Skocz do zawartości

Olinka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    481
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Olinka

  1. Śliweczko było, minęło ... zdezynfekowałas się :-D

    Ja dziś ubrałam pierwszy raz w tym roku sandałki takie bardziej odkryte bez pończoch ... mam nadzieje ze nie zmarzne i nie zmoknę. Parasol też w domu został.

    Ale w końcu wiosna ... kto to widział czerwiec za pasem, a tu jakby końcówka września.

    Nawet nie ma się kiedy pochwalić swoim wylaszczonym ciałem ;) :) :-)

    Całuski przy czwartku P.

    :lol:

  2. Witam wszystkich przy środzie ;)

    Nowe forum osobiście przypadło mi do gustu ale wiadomo że trzeba się przyzwyczaić.

    Iris gratulacje dla mamy i siostry.

    Alienko witaj :-)

    Skorzystam z okazji że jestem i złoże wszystkim Mamusiom na tym forum serdeczne życzenia w dniu ich święta :lol:

    :)

  3. Witam Wszystkie!!

    Wpadłam się przywitać ... u mnie nic nie nowego nie dzieje, pilnuje tylko wagi, bo w weekendy troche szaleje a niestety to nie jest bez znaczenia dla kg.

    Całusy zatem dla wszystkich spadających ... dla stojących cierpliwości.

    Witam nowe dietkowiczki, trzymajcie się dzielnie i bez wybryków a efekty będą zaskakujące :shock:

    W czwartek przyjezdza moja siostra z UK, ciekawa jestem jej reakcji?!

    A druga siostra już po terminie porodu więc trzymajcie kciuki bo lada moment może się zacząć akcja :)

    Aha i jeszcze jedna nowość ... chce obciąć włosy. Zainspirowala mnie Nutka ... ciekawe tylko czy się odważę???!??!? I może jakaś farba?? Nie wiem czy to możliwe w moim wieku ale znalazł mi Łukasz pierwszy siwy włos <shock> ;-) no cóż ...

    Marzeniu trzymam kciuki za szybkie odbudowywanie strat powodziowych ...

    Żywioły jednak nie są do okiełznania...

  4. ;-) Cześć Śnieżynko :shock:

    Fajnie że zerknęłaś!!

    Gratuluje polmetku w diecie. Napisz jak się czujesz?

    Pozdrow mame Gochne i Maćka :)

    Leila gratuluje postępów.

    No pogoda niestety odstrasza w działkowaniu, ja poszłam w sobote na grilla - wynosilismy stolik i krzesła 3 razy bo co chwile padało...a wczoraj doszczetnie mnie deszcz zmoczył. Jest cholernie grząsko i mokro. Najbardziej wspolczuje jednak tym wszystkim zalanym. No i tobie tego dojazdu do pracy ... nikogo pewnie nie obchodzi ze nie masz jak dojechać...

    I26 czy to naprawde Ty?????

  5. hej dziewczyny!!!

    Dzis bylismy ostatni dzien w pracy,zrobilismy pozegnanie z ciastem(nie jadlam oczywiscie) i bylo b milo i az plakac mi sie chcialo jak sie zegnalismy ze wszystkimi...ale mamy drzwi otwarte za pol roku.Teraz w pn od razu lecimy zarejestrowac sie do socjala no i dla mnie tydzien bedzie uplywal przy konkretnej nauce bo w nastepny pn mam rozmowe do collegu.Sama jestem ciekawa jak to bedzie...moj angielski inponujacy nie jest wiec sie boje ale chce sprobowac.O ile dostane socjala i ten benefit dla uczacych sie to jak mnie przyjma to ide sie uczyc...a jak nie to posiedze pol roku, baki pozbijam i wroce na kontrakt.A teraz spadam poodpoczywac bo jutro od rana sporo zajec...papa pozdrowionka!!!!

    Sandra powodzenia ;-) będzie dobrze!!!!

    ps. dziekuje raz jeszcze za komplement!!

