Skocz do zawartości

dana2005

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    178
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez dana2005

  1. Ciasto kakaowe: 3 jajka, 1 paczka masła roślinnego, 0,5 szklanki cukru, cukier waniliowy, 2 szklanki mąki (niepełne), 1 czubata łyżka ciemnego kakao, 2 łyżeczki proszku do pieczenia (wg mnie na to ciasto wziąć 1/2 porcji). Spodem seromakowca może być białe ciasto wtedy nie dodajemy kakao, a mąki 2 szklanki i aromat pomarańczowy. Margarynę utrzeć z cukrem na pulchną masę, dodawać po 1 całym jajku, następnie dodać pozostałe składniki. Dobrze utrzeć i wyłożyć do dużej brytfanny. Masa makowa: 50 dag maku, 3/4; szklanki cukru pudru (2 łyżki zostawić do usztywnienia piany), 2 jajka, 1 białko, 10 dag rodzynek, 50 ml. Amaretto lub olejek migdałowy, 2 łyżki bułki tartej, 3 łyżki miodu prawdziwego, 3 - 4 łyżki dżemu wiśniowego, 3 łyżki masła. Mak zalać wrzącą wodą lekko osłodzoną i gotować ok. 20 min. od czasu do czasu mieszając , aby się nie przypalił. Osączony mak na sitku 2 razy przepuszczamy przez maszynkę. Rodzynki zalać wrzącą wodą i odstawić na 30 min, a następnie osączyć na sitku jeszcze lepsze są rodzynki zalane wcześniej rumem. Żółtka ucieramy cukrem do białości, dodajemy stopione masło, zmielony mak dżem i miód, likier amaretto lub olejek migdałowy. Wszystko razem ucieramy na gładką masę, a na koniec dodajemy rodzynki. Białka ubijamy na sztywną pianę i pod koniec ubijania dodajemy 2 łyżki cukru i jeszcze chwilę ubijamy i przy pomocy łyżki drewnianej delikatnie mieszamy z masą makową. Tę masę wykładamy na ciasto kakaowe Masa serowa: 1 kg sera(zmielić), 1 paczka masła roślinnego, 1 szklanka cukru (2 łyżki zostawiamy do piany), 7 jaj, 2 budynie śmietankowe bez cukru, 1 szklanka mleka(rozprowadzić w nim budynie), zapach pomarańczowy lub śmietankowy. Masło utrzeć z cukrem do białości. Następnie dodawać na przemian, żółtka i ser i na koniec stopniowo budynie rozrobione w mleku. Wszystko jeszcze dokładnie utrzeć na gładka puszystą masę. 3 białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodać 2 łyżki cukru i połączyć z masą serową. Wyłożyć na masę makową i piec w temp. 180 o C ok. 1 godz. Można pod koniec pieczenia dodać ubite 4 pozostałe białka z 1/2 szklanki cukru i 1 budyniem śmietankowym i 1 łyżką mąki pszennej, można też zamiast budyniu i mąki dodać paczkę kokosu Po upieczeniu polać polewą czekoladową. Można też ubić 250 ml. dobrze schłodzonej śmietany kremówki z 1 łyżką cukru i śmietan-fixem. Śmietanę przełożyć do szprycy z końcówką w kształcie dużej gwiazdy i wycisnąć na wierzchu ciasta ukośną kratkę a miedzy kratkami wykonać z lukru esy-floresy lub odwrotnie. Wg tego przepisu piekę też sam sernik. Wg mnie jest pyszne nawet po kilku dniach.

  2. a ja podam swój przepis na konserwę z pomidorów, papryki i cukinii - jest na forum. Dla ułatwienie oto on: Konserwa z pomidorów, papryki i cukinii 1 kg papryki, 2 kg pomidorów, 1 kg cukinii, 1/2 kg cebuli, 1 szklanka oleju, sól, pieprz, sproszkowana ostra czerwona papryka. Pomidory umyć, przekroić skórkę u wierzchołka na cztery, włożyć do garnka z wrzącą wodą,chwilę potrzymać w tej wodzie a następnie wyjąć i przelać zimna wodą i obrać ze skórki. Następnie włożyć do garnka, gotować z dodatkiem 2 łyżek oleju i 2 - 3 ząbków czosnku startych na ch tarce jarzynowej (drobne oczka) . 1/3 wody odparować, mieszając od czasu do czasu. Paprykę i cukinię umyć. Każdy strąk papryki przekrajać wzdłuż, usunąć pestki a następnie na kawłki o szer. ok. 0,5 cm. Cebulę obrać, opłukać pokrajać w piórka, dusić z dodatkiem oleju. Gdy cebula zacznie mięknąć dodać paprykę, osolić oprószyć ostrą sproszkowaną papryką wymieszać. Dusić przez ok. 10 min., mieszając od czasu do czasu. Podduszoną paprykę wymieszać z pomidorami, przyprawić do smaku solą i pieprzem. Obraną i wydrążoną cukinię pokroić w dość grubą kostkę chwilę obgotawać a następnie wymieszać z warzywami. W kotle zagrzać wodę do takiej temperatury jaką mają napełnione przetworem słoje. Podgrzewać do temperatury 95 o C. W tej temperaturze pasteryzować przez 30 min i następnego dnia też przez 30 min. Podaję podgrzane z dodatkiem wędliny, jako wkładka jajecznicy lub jako samodzielne danie.

