam.

    Dodam jeszcze, że odkąd przerzuciłam sie na Activię, to nie ma siły żebym w danym dniu nie odwiedziła WC:) Analizując skład, to ma odrobię więcej węgli jak białek, 3% tłuszczu, ale chyba Dorotka pisała, ze jada i chudnie, ja też chudnę, więc chyba nie ma aż tak wielkich przeciwskazań. A poza tym jest pyszny i reguluje przemianę materii.

  10. I Tobie dziękuję Mari!! To dzięki Wam, bez Was pewnie już dawno bym się poddała, ale skoro widzę, że wszyscy mają wzloty i upadki to znaczy, że 'nie odbiegam od normy' :)

    Wiesz, mnie te truskawki nie zwiększyły wagi, może poprostu tylko zahamowały spadek.

    A przy okazji, gdzie kupujesz taką Activię bez owoców i light?

    Pola, sądzę, ze nie zjadłaś truskawek tyle co ja, na dodatek były super słodkie ;)

    Activię kupuję w makro, albo w caerfeur (tak to się pisze?), jest też w kauflandzie, i w sieci stokrotka; sądzę że w większości marketów - duże i małe opakowania. To najlepszy jogurt naturalny jaki jadłam.

  11. Polu, gratulacje :D

    Ja też już zgubiłam potruskawkowy kilogram :) Jak dobrze pójdzie, to jutro, w miesięcznicę mojego dietowania, waga pokaże minus 5kg ... trzymajcie kciuki :-(

    Dziś jedzeniowo: na śniadanie zjadłam dużą Activię; w pracy mam pieczoną pierś kurczaka (w ziołach), na obiado-kolację chyba placek protalowy, dawno nie jadłam a lubię ten smak :grin: Butla wody już przygotowana, a teraz piję kawkę z mlekiem :grin:

    Życzę Wam udanego dnia !

  12. To ja chyba rzeczywiście jem za mało!! Wczoraj zjadłam omlet z 2 jajek, serek wiejski light, 5 plasterków szynki z kurcząt, jogurt naturalny 400g, i owsiankę z 3 łyżek otrąb na wodzie z odrobiną mleka. Ale nie miałam ochoty na więcej. No i płyny: 2 l wody, 0.5l zielonej herbaty i 3 kawy po 200 ml. Może powinnam jeść więcej? Ale z drugiej strony, skoro mi się nie chce?

    To ja jem chyba jeszcze mniej, np. dzisiaj: 2 jogurty małe Activia, 2 serki wiejskie lekkie, 3 kabanosy drobiowe i może zjem jakiś serek, albo i nie, bo jeść mi się nie chce. Wczoraj: serek wiejski i 2 razy leczo, raczej nieduża porcja i jajecznica z 2 jajek + pomidor na kolację. Piję za to sporo 3-4 l dziennie. Powinnam jeść więcej? Ma to znaczenie dla spadku wagi??? Nie chodzę głodna...

    Słuchajcie, jeśli chodzi o doprawianie jedzenia - używacie ziół? Bo ja używam ich bardzo dużo, z korzyścią dla mniejszego zużycia soli i potrawy wcale nie są mdłe, też takich nie lubię, raczej zdecydowane smaki. Acha, no i bardzo sporadycznie używam przypraw typu kucharek, czy innych mieszanek. Kupiłam też sól dietetyczną, o zmniejszonej zawartości sodu. A rosołek (też sporadycznie), ten nowy z Winiar ze zmiejszoną zawartością soli i tłuszczu.

  13. To Ty sie Kochana ciesz. Ja zamiast nowej bielizny kupie sobie nową parę skarpetek :grin: i założę zamiast :) . Mam całkowity zanik mięśni piersiowych. Całkowity powiadam :-(

    Może bym się cieszyła, gdybym nosiła rozmiar C/D, ale ja mam 75-80/E-F i odwieczny problem z kupnem bluzek/sukienek, że o kostiumach plazowych nie wspomnę. Mimo wszystko mam nadzieję, ze wraz z ubywającymi kilogramami, to i tu coś stracę :grin:

  14. To jeszcze ja trochę się pomądrzę :-( oczywiscie w ślad za Dukanem:

    "(...)litr wody waży kilogram, a dziewięć gramów soli zatrzymuje jeden litr wody w tkankach przez dzień lub dwa. (...)"

    A te 9 gr soli to objętościowo ile mniej więcej, 1/4 łyżeczki?

