Skocz do zawartości

Olinka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    481
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Olinka

  1. Cześć.

    ja odnośnie Sandry słówko ...

    Jak dla mnie Sandra wyglądasz najnormalniej w świecie (czyli b.dobrze), przy czym sporo kobiet pewnie ci bardzo zazdrości figury.

    Po prostu to jak ty się sama ze soba czujesz i jak siebie postrzegasz zależy od Ciebie i Twojego myślenia. Masz w swoje głowie "jakiś" obraz swego wygladu i niewiele może go zmienić.

    Wazenie dzien w dzien zalatuje mi obsesją.

    Może zastanów się czy te 2 kg rozwiaza wszystkie twoje kompleksy?? Zawsze bedzie "coś" do poprawienia.

    Super że kontrolujesz wage (ja tez to robię bo nie chce wrocić do dawnych gabarytów) ale martwie sie o twoje podejscie do siebie samej.

    Mam wrażenie że gdyby Twoja waga codzień wskazywała 50 kg bo np byłaby zepsuta - to wogole nie czulabys roznicy na ciele choćbyś wazyła 55kg.

    To moje skromne zdanie, nie chcę nic ci narzucać, mam nadzieję że nie urazily cię moje słowa. Ale oglądając ta fotkę, takie mnie myśli naszly ... więc piszę.

    pozdrawiam.

  2. CZEŚĆ Z RANA:)

    Witam kolejne nowe osoby, działajcie wg planu Dukana a wyniki będa imponujące.

    U mnie pogoda piękna choć lekkie chmurki na niebie.

    Jutro wybieram się prosto po pracy na działkę z moja kochaną rodzinką (siostrą i szwagrem z dzieciaczkami) i bedzie basen i grill :mrgreen: jupi! Szkoda że nie mam jeszcze urlopu.

    Olinko a jakie plany na urlop masz.. ??!!?? Na pewno wkrótce się doczekasz. No i fajnie, że tak pomagasz młodej rodzince.

    Dziękuję Marudko! Własnie na urlop trochę poczekam - w połowie sierpnia wyjeżdzamy w Bieszczady! Nie moge się doczekać. Już teraz trenujemy i ganiamy po naszych gorkach. Po drodze może uda się wziąc dwa dni wolnego i być może pojechać do Kostrzyna na Woodstock. To już dla mnie tradycja bo byłam tam 10 razy!

    Marudko dobrze ze wczoraj zabraliśmy Lenę, siostra była okropnie podminowana bo Wojtek naprawde dał jej w kość. Myślę że zlapała oddech. Zdaję sobie sprawę że jest zmeczona - modlę sie o to by kiedyś moje dziecko bylo niekolkowe. Nno ale co zrobić?? Jeszcze chwila i mam nadzieje wyrosnie z tych kolek i wtedy wszyscy odetchna z ulga.

    Dziś moeczyk jakiś jest wiec wieczorem wyskoczymy pogladnąć :D

    Oobiadek zrobiony wczoraj! Można powiedzieć ze zapowiada się miłe popoudnie.

    Czego i Wam życzę.

  3. Cześć Wszystkim :mrgreen:

    Ppogoda iście wakacyjna, szkoda że jeszcze nie mam urlopu, poki co trzeba pracować!

    Ale i na mnie przyjdzie pora! Dziś zabieram z Łukaszem siostrzenicę, musze poratowac siostrę bo najmłodszy w rodzinie -Wojtuś niestety ma kolki - pewnie mamy wiedza co to za ból zarówno dla dziecka jak rodziców. Musze odciążyć "młodych" rodziców bo widze że wszyscy są coraz bardziej nerwowi a mała Lena nie jest temu winna. Może kiedyśi mi ktoś bedzie pomagał ?? :D Na pewno!

    Ale Irrys dowaliłaś tym opisem ... super!! Ja też uważam że na taką babską imprezę w dodatku kiedy idą naprawdę same babki i to raz na jakiś czas można pójść. Zwłaszcza że jasno kazdy wie gdzie idzie i co tam będzie robił. Może na striptiss bym sie nie wybrała, ale kazdy lubi co innego!! Własnie o to chodzi zeby mieć tą swobode w związku... ale i tak do siebie tęsknić ;)

    No to ja się pożegnam.

    dietetycznie lekki wzrost -na własne zyczenie bo weekendy kuszą.

