Skocz do zawartości

kasiek_79

Smakowicze
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kasiek_79

  1. Witam ,witam gorąco wszystkie Protalinki :D i te z długim stażem, i oczywiście świeżynki.

    Wróciłam do pracy i jak widać cierpię na chroniczny brak czasu :)

    na forum nie było mnie od święta (11.11) a wy naprodukowałyście taką liczbę postów że chyba nie uda mi się ich nadrobić - bo muszę znaleźć jeszcze czas dla mojego synka.

    Siedzę sobie w ten niedzielny ranek przy kawce i śpieszę zameldować że u mnie postęp, waga okazała się łaskawa i pokazała mniej o cały kg. Udało mi się zejść poniżej suwaczka i oczywiście musiałam go (z wielką przyjemnością) uaktualnić. Uaktualniam dziś bo waga pokazała taką wagę drugi dzień z rzędu.

    znikam bo synek domaga się drugiego śniadanka

    pozdrawiam wszystkich i do później

    ps. gratuluję wszystkim spadków a tym z zastojem życzę cierpliwości

  2. Nareszcie dotarłam do końca oczywiście czytania. Zostawić Was na chwilkę i tyle wyprodukowanych postów. Zupełnie nie mam teraz czasu,ale pozdrawiam wszystkich.

    Jusia25 - sorki że odpisuję po takim długim czasie, moja metoda na napady głodu jest następująca: wcinam wszystko protalowe co mi tylko wpadnie w łapki, gorzej jest gdy czegoś takiego nie mam bo wtedy niestety tak jak Maruda - walczę z nałogowym

    pochłanianiem słodyczy - i właśnie te grzeszki muszę wyeliminować w 100%

    Z tymi słodyczami to tylko reklama wcale nie są dobre. To tylko cukier i tłuszcz (jak można jeść np. smalec) no wiesz żeby lepiej wyglądało to podbarwiają i aromatyzują. To taki wabik żeby przytyć. FE FE.

    Saga - muszę zapamiętać bo może dzięki temu uniknę kolejnych grzeszków. Gdy zachce mi się coś słodkiego będę myśleć o tym jak o kostce smalcu i może wtedy sobie obrzydzę słodycze :grin: i wyeliminuję grzeszki

    dziś się nie ważyłam, mam @ i dziś pierwszy dzień na B; zważę się jutro i mam cichutką nadzieję że odnotuję choć maleńki spadeczek

    gratuluję spadkowiczom, tym cichym również :-D

    witam wszystkie nowe Protalinki

    znikam i do później

  3. Witam wszystkich

    sporo miałam do nadrobienia w czytaniu postów, po weekendowej przerwie :D

    teraz będę niestety rzadziej zaglądała, bo za tydzień wracam do pracy (po rocznej przerwie) a do tego czasu chcę spędzić jak najwięcej czasu z synkiem żeby się nim nacieszyć (troszkę na zapas) ale postaram się odezwać od czasu do czasu i zdać relację jak mi idzie

    Maliszka i Patryszka121 - dołączam się do składanych Wam życzeń wszystkiego naj, naj, najlepszego i sukcesów w dietkowaniu.

    Bożenko66 - mam podobne ataki głodu, pojawiają się wieczorkiem i przez to pojawiają się grzeszki tym bardziej że teraz mam @ więc to tym bardziej powoduje moje grzeszenie :grin:

    Marudko - jesteś szczęściarą jeżeli chodzi o godz.pracy, ja niestety nie mam wyboru albo pracuję od 8.30 do 16.30 albo od 10.30 do 18.30 :-D a do tego do pracy muszę jeździć samochodzikiem bo mam spory kawałek (ok.43-45km w jedną stronę) i niestety komunikacją miejską zajęło by to zbyt dużo czasu. Tym bardziej teraz chcę jak najwięcej czasu spędzać w domku ze względu na synka.

    u mnie waga tuż przed @ pokazała ok.1,5kg więcej ale teraz, jak już jestem w trakcie to wróciła prawie do poprzedniej wartości :D a do tego jestem jeszcze na B+W; mam nadzieję że pokaże spadek jak przejdę na same B. zastanawiam się nad zmianą rytmu naprzemiennego z 5/5 na 3/3 może będę miała większe efekty

    znikam

    do później

  4. Witam wieczorkiem przy kolejnym kubku zielonej herbatki, dzisiaj to już chyba ze 2 litry jej wypiłam i dalej mi się chce - dziwne nigdy nie miałam aż takich ciągot do zielonej herbatki.