  6. marzenab83 ależ on ma błękitne oczyska to chyba po Tobie? Szcześciaż też chciać jabłuszko bym schrupała, a jak tam pizza z mielonych otrąb, zrobiłaś ją już?

    Oczyska ma po mamie i tacie, bo niebieskie mamy obydwoje:)

    Co do pizzy to tak, zrobiłam wczoraj. PYCHA!!!!!!

    Mój mąż, chudziutki jak nie wiem, bo przy wzroście 193cm waży zaledwie 73 kg, chętnie zajada moje dietowe smakołyki. Wczoraj wspólnie obżeraliśmy się pizzą. Dzisiaj na obiad serwuję kotlety z jajek z sałatką z pomidorów, ogórków, rzodkiewki, sałaty i szczypiorku:) Też nie gardzi, z tymże on dodatkowo dostał ziemniaczki.

    Marzenka uważaj na chudzielca, mój zajadał ze mną moje dania i jeszcze kg schudł ;-) a już naprawdę nie ma z czego!!

    no i Maleństwo wasze słodkie :) ja nadal czekam na kolejnego młodego obywatela ... u siostry ... :) już termin porodu minął. We wtorek jak coś, jedzie do szpitala :)

    Śliweczko Dziękuje :* kochana jesteś!!

    A twój wizerunek ... po prostu jesteś wzorem ... podziwiam Twoją nową "twarz" !! GRATKI!!

    Zielonooka szkoda :shock: taki fajny nick ... ja też mam zielone oczka, zwłaszcza jak pogoda ładna i ..... popiję :) Nie odchodź może co??

    Irris wysłałam do ciebie zaproszenie na n-k bo masz poblokowaną galerie to sobie nie podejrzałam Ciebie :)

    Całuje Was dziewczynki!!

  7. Witajcie :)

    Dzisiaj idę do pracy na 10, godzinę póżniej niż zwykle więc mam trochę więcej czasu, może zaraz któraś z Proteinek do mnie dołączy :)

    Helolłł :)

    jestem :shock:

    Witam piątkowo, dziewczyny jak u Was? Bo ta woda okropne spustoszenie sieje ;-)

    Bardzo współczuje wszystkim których powódź dotknęła.

    W '97 nas pierwszych w Głucholazach zalało, pamiętam ten strach.

    Niestety uważam że teraz jest to na większa skale.

    Iby to wszytko szybko sie unormowało.

    Karolinko :) świetne zdjęcia :) Jak się uda dziś zerkne na n-k.

    Mam dziś gości w domu - chlopaki szykuja sie do koncertu akustycznego w jednej z knajpek u nas i mają próbe :) A ja jak zwykle mam ich sluchać.

    Wracając do tematu zamkow, mamy na wakajce plan aby urlop spedzic jezdzać szlakiem Templariuszy :) to też zamczyska! Ale planujemy zwiedzić te ktore sa w okolicy niemieckiej granicy w Pl.

    Moje protalowe czwartki działają :)

    Jestem spokojniejsza o moją III fazę, trzeba tylko konsekwentnie działać wg planu P.

    Czyli co dzień otręby i czwartki ścisłego P.

    Na wadze dziś 55,6 :grin:

    Także Saguś z twoją konsekwencją działania masz spokojną głowę.

    Buziaki :*

    witam nowe Protalki,

    Gochna słonko trzymaj się ...

  8. Olinko-ogladnelam sobie Ciebie:)sliczna zCiebie kobitka!!

    :shock: :) :) Ale mi dziś słodko :) :) :) dziekuje :)

    Iris ty słodziaku ... oczywiście chciałam dodać od siebie, że zazdraszczam wypadu do Amsterdamu ale i podziwiam Twoją urodę :) W domku i ja sobie Ciebie podglądne na n-k.

    Tylko nie wiem czy cię odnajde ;-) jak masz kochana na imię?

    :*

  9. Olinko - ślicznie wyglądasz !!!!!

    A czy ginekolog przepisał Ci jakieś leki na wywołanie @, czy sama w końcu ...po tych 10 dniach przyszła.