    No ale znam sposób na opanowanie swoich zapędów wiec Dukan jest ze mną!!

    Buziaki dla wszystkich i życze MEGA spadków.

    ps. Misza zdjęcia 1 klasa :(

  4. Cześć przy weekendzie :mrgreen:

    Jeszcze chwilka i w końcu wolne, ten weekend postanowiłam odpoczywać. Choć zawsze jest to cięzkie.

    Ale obiadek na dziś już mam więc po pracy wolny czas. To samo ze sprzataniem :D Porządki zrobiliśmy wczoraj.

    Mi tu też brakuje kilku osóbek, może znajdą czas i zaglądną.

    Pozdrawiam wszystkich ;)

  5. :grin: dzien dobry!!

    Maragrete oczywiście też się przyłączam do życzeń :) Aby każdy dzień był pełen słońca i uśmiechu. I powodzenia w dietowaniu !!

    U mnie słoneczny dzień, jest środa i mam nadzieję że ten tydzień zleci. Wyobraźcie sobie że spotkaliśmy się wczoraj z przyjacielem którego nie było w naszym mieście 9 lat... to jakbyśmy ducha spotkali -dobrego duszka... bo nie było po nim śladu. Ale życie jest pełne niespodzianek. Aż jestem pełna entuzjazmu!

    A dziś Dzień Taty :-D idziemy do mojego tatki i taty Łukasza.

    Jak są tu tatusiowie to skladam Wam serdeczne życzenia.

    Ostatnio tak się składa że wogole nie jadam kolacji, dobrze mi to robi wagowo :-D

    Także nadal ciągnę w granicach 56 kg a jutro kolejny Czwartek P.

    Buziaki dla Wszystkich.

    Magda ja zagęszczam sosy zmielonymi otrębami lub jajkiem :)

  6. Dziewczyny kochane ,

    witam w poniedziałek po 5 dniach białek i 2 normalnego jedzenia. No to mam 62 kg. wagi i daję sobie 2 tyg. żeby osiągnąć 60. Jak dam rade to 7.07 przechodzę na utrwalanie .I tutaj będzie najtrudniej , wiem że więcej można ale pokusy rosną i mniejsza motywacja bo waga nie spada . Trzeba będzie stworzyć nową grupę wsparcia dla utrwalaczyicon_lol.gif . Ale jeszcze 2-4 kg. i będzie dobrze . Dziewczyny trzymajcie się diety , efekty robią wrażenie , ale i tak większośc napotkanych ludzi z ironią pyta jak szybko pojawi się efekt jojo . Tego boję się najbardziej bo nie chciałabym być na diecie do końca życia . Oj , lubię jeść ale myślę że nowe nawyki żywieniowe pozostaną na długo .Ściskam Was cieplutko .

    Guga dasz radę :grin: chcieć to móc, ja się tak dobrze czuję sama ze soba że wcale ale to wcale nie mam zamiaru oddawac mojej nowej garderoby do przeróbki na większą :) . Trzeba się pozytywnie nastawić i być dobrej myśli ale rowniez nie dokladać sobie samemu kalorii tamk gdzie ich nie potrzeba.

    A ludzie ktorych spotykam również bardzo mnie motywują, choćby dzis mialam klienta ktory powiedział że pol roku temu obslugowała go "inna" pani ... a to niemożliwe ... tylko ja tu jestem. Odparłam : to ja tylko tak się zmieniłam, a on na to "no to bardzo pozytywna zmiana" Od razu żyć się chce!!!!!!

    ps. Kasiu jak zdroweczko??

  7. Hej Babeczki i Miśku :grin:

    Odpisuje szybciutko Sadze bo zapomne ... ja robię czwartki portalowe odkad jestem w 3 bo to moja ostoja.

    Staram się w ten dzień jeść bardzo czyste białko. Sniadanie to otrębianka a potem najcześciej jajka w pracy, chuda wędlina drobiowa, kurczak gotowany na parze lub galaretka drobiowa, obiad to najcześciej ryba na parze i serki białe.

    Kasias zgadzam się z Toba ze III faza nie jest za latwa, trzeba się pilnować, ja się przyznam bez bicia że moje utrwalanie przypomina już czasami normalne jedzenie ...chociaż z dużą przewagą zdrowej żywności i bialka :)

    Także Kasiu trzymaj się dzielnie, i najważniejsza sprawa kontroluj wagę mi od kwietnia wszystko się unormowało, choć wiem że 56 kg to waga jaką moge spokojnie trzymać. Więc wszystko można!!