  3. moja rodzinka uwielbia taką oto sałatkę: pomidory (bez ziaren), ser feta, ser capri lub inny który da sie kroić (dla mnie sam ser feta jest za słony), troszkę cebulki i czosneku i sos sporządzony z oliwy z oliwek, pieprzu, soku z cytryny no i musi być bazylia najlepiej świeża

  4. a ja na swięta upiekłam taki seromakowiec: Ciasto kakaowe: 3 jajka, 1 paczka masła roślinnego, 0,5 szklanki cukru, cukier waniliowy, 2 szklanki mąki (niepełne), 1 czubata łyżka ciemnego kakao, 2 łyżeczki proszku do pieczenia (wg mnie na to ciasto wziąć 1/2 porcji). Spodem seromakowca może być białe ciasto wtedy nie dodajemy kakao, a mąki 2 szklanki i aromat pomarańczowy. Margarynę utrzeć z cukrem na pulchną masę, dodawać po 1 całym jajku, następnie dodać pozostałe składniki. Dobrze utrzeć i wyłożyć do dużej brytfanny. Masa makowa: 50 dag maku, 3/4 szklanki cukru pudru (2 łyżki zostawić do usztywnienia piany), 2 jajka, 1 białko, 10 dag rodzynek, 50 ml. Amaretto lub olejek migdałowy, 2 łyżki bułki tartej, 3 łyżki miodu prawdziwego, 3 - 4 łyżki dżemu wiśniowego, 3 łyżki masła. Mak zalać wrzącą wodą lekko osłodzoną i gotować ok. 20 min. od czasu do czasu mieszając , aby się nie przypalił. Osączony mak na sitku 2 razy przepuszczamy przez maszynkę. Rodzynki zalać wrzącą wodą i odstawić na 30 min, a następnie osączyć na sitku jeszcze lepsze są rodzynki zalane wcześniej rumem. Żółtka ucieramy cukrem do białości, dodajemy stopione masło, zmielony mak dżem i miód, likier amaretto lub olejek migdałowy. Wszystko razem ucieramy na gładką masę, a na koniec dodajemy rodzynki. Białka ubijamy na sztywną pianę i pod koniec ubijania dodajemy 2 łyżki cukru i jeszcze chwilę ubijamy i przy pomocy łyżki drewnianej delikatnie mieszamy z masą makową. Tę masę wykładamy na ciasto kakaowe Masa serowa: 1 kg sera(zmielić), 1 paczka masła roślinnego, 1 szklanka cukru (2 łyżki zostawiamy do piany), 7 jaj, 2 budynie śmietankowe bez cukru, 1 szklanka mleka(rozprowadzić w nim budynie), zapach pomarańczowy lub śmietankowy. Masło utrzeć z cukrem do białości. Następnie dodawać na przemian, żółtka i ser i na koniec stopniowo budynie rozrobione w mleku. Wszystko jeszcze dokładnie utrzeć na gładka puszystą masę. 3 białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodać 2 łyżki cukru i połączyć z masą serową. Wyłożyć na masę makową i piec w temp. 180 o C ok. 1 godz. Można pod koniec pieczenia dodać ubite 4 pozostałe białka z 1/2 szklanki cukru i 1 budyniem śmietankowym i 1 łyżką mąki pszennej, można też zamiast budyniu i mąki dodać paczkę kokosu Po upieczeniu polać polewą czekoladową. Można też ubić 250 ml. dobrze schłodzonej śmietany kremówki z 1 łyżką cukru i śmietan-fixem. Śmietanę przełożyć do szprycy z końcówką w kształcie dużej gwiazdy i wycisnąć na wierzchu ciasta ukośną kratkę a miedzy kratkami wykonać z lukru esy-floresy lub odwrotnie. Wg tego przepisu piekę też sam sernik.