    Pozdrawiam ;-)

    Maragrete, Sago, Gosik ... bardzo dziekuję za te komplementy :shock: Calusy.

    Gosik co do @ ... oczywiście na recepte dostalam luteine, na wywolanie miesiaczki, bo ponoć nie zapowiadało sie nic, nie było endometrium zgrubione wiec na @ miałam nie mieć widoku ... i nastepnego dnia rano dostalam @ :) Także widzisz... niepotrzebnie sie martwilam, a tabletki nie zdazylam wziać :) :)

  10. Dziękuje Wam :shock: Najgorzej samą siebie przekonać o nowej figurze. I że jest ok, bo w psychice nadal pulpeta mam ;-) .

    Ale pracuje nad sobą :)

    Eire to był koncert we Wrocławiu z okazji pobijania rekordu Ginessa w grze na gitarach :)

    Ja nie grałam ale byłam na koncercie na wyspie piaskowej, grał m.in. Leszek Cichoński, TSA, Dżem :) Bylo bardzo fajnie :)

    Wypowiem się jeszcze szybko n/t wesel.

    Ja mam tak, nie bralam jeszcze ślubu, jestem raczej za ślubem i weselem skromnym co nie oznacza ze nie ma być szalone.

    Ale duże welesa wg mnie są dla par które po prostu na to stać.

    Dziewczyny ja sobie nie wyobrazam jakim cudem mialabym miec weselicho na 100 osób. Nie chcialabym brac kredytu na ten cel, a juz napewno obarczać rodziców tym kosztem. Decyzja o wielkości wesela jest wiec jak dla mnie zalezna od KASY jaką mamy na ten cel.

  11. Witajcie z rana,

    Dziękuję :) dziewczyny za odpowiedzi odnośnie @.

    Jeżeli chodzi o @ nadal bez zmian- czekam a to już 6 dzień opóźnienia..

    A jak było u Was , o ile dni opóźniała się Wam @ ?

    Buziaki

    Gosik u mnie było tak że juz wylądaowałam spanikowana u ginekologa, myslałam że to ciąża :) dziewczyny tu się cieszyły że bedą ciotkami :) ale to wszystko jednak były opóźnienia przez dietę. U mnie około 10 dni. Teraz również @ był poźniej, Lekarz powiedział że takie chudniecie ma b.duzy wpływ na nasza gospodarkę hormonalną.

    :shock: a to ja na majówce we Wrocławiu...

    Pozdrawiam z opolszczyzny. Nuitt Nysa nie jest zalana.

    Współczuje ;-)

    post-17920-1274340546_thumb.jpg

  12. witam w środku tygodnia !!

    Dziękuję Maleństwo :shock:

    Jestem z wami, czytam, nie zawsze mam o czym pisać, bo jem już troszke inaczej niż Wy i nie chcę sie rozpisywać o tym, bo to może drażnić. Zresztą sama zobaczysz w III fazie jak to jest.

    Już nie ma reżimu 5/5 i życie toczy się od czwartku do czwartku :)

    Nota bene jutro już kolejny :)

    Saga nie smuć się, przypuszczam że spory wpływ na samopoczucie ma pogoda...rano jest koszmar, szaro i buro. Musimy to przetrwać. Powinno być dobrze, nie może wiecznie padać.

    Maleństwo kazdego dopadają przestoje, niestety, ja też go miałam.

    Potem rusza i znow mechanizm sie rozkręca :)

    Brakuje tu starych Protalek ;-) dziewczyny gdzie się podziałyście??

  13. Iriss ja tam krzyczeć nie będę -> ważne że Ci się lepiej na serduchu zrobiło po tych lodach :) Teraz tylko konsekwentnie białeczka i już.

    ........

    Olinko pisanie op grejpfrucie na tym forum to normalnie psychiczne znecanie się na II fazowiczkami :)

    Aha a o lodach można?? ;-) :shock: :)

    Ja też byłam kiedyś na 2 fazie :)

    co nas nie zabije to wzmocni!! Buźka Misza!!

    Anulllka pamietamy i witamy, gratuluje!!

