Skocz do zawartości

maliszka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    212
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez maliszka

  1. Doskonale Cie rozumiem Maliszko!!

    Na tej diecie najbardziej tesknie za czasami, w ktorych zazwyczaj wieczorowa pora caly dom pachnial

    zapachem swiezo pieczonego chlebka. Robilam eksperymenty z roznymi rodzajami maki i roznymi dodatkami.

    Wzdycham do kromki ciemnego chleba z chrupiaca skorka, odrobina dobrego masla, plasterkami rzodkiewek i piorkiem szczypiorku ...

    Ale dzisiaj upieklam po raz pierwszy protalowe buleczki -calkiem calkiem . Twarozek tez niezly...

    Witaj Dukanie!

    Jak to dobrze, że nie tylko ja mam takie ciągoty.

    8-) ;) :)

    bardzo wszystkim dziękuję za gratulacje to jeszcze bardziej motywuje nawet nie pomyślałabym nigdy że mi to wyjdzie ale to dopiero początek

    Ja tez się przyłącze - wynik wspaniały trzymam kciuki, żebyś pobiła rekord prędkości.

    Ale to miłe uczucie, ze sięudaje. Ja też podchodziłam sceptycznie i radość jest wielka kiedy sama siebie zaskakujesz pozytywnie.

    Spadły już z Ciebie jakieś ciuszki???

    A może że mam mało do zrzucenia to dlatego mi tak cieżko idzie?

    Edka to normalne, każda miewa takie wahnięcia wagi. Może dla spokoju ducha waż się tylko na białkach - niektóre tak robią. Ale to nie tłuszczyk tylko woda zatrzymana przez warzywka, może za duzo soli -polecam tę o zmniejszonej ilości sodu, np. magdi producentem jest bydgoska firma Manavita a dostać ją można np. w sklepach Chata Polska, Simpli, Carrefour.

    Trzymaj się dziewczyno, bo nie warto się martwić, gy niewiekle jest do zrzucenia. Bedziesz na IV fazie kiedy my będziemy jeszcze zrzucać :D :D :-)

    Cześć Marudko.

  2. Dzień Dobry wszystkim Kobiałeczkom w poniedziałkowu ranek,

    zaskoczyło mnie dzisiaj skrobanie szyb, bo jakoś liczyłam na ciepło tymczsem wszystko zamarzło na kość. Liczyłam, bo po wichurze sprzed kilku lat nie mam termometra za oknem, a telewizor z prognozą pogody to ja traktuję, jak Małgosia Ostrowska :-)

    Życzę miłego dzionka i tygodnia.

    Dzisiaj odbieram nowy laptopik więc będzie trochę zabawy, bo w nim windows7 nie znany mi zupełnie.

    Podobno lepszy niż znienawidzona przez wszystkich vista. Zobaczymy, zobaczymy.

    Mam intensywny tydzień, bo urodziny syna w sobotę i chrzciny Siostrzeńca w niedzielę, dzisiaj biegnę zamówić tort specjalny i kwiaty na niedzielę muszę wybrać może mi coś poradzicie w tej kwestii - wiadomo, że białe, ale czy robiłyście jakis bukiecik na Chrzciny, który Wam przypadł do serducha.

    Ponieważ w piatek już przyjedzie tez moja teściowa trzeba ogarnąć dom i zapewnić nocleg oraz wyżywienie. Nie mam z tym problemu, bo z teściową mam dobry kontakt i to raczej ona pyta mnie o zdanie, co mi pochlebia ;)

    Ale muszę też kupić od niej prezent dla Malca i zaklepaĆ jej fryzjera, więc trochę nowych spraw. Jeszcze prezent dla syna już zaliczkowany mam do odbioru.

    Poza tym odczulanie i jak zwykle ćwiczenia dwa razy w tygodniu.

    Ponadto wzięłam prace zlecone na te wszystkie wydatki, więc chyba powinnam się sklonować w tym tygodniu i nie wiem, czy jeden klon wystarczy.

    Spokojnie wypiję kawkę i poukładam to wszystko.

    Nie ma jak przekazywanie kompetencji w dół :)

    Muszę tylko opracowac spójny plan działań hehehehe

  3. Cześc Dziewczynki, niedziela mija i trudno, darmo trzeba się zbierac do poniedziałkowego rygoru.

    Nutka ma gorzej bo jeszcze ten egzamin, trzymam kciuki i nie smuc się brakiem efektów, zacznij od początku, jak już położysz na łopatki sesję.

    :grin:

    hej Kobitki!!

    dzis mialam wazenie..po 20 dniach diety 3 kg mniej;nic spektakularnego ale zawsze cos...tylko,ze przez te 20 dni wyproznialam sie tylko 3 razy....jestem zalamana juz prawie;nie wiem co robic:( :D :D :grin: :grin: :grin:

    wrzuce pozniej suwaczek i zeby zmotywowac sie jakos bardziej zmienie swoj cel z 60 na 58..i wtrwam chocby nie wiem co!!!chocbym miala kupki nie robic przez kolejny miesiac!!

    pozdrawiam Was Czcicielki:)

    aa i dostatwa z chudym twarogiem nie przyszla w tym tygodniu :grin: ..nie mam co jesc:(

    Czesc Iris wrzuc suwaczek, wrzuci na razie nic nie zmieniaj, waga powinna ruszyc.

    Nie wiem, czy znasz porady Juggin, przytocze je bo dużo dziewczyn nowych i może komuś sie przydadzą:

    "Musisz przeanalizować:

    - czy zjadasz dziennie co najmniej 1000 kcal( jesli jesz mniej masz wolniejszy metabolizm- wolniej chudniesz)

    - czy zjadasz dozwoloną ilosc nabiału ( Dukan zaleca 800 g przy spadkach a przy zastoju kaze zredukowac do 500 g dziennie)

    - sprawdz czy jesz nabiał wieczorem ( jesli tak- zrezygnuj z niego wieczorem i jedz tylko do południa)

    - czy zjadasz wystarczajaco mies i ryb ( musisz jeśc go wiecej niż nabiału , jesli jesz mniej i waga stoi to muszisz zwiekszyc jego ilośc- wtedy prawdopodobnie jestes typem mięsnym- jak ja i musisz duzo mięska jeśc

    - czy pijesz wystarczajaca ilosc wody

    - czy uzywasz produktów tolerowanych ( jogurty owocowe, maka kukurydziana- jesli uzywasz a waga stoi to spóruj je wyeliminowac całkowicie na kilka dni)- czy w fazie z warzywami warzywa stanowia jedynie dodatek, czy tez sa głównym skladnikiem posiłków( jesli za duzo- waga moze stać)

    Jak przeanalizujesz to wprowadz zmiany i poobserwuje sie tydzien lub 2. trzy dni to bardzo mało.

    Ja jestem typem - dziwakiem, ze na bialkach stałam a na warzywach chudłam, ze nabiał wieczorem spowalniał chudniecie, ze im wiecej mieska jadłam ( nawet o 23.00) to wiecej chudłam

    Każdy jest inny.

    Dukan daje nam jedynie wskazowki i podstawę dzialania, ale cały system diety kazda z nas musi indywidualnie do siebie dopasować"

    Czesc Protalki -Stare i Nowe!

    Czytam codziennie, ale nie mam sie za bardzo czym chwalic ,wiec nie pisze.

    Nasza dieta jest coraz bardziej popularna :grin: .

    Znalazlam na portalu ogloszenie : Pierogi z otrab owsianych (100%) z miesem drobiowym ,okraszone gotowana cebulka!!! Czyz nie piekne?

    A moze wspaniala Sliweczka da rade, poglowkuje, popracuje i przepis pojawi sie u nas?

    post-18038-1266743701_thumb.jpg

    Szpuleczko, bo Cię przegonię po śniegu!!!

    Jak możesz Kochana nas tak katowac????