  8. Olinko, ja co prawda w Bieszczadach nie byłam, ale wybieram się tam 20.07(a Ty kiedy?) więc i sobie poczytałam i zasięgnęłam języka u znawców tematu. My wybraliśmy noclegi w Wołosatem, które leży zdecydowanie w gorach, bo my jeździmy w góry, żeby po nich chodzić. Można również zamieszkać bliżej zalewu solińskiego i mieć blisko wodę to zależy jakie masz oczekiwania od urlopu. Mój brat, który swego czasu jeździł często w Bieszczady powiedział mi, że właśnie z Wołosatego prowadzą szlaki w najpiękniejsze zakątki Bieszczad i nie ma bardzo dużego tłoku na tych szlakach, bo nie są najbardziej popularne. Życzę Ci miłego urlopuicon_biggrin.gif

    Bożeno ja w tym czasie na pewno nie będę na urlopie bo mój kolega z pracy będzie wtedy odpoczywał.

    Super że mi odpisałaś, ja też trochę podpytałam ... mi marzą się góry więc i wędrowanie. Pewnie zajedziemy rownież nad Soline ale bardziej interesują mnie dzikie połoniny icon_smile.gif ja stara harcerka jestem kochająca SDM więc liczę na urokliwe wedrówki i noce w Schroniskach. Kojarze już z przewodnika Wołosatego -siostra tez mi go polecała. Jest w tej okolicy schronisko. Ojej teraz tylko musimy wybrac jakiś termin i ogolnie zaplanować trasę. Bede też dzwonić do schronisk choć wszedzie piszą ze w PTTK jest zawsze nocleg choćby na "glebie" ... ale już się rozmarzyłam. icon_smile.gif

    Witajcie dziewczyny,

    U mnie nic nowego .... tylko tyle że mój synek znowu chory ,długo nie chorował - aż 2 tygodnie!!!!!!! Idzie się załamać...

    Próbowałam zmienić suwaczek ale zniknął mi - i pojawia się tylko zamiast suwaczka informacja : dołączona grafika?

    Może mi któraś z Was pomóc... jak zrobić aby suwaczek był znowu widoczny

    Gosik mam nadzieję ze twoj synek czuje sie lepiej ...

    Suwaczek musi być widoczny w sygnaturze w całej okazałości to pozniej widać go pod postem.

    Czyli wejdz na stronę na której robiłas go poprzednio zrób krok po kroku i wklej w miejsce poprzedniego na sygnaturze. Tam go zapisz (musi być go widać od razu). Dziewczyny zapisują sobie ten link w notatkach a potem tylko zmieniają cyfry icon_smile.gif

    Kurcze czy to co napisałam jest czytelne ? icon_wink.gificon_wink.gif

    Hej Magda icon_biggrin.gif jak wam idzie dietka???

    post-17920-1276842287,3899_thumb.jpg

  9. Cześć i czołem Protalowa Ferajno :grin:

    Jusiu spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe... ;* buziaki.

    Jak tam Saga robisz dziś dzien Protal?? Jakie menu?? :) ja się trzymam, bo to moja ostoja dietetyczna w trochę mniej rygorystycznej 3 fazie.

    Mam pytanie była tu protalka z Bieszczad ... no nie widze jej teraz, ale może ktoś z Was był i może coś podsunąć ... konkretnie chodzi o to że jadę tam z ukochanym na urlop !!! Jestem przeszczęsliwa bo to moje marzenie od lat. Może znacie jakoeś urokliwe miejsce w Bieszczadach??

    Buziaki!!

    ps. rozstępy i celulit to moja zmora... dodam tylko że mój całkiem szczuply brat też ma rostępy - po szybkim rośnięciu w dzieciństwie oraz po tym jak chudł i tył naprzemian w związku z choroba. A np moja mama ma tylko brzuszek w krechach ale to po 5 ciązach. Za to nóźki w lepszym stanie niż ja ... no cóż ... hormony, geny, nie wiem co jeszcze ?!?!

  10. Cześć wszystkim icon_smile.gif

    ojej jak dobrze ze niebawem koniec pracy i weekend.