  14. Czesc Kobialeczki!!

    wpadlam tylko powiedziec czesc:)no i,ze zyje....ledwo!!

    koczowalismy na lotnisku 16h!!!!!!!odwolali nam lot ale kazali czekac,potem przebukowali i 3 krotnie zmieniali godzine odlotu.....po 3 zmianie poplakalam sie i zgrzeszylam...zjadlam wielkie lody,duuzo czekolady i chipsy......i jakos mi sie lepiej zrobilo;powinyscie na mnie pokrzyczec i dac w dupsko ale niech tylko ktoras sprobuje to ja ja wysle na lotnisko na 16h;oszalec mozna!!!

    ale dzis juz scisle bialka;na bank bedzie zastoj i moge narazie zapomniej o 3 fazie ale nie zaluje:)

    wrazenia z wycieczki pozniej:)ale bylo super!!!!!!!!!

    buzki:*

    WYBACZONE!!!

    ;-) witamy spowrotem!!

  15. Dagmara no to otręby do dzieła ;-)

    Dziewczyny zerknijcie na opakowanie otrąb, zwlaszcza tych jęczmiennych. Tam wyraźnie pisze iż moga powodować rozwolnienia i biegunki. Pamiętajcie o tym, bo osoby o wrażliwych jelitach tak to odczuwają. Koleżanka moja zjadła sporo otrąb na raz i spedzila kilka dni w toalecie.

    Tzn jedzcie je ale z rozwagą :shock:

  16. witam wtorkowo :)

    Faktycznie dziś pusto.

    Nie ma Sagi, Ostatniej Szansy, Maragrete, Gochny :shock:

    Gdzie jesteście moje "stare" Protalki??

    Mam nadzieje ze dzis i nietylko dzis wszystko u Was gra...

    Ja na półmetku @ wiec waga zwariowana, ale norma zachowana jest!!

    Sniadanko otrębowe, teraz buleczka z ziarnem, wedlina, pomidor i papryka. Czeka na mnie jeszcze chudy ser oraz na przekąske grepfrut!

    Olinka chciałabym być już na twoim miejscu, choć jeszcze nawet nie zaczęłam dietki ;-)

    Edyta wszystko przed Tobą.

    Kibicuje wszystkim dietujacym, bo wiem ze to wcale nie takie proste ... dokładnie jak napisala Sliweczka -samo sie nie robi ze sie chudnie.

    Ale naprawde to idzie szybko.

    A więc zapraszam do Protala... przemyśl za i przeciw. Postaw sobie cel i działaj. Ważna jest mocna motywacja. Np chcę schudnąć, bo nie znosze mojego 2 i 3 podbródka :) i wtedy jest piekne jak widzisz ze on znika !! :) :) :)

    Calusy,

    Marzeniu u mnie też nieciekawie powodziowo...oby sie polepszyło!!

    Nuitt doszła ksiązka?

  17. Hej Nuitt

    wypowiem sie może bo dokladnie 12 kg mialam do zrzucenia.

    Startowalam dokladnie 4 stycznia z 5 dniowa uderzeniówką.

    Moj cel był prosty, uzyskać wage 55 kg, ale dieta bez litości i grzechów.

    II faza trwała do 1 kwietnia czyli bite 3 miesiace.

    Zeszłam do 55.5 kg, tyle zreszta wyliczył mi test Dukana.

    Także jest realne żeby jeszcze w wakacje wskoczyć w swoje kórtkie szorty ... jedna sugestia poczytaj ksiązke lub skany (mozesz podac maila i ktoś ci podeśle) i zaczynaj dietke ;-)

    powodzonka!!

  18. ;-) witam w koncu po dlugiej przerwie :shock:

    Pada i pada i świata nie widać... u mnie podtopienia i male powodzie.

    Jejku oby w koncu deszcz sobie poszedł.

    A od środy tu u was sporo zmian ... zdjęcia piekne pododawane ...po 1 Nutka wyglądasz rewelacyjnie. Mądra, piekna i szczupla ... musisz w końcu to przyjąć do wiadomości.

