Skocz do zawartości

magdzik

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    294
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez magdzik

  1. Irris no wlasnie ja nie wiem na jakiej zasadzie oni tam przyjmuja ale dzwonilam juz 6 razy, przemila pani powiedziala ze przysla mi list z data wizyty, a pozniej jak list przychodzi to jest napisane ze tym razem nie moga mnie przyjac i ze przekazuja moje dane do zwyklego ginekologa i zebym czekala na informacje. pozniej nikt sie nie odzywa, wiec dzwonie znowu i znowu sie umawiam i tak caly czas. ciagle ta sama historia, ze jak dostaje list to niby ze nie moga mnie przyjac i ze ginekolog sie skontaktuje i umowi mi wizyte :( raz tylko mialam ustalony termin ale dwa tygodnie przed data wizyty napisali mi list ze z nieprzewidzianych przyczyn musza skasowac moja wizyte :/

    a co do lekarzy pakoli to lepiej zmien odrazu. i jak beda cie znowu kierowac do niego to moze pomysl o zmianie przychodni. ja tak zrobilam bo myslalam ze kolesia na miejscu zabije. tez mi sie jeden taki trwafil co pewnie ma w domu osemke dzieciakow to ma w dupie czy ktos inny bedzie mial dziecko w przyszlosci. nie jestem rasistka i nic do pakoli nie mam, ale tego moglabym zdeletowac :(

  2. zapomnialam jeszcze powiedziec, wczoraj naszlo mnie na bezy, no i robilam je pierwszy raz w zyciu, ale wyszly pyszne. male slodziutkie chmurki :( a przeciez wszystko dozwolone, chyba bede robila je czesciej, bo w atakach checi na slodkie to te beziki beda swietna przegryzka :(

  3. czesc dziewczynki.

    nie pamietam co mi sie snilo ale chyba cos milego bo obudzilam sie w swietnym humorze i czuje sie niesamowicie :( moze to zasluga ze w koncu polozylam sie i obudzilam razem z Marcinem, bo ostatnie 2 tygodnie tylko sie mijalismy pracujac na dwie rozne zmiany :( poza tym jestem coraz blizej 8 :( a to mnie cieszy najbardziej, chyba w koncu dzisiaj zauwazylam jakies zmiany w swoim ciele :( najchetniej pociagnelabym jeszcze jeden dzien bialek ale chyba juz nie dam rady, marze o pomidorze :( mam nadzieje ze na warzywach za duzo mi nie skoczy waga w gore i juz niedlugo zobacze magiczna 8 :( trzymajcie sie cieplo, ja uciekam jeszcze na zakupy i do pracy na 14 :( papa

  4. MAGDZIK, widzę, że waga spada, a moja chyba zaczarowana, od 7 dni ani deka mniej, normalnie zaczynam się wkurzać, tak niewiele mi zostało, a w takim tempie to ja chyba za kilka miesięcy zacznę 3 fazę, może coś robię nie tak, ale kurcze chyba nie, sama nie wiem o co chodzi. Ale najważniejsze: ZAŁOŻYŁAM STRÓJ KĄPIELOWY, pierwszy raz od chyba 3 lat, no i oczywiście byłam na plaży, dumna z siebie jestem jak diabli, wcześniej bym się na pewno nie odważyła. Pozdrawiam wszystkich, patrzę za okno, a tam ciemno że szok, będzie spora burza, pa.