    Dziś u mnie jakoś niemilosiernie sie wlecze.

    Hej dziewczyny chciałam tu napisac kilka słów na temat pisania prywaty .

    Nie zgadzam się że mamy pisac tylko o diecie, bo własnie dzieki pisaniu o "wszystkim" jest tu tak rodzinnie i wiele osob jest tyle czasu na Smaczny.pl icon_smile.gif

    Takze Marudko, Sandra i wszystkie które nie piszecie za wiele bo nie macie o czym nie opuszczajcie nas! Tu jest bardzo milo, jak ktos wrzuci fotke psa czy nowej kanapy ... tak to w zyciu przeciez jest ze nie "samym chlebem czlowiek zyje".

    Co do spotkania osob z forum sprawa jest na tyle skomplikowana ze ciezko byloby logistycznie ogarnac temat. Dochodzi jak u mnie brak kasy

    icon_sad.gif Soorki icon_sad.gif

    Ale nie ma tego złego ... może jakoś uda nam się zgrac w innych okolicznosciach.

    Dziś jeszcze mam w pracy do schrupania jabłko.

    A potem ide na uczte ... nie powiem gdzie bo nie chce robić nikomu smaka.

    Saga świetnie sobie radzisz z 3 fazą. nie martw sie skokami wagi - jak sama nazwa mowi ona sie stabilizuje ... po kilku tygodniach się uspokoi. Te czwartki Protalowe na prawde działają i ustawiaja nam wage na jednym poziomie. I jedz owocki na jakie masz ochote mimo tego ze to cukier - one sa potrzebne.

    To ja się już chyba na ten weekend pomalutku pożegnam, w domku tylko podczytuje bo zajec tyle ze ciezko cos napisać.

    Życzę wszystkim milego pełnego słonka weekendowego odpoczynku icon_smile.gif

  11. Witam !

    na początek dziękuję wszystkim za ciepłe słowa:wink:

    może i mi się uda. od wczoraj zaczęłam I fazę.

    startuje z 87kg. boję się że nie wytrwam, dlatego będę z Wami.

    wczoraj wieczorkiem zrobiłam przegląd szafy, powyjmowałam sukienki z zeszłego lata .......... i przeżyłam szok!icon_eek.gif w żadną nie wchodzęicon_sad.gif:wink:icon_sad.gif:oops:, ani jedna nie pasuje. oczywiscie całą noc przesiedziałam w kuchni i płakałam.

    wiecie ,że chyba potrzebne mi to było!! ta nieprzespana noc, taki kopniak w dupkę!! oby za szybko tylko mój entuzjazm nie ostudził się......

    :wink:jeszcze raz dziękuję wszystkim pięknym Paniom za słowa otuchy

    dziękuję że Jesteście!!!!!!smile.gif

    buziolki

    ;) Khalidek będzie dobrze, dobrze ze tu jesteś z nami bo forum bardzo pomaga :grin: a pierwsze rezultaty dodaja takiego powera że potem to już chwilka i masz upragniony wyniczek na suwaczku ... zobaczysz!!

    Grunt to pozytywnie się nastawić.

    niedługo wszystkie sukienki okaza sie za małe ... tak to mozliwe !!!!

    Buziaki!

    AA co tam Ivon??? Jak moja dzionek bo widze cie na dole??

  12. Kobiałki dajcie jakiś pomysł na obiad, bo dzisiaj chyba będę poza domem(u przyszłej teściowej;)) i coś muszę zjeść, coś co muszę sobie sama zrobić, a jestem w I fazie i nie mam pomysłu:/ parówki z sosem pomidorowym? ponoć taki sos można na białkach... Ja już nic nie pamiętam, a książkę pożyczyłam i wróci dopiero na weekend:/

    Magda najlepiej zrób sobie jak masz z miesa drobiowego- piersi- zrazy lub faszerowane roladki - np z ogorkiem korniszonym lub cebulą. Parowki odpadają, najchudsze maja za duzo tluszczu.

    Sos niby można ale odpusć sobie na uderzeniowce - bedzie lepszy efekt.

  13. :wink:

    witam przy czwarteczku.

    Sliweczko super nowina :oops: powodzonka w wojazach szosowych i przy szukaniu pracy ;)

    Matagrete u mnie komary są plagą, mam tak pokąsane stopy że coś strasznego - od soboty pije wapno i nic nie pomaga.