    Esperantina ja bym się na twoim miejscu nie martwiła żadnymi zwisami, bo przy takich ilościach białka i wody nie ma takich możliwości. Po pewnym czasie można zauważyć zmniejszenie się cellulitu i poprawę wyglądu skóry, więc chyba można wyglądać tylko lepiej ;)

    pozdrowionka

    ps.gratulację dla zniżkujących, dla stojących - wytrwałości

    wytrwałości też dla tych co mają "trudne i upierdliwe" teściowe ;)

  5. Nutko naprawdę nie poddawaj się w walce ze swoim organizmem, ja na diecie jestem prawie 2 miesiące i jak na początku spadłam to teraz też brak spektakularnych osiągnięć. Nie poddawaj się zobaczysz jak twój organizm odpuści prędzej czy później (bo i tak nie ma on innego wyjścia ;)) to już pójdzie z górki i osiągniesz swoją wymarzoną wagę.

  6. Witam wszystkich po przerwie, kilka dni mnie nie było i ile musiałam nadrabiać w czytaniu postów - masakra, ale to bardzo dobrze że forum żyje.

    Witam wszystkie świeżynki na forum, tu naprawdę można liczyć na wsparcie ze strony dziewczyn.

    Muszę zakomunikować że chyba jestem wyjątkiem w protalowej rodzince, mój zastój ciągnął się i ciągnął (zaczęłam mieć "maleńkiego" doła) więc postanowiłam że muszę zwiększyć ilość mięska w mojej dietce (zgodnie z waszymi radami) i jakie było moje zaskoczenie gdy po kilku dniach moja waga wzrosła - poszło aż 1,5kg w górę w stosunku do suwaczka. Z mojej strony straszny dół ale postanowiłam się jeszcze nie poddawać i wróciłam do większej ilości nabiału a zmniejszyłam ilość mięska i wczoraj rano moja waga (po kolejnych kilku dniach) pokazała spadek. Natomiast dziś wróciłam już do wagi na suwaczku hip hip hurra!!!

    Doszłam do wniosku że chyba mój organizm woli jednak nabiał bardziej niż mięsko ;) ale to dobrze bo ja też ;)

    Gratuluję wszystkim spadków i stojącym w miejscu jeszcze troszkę wytrwałości - nie wolno się poddawać i trzeba znaleźć sposób na pokonanie swojego organizmu

    pozdrawiam i do później

    padam na twarz po zajęciach na baseniku z moim maleństwem

  7. Witam wszystkie Protalinki

    przez jakiś czas mnie nie było i musiałam najpierw nadrobić zaległości, sporo czytania miałam

    Olu, De Moniq, Kasiek, Sago, Maragrete, 100krotko GRATULACJE spadkowe oczywiście a (poprawione) dla Kasiek wszystkiego naj.. najlepszego z okazji urodzin. Spóźnione, ale szczere!

    Pozdrawiam Wszystkich Forumowiczów!

    Bardzo, bardzo dziękuję Benek za pamięć, właśnie też dlatego mnie nie było przez weekend na forum. Zamiast kolacji z mężem i imprezki w domku w ramach części prezentu urodzinowego mąż zabrał mnie do www.termabukowina.pl (przynajmniej nagrzeszyć nie mogłam za bardzo, na wyjazd przygotowałam sobie protalowe jedzonko), chociaż udało mi się zaliczyć maleńki grzeszek - nie udało mi się oprzeć pokusie na oscypka ;)

    Dzisiaj natomiast moja siostrzyka zabrała mnie na zakupki, żebym mogła sobie w ramach prezentu dobrać torebkę do kozaczków które ostatnio zakupiłam:)

    Także cały weekend poza domem.

    70 dkg twarogu

    4 jajka - białka ubić

    sernix lub budyń śmietankowy (proszek) ale wtedy 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia

    olejek cytrynowy lub sok z cytryny, starta skórka z cytryny

    słodzik w pudrze około 5-6 płaskich łyżek

    2 szkl. mleka, czasami wystarczy jedna to zależy od twarogu.

    wszystko razem zmiksować blenderem, dodać pianę z jajek i lekko wymieszać łyżką. Formę wyłożyć papierem, bo nie wyjmiesz ciasta. Piec około godziny.

    SMACZNEGO!