  5. ja taki placek przekładam gorącym budyniem sporządzonym w następujący sposób: 0,5 litra mleka zagotawać z 10 dag cukru i 20 dag masła. W szklance mleka rozrobić jeden budyń śmietankowy z dwoma cukrami waniliowymi i z 1,5 łyżki mąki pszennej i 1,5 maki ziemniaczanej. Zagotować. Pod koniec gotowania można dodać 1 zółtko. Gorący budyń wylać między obie warstwy ciasta. Można też przełożyć placek przestygniętym budyniem i wtedy placek z polewą orzechową położyć na kremie orzechami do spodu, tak aby połączyły się z budyniem. Wsunąc jeszce na krótko blache do piekarnika.Wierzch ciasta polać polewą czkoladową i udekorować orzechami i migdałami. Pozdrawiam

  6. Często też przyrządzam piersi drobiowe bez tłuszczu a robię to tak: Przygotowuję zaprawę: czosnek przeciskam przez praskę lub trę na tarce na małych oczkach, dodaję do tego sok z cytryny 1 - 2 łyżki, pieprz, szczyptę rozmarynu. Zaprawą tą nacieram filety drobiowe (przekrojone wzdłuż) i wstawim do lodówki na 1 godz. Następnie wyjmuję, osuszam. 1 łyżkę jarzynki mieszam z 0.5 szklanki wody. Rozgrzewam dobrze patelnię teflonową i kładę ususzone filety drobiowe. Smażę podlewająć stopniowo po 1 łyżce przygotowanym "niby" rosołkiem do chwili, aż będą złociste. Wstawiam jeszcze na chwile do rozgrzanego piecyka (koniecznie przykryte naczynie). Mięso przyrządzone w ten sposób jest smaczne i wilgotne.

  7. a może spróbuj śledzi wg mojego przepisu. Zapewniam, ze napewno też będa smakowaly. Filety wkładam na 1 - 2 godz. do wody zakwaszonej octem lub do mleka z sokiem z cytryny i szczyptą cukru pudru. Następnie przygotowuję zaprawę z pół szklanki oliwy(do 1 kg filetów), sok z jednej cytryny, ziele angielskie (6 ziarenek), pokruszone 2 liście laurowe, 2 gożdziki, pieprz, szczypta cukru. Wszystkie składniki wymieszać i zalać pokrojone śledzie. Trzymać w lodówce. Tak przyrządzone śledzie przed podaniem obkładam posiekaną cebulką można wymieszać je z konserwową paprykę, marynowanymi grzybkami, korniszonami, gotowaną marchewką. Pozdrawiam

  8. Filety śledziowe włożyć do wody zakwaszonej octem lub do mleka z sokiem cytrynowym i szczyptą cukru na 1 - 2godz. Wyjąć z marynaty, pokroić w kosteczkę lub paski. Suszone grzybki namoczyć i następnie ugotować i pokroić w paseczki. Usmażyć na oleju rzepakowym cebulę i dodać do niej pokrojone grzybki. Jeszcze chwilę razem posmażyć. Przyprawić solą, pieprzem i sokiem z cytryny . Następnie wymieszć ze śledziami. Zostawić na dwa dni, aby przeszły.

  9. W moim domu dzisiaj jak i dawniej w dzieciństwie tradycją było i jest (u moich dzieci napewno też tak będzie bo sami rokrocznie się dopominają) że zawsze na wigilię są uszka i makówki smażone na patelni - ciasto jest takie same jak na faworki - farsz do uszek jest z grzybów suszonych, do makówek oczywiście z maku. W wigilię zawsze mam tak rozplanowany dzień, że robię tylko uszka i makówki. Muszę zrobić tego dużo - musi starczyć na wigilię i dwa dni świąt.

     

    Pozdrowienia

    jak je robisz? czy możesz podać dokładniej.

    Serdecznie pozdrawiam.