    Zunia milo ze zauwazylas tak malenki spadek u mnie :( tez dlugo stalam w miejscu a w sumie to skakala mi waga w gore i w dol, a dopiero dzisiaj pokazala wage z suwaczka :( moze troche u mnie ruszylo bo przez 3 ostatnie dni bialek jadlam tylko otrebianke na sniadanie a pozniej jajka, wedlinke z indyka i mieso z kurczaka albo z ryby. troche to nudne jedzenie ciagle tego samego, ale jak widac poskutkowalo. ja po sobie widze ze chyba raczej nie powinnam jesc wymyslnych dan na tej diecie. prostota i podstawa dziala na mnie najlepiej. od jutra warzywka wiec pewnie na 8 bede musiala jeszcze troche poczekac, ale na nastepne bialka tez sprobuje pociagnac na jajkach, miesie i rybach no i na serkach wiejskich. a Tobie zuniu gratuluje wyjscia na plaze, napewno jestes zgrabniutka :( pozdrawiam :(

  5. magdzik- ja chyba tez bym nie wytrzymala i zrobila jak malenstwo:)pouciekaliby ze wstydu gowniarze!!wiem,ze tak tu jest..im sie wydaje,ze bazkarnie moga sobie gadac a tu Polak na Polaku Polakiem pogania .....buzki dla Ciebie:*

    Iriss tylko ze to stare chlopy byli a nie gowniarze. bo mlodego moglabym po czesci zrozumiec ze glupi jeszcze i cycka nie widzial, ale to byli faceci w wieku mojego ojca icon_wink.gif wiec wiesz... przemilczalam sprawe chyba z grzecznosci jakiej nauczyli mnie rodzice dla starszych odemnie. :(

    a za Ciebie trzymam kciuki zeby lekarz byl porzadny, daj znac co i jak poszlo to moze i ja sie wybiore, bo klinika w oxfordzie poraz kolejny mnie nie przyjela i musze znowu dzwonic, i pewnie znowu mnie odrzuca :( ehh... juz rok staram sie do nich dostac i narazie za kazdym razem z negatywna odpowiedzia :(

  6. Magdzik kobietko, co za biust!!! Wiem, ze to też uciążliwość, bo mama mi zawsze o tym opowiada, ale chyba nie ma faceta, żeby się nie obejrzał. To z cała pewnościa atut i tak bym go widziała. Masz tez szczuplutkie nogi i nie wiem, tak jak reszta dziewczyn, gdzie te kilogramy trzymasz, chyba gdzieś na zapleczu : ))))

    no maliszko masz racje wielu facetow patrzy na moj biust, ale jest tez spora czesc zwylych prostakow ktorzy zawsze to jakos skomentuja. czesto slysze: "oooo jakie bimbaly", "ale cyce", "o matko ale wymiona" i wtedy jeszcze bardziej nienawidze swoich piersi.

    kiedys na zakupach stalam w kolejce przed 3 polakami i slyszalam jak rozmawiaja a bylo mniej wiecej tak: "ty stary patrz jakie ma cyce wielkie" - "noo, ale to chyba sztuczne musza byc bo prawdziwe to by takie nie urosly", -"oj ja to bym jej nawet stopy wylizal jak by mi dala potrzymac".icon_eek.gif juz chcialam sciagac buta i powiedziec mu zeby sie bral do roboty, ale ugryzlam sie w jezyk i przemilczalam sprawe, a panowie nie wiedzieli ze jestem polka i ich rozumiem. i takich sutuacji jest cala masa i mimo tego ze staram sie to ignorowac to i tak sparwiaja mi przykrosc :( ale dla mnie i tak najwazniejsze jest to ze Marcin jest nimi zachwycony.

    no i duzym problemem jest tez zachwianie wlasnej wartosci za sprawa roznych ludzi ktorych spotkalam w swoim zyciu. moze powinnam sie wybrac na jakas sesje do psychoterapeutyczna :( moze wtedy moglabym polubic siebie. narazie mam Was na forum i moge sie wyplakac tutaj :( to tez pomaga :(

    malenstwo dziekuje Ci kochana za mile slowa. i to milo ze ktos wierzy w to ze moze mi sie udac. ostatnio Marcin chcial mnie bardziej zmotywowac i wziasc slub cywilny w grudniu jak bedziemy w polsce na swieta, wtedy pewnie jadlabym tylko jajka i piersi ale nie jestesmy w stanie zalatwic formalnosci w urzedzie. no i stwierdzilam ze juz poczekam :(