    Benek narobiłaś mi smaka tym serniczkiem, muszę go wypróbować - już mi ślinka cieknie :shock:

    pozdrawiam wszystkich

    spadkowiczom gratuluję a reszcie życzę wytrwałości

  8. Kasiek, Babciu Magdo i Maragrete - dzięki za odp nt. brokuł ;) Co do fasolki zielonej to OWSZEM Kasiek, na stronie którą podałaś w mojej ksiażce też jest wyjasnione, że SZPARAGOWA... ja jednak sprawdzałam an końcu rozdziału w podsumowaniu i tam już nie jest użyty ten przymiotnik - stąd zwątpiłam w pewnym momencie... Przepraszam za fatygę i dziękuję za pomoc! :shock:

    Maragrete mówisz, że nawet ŻÓŁTĄ fasolkę wcinasz....?

    Nutko nie ma za co przepraszać bo chyba po to tu jesteśmy aby sobie pomagać, czasami ty nam w czymś pomożesz a czasami my Tobie. naprawdę cieszę się że mogłam pomóc :shock: tak jak mnie została udzielona pomoc jak zaczynałam

    Edytah - chyba jeszcze nie miałyśmy przyjemności, bardzo mi miło poznać i oczywiście przyłączam się do Nutki z GRATULACJIAMI!!!!!!! Sama jestem mamą 5-ciomiesięcznego szkraba to wiem jaka to radość.

    pozdrawiam i znikam

    do później

  9. ja jeszcze raz :)

    Nutko ni wiem jakie wydanie masz książki ale w mojej w rozdziale "Faza równomiernego rytmu. Naprzemienna kuracja proteinowa" jest coś takiego jak "Warzywa dozwolone i warzywa zabronione" (str.83)

    cyt. "...Dozwolone są pomidory, ogórki, rzodkiewki, szpinak, szparagi, pory, zielona fasolka szparagowa, kapusta, grzyby, seler, koper, wszystkie sałaty włącznie z cykorią, boćwina, bakłażany, cukinia, papryka, a nawet marchew i buraki, pod warunkiem że nie będziemy ich dodawać do każdego posiłku.

    Zabronione są warzywa zawierające skrobię: kartofle, ryż, kukurydza, groch, zielony groszek lub groch łuskany, bób, soczewica, fasola flażoletka. Nie jest dozwolone awokado - owoc na dodatek bardzo oleisty, przez niektórych chętnie skonsumowany jako zielone warzywo.

    Karczochy i sasefie, rośliny pośrednie między warzywami zielonymi i skrobiowymi, również trzeba usunąć z jadłospisu, ponieważ nie możemy ich spożywać w dowolnych ilościach jak innych warzyw."

    teraz już naprawdę znikam :)

  10. Witam wczesną porą :)

    Mój synek zrobił mi dziś prezent i obudził się godzinę wcześniej (czyt.o 4.00), ale dość marudzenia - dłuższy dzień będę miała :)

    Drogie moje, czy mogę prosić o odpowiedź na moje pytania a'propos brokuł? Planowałam jutro je zjeść, ale zwątpiłam czy mogę....? HELP! - wiecie wiecej niż ja!

    Nutko co do odpowiedzi na nurtujące Cię pytanie to w książce "350 nowych przepisów" znalazłam kilka przepisów z brokułami, więc jak najbardziej są dozwolone - jak tylko je lubisz to wcinaj, Smacznego!!!

    Eh ale urodziło mi sie jeszcze jedno pytanie... Dukan pisze o "zielonej fasolce", czy dobrze rozumiem, że ma na myśli na zwykłą zieloną fasolkę szparagową? Taką którą można np okragły rok mrożoną kupić...? - zawsze mi się wydawało, że jednak fasole mają za dużo węglowodanów, a tu patrzcie... moze jednak nie chodzi o szparagową i nie potrzebnie sie napalam :) [bo też lubię fasolkę szparagową, wprawdzie raczej jadam żółtą, ale... przestawiłabym się na zieloną :) ]

    No nic.... oddelegowuję się spać - dobrej nocy Wam wszystkim PROTALINKI! post-16566-1255554733_thumb.gif

    Natomiast co do drugiego Twojego pytania - to uważam tak jak babcia magda, że to właśnie o zieloną fasolkę szparagową chodziło. Później postaram się poszukać tego w książce.

    pozdrawiam

  11. Witam Was wszystkie i nowe i stare (stażem oczywiście) Protalki

    Nie zajrzeć tu jeden dzień i masakrycznie dużo czytania do nadrobienia ale to bardzo dobrze - forum żyje:D.