  10. W moim domu na swieta był zawsze pachnący piernik dojrzewający z miodem gryczanym,przekladany powidłami, kremem orzechowym i czekoladowym i oblany czekoladą. Dokrzewający, ponieważ był zarabiany 6 grudnia, pieczony 20 a przekładany masami po 2 -3 dniach. W tym roku za póżno już na ten piernik. Na święta jednak musi być piernik. W swoich notatkach znalazłam i upiekę ten piernik, a oto przepis: Ciasto: 60 dag mąki, 2 jajka,25 dag miodu(wezmę gryczanego), 10 dag cukru, 10 dag mnargaryny, 2 łyżeczki proszku do pieczenia, 1 przyprawa do pierników, szczypta soli. Nadzienie: 1 kg jabłek (po obraniu), 6 łyżek cukru, 3 -4 łyżki wody, 15 dag orzechów włoskich, 10 dag smażonej skórki pomarańczowej, 10 dag rodzynek, cynamon. W naczyniu podgrzewamy miód, cukier, margarynę i sól. Mieszamy, aż cukier sie rozpuści. Studzimy, a następnie wbijamy jajka, roztrzepujemy i wlewamy do przesianej na stolnicy mąki wymieszanej z proszkiem do pieczenia i przyprawą korzebnną. Ciasto wyrabiamy przez 10 min.,dzielimy na 2 części, rozwałkowujemyi jedną z nich wykładamy dużą blachę wysmarowaną tłuszczem i wyłożoną pergaminem. Robimy nadzienie.W rondelku prażymy obrane i pokrojone jabłka wraz wodą i cukrem. Gdy z jabłek powstanie gęsta masa, studzimy i dodajemy sparzone rodzynki, posiekane orzechy, skórkę pomarańczową i cynamon. Wszystko dokładnie mieszamy. Na cieście rozprowadzamy nadzienie i przykrywamy drugą częścia ciasta. Dociskamy brzegi i calą powierzchnię nakłuwamy widelcem. Pieczemy w tem. 190 oC ok. 50 min. Po ostygnięciu posmaruję lukrem lub zrobię krem budyniowy czekoladowy i poleję polewą czekoladową albo ciasto pokryję bitą smietaną i posypę startą gorzką czekoladą. Jak upiekę, to napiszę, czy smakował. Pozdrawiam Danka

  11. na mojej działce rosnie aronia i robię z niej najczęściej aronie w soku własnym. Przetwory z aronii sa lepsze po przemrorzeniu tzn. wkładam na 1 dzień do zamrażalki. Umyte owoce zalewam słodkim syropem- na 1 litr wody 0,5 kg cukru można wiecej. Zagotowuję i zostawiam na noc, aby owoce trochę zmiękły. Następnego dnia ponownie zagotowuję, dodaję do smaku sok z cytryny oraz mielonego imbiru. Wkładam do słoików i pasteryzuję.

    W zimie owoce wykorzytstuję do placka drożdżowego pod kruszonkę. (przepis na forum -" placek drożdżowy bez wyrabiania"), jako dodatek do budyniu, jogurtu i też np. do owoców dodaję chrzan 1 - 2 łyżki i używam do mięs, do kanapek z białym serem a sok do picia - dobry na nadciśnienie.

    Pozdrawiam

  12. Szukam w swoich notatach przepisów na święta. Te śledzie przyrządzam od wielu lat, i nie tylko na święta, wsystkim smakują. 12 matjasów i marynata złożona z 2 cebul(naklepsze czerwone) 2 marchewek, konserwowej papryki(może być i świeża), korniszona, 1/4 szklanki octu, 2 szklanek wody, 2 łyżek cukru, imbiru, soli, pieprzu, liścia laurowego i ziela angielskiego. Najpierw gotujemy marybatę z wody i octu.solimy, słodzimy. Od razu wrzucamy wszystkie przyprawyi po chwili dodajemy pokrojoną w plasterki marchewkę, cebulę i świeżą paprykę. Nie dodajemy ani papryki konserwowej, ani korniszona..Kiedy marchewka będzie niemal miękka(ale nie rozgotowana)dodajemy pokrojone korniszona i paprykę(jezeli użyto konserwowej). Śledzie układamy w słoiku na przemian z dodatkami. Wlewamy marynatę i czekamy 2 dni. Dopiero wówczas śledzie nabiorą właściwego smaku i aromatu. Taką też gorącą marynatą zalewam smażone płaty śledziowe, smażonego leszcza i inne ryby.

  13. Płaty śledziowe niesolone - ok. 1 kg, myjemy,osuszamy. Następnie nacieramy bazylią, solimy,piprzymy i skrapiamy sokim z cytryny. Odstawiamy do lodówki na 1 godz. Obtaczamy w mące i smażymy na oleju. Przyrządzamy sos - rozgrzewamy 2 łyżki masła, wrzucamy pokrojone w krązki 4 cebule, 2 papryki i 2 - 3 ząbki czosnku. Dusimy do miękkości. Następnie dodajemy mały przecier pomidowrowy rozmieszany z niewielka ilościa wody i znowu dusimy ok. 10 min. Następnie dodajemy ok. 3 - 4 łyżki gęstej śmnietany 30 % wymieszanej z 1 łyżką prawdziwego miodu(dowolnie) i jeszcze chwile dusimy. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem, cytryną. Sosem tym przeklładamy usmażone śledzie. Najlepsze na drugi dzień. Ja do tej potawy wykorzystuje prządzoną konserwę z papryki i pomidorów. Przepis jest na forum. Proszę wypróbować i ocenić. Pozdrawiam.