    Kurcze zrobilam sobie pyszna paste z makreli w sosie pomidorowym z jajkiem i cebulką a do tego dodałam serek 0% z piątnicy - jakoś wczesniej tak tego nie polączyłam a dziś po prsotu wyszło mi super danie -przekąska ... polecam :grin:

    Ivonko dziękuje i witam w gronie -świetnie że 3 faza idzie tak gładko :)

    Magdzik dobrze ze znalazłas odpowiedniego mężczyzne ... teraz będzie już tylko lepiej :)

    ps. witam Marzenka co u synka??

    Caluski

  14. Sorki.

    U mnie chumor może nie taki, bo córeczka na wycieczkę pojechała z klasą (5cio dniową do Francji) i to jest pierwszy raz kiedy rozstajemy się na tak długo. Zazwyczaj zostawała z dziadkami, ale codziennie się widziałyśmy, albo rozmawiałyśmy telefonicznie. A tam zabronili im brać komórek i dzwonić do rodziców, a ja siwieje bo nie wiem co się z nią dzieje. No niby wszystko ma, pieniądze dostała jakby coś jej zabrakło ale ta niewidza mnie dobija. No i tym bardziej mój synuś nic nie chce robić, bawić się bo nie ma jego siostrzyczki.

    Wczoraj upiekłam swoje pierwsze ciasto drożdżowe, ale oczywiście nie jadłam, mąż mówi że smaczne. To dla córeczki, ona lubi, a jutro w nocy wraca.

    Pozdrawiam serdecznie i spadków życze.

    No to mamy ...wyszło szydło z worka icon_wink.gif

    Ivon normalne że się martwisz, trzymam kciuki żeby było to niepotrzebne zamartwianie.

    A ciasto napewno pyszne.

    pozdrawiam icon_smile.gif

    Kasias i Magda ... buziaki słodziaki!!

    Mallina :wink: superrrr gratuluje że się udaje.

    kurcze też stabilizuje swoją wagę już 3 miesiąc. Poki co wszystko się udaję i naprawdę zaczynam wierzyć że się uda :oops: a te komplementy są po prostu budujące.

    Fajnie że zagladasz i jesteś!!!

  15. Olinko ja tez sie troche tego obawialam, ale lekarz nic nie mowil o cukrze, ja go mam zawsze podwyzszony. Mysle ze poprostu dieta na to wplynela bo teraz jestem na 3 fazie i jest lepiej, a ja glownie w serkach i nabiale siedzialam ...a po drugie ja nie pracuje wiec sila rzeczy mam malo ruchu i musze za przeproszeniem d...ko ruszyc i krazenie moze sie poprawi.

    :oops: ;) :grin: No to bądzmy dobrej myśli :) i ruszamy dup..i bo to samo zdrowie :)

    Tylko uwaga prezy wojazach lesnych na kleszcze ... u nas inwazja potworna i komary też :wink:

  16. :wink: witam w to upalne przedpołudnie...

    uff jak gorąco, robi się u nas tropikalnie w tej Polsce, okres deszczy i upalow .

    Kasias odpisze szybciutko bo widze cie na dole ... kochana pilnuj tych nóżek swoich. Troszkę te twoje objawy mi sie pokojarzyły z cukrzycą i ...tzw stopą cukrzycową. Nie mam absolutnie nic zlego na mysli ani tym bardziej nie życze ci tego, ale jakoś tak mi się nasunęlo to na myśl. Idz kochanie do lekarza i pobadaj się. Zdrowia zyczę!! To najważniejsze. Dbaj o stopy, myj w niezbyt goracej wodzie, z mydłem szarym i starannie osuszaj ręcznikiem zwłaszcza między palcami.

    Magda :oops: wow super ze wracasz :grin: mam do ciebie sentyment!! Podwójne kciuki trzymam za mamę :) Pani mamo Magdy :) będzie dobrze!!

    Ivon słonko!!Może trochę masz racji?! Jesli faktycznie ktoś napisał że Nowinki za dużo pytają to trochę postąpił niefair bo jednak jak piszesz to forum o Diecie Dukana. Ale uwiez każda z nas zaczynała ta dietę tak jak ty! Kropka w kropkę, każdy miał 1 i 2 faze niektorzy -jak ja- są w 3 a wtedy nie piszemy już scisle o Dukanie bo mamy większy wybór menu wiec i mniej watpliwosci ...