    U mnie pada śnieg, jak zaczął wczoraj w nocy tak nie może przestać sypać. Dużo stłuczek na drodze dziś widziałam i samochody, które miały problem z zakrętami i górkami. Jestem do tego zimno i musiałam kupić sobie ciepłe kozaczki na taką pogodę.

    Moja waga stoi jak zaklęta, staram się tym nie przejmować bo do jutra jestem na p+w; jutro już same białeczka - zastanawiam się jak to zniosę - mąż zaprosił mnie jutro na romantyczną kolację z okazji zmiany cyferki z przodu (niestety nie tej wagowej;)) a do tego w sobotę imprezka urodzinowa. Straszne!!!

    Muszę iść za radą Nutki i wybrać się na basen i trochę popływać - może wtedy waga ciut drgnie.

    Nutko co do tego że u Ciebie waga na uderzeniówce spadła niewiele a Ty czujesz że zeszczuplałaś w niektórych miejscach - zmierz się!!! na pewno ubyło Ci cm, nie wiem na czym to polega ale u mnie na uderzeniówce też nie było spektakularnych osiągnięć wagowych natomiast od początku odchudzania w pasie straciłam 8cm. Sprawdź jak jest u Ciebie.

    pozdrawiam i kolorowych snów życzę

  12. Witam wszystkich wieczorkiem

    Kasiek, gratuluję optymizmu i samozaparcia. Duchowo będę Cię wspierać z całego serduszka, aby ten brzuszek i nie tylko wrócił do swojego pierwotnego wyglądu, a nawet lepiej… :-D Mój brzucho to już tylko na operację się nadaje, :) rozstępy szerokości centymetra nie mają szans na skurczenie się, brak wiedzy i błędy młodości przyczyniły się do tego.

    No, to rzeczywiście czeka Cię ‘tragiczny’ grudzień, pod względem grzechów oczywiście. W mojej rodzinie taki moment zaczyna się w kwietniu, zahacza o święta i jeszcze cały maj, horror ….Czyli do kwietnia muszę przejść do III fazy.

    Gratuluję powrotu do starych- nowych jeansów! Fajne uczucie, od razu chce się żyć….

    No to jesteśmy dwie do emeryturki.. :)

    Coś mi się wydaje, że będziemy musiały założyć klub emerytek lub weteranek Protal :) bo z tego co czytałam chętnych jest więcej.

    Marudka - moje najszczersze gratulacje z okazji zaręczyn

    Balbinko - Życzenia aby fajne dni w żółwim tempie upływały, by co dzień uśmiechał się do Ciebie świat caly. By nigdy nie było porannej pobudki i wiatr specjalny, co rozwiewa smutki :)

    Serdecznie witam nowe Protalinki :D

    Tak :) mam 4 miesięcznego skarba :)

    Majcia --> 557826_10102009-5.jpg

    a tu jest więcej fotek malutkiej

    Gratuluję Maleństwa - prześliczna dziewczynka. Mój szkrab jest miesiąc starszy :D na to bieganie za nimi chyba jeszcze troszkę sobie poczekamy :)

    pozdrawiam

    i życzę kolorowych snów

  13. Witam wszystkie Protalinki :D

    Ja dziś troszkę wcześniej niż zazwyczaj (na nogach od 4.00) ale Igorkowi chyba idą zęby i biedny bardzo się męczy - trzeba po prostu przeżyć to.

    KASIEK - FANTASTYCZNIE, ŻE KARMISZ PIERSIĄ!!! :) Jestem z Ciebie dumna :D Ja jestem wielką zwolenniczką mleka matki, więc przyklaskuję wszystkim Mamom, które mają w sobie tyle siły i zapału by karmić (bo nie ma co się oszukiwać, bywają trudne momenty...). Mam nadzieję tylko, że suplementujesz wit. D Igorkowi :-D [niezbędne na piersi].

    O dietę sie nie martw, karmienie mimo wszystko wysysa z człowieka... więc w połączeniu z dietą na pewno zrzucisz ten nadmiar kg. Czy zażywasz jakieś witaminy dla kobiet karmiących? - radziłabym Ci cos brać, tym bardziej, że sie trochę dietujesz (a pamiętaj, że musi starczyć witamin i mikroelementów i dla Ciebie i dla Igora)... I ograniczone są te porcje warzyw i owoców... Też bym posuplementowała trochę kwasów omega 3 - chyba że trochę jakiś tłuszczy stosujesz w diecie swojej dukanowej...