  7. czesc dziewczynki. jaki tu spokoj na weekendy. nic sie nie dzieje, malo piszecie :( ja juz nie spie, Marcin poszedl do pracy a ja buszuje w internecie i gotuje mu rosolek. sama chetnie bym go zjadla ale... jakos sie powstrzymam :(

    nie lubie takich pracujacych weekendow bo wogole sie nie widujemy w tygodni no i teraz jeszcze caly weekend osobno,. ja bylam w pracy wczoraj, a M poszedl dzisiaj :( ale starsznie duzo pracy mamy teraz w firmie. u M na dziale wprowadzili nowe maszyny i nowe czesci, u mnie ogromne zamowienia ze tez ledwo sie wyrabiamy a i tak zawsze czegos brakuje. no ale... nie bede wam marudzila o pracy. milej niedzieli dla kazdego. musze pomyslec o jakims serniczku bo mnie cos na slodkie ciagnie a nie chce grzeszyc. trzymajcie sie chudziny :(

  8. witam sobotnio :( wlasnie wcinam owsianke i szykuje sie do pracy, a najgorsze jest to ze nie wiem czy ide na 8, 10 czy 12 godzin :/ ale jakos dam rade :( mam nadzieje :(

    Sandra ja popieram Magde, nie widac zadnej roznicy miedzy wami, super laska jestes i katujesz sie dietami. powinnas sie cieszyc ze jestes zdrowa i naprawde zgrabna a Ty sie meczysz dieta. no ale wierze tez ze moze lepiej bedziesz sie czula widzac na wadze mniej. ja trzymam kciuki zebys dotarla do swoojego celu :(

    Solitarius przepis na buleczki: http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/1190510&offsetk=1 . mam nadzieje ze beda ci smakowac :(

  9. a to taki pas neoprenowy. nie wiem czy bedzie dzialal. nie spodziewam sie ze od tego brzych zniknie, ale czytalam ze w polaczeniu z cwiczeniami daje efekty. ktos tez mowil ze nosi ten pas 10 h dziennie i nei cwiczy i tez ma efekty. ja bede go nosic chyba do pracy i jak bede cwiczyc, albo tylko jak bede cwiczyla. zobacze. kosztowal tylko 10 funtow wiec nie majatek. a moze akurat troszke pomoze, bo na brzuchu zalezy mi najbardziej. :(

  10. Magdzik, wpatrywałam się w Twoje zdjęcie i żadnego brzuchola nie widziałam, może trzeba było założyc bardziej opiętą bluzeczke to mogłybyśmy go bardziej popodziwiać. A tak na poważnie ja tez mam miseczkę J i to w numeracji brytyjskiej, bo w polskiej na mnie rozmiaru nie ma. Myslę, że doskonale wiesz o czym piszę. Będąc w Twoim wieku też nienawidziłam swojego biustu. Ubierałam się w wory, żeby nikt go nie zauwazył. Efektem tego był to, że moja sylwetka ogólnie wydawała sie znacznie masywniejsza, bo nie pokazywałam tego co mam szczupłe. Teraz ubieram się zupełnie inaczej i często noszę dekolty. Sama widzę, o otoczeniu skromnie nie wspomnę, że jest dużo lepiej. Polub swój biust i potraktuj go jak jeden ze swoich atutów. Mam nadzieję, że pomoże Ci w tym Twój ukochany, bo mój mąz ma bardzo duży wkład w moją nową osobę bez kompleksów. Życzę Ci tego z całego serca. I jeszcze jedno połowa sukcesu to jest dobrze dobrany stanik. W Polsce bardzo się zmieniło pod tym względem, w sklepach z biustonoszami już jest mnóstwo pań ddobrze przeszkolonych pod tym kątem, natomiast w Anglii to jeszcze kuleje mimo, że biustonoszy jest pod dostatkiem. Pozdrawiamicon_biggrin.gif