    Nie było tu tak nigdy ze pisalo sie tylko o menu i tym co zjedlismy ... jestem na forum od grudnia 2009, wiec jakies poł roku.

    Glowa do gory, jak masz jakiekolwiek zapytania, watpliwosci lub potrzebujesz zwyczajnie się wygadac to pisz ... :) poczytamy z chęcią!! i ktoras z nas na pewno coś odpisze. A tak jeszcze wracajac do tematu znajomych na forum, ja osobiscie mam tak ze czuje ogromny sentyment po 1) do dziewczyn które mnie zainspirowały do diety swoimi wnikami (np Saga, Maragret, Sliweczka) ale i do tych osob ktore ze mna zaczynały ...do dzis milo wspominam Anulkas choć już tu tak czesto nie zaglada bo zaczynala diete ze mną ... czy Magdę ;) bo mialysmy podobne cele ... takze nie jestesmy w stanie wszyscy ze wszystkimi pisac - jak w zyciu bywa...

    pozdrawiam wszystkich w ten duszny dzionek i w srodku tygodnia oby zlecialo do weekendu :)

    Buziaki!!

  17. Hej protalowe towarzystwo!!

    Tu piekna pogoda, słonko i tez ma nie padać ... oby ;)

    Boguniu , wiesz, dobrze że to nie teściowa ci dala tę sukienkę ... teść jednak mógł sie nie orientowac w rozmiarach i raczej zrobił to nieświadomie a tesciowa ... to już mogłoby być z premedytacją :grin:

    A co u Was słuchać, powolutku planujecie sobie wakacje?

    Wczoraj przeglądaliśmy oferty wycieczek do Amsterdamu ... także Iriss może będę podpytywać niebawem o jakieś szczegoły :)

    W weekend umyłam w końcu okna - bo przez ciągły deszcz to nie było kiedy, wczoraj zaś udalo się wyprasować górę ciuchów która zalegała schowana w szafie.

    A teraz popoludnia upływaja mi w spacerowaniu z rodzinka i malym siostrzencem. Dzis wypadaloby troszkę pomieszkac w domku :wink:

    Pozdrawiam Wszystkich i oby pogoda dopisywała a deszczu było jak najmniej bo naprawde już ystarczy tych nieszczęść.

    ps. Kasias nastapila jakas zmiana u Ciebie? Coś ruszyło?

    I gdzie jest Gochna??? :oops:

  18. Witam towarzystwo Dukanowe w poniedziałek poweekendowy.

    miało byc dużo wolnego czasu, odpoczynku a jak zwykle zleciało ze hohoho.

    Ale bardzo miły czas ... spacerek z Wojtusiem w sobotę i wyjście w gorki w niedziele :grin: A i ognisko było.

    U nas był piękny słoneczny weekend. Dziś już chmury i wieje - jak na porządną burzę.

    Miejmy nadzieję że nie będzie dramatu.

    Przede wszystkim dziś chciałam pogratulować tobie Saga trzeciej fazy. Cieszę się że jesteś już w naszym gronie.

    Ja poszalałam w weekend. A zwyczajowo po takich rewolucjach robię sobie detox.

    I dziękuję za wszystkie komplementy pod moim adresem, ktoś pytał o sciecie włosów, one w zasadzie są równo ścięte, troszke z tyłu krocej, ale nie jakoś bardzo. Ale dobrze mi fryzjerka doradziła taką długość, bo jeśli potrzebuje wlosy związać to mogę jeszcze je zebrać w kucyk.

    Ale czuję się z tym ścięciem bardzo dobrze :) polecam :)

    Iriss ja się odważylam sciąć włoski bo bardzo chciałam zmienić coś w wyglądzie. Nie powiem żeby Łukasz był zadowolony, ale widzę że zmienil podejscie po tym jak zauważył że czuję się teraz o niebo lepiej :)

    Marudko nie stresuj się tak obiadami rodzinnymi, przeciez rodzice na pewno chca zeby wszyscy czuli sie swpbodnie a nie jak na audiencji :wink: Z biegiem czasu wszystko zacznie ci się udawać ... czasem warto zrobić kilka prostych dań, takich sprawdzonych i polowa stresu mniej :)

    A dietetycznie u mnie trzecia faza w ryzach.