    Dzielna bądź i tak trzymaj Mamuśko! :)

    Hm... pływanie maluszków jest fajne, tylko uważaj na ryzyko zakażeń układu moczowego u Igora w związku z tym (pamiętam jak u nas jeden pediatra mówił, ze w życiu by nie zapisał niemowlaka na coś takiego, bo mimo "pumpersow" nie uniknie się przechodzenia cząstek pieluchowej zawartości do wody, a to się robi istna ciekawa wylęgarnia bakterii wówczas - szczególnie, ze woda w basenie ma więcej niż 4 stopnie, co sprzyja namnażaniu się cudów... a jak wiadomo taki maluszek w żaden sposób nie panuje nad swoimi potrzebami fizjologicznymi - od tej pory i ja się zastanawiam, czy oby na pewno pójdę na taką naukę z moim przyszłym maleństwem :) )

    I ja i Igorek mamy swój zestaw witamin przepisany od lekarza, ja ostatnio robiłam badania i wyszły (w porównaniu do tych przed dietą i nawet i do tych przed ciążą) dużo, dużo lepiej. Odkąd jestem na diecie okazuje się że jestem okazem zdrowia :)

    Co do basenu, sama miałam pewne wątpliwości, rozmawiałam z moim lekarzem i z pediatrą - oni nie widzieli żadnych przeciwwskazań do takiej formy ruchu dla dziecka, przynajmniej jeśli chodzi o Igora. Ile ludzi tyle opinii na ten temat. Żeby móc chodzić na takie zajęcia to musisz przedstawić zaświadczenie od lekarza i prowadzi je osoba z odpowiednimi uprawnieniami, przynajmniej u nas - podobno zdarza się że prowadzą je zwykli ratownicy bądź instruktorzy pływania. Poza tym jestem zwolenniczką tego aby dziecka nie wychowywać zbyt sterylnie (bo takie dzieci "łapią" wtedy praktycznie wszystkie zarazki - znam sporo takich przykładów) oraz aby dzieci miały jak najwięcej ruchu (szczególnie w dzisiejszych czasach gdzie dzieciaki zasiadają przed tv lub kompami - dobrym przykładem, z najbliższego otoczenia jest moja pasierbica).

    Niniejszym ogłaszam,że osiagnęłam połowe zaplanowanej do stracenia wagi, czyli mam dzis pólmetek moich starań w II fazie !! Tym samym zgodnie z wczesniejszymi deklaracjami wydaję bal protalowy, toasty wznosimy cola light i kawką, ewentualnnie koktajlem protalowym, w menu przewiduje drób, ryby, wołowine i warzyww (dla niektórych ... !) za to radości, usmiechu, tańca, muzyki ... dla wszystkich w nieograniczonej ilości nie zabraknie..!!! :) :)

    wszystkim życze miłego popołudnia i wieczoru !

    Maragrete - gratuluję osiągnięcia półmetku:) oczywiście ja również wpraszam się na taką imprezkę - może zarażę się i mój zastój też zniknie;)

    Fajna imprezka u Ciebie - popatrz do której trwała :):)

    pozdrawiam

    gratuluję wszystkich spadków

    i zmykam chociaż na chwilkę do łóżeczka - ciekawe na jak długo moja latorośl zasnęła tym razem

  14. Witam ponownie,

    siedzę sobie przy kawce i czytam :D

    hej hej Dziewczynki!!

    I ja witam w niedzielne przedpołudnie - jeny.... w trójmieście LEJEEEE......!!!! Niebo szare a z nieba leje się deszcz w takiej objętości, że wygląda to jakby ktos po prostu odkręcił jakiś mega prysznic. Masakra.... a w ogóle ponoć prognoza mówi, że w środe ŚNIEG?! :) (temperatury mają się poważnie obniżyć...).

    Łojeny.... OBY NIE!!!

    Kasiek... a ile ma Twoje Maleństwo? - bo tak słyszę o tym świeżym macierzyństwie tu i słyszę, ale że jestem "nowa" to nie mam pełnych informacji :D. Karmisz butelką czy piersią...?