  15. No ja tak mniej więcej wiem ile mi ubyło w talii i biodrach - 4-5 cm. Ale pierwszego dnia obmierzyłam tez ramię, udo, biust i co tam się dało :-( - tych pomiarów nie sprawdzam tak często. Po ciuchach czuję duuużą różnicę, szczególnie po spodniach i spódnicach. Cycki mi jakoś maleć niestety nie chcą :)

  16. Ja dziś zaczęłam białka, wczoraj nic nie chciało mi się przygotwywać do jedzenia i wymiotłam co się dało z lodówki, po południu na zakupy :) Śniadanie: 2 jogurty naturalne, niedawno 2 serki wiejskie lekkie ze szczypiorkiem. W domu mam tylko kabanosy drobiowe, więc pewnie je zjem i pojadę na zakupy :grin: Rano na wadze było 400g mniej jak wczoraj, zaczynam gubić potruskawkowe szaleństwo :grin: I ze zdumieniem twierdziłam, że mimo +1 kg na wadze, to ubyło mi po 1 cm w obwodach :D

    W czwartek mija miesiąc odkąd jestem na diecie, obmierzę się tak jak I dnia i podam dokładne parametry :-(

    Trzymajcie się cieplutko ! Miłego dnia :-D

  17. No dobra, linijka zmieniona... od razu mi lepiej :-(

    Przy okazji przeglądania papierów znalazłam swoją kartę zdrowia ze szkoły podstawowej i później liceum - potwierdziło się, ważyłam 65 kg w liceum, taki efekt jest dla mnie zadowalający. No to teraz, aby do celu ! Dziś grzeszków na sumieniu nie mam :) Zjadłam leczo, mąż mi pomógł :grin:, więc od jutra przechodzę na białka, na co najmniej 7 dni.

  18. Wiecie co, tak sobie od kilku dni myślę, czy to co sobie założyłam, czyli osiągnięcie 60 kg, czy to nie za dużo... i czy w pewnym momencie nie zadziała na mnie demotywująco...

    Ostatni raz w okolicach 60 kg ważyłam w 8 klasie szkoły podstawowej. Liceum i studia raczej 64-65 i jak odgrzebałam ostatnio zdjęcia, to stwierdzam że wyglądałam bardzo dobrze. Mam 170 cm wzrstu, chyba zmienię 60 kg na 65. Jeśli osiągnę 65 kg i stwierdzę, że chcę mniej, to będzie to mój następny cel. Ładniej będzie wyglądać moja linijka, nie 13,5 do celu, a tylko (raczej aż:-( ) 8,5 :)

  19. Ten kto zabrał ciśnienie, niech natychmiast odda ! Nawet kubek z kawą ciężko mi do ust podnosić i głowa mnie boli :-(

    Dużo pracy mnie dziś czeka, a tak mi się nie chce...

    Śniadanie zaliczone: serek wiejski lekki + szczypiorek i ostatni kawałek chleba.

  20. No dobra, ja dziś ostatecznie żegnam się z truskawkami :grin: Może i kilka nikomu nie zaszkodzi, ale jeśli chodzi o truskawki, to ja zjadam z kg przy jednym posiedzeniu, kilkoma wolę się nie denerwować :-( Z wszystkiego mogą zrezygnować, ale nie z truskawek. Po długim weekendzie stwierdziłam, że czuję się nimi nasycona, wszem i wobec ogłosiłam żeby nikt mi nie przynosił i nie pokazywał na oczy:) Decyzja łatwa nie była, ale prawie kg więcej na wadze niestety :grin:

    Mam już przygotowane jedzonko na fazę z warzywami, więc przez kilka dni pociągnę, ale krócej niż 5 dni i chcę być dłużej, pewnie 7 dni na samych białkach. Żadnego chleba i deserków... postaram się być twarda. Pilnujcie mnie, jakby co :)

    3 lipca mam ważną imprezę, zależy mi żeby jeszcze trochę zgubić do tego czasu, może to będzie motywacją dla mnie.

    Jutro do pracy biorę leczo (cukinia, papryka, cebula, wołowina z sosem pomidorowym i ziołami). Acha i już nie kupuję coli light; chyba ostatnio też sobie za dużo pozwoliłam :D

  21. Ja już po śniadaniu: serek wiejski lekki ze szczypiorkiem i kawałkiem chleba, miód w gębie :-(

    Odkryłam dzisiaj w swojej wadze, że mierzy jeszcze jakieś wskaźniki, oznaczone skróami ST i LB, wiecie moze o co chodzi i jakie są ich normy?

    Właśnie mnie olśniło, że LB = funt... a co oznacza ST?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.