    Już nas nie lubisz, buuuuu

    Hej Kobitki :grin:

    Pisze tak szybciutko i malutko .. "Żegnam się z Wami" na 10 dni , właśnie zaraz jadę Do Englanda na wymarzone wakacje? hmm ... niby tak ale nie wiem czy się uda aby takie były ;) mam przed sobą wielę wątpliwości,, czy dobrze robię że jade, że zostawiłam Malutką babci i że jadę tam sama i wogóle :-) :) Dajcie mi Pałą w Łeb PROSZĘ!!! 8-)

    Mam nadzieje, że nie zgrzeszę tam i będę dalej ciągnąc Protalowe Menu.. MUSZĘ MUSZĘ MUSZĘ..

    Żegnam się Kobitki,, Powodzenia i do zobaczenia 3 Marcucha :grin: albo jak się uda to napiszę z Tamtąd wcześniej BUZIACZKI:*

    Śniezynko baw się dobrze. Nikt tu Ci złego słowa nie powie, ajuz na pewno nie będzie bił.

    Gochna najlepszy Człowiek pod słońcem, jak Malutkiej może byc u niej źle???

    Trzymam kciuki za protalowe menu na tym wyjeździe.

    Marcynda prawdziwy Janioł jednak z Ciebie te bułeczki wyglądaja, jak prawdziwe róże karnawałowe.

    Sama teraz czas spędzam między kompem, a kuchnia - w realu to dwa kroki, bo punkt biurowy w moim domu jest w kacie jadalni tuż przy kuchni : ) - i gotuje na jutro dobroci: zupke jarzynowa protalową, mielone z grillowej patelni z porem i cebulką, fasolke szparagową i brokułki do tych mielonych. Krewetki mi dzisiaj nie wyszły, chociaz się starałam, więc muszę się zaopatrzyc w inne pychotki.

    Rozmrażam też gołąbki protalowe na jutro - musze się najesc, bo od wtorku same B.

    Mam mieszane uczucia, co do wszystkich bułek chlebków nalesników itd ponieważ to zasadnicza przyczyna mojej tu obecności.

    Za prawdziwego naleśnika dałabym sie pokroic, podobnie, jak za wszystkie wcześniej wymienione węgle.

    Dlatego boję się je przygotowywac, bo mam wrażenie, że nawet te z otrębów w jakiś tajemniczy sopsób mnie ponownie utuczą. J

    ak przypominam sobie moją poprzednią dietę, to chleb stanowił jej zasadniczy element wraz z ciastem naleśnikowym, kluskami, pierogami, bułkami, chałkami i innymi tego typu działaniami przestępczymi.

    iasto i słodycze mi zwyczajnie, lecz za przeproszeniem oczywiście, zwisają - mogą nie istniec - zwłaszcza keidy przeczytałam mądrą Sagę z jej maksymą, że to jedynie farbowany smalec - dlatego, jak ognia unikam wszystkiego z tej grupy i nawet czytając książke obraziłam się na Doktorka, że sam podsuwa jakieś przepisy na chlebek.

    I co ja niby mam zrobic z tym chlebkiem - powąchac??

    Przecież, jak zacznę to jesc to nie skończę na jednej kromeczce i cały mój zapał psy zjedzą.

    Mój biedny kolega z pracy wyjeżdzał dziś daleko i dzwonił po poradę, co zabrac ze sobą na narty w Alpy, żeby nie paśc po drodze z głodu i nie zawieszac Dukana.

    Trzymam za niego kciuki.

    Mój inny kolega w pracy już mnie przegonił w ilości kilogramów chociaz zaczynał później i on będzie utrwalał, a ja jego mentorka dalej będę tkwic na II fazie. Trudny jest los kobiety po...zastojach :grin:

  4. Witam Wszystkei Protalki chociaż na dole już nikogo nie widzę,

    zaczytałam się i nie przywitałam na początku wiec mam za swoje

    Ciesze się, że Patryszka nam się pojawiła, bo długo jej nie było i widze, że Dietka wdrożona, pozdrowienia i życzę sukcesów

    To jeszcze raz ja.

    Wygrzebałam dziś z szuflady trochę otrębów i znalazłam jeszcze zardodki pszenne stabilizowane, czy ktos tego próbował, nawet nie wiem czy dopuszczalne, ale skład maja chyba dobry - podobny do otrębów owsianych

    Na 100g

    Białko 30

    Wegle przysfajalne 35

    Cukry 17

    Tłuszcz 10

    Witaminy mikrolementy błonnik.

    Nie ma na ten temat nic w książce, że tak więc ja uważam, że nie. Sama ich nie używam.

    hej dziewczyny,

    trochę mnie nie było, ale nawet nie próbuję nadrabiać 8-)

    wylądowałam w szpitalu, więc oczywiście o diecie nie było mowy

    przytyłam +1, ale suwaka nie zmieniam, mam zamiar szybko wrócić, choć dietę muszę zmodyfikować [na stałe warzywa i owoce], ale mam nadzieję, że mimo tego, drogie czcicielki twarogu, nie wywalicie mnie ze swojego grona!

    Witaj ponownie. Dobrze, że już wyszłaś z tego nieszczęsnego szpitala.

    Nikt Cię stąd nie wywala chociaż większośc z nas stosuje dietę dokladnie wg wskazań Doktorka.

    Maoja kolezanka w pracy zrzuca małe ilości tłuszczyku i jedzie na modyfikacji diety czyli stale B+W.

    Nie pytałam dlaczego, ale efekty ma chociaż nie spektakularne. Jeżeli nie możesz się forsowac samymi białkami może to lepsze wyście niż żadna dieta. Nie można robic na siłę tego, co nam szkodzi.

    Życze sukcesów i pozdrawiam

    Witam Was wszystkie,

    Jestem nowa na tym forum choć podczytuję Was od jakiegoś czasu i to chyba za Waszą sprawą rozpoczęłam przygodę z drem Dukanem :D

    Może nie będę pisać swoich "gabarytów" bo mnie tu zlinczujecie... no i suwaczka też raczej nie będzie.

    Ujawniam się bo mam problem i proszę o radę doświadczone protalowiczki. Zaczęłam dietę w poniedziałek tj. 15 lutego. Pierwszego dnia moja waga spadła o 1,3 ale to chyba dlatego że w niedzielę na pożegnanie najadłam się kebaba i popiłam piwkiem :grin: Drugiego dnia waga spadła o 0,5 kg. Trzeciego dnia waga się utrzymała po czwartym dniu wzrosła o 0,3 kg. Tracę powoli zapał bo jak widzę ile Wy schudłyście w fazie uderzeniowej to mi się odechciewa. Wydaje mi się że w kwestii jedzenia nie mam sobie co zarzucić.

    Na śniadanie jogurt naturalny z 2 łyżkami otrąb

    Drugie śniadanie tuńczyk w sosie własnym, 1 jajo, łyżeczka jogurtu naturalnego i czosnek.

    Obiad gotowana pierś z kurczaka lub placuszki z piersi z kurczaka z białkiem i przyprawami smażone na wodzie.

    Kolacja - pół kostki białego sera + 3 plasterki wędliny drobiowej.

    Aaaa i w chwili zwątpienia bo uwielbiam słodycze - jogobella light... zawsze to lepiej niż jakieś cuksy.

    Plissss pomóżcie.

    Kochana Jogobelko mnie się życ odechciewa, jak słyszę takie biadolenia.

    Kochana spadek masz w sam raz i jak sama dalej piszesz nie oczekujesz wielkich wyników.

    Żadne 7 dniowe uderzeniówki i upadki nasroju!!!!

    Wszystko dobrze idzie tylko spokój i jeszcze raz spokój.