    Ja jestem niedawno upieczoną Matką Chrzestną, mój chrześniak ma już teraz prawie 9 miesięcy... cudne dziecko, choć staje się już trochę roszczeniowy w stosunku do swojej mamy :). Ale poza tym świetnie się chowa, cycek ssie, raczkuje jak nie wiem... już nie mówiąc o tym że na dniach chyba zacznie chodzić :-D.

    Twojemu Maleństwu też życzę zdrowego, prawidłowego rozowoju wszystkich ludzkich czynności :)...

    Buziaki dziewczęta, do potem!

    Nutka pogoda taka jak u Ciebie u mnie była wczoraj, zimno i strasznie lało. Dzisiaj nadal pochmurno, zimno ale jak na razie nie pada - ciekawe jak długo.

    Moje Maleństwo to synek Igor w czwartek skończył 5 miesięcy. Jeszcze nie raczkuje, rączkami umie się podciągać do przodu i nóżki też podciąga pod siebie na przemian ale jakoś nie potrafi jeszcze zsynchronizować rączek z nóżkami :) Rośnie jak na drożdżach, w tej chwili waży już 8kg. Karmię go piersią i dlatego moja dieta jest ciut mniej rygorystyczna :) i może dlatego tak powoli schodzą u mnie te nagromadzone kiloski. Igorek rośnie zdrowo, jak do tej pory nic mu nie dolega i mi nie choruje:)

    Co do ćwiczeń to moje jedyne ćwiczenia to zabawy i spacerki z synkiem oraz zajęcia z nauki pływania dla niemowląt.

    pozdrawiam, do później :)

  15. Witam wszystkie Protalinki (faceci naprawdę zniknęli już całkowicie z forum) w niedzielny poranek. Moje maleństwo już nakarmione i zaczyna słodko drzemać więc mam chwilkę zanim sama wrócę do łóżka.

    Dzisiaj jedziemy na niedzielny obiadek do moich rodziców (postaram się być dzielna i nie dać się skusić na nic nieprotalowego) więc mnie będzie przez większość dnia a patrząc wstecz będę miała co nadrabiać w czytaniu postów - co oczywiście bardzo cieszy :)

    pozdrawiam, zajrzę do Was później

    ps.życzę wszystkim spokojnej, słonecznej i oczywiście obfitującej w wagowe spadki niedzieli

  16. ja właściwie tylko na chwilkę aby nadrobić zaległości w czytaniu z dzisiejszego dnia oraz grzecznie życzyć spokojnej nocy :)

    Jusia ...

    Jeśli chodzi o mleko to ja kupiłam w AUCHAN dziś na stoisku z mlekami (nie tam gdzie są lodówki i "świeże" mleka, tylko tam gdzie stoją mleka w kartoniku, śmietanki do kawy, mleka zagęszczone itp). I tam też stało mleko odtłuszczone granulowane (SM Gostyń) i obok mleko pełne w proszku. Wzięłam oczywiście to pierwsze :) .

    Jusia - to mleko granulowane odtłuszczone o którym pisze Nutka jest również w Tesco i w Carrefour'ze tam ja je kupowałam, podobno też w Real'u - ale to wiem tylko ze słyszenia;)

    Gratuluję spadków wagowych, nawet tych najmniejszych :)

    kolorowych snów życzę :*

  17. Witam Protalinki

    znowu mam chwilkę więc zajrzałam :)

    Witam Was Kochaniutkie Protalinki!

    Znajdź stronki internetowe z emotkami, ściągnij je do swojego folderu a później wklejasz do posta przez okienko „przeglądaj” otwórz Twój folder ze ściągniętymi emotkami, zaznacz emotke którą chcesz wkleić do posta, kliknij „otwórz” zacznie się przesyłanie adresu emotki do pustego okna obok „przeglądaj” potem wciśnij „wyślij” i emotka powędruje do „zarządzaj aktualnymi załącznikami”, otwierasz to okno i pokażą się dwa znaczki, jeden z czerwonym krzyżykiem drugi chyba z zielonym ptaszkiem, kursorem najeżdżasz na miejsce gdzie ma być emotka i klikasz na znaczek z zielonym ptaszkiem i już jest wklejony do posta, jakbyś chciała zlikwidować to czerwony krzyżyk – mam nadzieję że mnie zrozumiesz, jak nie to napisze jeszcze raz.