    Karteczki piekne robisz Maglinku, moja siostrzenica kocha świnke Pepe :)

    Saga za to dla Ciebie wielke brawa za finisz :) jeszcze 1 kg.

    Spokojnie sie wyrobisz do 1 czerwca!! Dzien dziecka jest twój :)

    Anulka jak mozesz napisz mi na priva kilka słow o tym zabiegu, szczegolnie koszt i ogolne wskazania.

    I26 wiem co przechodzisz, jak rodzice byli na diecie bardziej przezywalam niz oni sami...ale masz racje sama za nia jej nie przeprowadzisz. Jak nie zechce coś ze soba zrobić nic nie zrobimy...

    Może niech wskakuje na forum?? Bedzie łatwiej.

    U mnie wagowo w III fazie bez zmian, oscyluje miedzy 56 kg.

    Obecnie przyszla w koncu @.

    Troche jestem obolala i opuchnieta.

    Ale pozwalam sobie na kilka dan cywilnych, jednoczesnie pilnujac wagi i zajadajac serki i miesko.

    Obowiazkowo jest czwartek ścislego Protala oraz otreby.

    :)

    Dietetycy moga sie bac o swoja kieszen, mam kolezanke na diecie wg dietetyczki wymyslonej, chodzi ona do niej raz w miesiacu, zostawia tam ok 200 zl za wizyte, tez ma produkty duzo drozsze bo wszystko dietetyczne... chudnie wolniej (wiec bedzie odwiedzac pania dietetyk dluzej) no nie wiem...

    Nasza dieta przy zachowaniu zdrowego rozsadku jest ok.

    Sa warzywa, mamy pic mnóstwo wody, herbaty ... potem sa normalne owoce, troche wiecej wegli i tluszczy.

    Buziaki!!

  19. :-( no co ty Gosiulku najfajniejsze przed Tobą :grin: przeprowadzka to super czas...budowanie swojego gniazdka. Ja sie rok temu wyprowadzalam od rodzicow na "swoje". I powiem szczerze ze dlugo trwala adaptacja do swojego domu, do obowiazkow ale jest przecudownie budzic sie w swoich 4 scianach :-D

  20. :-D

    Irris kurcze fajnie do Amsterdamu pojechać ... mam taki plan żeby sie tam kiedyś wybrać na weekend. Tylko ja mam troszke dalej od Ciebie :).

    A ty mialaś tam szalec z mufinkami i tymi roznymi okolicznymi smakolykami a chcesz wałówe brac??

    Ale powodzonka...bo skoro nadal dietka to potzreba samozaparcia!

    oj Maruda ja tez bym miala pietra (nie latalam jeszcze), ale nie moze byc tak ze za kazdym razem sa wypadki, w takim mysleniu nie ma logiki, w autach co dzien gina ludzie a nie rezygujenmy z tego srodka lokomocji ...

    Ale obawa jest, kazdy by mial 1 raz lecac...moze jakiegoś drineczka wypij?? :-(

    A przede mna szkolenie 2 dniowe :) moze troszke odpoczne?? Pewnie nieee :)

    I nie wiem jak uda sie tu do Was zerkać, bo week. tez pracowity - kolejne szkolenie tym razem prywatnie.

    Podjadlam dzis jajka 2 szt. skoro można -a ja uwielbiam :)

    Moj czwartek z racji wyjazdu dziś :D

    I niestety znow przestoje @ :grin:

    Wlasnie Marudka nie sresuj się, gdyby mialo być bobo to nie bedzie to mu słóżyć :D .

    Współczuje wam dziewczyny problemów z WC... okropnie tak sie meczyć.

    Kiedyś jak tez mialam zaparcia pilam z rana ostudzona wode z miodem. Zalewałam gorącą wodą łyżeczkę miodu - zostawialam na noc a rano na czczo.

    Wiem że to weglowodany, ale jednak jelita musza pracować, moze sprobujcie??

    Do uslyszenia moze jeszcze pozniej.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.