    Oprócz tego ze szaleje w weekend ;) no staram się naprawde ... a wczoraj wszyscy w domu powiedzieli ze chyba jeszcze bardziej schudłam - że mam nie chudnąć ... a na wadze wcale nie było mniej niż 56 . Dziwne nie??? Także jest ok.

    Co do planow macierzyńskich ... dziękuje ... może się niebawem coś wykluje ... :) siostra mówi że ma bardzo dużo ciuszków na maleńkie dzieci :oops: do oddania w dobre ręce ... no zobaczymy :)

    witam wszystkich i powodzonka!

  19. W ogóle mam pytanie do dziewczyn, które są na III fazie. Czy bez problemu jesteście w stanie utrzymać wagę stosując się do zaleceń Dukana? Bo dzisiaj mój brat zaczął mnie przekonywać że może warto skończyć II fazę bo jak nawet schudnę na tej diecie jeszcze kilka kilo to tak szybki spadek kilogramów nie będzie trwały i że powinnam do celu dociągnąć już w wolniejszym tempie, sportem i zdrowym jedzeniem. Powiedziałam mu że na razie zostanę ale chciałam Was spytać, czy trzymacie się w 100% i jakie są efekty? Bo ja np nie wyobrażam sobie nie-picia alkoholu przez całe wakacje, na imprezach, wyjazdach itp ale postarałabym się może jeżeli pije "nadrobić" restrykcyjnym trzymaniem się jedzeniowo... No nie wiem, trochę się boję. Po prostu ja naprawdę nigdy nie wyglądałam tak dobrze, nawet bez straty tych 6 kilo, których mi brakuje do celu i jeżeli miałabym wybierać schudnięcie szybko do 68 a później utratę tego albo zostanie na razie przy 73-4 i wolne dochodzenie do celu to chyba wybrałabym to drugie... Ale idealnie by było gdyby dało się schudnąć na Dukanie i utrzymać więc dlatego pytam bardziej doświadczone osoby. Dodam że moja waga, dookoła której się kręciłam od lat to 82-3, nie jestem jak niektóre z Was, że byłam szczupła, ale sobie popuściłam, zawsze byłam gruba. Bardzo proszę o pomoc...

    ;)

    Dagmara przyznam się bez bicia moje 100% stosowania Dukana w 3 fazie to codzienne zjadanie otrębianki, ta dopuszczalna ilość pieczywa, owoców i Protalowe Czwartki. To stosuję dokładnie jak Dukan zapisał. Gorzej jest z posiłkami i napojami %. To sie zdarza różnie i to często z mojej winy pozwalam sobie na więcej niż 2 posiłki i danie królewskie. Ale dla obrony musze przyznać że waga się trzyma i ją kontroluje. Ale tak: nie jem słodyczy albo bardzo malutko i nie uzywam tłuszczu - albo naprawdę mało. Także 3 faza jest do przejścia ale trzeba mieć świadomość ciągłej samokontroli, ale naprawdę nie żyję bezgrzesznie. Także głowa do góry :-D :-D :lol:

    Olinko gratuluje siostrzeńca icon_smile.gif A Ty to tak ogólnie 4 raz ciociujesz, czy tylko wnajubliższej rodzinie ?? Bo u mnie to jest tak, że ja jestem najmłodsza w pokoleniu, no i ciociuje np osobom, które sa nawet 2 lata starsze ode mnie icon_biggrin.gif A łacznie takiego ciociowania to 2 razy ( u brata) a u kuzynów bliskich - 8 - dalej juz nie licze, hehe icon_smile.gif

    :) 4 raz jestem ciocią mojej najbliższej rodzinki tzn. rodzeństwa. A że mam 4 rodzeństwa to spodziewam się jeszcze być kilka razy ciocią :lol: moi bracia mają po jednym dzieciątku a teraz siostra powiła Wojtusia i jest już 4 na stanie :lol:.

    A takie ciotkowanie kuzynostwa to już nie jest do zliczenia ... mam naprawdę sporą rodzinkę :D.

    ...

    Stąd me obawy o przyszłość, jak przestanę jeść pod dyktando to czy przebrnę przez III i IV fazę. Łakomstwo na słodkie to moja druga natura - natura grubasa od lat. Ale wieje ode mnie optymizmem. Ale w tym wieku to się ma - hormony.