    Kasiek, daj sobie jeszcze chwilkę na spadniecie balastu z brzuszka. Jeśli dobrze pamiętam, to trwa to tak do ósmego miesiąca po porodzie. Wiem, że chcesz wrócić do pracy w pełni ‘wymiarowa’ :) , ale to się nie da tak szybciutko. Po odwiedzinach gości raczej nastaw się na powolniejszy spadek wagi, oni zawsze ‘zmuszą’ :) człowieka do zjedzenia czegoś niedozwolonego, no chyba że ze stali jesteś….hihihihi

    A mnie znowu wszystko polega na oszukiwaniu samej siebie. Jak zaczęłam w moje urodziny tak skończyć nie mogę. Jak ja zamierzam święta przeżyć? Toć znowu nadrobię ze trzy kilo! Mówię, prędzej emerytury się tu dorobię niż schudnę. Do własnych wnuków posty będę pisać na tym forum, jako ekspert od grzechów!!!!

    Cieszę się razem z Tobą, tym bardziej że nie tak dawno przeszłam przez to samo…. Fajne uczucie jak spodnie same spadają..

    Pozdrawiam! cieszę się że tak duuuuuzo piszecie.post-12859-1255124019_thumb.gif

    co do wstawiania emotikon to sama też skorzystam z instrukcji :) ale troszkę później, bo o takiej porze i to bez kawki to jeszcze nie myślę :)

    Benek - może mój brzuszek nie do końca wygląda jak przed ciążą (i nie wiem czy kiedyś jeszcze będzie tak wyglądał...a może lepiej :)) to wagę z przed ciąży już osiągnęłam; ja chcę odzyskać wagę z przed momentu zapuszczenia własnego ciała :) chyba rzeczywiście muszę się nastawić na powolniejszy spadek przy gościach - wczoraj upiekłam serniczek a koleżanka i tak przyniosła ciasteczka i masz rację to nie to że ja nie mogłam się powstrzymać tylko to oni "zmusili" mnie do zjedzenia niedozwolonego :D ciekawe co na to moja waga - teraz jestem zła na siebie.

    ja chyba również osiągnę emeryturę na tym forum jak tak dalej pójdzie, jak będę tak konsekwentna.

    a tu święta się zbliżają, dzień przed Wigilią moja siostra ma urodzinki :D a dzień przed Sylwestrem mój małżonek - okazji do grzeszenia multum :-D:(:) teraz gdy sobie to uświadomiłam to aż się boję

    przedwczoraj założyłam jeansy w które się miałam biedę zmieścić jeszcze przed ciążą - rewelacyjne uczucie

    pozdrawiam i postaram się zajrzeć troszkę później

  18. witam, witam

    muszę szybko coś skrobnąć i znikam, nie wiem czy będę miała dzisiaj czas coś jeszcze napisać a nawet tu zajrzeć. praca, praca i jeszcze raz praca z tym, że taka w domu. tyle zajęć się uzbierało, na samą myśl już jestem zmęczona;)

    ciekawa jestem jaka będzie dziś u mnie pogoda bo muszę pomalować moje drewniane taczki (na kwiaty) na balkonie.

    oczywiście muszę zrobić zakupy i pomalutku brać się za przygotowania domu i potraw, a do tego dziś też mam gości - ręce opadają

    gratuluję tym, które gubią kiloski; a pozostałym w tym sobie życzę wytrwałości

    może dziś odnotuję chociażby maleńki spadeczek :) chociaż pocieszam się tym, że weszłam w jeansy w które już od dawna się nie mieściłam - aż człowiek lepiej się czuje

    moja mama stwierdziła żebym już się nie odchudzała bo już nieźle wyglądam a resztę brzuszka zlikwiduję ćwiczeniami (tylko trzeba mieć na nie czas :)) najwięcej straciłam (do tej pory) cm w pasie i widać to że schudłam u mnie na twarzy, biust na szczęście został :) przynajmniej na razie

    pozdrawiam

  19. Witam wszystkie Protalinki :)

    u mnie dziś była piękna pogoda, słoneczko świeciło i temperatura jak w lecie ok.22 stopnie; aż nie chciało mi się wracać do domku.

    Witam Wszystkie Protalinki a Protalów nie, bo ich niet!

    Kasiek, hihihihi ach my mamuśki….. wszędzie z dziećmi, nawet przed kompem…. post-12859-1255008022_thumb.gifheheheh. Jeśli chodzi o meni na 30 to polecam, kurczaka (pałki, udka)pieczone w rękawie, klopsiki w occie, w Auchanie kupiłam takie skrzydełka w przyprawie tylko do odgrzania (pycha), jeśli będziesz akurat w fazie P+W to polecam bigos i leczo, beztłuszczowe (nie ma wielkiej różnicy) gotowanie nie jest moja mocną stroną, więc dużo nie doradzę, ale dziewczyny coś wymyślą.