    Rzadko tu się pojawiam, a jeszcze rzadziej moge się pochwalic spadkiem. Nie dlatego, że grzeszę, ale dlatego, że tak juz jest akurat ze mną i kilkoma innymi dziewczynami. Jedni pędza, jak Saga inni czekają długo, jak Nutka Cynamonu. Sama miałam przestój 2 miesiące - wtedy rzeczywiście upada się na duchu, więc nie mart się o mały wzrost. To minie. Organizam wie, co robi i trzeba mu dac szansę oraz obserwowac, co mu służy w diecie, a co przeszkadza.

    Sandro - masz ode mnie co najmniej dwukrotne lanie na gołą d...ę, po pierwsze lanie ci sie należy za grzechy, po drugie za to że je tak tu plastycznie opisujesz... i kusisz nas... tu Mc Donald, tu napoleonka - ty wstrętna, nie masz serca i sumienia... nie dość że sama grzeszysz to jeszcze nas kusisz... ;) :-)

    Co do uderzenia w okolice oka to ci współczuje bo ja tez raz tak jakoś spałam w ciasnym blokowym mieszkaniu gdzie biurko stało przy łózku, że walnęłam sie w nocy w naroznik biurka - jaki to był ból, całe oko mi najpierw sfioleciało potem zzieleniało, wyglądałam przez tydzien jakbym była z patologicznej rodziny, gdzie mąż bija żonę...naprawdę, chodziłam do pracy w ciemnych okularach z kolorowym makijażem, żeby zatuszować tę tęcze pod okiem.. wspólczuje ci.

    Zgadzam się z tym opowiadaniem na forum o grzechach to jest tak, że z jednej strony to dobrze, że nie bawimy się w hipokryzję, ale z drugiej to jakby furtka dla słabości innych dziewczyn, które myslą - skoro ona tak robi to może ja tez sobie na chwilę pozwolę. Te opisy zakazanych potraw może sobie pomińmy i tylko wystawmy tyłki na bicie bez szczegółów. :grin: :grin: :grin:

    To miło ze już lepsze samopoczucie, Pozdrawiam

    Muszę się pochwalic - bułeczki w piekarniku. tyle tylko że troche na oko robilam tzn skladniki z przepisu, ale ilosci na oko i wyszlo wiecej niz 6szt wiec musze piec na dwie tury. ładnie pachną i ładnie rosną, zobaczę jak w smaku mam nadzieję że śmietnik się nie pożywi.

    Sago nie mogę wyjśc z podziwu. Zawsze twierdziłaś, ze jesteś za leniwa, żeby cokolwiek zrobic,a tu niespodzianka. Sama siebie pewnie tez zaskoczyłaś. Gratulacje z pwodu udanego wypieku.

    Dziękuje Wam za szybkie odpowiedzi. Jutro ide na impreze od X czasu nigdzie z mężem nie wychodziliśmy a tu "Alkohol to samo zło", masakra, ale musze dać rade MUSZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Dziękuje za wsparcie.

    Co do przepisów sa świetne ale ja jestem zbyt leniwa zeby je wypróbować, wstyd mi ale z lenistwa wole monotonie, juz wystarczy ze dla synka wymyślam cuda. A ja serek i jogurt na zmiane z cyckiem z kurczaka :)

    Pozdrawiam Was wszystkie :D

    i jeszcze raz dziękuje

    Dzielna dziewczynka, tak trzymac i nie dawac się pokusom. Na imprezy idziemy najedzone i z przekonaniem, że szkodzi nam każdy kieliszek, czy lampka oraz kufelek :grin:

    WITAM WITAM!

    marchewa na moim suwaku zjeżdża w dół! Juppi

    idę szukać przepisu na te bułki

    miłej soboty Protalki!

    Gratulacje dla Marchewy.

    Nie mogę uwierzyc, że masz tyle do zrzucenia, bo na zdjęciu wyglądasz na wychudzonego aniołka : )

    Szczerze trzymam kciuki za każdy gram.

    Bożenko dziękuję za pamięc o synu. Cappo di tutti cappi dzielnie przygotowuje sie do pełnienia roli Ojca Chrzestnego. W sobote obchodzimy ejgo 21 urodziny. Postanowiłam mu zrobic niespodziankowy tort z logo ulubionej drużyny piłkarskiej, ale zdam się na profesjonalistów, bo nie umiem tak pieknie, jak nasza Śliweczka. Mały chrześniak wczesniak też czuje się dobrze, a uroczystośc już w przyszłą niedzielę. Serdecznie Cię pozdrawiam i życze wiosny.

    Olinko gratulacje dla Rodziców. To fajnie, że ruszyła im waga mam nadzieję, że złe sny już Cię nie prześladują.

    Ivonko wspaniałe osiągnięcia godne pozazdroszczenia. Życzę dalszych sukcesów.

    Agabyd ładny stały spadek notujesz dziewczyno. To rozpieranie przez energię jest charakterystyczne na diecie białakowej.

    Ktos tam przytaczał krytykę tej diety, w której argumentem była euforia, jakiej doświadczają osoby żywiące się białkiem. Jeżeli to jest argument na minus to ja się poddaję, bo widzę to zupełnie inaczej, jeżeli stan zadowolenia ludzie osiągają napychając się farmaceutykami i to jest ok to, a jedzenie białka be, to niec nie rozumiem.

    Białko to jedyny element którego nie możemy sobie wyprodukowac. Bóle głowy w początkowej fazie wynikają z tego, że nasz mózg żywi się głównie weglowodanami i na początku zanim organizm przestawi się na metabolizm cukrów z białek wysyła sygnały, że jest głodny.

    Gochna trzymamy kciuki za osiągnięcia syna.

    Faceci rzadko się tu logują. Inaczej podchodzą do diety. I DO ŻYCIA . Mayślę, że mamy lepiej, bo uruchamiamy wentyl bezpieczeństwa poprzez zwierzanie się z naszych problemów, chocby tu na forum. Panowie z kolei zwykle przypominają czajnik tuż przed wrzeniem tylko z przylutowaną pokrywką.

    Marcynda widzę Twoje skrzydełka. Wyglądasz, jak koliberek :grin:

  5. Cześc Marudko

    Powinnam kontynuować tą przyjazną atmosferę.

    Ale.. wczoraj troszkę się musiałam zdenerwować. Bo u jubilera zostaliśmy

    oszukani.. Odbieraliśmy wczoraj obrączki, które robiliśmy z przetopionego

    złota. Cena w tym jubulerze była super.. bo gdzie indziej jak pytaliśmy

    było drożej! Wyobraźcie sobie, że ta kobieta policzyła to tak: cena którą

    nam od początku podawała + 60% Wkurzam się, że nikt nic nie powiedział.

    Ale chyba dziś pójdę tam zrobić aferę - choć zapłacić trzeba było..

    Tyle, że niech wie, ze nie uczciwie nas potraktowała. Ja nie wiem.. może

    takie 'praktyki' są u jubilerów. Nie bywam to się nie znam.. Ale ręce się

    załamują jak drugi człowiem w żywe oczy cię oszukuje.

    Dobrze, że ślub raz w życiu się bierze.. bo nie przetrwałabym już wiecej

    tych nerwów i rozczarowań.. Przynajmniej dla swoich dzieci będę mądrzejsza.

    Bardzomnie to oburzyło, ale może to nieporozumienie skoro cena była taka niska. Może to była cena za jedną sztukę??? Chociaż znając ten ślubny biznes, nie polega on na korzyści dla nowożeńców, o nie...

    Jednak uważam, że sprawę należy wyjaśnić chociazby dla własnego spokoju ducha. Popieram ten pomysł, może nie awantura aleokazanie słusznego gniewu, czasem ma działanie kojące :)

    Dzień dobry wszystkim:)

    Chciałam się najpierw przywitać, a teraz zabieram się do czytania zaległości z wczoraj.