    No i ta pogoda - dalej objazdem do pracy, już trochę krócej ok. 30 km, ale bezpośrednia droga długo nie będzie otwarta. Nie wiem czy w lesie woda jeszcze stoi, ale wyrwa w drodze na jednym odcinku że ho ho.

    Miłego dzionka i spadeczków o poranku życzę. icon_wink.gif

    hej Leila :-) wiem co czujesz ... ale jak dopada taka depresja warto zrobić coś dla siebie :)

    Albo mini SPA w domku, albo fryzjer i od razu moża się lepiej z sobą poczuć. A na słodyczach świat się nie kończy. Można zjeśćodrobinkę ... a na zajadanie chęci slodyczowej polecam owoce - mniejsze zło!! :D

    A to w 3 fazie dopuszczalne :D

    Marudko problem TV można rozwiązać prosto ... nie mając TV :lol: Wiem co mówię bo nie mam.

  20. Witajcie Dziewczyny!

    A ja chciałabym się dziś Wam czymś pochwalić. Wczoraj miałam zebranie w pracy i założyłam swój kostium sprzed... hohoho... już nawet nie wiem jak dawno to było, kiedy się w niego mieściłam... rozmiar 36! Hurra! Wprawdzie założyłam pod spód majtki obcisłe, co to mają brzuch spłaszczyć, bo bałam się, że spódnicy nie wcisnę, ale poszło elegancko. Kurcze, ale się cieszę. Wagę utrzymuję, więc nie bójcie się III fazy. Nie jest tak ciężko, jak się wydaje. Jedno, czego nie zaniedbuję na 100%, to ważę się codziennie. Już mi to weszło w nałóg. Myślę, że to dobra metoda, żeby w razie czego szybko zareagować na jakiś skok wagi. Buziaczki

    I jeszcze muszę się przywitać z Olinką moją ulubioną. Cześć Lachonie! icon_biggrin.gif Ślicznie wyglądasz.

    Alienko po pierwsze to ja ci gratuluje wejścia w super rozmiar :) A majtki obcisłe po to są żeby wyglądac obciśle ;)

    Bardzo ale to bardzo ci dziękuję za komplementy i całuski ślę całej Waszej Trójce!!

    :*

    Buziaki należą się spóźnione Eyazee z okazji urodzin!!

    A dziś naszej kochanej Protalce Gochnie!!!!! :-) z okazji 18 urodzin :lol:

    ps. u mnie ok, kolejny czwartek zwycięski !!

    poza tym za oknem słonko a dziś piątek ...zyć nie umierać.

    ps2 Sliweczko powodzenia!!

    post-17920-12750274954532_thumb.jpg

  21. Co do jeżdżenia autem w obuwiu na zmianę to kilka lat temu jeszcze w poprzedniej firmie farmaceutycznej jechałam jako szef sprzedaży z moja panią dyrektor handlowa do największego naszego klienta do Katowic autkiem służbowym, prowadziła moja pani dyrektor świeżo po zrobieniu prawka. Strój jak najbardziej oficjalny, służbowy, elegancki, ona i ja w kostiumiku... itd. Ja w szpilkach a ona w adidasach bo nie umiała jeździć inaczej. Wyjechałysmy raniutko, około godz. 8.00 byłyśmy u klienta , wysiadamy i to niespodzianka, moja pani dyrektor nie zabrała z domu reklamówki z butami na obcasie na zmiane, została w białych adidasach i kostiumie , wyobrażacie sobie jak wyglądała.... wiec biegiem do auta i do najbliższego centrum handlowego, tam musiałyśmy poczekac aż otworza sklepy i kupiła sobie czarne czółenka, oczywiscie na spotkanie dotarłyśmy z mega opóxnieniem, ale ;epsze to niz widok pani dyrektor odczesanej, w eleganckim kostiumie i w białych adidasach... Obie śmiałyśmy sie z tego cała drogę powrotna do domu....

    Maragrete ale historia ;)

    Zabawne ale pewnie w momencie tego zdarzenia nie było Wam do śmiechu.

    No a po fakcie to już totalna głupawka :) .

    Gosiulku bardzo ładna, zmyslowa sukienka.

    Maragrete i Śliweczko mnie też takie wyjasnienia pasują ... bo dezynfekcja musi czasem być :-)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.