    GRATULUJĘ WSZYSTKIM POZYTYWNIE SPADAJĄCYM Z WAGI

    OTUCHY DLA TYCH CO IM STOI, WAGA OCZYWIŚCIE

    POCIESZENIE DLA ZWYŻKOWCÓW WAGOWYCH ,,jutro będzie lepiej"

    Pozdrawiam!

    Benek - dzięki za podpowiedzi, na pewno z nich skorzystam. mąż się troszkę zdziwi :) na takie menu. mój synek kończył dziś 5 m-cy i zostało mu zafundowane szczepienie które niezbyt mu się spodobało i przez pół dnia było :)

    znikam już bo muszę trochę sprzątnąć i przygotować jakiś protalowy serniczek ponieważ jutro mam gości na kawie - koleżanka zaofiarowała się że jakieś ciasto kupi ale ja wolę być grzeczna a nie grzeszna :)

    pozdrawiam wszystkich

  20. Witam wszystkie Protalinki, Protalków (chyba już z nami niema):)

    coś ostatnio się tak dziwnie złożyło że bardzo rzadko się odzywam ale to chroniczny braku czasu - odrobinkę go mam między 5.00 a 6.00 gdy karmię małego. z tym że wtedy czytać mogę ale gorzej z pisaniem :)

    po moich ostatnich grzeszkach waga pokazała 1kg więcej, nie wiem ile z tego jest z grzeszków a ile z @

    brak czasu u mnie w ostatnim czasie spowodowany jest tym że do powrotu do pracy pozostał już tylko miesiąc, a do tego za tydzień robię urodzinki (30-stka) i nie wiem co zaserwować aby za bardzo nie nagrzeszyć.

    wszystkim spadkowiczom gratuluję, a pozostałym w tym sobie życzę wytrwałości :)

  21. Witam wszystkie protalinki:)

    ja chciałam się tylko przywitać, bo padam na twarz. muszę jeszcze nadrobić zaległości w czytaniu postów ale tak bywa gdy jesteśmy cały weekend poza domem. jutro będę wchodzić na wagę z drżącym sercem, sobota protalowa ale dziś byliśmy u znajomych na "roczku" ich synka i niestety nie obeszło się bez grzeszków, ciekawe jak bardzo będę musiała odpokutować - szczegóły jutro :D

    znikam po nadrobieniu czytania od razu do łóżeczka

    ps. życzę kolorowych i spokojnych snów

  22. Witam wszystkie protalinki:)

    ja chciałam się tylko przywitać, bo padam na twarz. muszę jeszcze nadrobić zaległości w czytaniu postów ale tak bywa gdy jesteśmy cały weekend poza domem. jutro będę wchodzić na wagę z drżącym sercem, sobota protalowa ale dziś byliśmy u znajomych na "roczku" ich synka i niestety nie obeszło się bez grzeszków, ciekawe jak bardzo będę musiała odpokutować - szczegóły jutro :D

    znikam po nadrobieniu czytania od razu do łóżeczka

    ps. życzę kolorowych i spokojnych snów

  23. Ostatnia szanso z okazji urodzin:

    To jest bukiecik dla Ciebie malutki,

    aby odpędził smutki,

    żeby Ci kwitł i w zimie i w lecie

    nawet wówczas gdy śniegiem miecie. Jeden kwiatek to uśmiech,

    drugi to miłe słowo,

    trzeci to szczęście dla Ciebie

    i jeszcze listki

    to moje serdeczne uściski.

    W Dniu Urodzin życzę Ci samych szczęśliwych dni !!!

    ....... .´—) ¸,o¤°``°¤o,¸(—`.¸

    .´—),o¤°``°¤o,¸¸,o¤°`°¤o,¸(—`.¸

    ,o¤°``°¤o,¸¸,o¤°``°¤o,¸,o¤°``°¤o

    ....._.;_'.-._

    ...{`--..-.'_,}

    .{;..\,__...-'/}

    .{..'-`.._;..-';

    ....`'--.._..-'

    ........,--\\..,-"-.

    ........`-..\(..'-...\

    ...............\.;---,/

    ..........,-""-;\

    ......../....-'.)..\

    ........\,---'`...\\

    .....................\ .:D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.