    U mnie dzisiaj waga znowu pokazuje 65.5 :sad: , nie rozumiem tego odczytu 65.0 a teraz dwa dni 0.5 kg więcej :cool: Na dodatek mam taki katar, że co i rusz trąbię w chusteczki prawie jak hejnalista :-?

    Ale cóż, dosyć marudzenia, dzisiaj kolejny dzień, więc Alleluja i do przodu jak to Gochna kiedyś napisała:)

    Nie martw się skoki zdarzają się zawsze. Nie będę Cię straszyć, ale miewam większe to tylko ruch wody w organizmie. Zdrówka życzę!!!

  6. Kobiety aleście naprodukowały postów, zakopałam sie w nich skutecznie na pół dnia!!!!!

    Maliszko wyjazd wyjazdem - ale fajnie że już jesteś, stęskniłam się za kotem w czapce.

    dziękuje za pamięc i za tęsknotę tez teskniłam : )))

    Dzięki kochana :cool: . Też się nie mieszam, bo przecież wybiera się drugiego człowieka na partnera, nie jego rodzinę. Pewnych wyborów dokonuje się bez ingerencji osób trzecich i tak powinno być. Tylko, że Marta stała się członkiem rodziny, mieszka u mojej mamy ... I stało się to tak nagle, z dnia na dzień i to niemalże w przeddzień Walentynek ... Ale tak jak mówisz, nie ma tego złego ...

    Cieszę się, że mnie rozumiesz, zawsze trochę lżej na duszy, chociaż pierwsze dni były straszne, dnie przepłakane, a noce nieprzespane ... Teraz boję się o moją mamę, bo już latka ma i nerwy zrujnowane, a bardzo przeżyła to ich rozstanie ...

    (...)

    Szkoda, że wyjazd nie do końca był udany, ale witamy z egoistyczną nutką w radości :-? z powodu powrotu na forum.

    Znam ten bół z autopsji. Obchodziłam syna na paluszkach przez pół roku. To straszne patrzeć na cierpienie własnego dziecka. Nic nie da się zrobić tylko czekać, aż zaświeci słońce. Dal każdego kiedyś przychodzi ten dzień - zresztą Gochna komu ja to tłumaczę sama wiesz najlepiej.

    Bardzo jednak Ci współczuję, bo wiem, co czujesz.

    Dziękuję za powitanie po powrocie.

    Czy przesadzam? Nie wiem :) Moja siostra ma 170 cm wzrostu i waży 63 kg.Jest tylko 3 lata ode mnie młodsza :-D Co prawda jest za chuda jak dla mnie :D Ale ja jestem niższa,mam 168 cm i myślałam o wadze ok.65-68 kg.Jeszcze zobaczę jak będę wyglądać z wagą 70 kg.Dziękuję za doping :D

    Śliweczko jeteś wielka. Będę Ci kibicować. Podziwiam - ja zaniżam Ty podnosisz poprzeczkę; )

    Maliszko - ciesze sie że cie znów ujrzałam na forum, lubię czytac twoje dowcipne posty, brakowało mi cie w naszym gronie... :sad:

    Maragretko ze wzajemnością, ze wzajemnością miło Cię czytać, a już Twój opis powrotu wiosny poprostu natchnął mnie nadzieją - prawie słyszałam te ptaszki.

    dziękuję za miłe przywitanie i pocieszenie,że to przez warzywa i @

    Jutro jeszcze jeden dzień z warzywami a potem czyste proteinki.

    Mam przy okazji pyt.jeśli jesteście na warzywach i białku to jak wygląda wasze menu codzienie?Ile tych warzyw?

    Cześć Edka nie znamy się jeszcze witam na forum.

    Warzywka zawsze są dodatkiem do białka - taka zasada wystarczy. Dieta opiera się na działaniu białek w kazdej fazie, ale to nie znaczy że posypujesz pierś szczypiorkiem i koniec. Jest moc przepisów na forum i slużę ksiązką kucharską Dukana ktorą otrzymałam od babki z innego forum.

    No i dziewczyny na koniec dnia zaliczylam jeszcze mac donalda...przedtem byla szarlotka razy 2 o reszcie nie wspomne...grzesze na calego, powinnam zywcem do dukanowego piekla pojsc.No ale co tam, od nd biore sie za siebie od poczatku, mam nadzieje, ze jak organizm dostal taka kilkodniowa porzadna dawke kalorycznego zarcia to znowu zareaguje na diecie i nabierze szybszego tempa...moze sie oszukuje????nie wiem, wiem tylko tyle, ze wmawialam sobie przez 4,5 miecha , ze dieta zmieni moje przyzwyczajenia zywieniowe...guzik zmienila, jak mi hamulce puszczaja to jem to co najbardziej niedozwolone i na ''twarogi''ani spojrze.Taka smutna prawda o mnie i moim dukaniu.Ale wroce zeby pozbyc sie nabranego balastu w tym szalonym tygodniu, mala przerwa na grzeszenie sie przydala bo juz nie dawalam rady.No nic ide spac.Wy sie trzymajcie i nie bierzcie przykladu ze mnie:)

    Sandra ale się rozpuściłaś.

    Lanie Ci się należy i powrót na łono diwty jest KONIECZNY!!!

    Tez mam nadzieję na zmianę przyzwyczajeń więc proszę mi nie mieszac w głowie : )

    Miło Cię znowu poczytać :D

    Bardzo mis ię podobał opi Kozuni Anuli nie spotkałam się z tym zwyczajem mimo, że mam korzenie w kilku rejonach Polski.

    Bardzo współczuję dziewczynom z migreną. Opis objawów jest straszny. Jak Wy to wytrzymujecie??? Znam to tylko ze słyszenia i zwykły ból glowy nijak do tego nie przystaje. Maiłam bole głowy na początku Dukana, ale potem mi przeszło.

    Miłego dnia wszystkim i spadków wagowych życzę.

  7. A przemysł młynarski jak sie rozwinie ... te tony otrebów.... ha, ha, ha :cool: Raz na poczatku mojej diety Bożenka chciała kupic przez internet większą ilość, bezpośrednio u producenta i cena była konkurencyjna ale proponowali jej w workach ... chyba po 50 kg... i zrezygnowała... :-? A szkoda......

    Witaj Maragretko,

    ubawiłam się po pachy tymi workami.

    Sama mam niezły zapas, ale do workówj eszcze nie dotarłam.

    Uściski po przerwie w pisanku.

  8. Kochane dziewczynki,

    nie dam rady przeczytać wszystkich zaległości z tygodnia.

    Jednak serdecznie Was witam po przerwie i pozdrawiam i powiem, że tęsknilam za Waszymi postami.

    Witam wszystkie nowe KoBiałki. Widze dużo nowych ników, czyli dieta łapienowych sekciarzy : )

    Narty się lekko nie udały, bo najpierw rozczarował nas Szczyrk, a potem @ zepsuła mi dwa dni przyjemności.

    Nie bedę się rozpisywać tylk postaram sie przeczytać chociaż kilka ostatnich stron.

    U mnie w pracy zaraziłam kolejne dwie osoby i jest nasz już 5 sztuk na Protalu :cool: :-? :sad:

    Buziole i biegnę poczytać.

  9. Kochane KoBiałeczki,

    przepraszam, że tak Was zaniedbuję, ale ostatnio gonię własny ogon i wyjeżadzam na narty, więc znowu nie będzie okazji czytac, bo laptop na wakacjach jest zabroniony :?

    Zbliża się tez uroczystośc Chrztu mojego siostrzeńca, a mój starszy Syn jest Ojcem Chrzestnym więc muszę mu kupic pierścień, żeby wszyscy mieli w co całowac :D :) :)

    Gratulacje dla Śnieżynki za sesję, mój potomek wciąż walczy: )

    Wszystkim nowym dziewczynkom życzę pwodzenia.