    Bozenko to troszke mi lepiej ze nie tylko ja mam takie "cycorki". Marcin jest zachwycony, ale ja nie. wlasnie dlatego ze ciezko jest kupic stanik lub stroj kapielowy :( w polsce mialam wielkie problemy zeby cokolwiek znalezc a wtedy najwieksza miseczke mialam F, w porywach do G. tutaj jeszcze "dojki" mi urosly. i pomimo tego ze M je uwielbia, to ja jakos nie potrafie ich polubic. staniki kupuje w BRAVISIMO oni tez sa dobrzy w dopasowaniu odpowiedniego stanika do rozmiaru. bielizna jest dosc droga w porownaniu ze zwyklymi sklepami, ale przeciez nie bede chodzila bez stanika :(

    a co do brzucha... to nie ma co podziwiac, ale kupilam sobie dzisiaj taki specjalny pas i zobacze czy to cos dziala :(

  11. Piekłam dziś bułeczki ,są super.

    Nie wiem Magdzik czemu Ci się rozlały? Ja dałam 12 łyżek otrębów i odczekałam 10 minut

    zanim ułożyłam na blaszce.

    Przepis dam jutro koleżance w pracy bo też zaczęła dietkę 2 tyg.temu.

    hej Jolciu mozliwe ze moje buleczki sie rozlazly bo ja nie czekalam tylko odrazu ulozylam na blaszke. ale i tak byly pyszne. nastepnym razem odczekam chwilke i dopiero bede ukladac. moze to cos pomoze :(

    a tak poza tym to sliczne fotki Jolu. widac roznice. slicznie wygladasz :( no i gratuluje kolejnego spadku

  12. skoro Ty twierdzisz ze jesteś wysoka to co ja mam powiedzieć jak mam 187cm wzrostu koooszmar ale biust na szczescie mam mały bo tylko miseczka c;)icon_wink.gif:( huuura chociaż to i jak zaczynam sie odchudzać to zaraz to widać na twarzy ramionach i biuscie a d.... stoi zycie jest niesprawiedliwe;( pozdrawiam wszystkie cierpiace na nadmiar wzrostu;)

    pokaże wam moj wschod słonca warto wylazic taki kawał po nocach;)

    oj solitarius no to ja jestem malenka przy Tobie... dziekuje za moje 176 i nie wiecej. i tak bylo ciezko znalezc odpowiedniego faceta. a biust niestety... po straconych 17 kg miseczka J icon_evil.gif

    wschod cudowny.... zazdroszcze takich widoczkow :(

  13. ahh.. i jeszcze mi sie przypomnialo, dziewczyny ktore pisaly ze nie powiedzialyby ze tyle waze, to tylko tak dodam ze ja jestem wysoka bo 176 cm :( wiec jakos mi sie te kilogramy rozchodza po ciele :( a teraz najwieksza bomba, pewnie pomyslicie ze zwariowalam ale wazylam dzisiaj swoj ..................... UWAGA................ biust :( i jeden cyc wazy az 3kg icon_biggrin.gif nienawidze go icon_evil.gificon_evil.gificon_evil.gif od 11 lat marzy mi sie operacja. ale jakos strach zwycieza i mecze sie z moimi .... "balonikami" :(

    buziaki, mielgo wieczoru

  14. dziekuje Jolciu mam nadzieje ze jakos to wytrwam. z wami dziewczyny jest o wiele latwiej isc przez diete. jestem niecierpliwa i to nie strasznie denerwuje, ale ucze sie walczyc ze swoimi slabosciami. zreszta mam kilka celow ktore sa dla mnie bardzo wazne i to tez mnie motywuje :( ale i tak najwiekszym wsparciem jestescie WY :(

  15. Magdzik ja tez nigdy nie powiedziałabym ze Ty tyle ważysz nogi masz super a brzucha to nie widac moze troche ale napewno tez nie jest taki jak Ty go opisujesz. No ale zrzuciłas juz bardzo duzo dlatego pewnie wyglądasz tak fajnie.