  14. 0,5 kg najlepszego śmietankowego sera zmielonego lub Ostrowi –śmietankowej, 10 dag cukru pudru, 100 g likieru kakaowego, 100 g czekolady , pół litra śmietany kremówki, 2 łyżeczki miałkiej neski, podłużne biszkopty 20 szt. W misce utrzeć ser z 3 łyżkami likieru kawowego. Likier można zrobić z mocnej wódki wymieszanej z niewielką ilością bardzo mocnego i słodkiego naparu z kawy. Następnie dodajemy 2/3 startej czekolady, resztę pozostawiamy do dekoracji. Ubijamy schłodzoną śmietanę dodając do niej cukier waniliowy a następnie delikatnie łączymy z serem, ( trochę zostawiamy do dekoracji). Wstawiamy do lodówki na 1 – 2 godz. W szklanej salaterce układamy kilka biszkoptów, skrapiamy je likierem kawowym rozcieńczonym w nesce. Przykrywamy 1/3 masy serowej. Znów kładziemy biszkopty nasączone mokką, masę serową i az do wyczerpania składników. Na wierzchu kładziemy biszkopty, wciskając je w ser. Posypujemy deser resztą startej czekolady i dekorujemy wyciśniętą przez szpryce bitą śmietaną. Ten deser jest najlepszy następnego dnia, gdy wszystkie smaki połączą się. Tą masą serową również przekładam upieczony i nasączony biszkopt lub lub biszkopt kakaowy. W tej wersji do masy serowej dodaję 1łyżkę żelatyny rozpuszczonej w 1/3 szklanki przegotowanego mleka. Pycha

  15. Magdaleno przepraszam, ze tak dlugo musiałas czekać, a oto moje ciasto Biszkopt: 6 jajek, 1 szklanka cukru,6 łyżek oleju, 1 szklanka maki, 2 łyżki proszku do pieczenia. Z powyższych składników upiec biszkopt. Ostudzone ciasto przekroic na 2 blaty. Ciasto orzechowe: 4 białka, 2 żółtka, 1/3 szklanki cukru, 5 dag orzechów mielonych, 5 dag orzechów drobno posiekanych, 5 dag kokosu, 3 dag rodzynek, 1 łyzka maki pszennej, 1 łyżeczka proszku do pieczenia. Rodzynki zalewamy goraca wodą i odstawiamy na 15 min. Następnie osączamy je na sitku, delikatnie osuszamy papierowym ręcznikiem i obtaczamy w mące. Białka ubijamy mikserem na sztywna pianę. W trakcie ubijania dodajemy cukier z następnie żółtka. Wszystko razem ubijamy na puszystą masę. Przesianą mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, kokosem mielonymi i posiekanymi orzechami., dodajemy małymi porcjami do masy jajecznej i delikatnie mieszamy. Pieczemy w tej samej blasze co biszkopt w temp. 180 o C ok. 40 min. Przygotowanie masy: Zagotawać 1/2 litra mleka z 1/3 szklanki cukru . Dodać rozprowadzone w 1/2 szkl. mleka(zimnego) 1,5 łyżki mąki pszennej i 1,5 łyżki mąki ziemniaczanej. Gotować, stale mieszając przez 3 minuty. Ostudzić. 1 kostkę masła roślinnego ucieramy na puch(najłatwiej robotem) i stale ubijajac dodawać po łyżce zimnej masę mlecznej i ugotowanego mleka słodzonego z puszki. Gdy skłądniki się połaczą dodajemy małymi porcjami mały kieliszek spirytusu. Przygotowanie masy śmietanowej: 0,25 l śmietany 30%, opakowanie cukru waniliowego, 1 smietan-fix Śmietanę ubic z cukrem waniliowym i śmietan-fixem. Poncz: 3/4; szkl. soku z brzoskwiń, 1 kieliszek spirytusu, 2 łyzeczki soku z cytryny Układać następująco: 0,5 biszkoptu nasączyć ponczem, 3/4; kremu tofii, ciasto orzechowe, bita smietana, 0,5; biszkoptu nasączonego ponczem, reszta kremu tofii, brzoskwinie pokrojone w plastry i zalane galaretką brzoskwiniowa. Smacznego i pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.