    Marudko butki śliczne. Czekamy na zdjęcia z Wielkiego Dnia:)

    Dziękuję Maragrete, że o mnie pamiętasz i Tobie Sandroza pochwały dla moich postów szkoda, że nie mogę tu zaglądac częściej, ale może z końcem miesiąca to się trochę zmieni.

    Wszystkim Dojrzałym i Nowym Protalkom jestem winna połowinkową imprezę i po powrocie nie omieszkam jej wyprawic.

    Ponieważ wiem już, że moje założenia są wygórowane zwłaszacza w obliczu testu Dukana - 3 kg mniej - i wolnego spadku wagi, byc może połowinki miałam dużo wcześniej :) :) :twisted:

    Cieszę się, że Babcia Magda zagląda mimo kłopotów z kompem i że Jusia zdecydowała sie wrócic na Łono Doktorka.

    Ostatnio zakupiłam dwie pary dzinsów w związku ze spadkiem spodni z mojego "Chudego Tyłka" i ten fakt potwierdza to, co pisała Tryolcia - wciąż i zawsze już w głowie będę grubasem.

    Kupiłam dwie pary po zmierzeniu 10 sztuk, czego o mało nie przyprawiłam zawałem w przymierzalni.

    Wzięłam dwa rozmiary 40 i 36!!!

    Oczywiście 40 jest lekko za duże, a 36 lekko za małe, ale to doskonała ilustracja Frustracji Chudnacego Grubaska - a nuż mi się kiwnie w którąś stronę hahahahahahhaha

    Buziole dla wszystkich!!!!!!!

    Pamiętam o każdej ,chociaż nie mam czasu skreślic do każdej kilku słów - jesteście dla mnie Bardzo Ważne, bo towarzyszycie mi w bardzo ważnym momencie mojego życia i niemal nigdzie nie doświadczam takiej życzliwości, jak na tym wspaniałym forum.

    Nowe dziewczyny pamiętajcie, że ta dieta działa nie tylko na wasze ciała, ale też na wasze spojrzenie na jedzenie, jako proces.

    Uczestnictwo w tym forum oczyszcza z właściwej Gasienicy frustracji i umacnia wasze silne postanowienie Przemiany w Motyla hihihihiihih.

  10. Marudko

    kombinezon znalazłam. Wyglądasz super. Wszystko dlatego, że czytam forum od końca i najpierw znalazłam komentarze a na końcu Twoje zdjęcie :) :D :mrgreen: Dlatego pomyślałam, że może zdjęcie z kombinezonem masz na n-k. Zaglądam a tu brak zdjęc poza ogólnie znanym z awatarka. Wtedy zgłupiałam bo myślałam, że pomyliłam osoby. Chyba jednak się starzeję heheheh

  11. Wczoraj przeczytałam zaległości i odpisałam wszystkim, ale znowu siadł mi net. Nie umiem skopiować całości wraz z cytatami z okienka. Chyba zacznę pisać na boku i wklejac na koniec.

    Zwłaszcza żal mi było tego do Śniezynki. Streszczę - Śnieżynko kochana bardzo poruszyło mnie to, co napisałaś. Widziałam Twoje zdjęcia i czytam, co piszesz. Jesteś Śliczna i Mądra i proszę nie daj się ludzkiej podłości i głupocie.

    Cieszę się powrotów na forum koleżanek i proszę piszcie, bo to sama radocha czytanie Waszych postów.

    Mój kolega chyba mnie wyprzedzi. Mówię Wam wygląda i czuje się jak młody bóg.

    Od dwóch dni dietuje w pracy młodsza koleżanka. Robi figurę na slub heheheheh. Sam nie wiem dlaczego, bo wygląda ślicznie. To się rozszerza jak zaraza ; ) Bardzo lubię być członkiem tej sekty.

  12. Witam porannie,

    bez kawki, bo czekam, aż ktos przyjdzie - w kuchni nie słychać dzwonka od drzwi.

    Chyba wszystkich zasypało, bo o tej porze jest tu juz rojno i głośno.

    Wrocław całkowicei zasypany śniegiem.

    Prawdę mówiąc to odśnieżanie w tym mieście tegoroczne to skandal. Miasto z aspiracjami bez umiejetności zorganizowania głupiego odśnieżania.

    Olinka napisała "Anulkas dziękuję za komplement, bardzo ci kibicuję i czekam na twoje spektakularne spadki - w co gorąco wierzę"

    Oj dziękuję Ci kochana, też chcialabym już poczuć jakiś ruch na wadze i bardzo

    U mnie same złe wiadomości. Siedzę z synkiem na zwolnieniu (ma anginę). Mieszkam w starej kamienicy.Rury mają pewnie po 100 lat i niestety zamarzły i popękały :) Od 3 dni jestem bez wody i kanalizy. Z toalety smród (nie ma jak spócić wody bo wybija u sąsiadów), pełno naczyć do pomycia, nawet jak pomyje to niedomyję, w kuchni mam zaledwie 6 st :D , nie ma sie nawet jak umyć

    Co gorsze spadło mi ciśnienie ma piecu gazowym (brakuje wody a urządzenie nie ma jak jej sobie dobrać). Palimy w jednym pokoju (tylko tam został nam kaflowy piec) opał się kończy, a robotnicy którzy mieli wymieić rury wcale się nie śpieszą. eh....XXI wiek!! zglosiliśmy sprawe do gazety FAKT (dziś to opisali) było tez radio, sąsiadka w środę jest umówiona na wizytę z prezydentem miasta i....zobaczymy co dalej...

    Dodam że mieszkam w centrum miasta Gdańska!!! I takie cuda się dzieją !!! Ciężko dogrzać 110m2 mieszkania aby orzewanie nie zamarzło i nie popękały rury oraz kaloryfery.

    chciałabym, aby mróz zelżał na tyle, aby mogli usunąć tę awarię......nienawidzę zimy !!!!!

    To na tyle moich żali-przepraszam że nie na temat, ale opadają mi ręce.............. :mrgreen:

    Współczuję Anulkas to jakiś dramat średniowieczny. Trzymam kciuki za poprawę sytuacji zwłaszcza w kanalizie. Nic tylko skarżyć odpowiedzialnych.

    Cześć Sago widze Cię na dole.

    Maruda pewnie w drodze.

  13. Ogólnie to w kazdym innym sklepie dostane więcej protalowych rzeczy niż tam, byłam przedwczoraj i jedyne czym sie zachwyciłam to serek homogenizowany w wiaderku 05kg -3 % tłuszczu oraz jakieś takie serki do smarowania a właściwie jogurty z ogórkiem kiszonym i koperkiem i tam tez chyba nie ma wcale tłuszczu, ale jeszcze ich nie próbowałam gdyż warzywka mam od jutra.

    BRAWO BRAWO ucieszyłam sie juz dwa dni temu jak to przeczytałam, ale nie miałam okazji tego okazać!!! Gratuluje i mam nadzieję, że teraz pójdzie jak mi wtedy kiedy miałam przestój!! Warto być twardym!! aaa jak się ma nowy potomek w rodzinie ?

    Co do serka to ja też.

    Co do spadku to trend się utrzymał waga na warzywach nie wzrasta - teraz powolutku bedę czekać na 5 z przodu, ale to jeszcze długa droga. Niemniej dziekuję.

    Mam też wrażenie, że Ty nie chcesz być na tej III fazie. hehehe Wtedy, jak Ola dziewczynki już nie tak często zaglądają, nie potrzebują tylu raz i klepania po pleckach.

    Zreszta nie sposób poklepywać tych kościstych pleców - można sobie siniaków na rękach narobić ; ) Boisz się, że Cię nie przytulimy Chudzinki :) :grin: :D jak z Baby przy Kości zamienisz się w Babę z Kością

    Po wczorajszych urodzinach córki waga na pewno nie spadła :D Zjadłam kawałek tortu...Sama go zrobiłam wiec musiałam spróbować :D A tak wyglądał:

    post-7037-1264148259_thumb.jpg

    Sago,ja również będę trzymała za Ciebie kciuki.