    magdzik- no fakt;brzuszek jest ale ogolnie prezentujesz sie piekne!!super go maskujesz:)i te szczuple nozki!!po woli do celu i brzuszka sie pozbedziesz:)

    hej dziewczynki.

    kochane jestescie. mialam dzisiaj okropny dzien w pracy, ze az sie poplakalam jak wrocilam. ale juz mi lepiej. milo jest uslyszec cos takiego na swoj temat, po tym jak wiekszosc zycia sie slyszalo ze jest sie grubym i obrzydliwym. uciekam narazie do Marcina bo on zaraz do pracy idzie, wiec moze wpadne pozniej. dziekuje za wasze mile slowa :(

  16. hej :( mialam wam powiedziec ze te buleczki z przepisu ktory Asiek wrzucila sa swietne :( mniam mniam:) mimo tego ze zorlazly mi sie na blaszce to i tak smakowaly wybornie. z wedlinka, jajeczkiem, pomidorem i ogorkiem. ehhh... jutro tez biore takie sniadanko do pracy. polecam wszystkim ktorzy tesknia za pieczywem. :(

    a teraz zmykam pod prysznic bo rano znowu do roboty, a jutro juz chyba 12 h :(

  17. czesc wszystkim. zaczelam dniowki wiec jestem dzisiaj pierwsza. jeszcze nie zdazylam dojsc do kuchni a juz siedze na forum :( moje serniczkowe muffinki odbily sie na wadze i pokazala pol kg wiecej, ale co tam, warto bylo. teraz mam nauczke zeby nie jesc tego na noc :( mam nadzieje ze jak bede dzisiaj grzeczna to waga pojdzie w dol. :(

    Magdzik pewnie, że będzie znikać, z resztą Ty chyba masz wprawę w jego tuszowaniu, bo ja nie widze tego Twojego brzusszyska... A swoją droga 11cm mniej to już naprawdę bardzzzzzzooooo ładny wynik!!! A powiedz mi jak z nóżkami - też schudły?? Czy tak naturalnie zostałaś szczupleszymi obdarzona???? Naorawdę ładnie wyglądasz i ten uśmiech.... icon_smile.gif

    Ja to dzisiaj na wojażach od kolegów sportowców dowiedziałam się, że niestety moje większę łydki moga być np genetycznie większe i prawdopodobnie nigdy mi jakoś mocniej nie schudną - masakra !!! (to tak w bardzo telegraficznym skrócie STOP icon_smile.gif )

    hej Gosiulku no tuszuje tuszuje. na zdjeciu mam bluzke ciazowa icon_lol.gificon_lol.gificon_lol.gif

    co do nog to ogolnie mialam szczuple, owszem troche przytyly, bo w koncu nie jest mozliwe zeby nie bedac w ciazy i tyjac ponad 20 kg w 6 miesiecy urosl tylko brzuch, ale jak zaczelam dukana to pierwsze co polecialy mi cycki, nogi i ramiona. a brzuszek sterczy i jakos musze sobie radzic. kiedys ktoras dziewczyna pisala ze ponoc miejsce ktore jest obcisniete szybciej chudnie i tak sie zastanawiam czy nie powinnam zainwestowac w majtaski wyszczuplajace, ale to strasznie niewygodne, wiec najpierw chcialabym to potwierdzic :(

    no nic... pora na sniadanie, bo pojde glodna do pracy. jesc mi sie nie chce, ale jak nie zjem teraz to do pierwszej przerwy sie wykoncze, albo bede podjadac pod stolem :( trzymajcie sie, milego dnia :( wpadne pozniej :(