    Witam nowe Protalinki,gratuluje spadków.

    Pozdrawiam i miłego dnia wszystkim życzę.

    Torcik, jak od cukiernika, brawo.

    Lekkiego umysłu życzę! Pisałam magisterkę 2 lata temu i wiem ile to kosztuje sesja.gifnocnyczat.gifpracus.gifsesja.gif

    Ale dasz radę, a później będziesz dumna, że tę książkę co stoi na półce to sama napisałaś :D :D :D

    Popieram, bardzo to krzepiące.Jesteśmy też pisarkami, ciekawe spostrzeżenie.

    Cześć laseczki!

    Ja jestem bardzo zadowolona bo na dukanie wprawdzie schudłam 4 kg, ale ogólnie od listopada to ważę mniej o 7,5 kg. I powoli zaczyna to być widać. Wszyscy mi dopingują i już słyszę od innych, że schudłam. Naprawdę to jest miłe.

    Chciałam jeszcze powiedzieć, że jestem dzisiaj baaardzo spokojna. Ja pracuję w sklepie i mam różne przypadki, więc ogólnie jestem nerwowa. Bardzo mi tego brakowało ale wczoraj w końcu wybuchłam. Nagromadziły mi się złości i dałam sobie ulżyć. Po całym dniu beznadziejnych przypadków( naprawdę ludzie potrafią być.....) po zamknięciu wpadłam w taką furię oczywiście krótkotrwałą, ale nie wiecie jak mi teraz dobrze. Ja wiem, że trzeba wszystko najlepiej dyplomatycznie pozałatwiać, ale też trzeba czasem się wykrzyczeć no i miałam okazję. wszyscy byli w szoku bo Martusia zawsze miła, spokojna a tu pokazała pazurki :-D no i teraz nie będą sobie ze mną pogrywać :-D Naprawdę od wczoraj czuję taką ulgę. Za długo kłębiłam w sobie nerwy. Musicie spróbować :-D

    P.S sama nie wiedziałam, ze potrafię taka być :-D

    Kochana Martucho. Powiem tak: Ludzie szanują tylko tych, którzy sami siebie szanują i nie pozwalają sobie wejść na głowę, dlatego popieram to, że wyjaśniłaś w krótkich, żołnierskich słowach sytuację niekorzystną dla Ciebie.

    Teraz każdy zastanowi się, zanim podejmie jakąś niekorzystną lub niemiłą dla Ciebie decyzję.

    Brawo. Nie jestem zwolenniczką awanturowania się w miejscu pracy, ale SŁUSZNY GNIEW należy okazać.

    Kropelko nie opowiadaj, że czegoś Ci się nie da osiągnąć. Jesteś taka sama, jak my wszystkie.

    Jeżeli chcesz, to możesz i tyle :-D

  14. Cześć KoBiałki Kochane,

    po Kawce i dwóch saganach zielonej witam w mroźny ranek,

    Dziś przywitało mnie minus 10 stopni, podobno ma być mroźniej.

    Wszyscy w parcy podziwiają dokonania moje i kolegi, który wdział na siebie obcisły czarny sweter, w którym wygląda zabójczo bez brzucha, który jeszcze niedawno nosił przed sobą.

    Rozesłałam po biurze BMI i każdy niemal zgłosił pretensje, że to niemożliwe, żeby mieli tyle nadwagi, zwłaszcza mężczyźni i gdyby tyle schudli to by ich wiatr porwał. HEHEHEHHEHE

    Moja waga troszkę spadła,ale niewiele.Przyznaję się bez bicia że dzisiaj zgrzeszę...Córcia ma 10 urodziny i właśnie jestem w trakcie tworzenia tortu :grin: I to właśnie torcikiem zgrzeszę...Ale tylko malutkim kawałeczkiem :D

    Śliweczko, nie wierzę torcikisię podjada : )

    Złóż od nas życzenia swojej córci. Śliczny wiek te 10 latek jeszcze dzieciątko, al juzmała panienka.

    Na pewno dumna z mamy rekordzistki.

    Całuski

    Dzien dobry!

    Maliszko - bardzo mnie zainteresowało to 8 O Eilhelberga - ja równiez czytam od czasu do czasu Zwierciadło i ten dodatek do niego Sens, ale nie trafiłam na tą metodę walki ze stresem. Napisz mi cos bliżej na pryw. skrzynkę prosze.

    Prześlę skrót, którynosze przy sobie w notesie od Zwierciadła i poczytuję, żeby nie zapomnieć np. w poczekalni u lekarza.

    Przepraszam Pana Eichelbergera, że zgubiłam "c" w jego nazwisku i Ciebie tez wprowadziłam w błąd

    Sama niejestem skłonna stosować się do wszystkich wymogów psychologiczno - ekologiczno - naturalnych, ale te zasady uważam za rozsądne i mnie pomaga ich stosowanie, chociaż nie jetsem ich niewolnicą :D :D :D

    Cześć Dzielne Wspieraczki Błądzących Dusz!!!

    Wróciłam, mam nadzieję, że będzie dobrze. Chyba zrobiłam dobre wrażenie. Ale teraz pozostaje czekanie. Ulubiony tekst: "zadzwonimy" - ale przynajmniej podali konkretna datę kiedy się można tego telefonu spodziewać. Uff...oby.

    Ja to jednak mam dziwny organizm...spadek o całe 100g i zauważyłam że więcej chudnę na warzywach...dziwne...

    Bedzie dobrze, a codowarzywek tonieobecna tu Juggin tez tak miała, a mój kolega z pracy jedzie równo w dół bez różnicy :D

    witam!

    przed chwilą moj synek podglądał mnie przy czytaniu forum i na suwaczek Maragrete powiedział " dwadziescia kilo mniej..a to z tymi dziesięcioma to sobie juz w mig poradzi" i wogole był zafascynowany..mowi że lepiej powoli chudnąc to będzie trwale..mądre to moje dziecko!

    Masz fajnego synka, ma dobrze poukładane w głowie - idealne wsparcie dla mamy.

    Przekaż pozdrowienia od Ciotek Protalotek

    Wróciłam...pierwszy dzień minął-jestem zmęczona jak koń po westernie-ale co tam!!! :)

    Mam nadzieję,ze jutro będzie lepiej!!!

    Strasznie byłam zestresowana i tak nie wiele rozmawiałam ze współpracownikami, że gotowi pomyśleć , ze jakiś mruk ze mnie...

    Postaram się to jutro nadrobić!!!

    A tak poza tym to gratki dla spadkowiczów!!!!!!!

    Tak, jak pisałam pierwszy dzień to stres, ja nigdy nic nie przełknęłam i nie wiedziałam, jak się nazywam. Ale już dziś na pewno jest lepiej. Trzymam kciuki!!!!

    A ja jestem na diecie protal od 20 dni dokladnie istosujac sie do "zalecen" ubylo mi tylko 4,5 kg...a moze az..? ciesze sie tylko z 6 cm spadku obwodu brzucha. Obwod biustu tez sie zmniejszył, niestety.. :D

    Gratuluje za to Wam, bo chyba jakies wieksze osiagi notujecie. A moze robie cos zle? I jeszcze cos! mam wysyppke na twarzy utrzymujaca sie od jakichs 15 dni. Mieliscie problemy skorne po przejsciu na diete protal?????

    Cześć Dorotko,

    każdy notuje inne spadki są rekordzistki, jak Saga - 6 kg w miesiącu średnio i dziewczyny, które traca powoli. Zaufaj swojemu organizmowi, on sobie radzi we własnym rytmie. nIE OCZEKUJ CUDÓW MAŁYCH CODZIENNIE TYLKO wielkiego cudu NA KOŃCU DROGI

    Skórne kłopoty na tej diwcie raczej mijają niz sie nasilaja więc warto odwiedzić deramtologa lub alergologa, bo to może być kwestia zwiększenia ilości laktozy i kazeiny w diecie. Jedno to cukier mlekowy, a drugiw to bialko mleka, na obie bywają uczulenia.

    Pozdrowionka i buziole wszystkim

  15. Będzie dobrze.

    Motylek trzymam kciuki mocno.

    Ja jutro ide na rozmowę na 15.30 - nie ukrywam że liczę na wsparcie. Już też mam stresa.

    Czas najwyższy na dobrą wiadomość, każdy miesiąc to niepotrzebne obciążenie stresem o przysłość, więc ja też trzymam kciuki za jak najlepsze stanowisko dla Ciebie w jakiejś firmie o miłej atmosferze.

    Jak już tylko się zaczepisz i dasz poznać na pewno Cię docenią, więc ważne, żebys również byla zadowolona.

    Pracowałam w wielu miejscach i wiem, że warto szukać odpowiedniego.

    Ostatnio jestem siedem lat w jednym miejscu, bo mi tu dobrze i mam fajnych kumpli i kumpelki w pracy do tego stopnia, że spotykamy się również prywatnie.

    Ale prawdę Wam powiem, że marzy mi się własna firma: nie ma to jak być sobie panem, sterem i okrętem.

    Pod warunkiem, że z wypracowanego zysku da się żyć. Wiadomo, że własny bisnes to własne ryzyko.

    Tobie Sago życzę, żebyś szybko wskoczyła w nowe obowiazki :D

    Jutro wszystkie trzymamy kciuki od 15:30 do kolejnego posta.

  16. Spóźnione życzenia dla Tryolci!!! Samych spełnienia miłych snów o bialej sukience w odpowiednim rozmiarze i usmiechu każdego dnia !!!

    DZIEWCZYNY JADĘ...JEDNĄ ROZMOWĘ MAM NA 10 DRUGĄ NA 11.30 - KURCZĘ DENERWUJE SIĘ...

    Już tam jesteś, a ja trzymam kciuki!!!

    Za godzinę będę stała na stanowisku pracy-ojojojojoj ale mam cykorka!!!!!!koło18 napiszę jak minął pierwszy dzień w pracy i oby to były dobre wieści....

    Myślę, że pierwszy dzień to jeden wielki stres, ale mam nadzieje, że Ci się podoba anulko.

    Dobra praca, którą lubimy to bardzo ważne dla ogólnie dobrego samopoczucia. W końcu zostawiamy tam najlepsze godziny i lata naszego życia okradając z nich siebie i naszych najbliższych.

    Dzień dobry,

    witam wszystkie odchudzające się.

    Dziś ostatni, siódmy, dzień fazy uderzeniowej. Na razie udało mi się zrzucić 4 kilo [z zakładanych 12], ale nie wiem, jak bardzo okres zafałszowuje wyniki.

    Ponieważ mam słabość do słodyczy, potrzebuję motywacji :) mam nadzieję, że pomożecie!

    Witaj, czyatj i chudnij znami. Wynik na poczatku masz super, ale już nie męcz sie i przejdź na warzywka.

    Witam,

    Dziewczyny potrzebuję pomocy!

    Przypomnę, że na Dukanie jestem już od wieków... Jakiś czas temu, już z lekka znudzona dietą zaczęłam coraz częściej i coraz poważniej grzeszyć. Waga jednak na szczęście stała w miejscu, przez długi czas. Postanowiłam zapisać się na siłownie, myśląc że bardziej mnie zmotywuje do trzymania diety i przede wszystkim - pomoże spalać tłuszczyk. Ćwiczę od początku stycznia, regularnie co drugi dzień, czasem nawet codziennie. Dodam, że nie "pakuję", ale jeżdżę na rowerku i biegam, czasami ćwiczę mięśnie brzucha. I jaki jest rezultat po 2.5 tygodnia?...... +2.5 kg!!

    Czy ktoś jest to w stanie to logicznie wytłumaczyć? Rozważałam już różne teorie ale jednak pojąć tego zjawiska nie mogę. Najgorsze jest to, że te kilogramy widać!

    Jestem załamana :D

    Pozdrawiam wszystkie i dużych spadków życzę.

    Przykro mi, że Ci się tak źle odwróciło, ale chyba trzeba wdrożyć dietę. N

    a mnie ruch działa wylącznie stymulująco i na dobre samopoczucie z powodu wydzielanych endorfin.

    Na kilogramy raczej właśnie tak, jak u Ciebie, bo powiĘksza mi się masa mięśniowa i wypycha na wierzch schowany tłuszczyk. ZWŁASZCZA NA BRZUCHU I UDACH.

    Obecnie nie ćwiczę, żebym wiedziała co jest zasługą diety.

    JEDZENIE BIAŁEK TEŻ WPROWADZA MNIE W TAKI EUFORYCZNY STAN, STALE CHODZE Z BANANEM POD NOSEM : )))))

    Normalnie jeżdzę do parcy rowerem, dwa razy w tygodniu aerobik i raz basen, zima łyżwy i narty i powiem szczerze, ze wtedy jem wiecej i kaloryczniej.

    Może mała białkowa ścieżka zdrowia pomoże???

    Miło, że Kamyla się odezwała - wracaj na forum!!

  17. Wracając do naszych zasadniczych tematów na forum to moja waga lekko drgnęła w pożądanym kierunku ale na razie o tym ciiiii jeszcze nie na tyle żeby to zaznaczyć na suwaczku.

    Bożenko - masz racje przydałoby mi sie pałą w łeb i to mocno,żeby mi sie na dłużej zapamiętało, bo w ten weekend tez mam okazje do grzechów ponieważ jade do przyjaciół na obsiedlinowa kolacje w nowym domu.

    Gratki Maragretko kochana, taj trzymaj!!!

    To tak jak bym o sobie czytała. I wiem , że z tego się nie wyrasta, a wprost przeciwnie- u mnie się nasila. Ale generalnie rzecz biorąc perfekcjoniści mają trudne życie :im jest ciężko i z nimi rownież.

    Też tak miałam, robiłam spisy wszystkiego hahahahah

    Z wiekiem mi przeszło i teraz jestem wyluzowana na maksa.

    Zaczęło się od 8 O Eihelbergera w Zwierciadle. Jeżeli macie możliwość przeczyatjcie. Zawsze byłam altruistką do bólu i perfekcjonistką. 8 O to:

    - Oddychanie,

    - Obecność,

    - Oparcie w sobie,

    - Odreagowanie,

    - Odpoczywanie,

    - Odpuszczanie,

    - Opiekowanie się sobą,

    - Odżywianie

    Cudowny program odnowy spojrzenia na swoje ciało i ducha.

    Witam kochane kobitki,czytam już od ponad godziny i jest to lepsza lektura niż niejedna książka,bo napisana przez kobiety ,które to przeżyły.Bardzo Was podziwiam Maragrete i Gohna,za siłę i determinację i szczerze życzę Wam i Tobie Migotko ,abyście dalej tak dzielnie kroczyły wytyczoną prze siebie drogą i oby wszystkie dni były tylko słoneczne i pozbawione trosk :D

    Wszystkim studentkom(moja córka też ma sesję)życzę tylko zdanych egzaminów :)

    Wszystkim i sobie również życzę tylko spadków a nie zwyżek wagowych.

    :D ja też juz chcę końca zimy.Buziaki,ja dzisiaj na nockę.

    Mallinko nie umiem tego wyrazić lepiej. Łzy smutku i radości towarzyszą mi codziennie przy czytaniu tego, co piszecie.

    Prawdziwa powieść z życia wzięta, żywa, codziennie nowa i niebanalna, a jeszcze do tego działa terapeutycznie.