  18. dzieki Asiek za komplement icon_wink.gif chociaz Iriss to wieksza gwiazda... chodzinka taka i narzeka icon_smile.gif

    mialam ochote na te buleczki i skladniki tez, ale jak wstawilam do piekarnika to wszystkie sie rozlazly na boki i polaczyly w jeden wielki placek. pieke dalej zobaczymy czy da sie cos z tego zrobic. a jutro bede probowac jeszcze raz. za to upiejlam dzisiaj muffinki serowe, nawet Marcin sie zajadal... pyyyyyyyyyyyycha icon_smile.gif mniam mniam... pewnie jutro waga pokaze wiecej przez to ze tak sie slodkim opycham, ale sa naprawde smaczne

  19. oj dziekuje Jolciu :( mocno chce wierzyc ze z dnia na dzien bedzie coraz lepiej i to brzuszysko bedzie znikac :( do slubu zostaly mi jeszcze dwa lata wiec mam nadzieje ze uda mi sie pozbyc tego balastu :( a ty Jolu koncz prace i uciekaj do domu do rodzinki :(

    buleczki naprawde wygladaja super i sama musze pomyslec na upieczeniem ich tym bardziej ze mam akurat twarog w domku i nie bardzo wiem co z nim zrobic. :( wiec moze jutro do pracy moglabym wziasc sobie takie bulki :( mniam... musze o tym pomyslec :(

  20. piekne foty Irissku nie moge sie napatrzec :(

    my tez bylismy w stonehenge, tylko ze z psem nas nie wpuscili, a po stonehengu jechalismy jeszcze nad jeziorka i nie chcielismy zostawiac malego samego w domu, wiec kamienie podziwialismy tylko zza siatki :( ale i tak bylo fajnie :(

    na fotce widac moj wielki brzuchol, ale co tam... wysylam :(

    post-19919-1281885299,104_thumb.jpg

  21. wlasnie Iriss pochwal sie jak ten sernik, i co to za przepis, bo w sumie mam quarka w domu i nie wiem co z niego zrobic. myslalam o serniku wlasnie, albo o serniczkach na zimno z przepisu sliweczki. no i nie wiem co mam zrobic, z tym ze ogolnie bardziej mi smakuja takie serniczki pieczone:) dawaj relacje kobieto :(

  22. Iriss swietne fotki. my do londynu nie dojechalismy, nie znam wogole miasta i balam ze sie zgubimy :( ale pozwiedzalismy oxford, bylismy w safari parku, na farmie motyli, w stonehenge i paru innych miejscach. tez bylo fajnie ale, to nie to samo co londek :( moze kiedys sie odwaze tam pojechac i poznac miasto zebym mogla odwiedzajacych tam zabierac :( rodzinke masz super :( i chyba fajnie ze tak wszyscy przyjechali i razem mogliscie spedzic ten czas. bo moja mamcia jak tu bylo to i tak ciagle myslala jak siostra sobie roadzi w domu, co tam sie dzieje itd...

    Justysika gratuluje spadku i 7 z przodu, ja juz cale wieki czekam na 8 i jakos oporni mi to idzie :( ale... zmierzylam sie przedwczoraj i od poczatku diety stracilam 11 cm z brzucha :( a to dla mnie najwazniejsze bo moj brzucholek robi sie coraz mniejszy. niby ja tego nie widze ale centymetry nie klamia :(:D:D

    milej niedzieli wszystkim zycze :(

  23. ooooo jaaaa.... Ivonko ale sie narobilo. ja nie mam pojecia co bym zrobila w Twojej sytuacji. moj byly tez mnie zdradzal a pozniej mowil ze to byla pomylka i ze ja mu nie poswiecalam swojego czasu, ze bardzo mnie kocha i chce byc tylko ze mna, a pozniej znowu zdradzal. ja mu wybaczalam i tak w kolko. nie mam pojecia jak bym teraz postapila. matko... przemysl wszystko dokladnie i moze jeszcze niech sie dziewczyny wypowiedza bo mi to sie nie chce wierzyc ze faceci sa tacy perfidni...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.