    Dobry wieczór dziewczynki

    Ja dzis zauwazylam drobne wahniecie wagi na moja korzyść, ale niestety dziś moje urodzinki i mama torcika kupiła żal bylo nie skosztować przy takim świecie (dobry pretekst nie jest zły :D )

    pozdrawiam wasz wszystkie

    Witam wszystkie protalinki

    nie wiem czy to dużo czy mało, ale moja waga ruszyła i teraz mogę się chyba pochwalić, że w sumie od rozpoczęcia diety tj. od 2 tygodni zgubiłam całe 3kg. Huraaaaaaaaaaaaa :D :D :grin:

    pozdrawiam

    Hurra!!! Fajnie prawda?? Tak trzymaj!!!

    Witam Witam Witam!

    Ja wpadam tylko tak na szybciutko przesunąć suwaczek bo dzisiaj 0,5 kg mniej (to chyba ze stresa związanego z egzaminami :gren: ) i zmykam szykować się na egzamin z poradnictwa :D Buziole

    Brawo Śnieżynko Córko Gochny, nie tylko mam jest dumna. Maliszka też!!! Buziaki

    Nitko gratulki i życze wspaniałego Balu.Co ja pisze zamiast Nutko Nitko, ale to chyba dobra wrózba, prawdA???

    Musze popracować, wiec zostawiam miłe towarzystwo, ALE NIE NA DŁUGO!!!

  18. DZiewczyny.............................................................. DZIĘKUJE!!!! UDAŁO SIĘ!!! :D Chyba ten Wykładowca mnie lubi, bo wszyscy siedzieli po 10-15 minut a ja dostałam jedno pytanie i zalka :D Wszyscy byli w szoku, że tak szybko ..No cóż ma się ten wdzięk... hahaha :D Zartuje... No ale nic

    Jeden zaliczony jeszcze tylko 6 haha :) damy rade.. Jutro następny ale ten już trudniejszy bo z Poradnictwa małżeńsko-rodzinnego :D zmykam zakuwać :grin: Buziaki i jeszcze raz dziękuje za kciukasy :*

    Brawo Mądra dziewczynka!!!!

  19. Cześć dziewczynki, już po kawce,

    Witam wieczornie :D

    Maliszko, gratuluję, wiem doskonale jak cudownie zobaczyć mniejszą wagę po dłuuuugim przestoju i dziękuję za napisanie, że coś takiego jak dwudniowy zastój nie istnieje, bo to jest po prostu normalne, że przez kilka dni się nie chudnie. Twoje słowa o forum wzruszyły mnie do łez, pięknie to napisałaś i podpisuję się wszystkimi kończynami pod Twoim postem. I też mam gdzieś, że skończyłam 20 lat dokładnie 23 lata temu. Już teraz zakładam np. bluzki z dekoltem, czego nie robiłam w młodości. Pozdrawiam Ciebie serdecznie i będę podziwiać jak się wylaszczasz :grin:

    Dziękuję Bożenko. Żeby sobie zrobić dobry początek poszłam wczoraj do fryzjera i ostrzygłam na krótko, bo mi juz owal twarzy pozwala :D Pani fryzjerka zwykle oszczędna w pochwałach powiedziała, że wyglądam, jak Kasia Figura- więc myślę, że to dobry początek hehehe

    No więc moje drogie od jutra start do dziś ograniczałam jedzenie i już są malutkie efekty.Od jutra protal 5 dni.Muszę jutro zaopatrzyć się w wodę mineralną, jaja, piersi drobiowe oraz jogobelle light na której były moje bratowe mają mało tłuszczu i ok. 100 kcal, jak również mleko 0,5%.Dajecie wszystkim dużo wiary, wsparcia i sił. Śledzę Was na bieżąco - będę pisała jak efekty i samopoczucie.Dzięki, że jesteście.

    Witam na forum i życze osiągnięcia wszystkiego, co założone.

    Witajcie babeczki!!

    Kurcze chyba od soboty nie zaglądałam i masakra 20 stron do czytania. Oj produkujecie. A u mnie zastój. Choć dobrze, że nie zwyżki po tym jak ja ostatnio grzeszę. Weźcie jakąś pałę i mi przywalcie

    Chciałaś to masz PAŁA!!!!!

    Wielkie gratulacje dla Maliszki za wagę i cierpliwość - mnie jej zawsze brakuje i dla Anulki za pracę, przydały sie te nasze kciuki, no a teraz trzymamy za Motylka i Sagę.

    Za Annuullllkę tez trzymałam kciuki i okazuje się, że słusznie te nasze zaciśniete łapki się przydały!!!

    Za gratulki dzięki.

    Maliszka i to jest prawidlowe podejscie:) nie wazne ile kobieta ma lat, wazne na ile sie czuje i zawsze powinna czuc sie pewnie ze swoja kobiecoscia i sexappealem:)a co!!! kobiety gora i kropka koniec.

    Sandra masz rację kobiecość to dar, trzeba korzystać,a nie psioczyć, że latka lecą:)

    Gochna czas w pracy nigdy nie mija zbyt szybko za to w domciu pedzi jak szalony:)

    Dziewczyny czemu to ten swiat tak dziala, nie mogli tego jakos inaczej wymyslec?A nie ciagle jakies zmagania, walka o prace, itp itd...ale i tak warto zyc:)Ja bede sie stresowac w maju na koniec kontraktu...na razie o tym nie mysle bo po co.Prawda taka, ze nie dopuszczam mysli, ze nie mielibysmy sobie poradzic bo za duzo wspanialych planow przed nami no i przede wszystkim jak tylko sie ogarniemy ze stala praca to i my bedziemy szykowac sie do urzedu stanu cywilnego:)Jak czytam wasze przygotowania-Marudy i Olinki to zazdraszczam bo tez chce juz byc Pania zona:)Co prawda nie planuje wesela,chcialabym jak najskromniej ale chcialabym juz nie byc dziewczyna, narzeczona tylko wiedziec, ze zdecydowalam sie na ten najwazniejszy w zyciu krok, dla jednych to tylko papier a dla mnie jest w tym jakas magia i zyczcie nam bysmy jeszcze w tym roku mogli sie pobrac:)

    Wszystkim przyszłym pannom młodym zazdroszczę i gratuluję. A Ty Sandra też zaplanuj to swoje skromne wesele, jak najszybciej. Trzymam kciuki za Białe Damy : )

    Moja kolezanka w parcy pożyczyła dzisiaj ksiązkę Dukana, bo chce wysmukleć przed włożeniem białej sukienki :D

    Witam serdecznie przy porannej kawce. O rany byle do wiosny.

    Na poprawienie chumoru moja waga pokazała dzisiaj 0,5 kg mniej - ale fajnie.

    Pozdrawiam Kartofelkę któą widzę na dole strony. Taka nie ludzka godzina do wstawania.

    Sandra33 nie zazdroszczę pracy nocnej ja bym chyba nie dała rady.

    Brawoooo!!! Jak Ty to robisz?? Jeteś mistrzynią w dukaniu :D :D :D

    Dzięki Motylku i Ivonko też mam nadzieję, że doczekam się i ja pracy.

    Marudka kiedyś pisała o serze w biedronce 6% tł (zawsze to mniej). Była w Biedonce dwa dni temu i faktycznie taki ser jest mlekowity i to ze 3 rodzaje tyle tylko że opakowanie zawiera 0,5 kg (ale można go sobie podzielić na porcje i zamrozić) wygląda jak normalny ser, ale nie wiem jak w smaku bo nie kupowałam.

    Pozdrawiam Marudkę - widzę że jesteś na dole strony to znaczy że dotarłaś już do pracy. Miłego dnia

    To oczywiste, że niedługo!!! Wszystkim poszukującym życze, jak najlepszej. Trzymamy dalej zaciśnięte piąstki!!!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.