Skocz do zawartości

aida

Smakowicze
  • Postów

    80
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez aida

  1. No ja rozumiem, że są wakacje i można zrezygnować z różnych obowiązków ale nikt mi nie powie że można zrezygnować z jedzenia a co za tym idzie i gotowania! Nie uwierze w to, że wierni wyznawcy SMACZNEGO w czasie wakcji oblegają bary szybkiej obsługi! Co się dzieje? A może wszyscy co gorliwsi przenieśli się na płatną wersję, nie wiem bo nie mam dostępu?

  2. Też jestem wielkopolanką i kiedyś samodzielnie robiłam pyzy, potem od czasu jak pojawiły się gotowe i to całkiem dobrej jakości zaniechałam tej zabawy, teraz po tych zachwyconych postach chciałam zrobić rodzince frajdę domowymi pyzami... i zaraz mi się przypomniało dlaczego przestałam je robić. moje pyzy nie były takie piękne jak te na zdjęciu wyglądały obrazowo mówiąc jak buzia nastolatka z trądzikiem, podpowiedz mi kochana Arabiko gdzie zrobiłam kuchę, bo strasznie jestem uparta i teraz pewnie będziemy jeść pyzy codziennie aż osiągnę zadawalający efekt !

  3. A może nie o jaja chodzi tylko a szklanki może to te od nutelli? Osobiście irytują mnie przepisy na szklanki i filżanki. W końcu wukalibrowałam wszystkie przepisy na szklanki typu duraleksowy kubek z uchem i wiem, że cały to 250 ml po górne uszko to 200 ml i strasznie sie denerwuję gdy nie mam tej szklanki pod ręką podczas pieczenia :-D :-D

  4. Zgadzam się zbyt rzadkie ciasto, za gęsto poukładane owoce, szczególnie jeżeli chodzi o owoce o dużej zawartości wody wówczas duża ilość soku która wypływa podczas pieczenia dodatkowo nie pozwala by ciasto pod owocem wyrosło, a tak poza tym nie szkoda piec truskawek??? Na forum aż roi się od przepisów na truskawki surowe w galaretce smietanie itp...

  5. "Rodowita włoszka" ja też jadam ten deser zazwyczaj u rodowitych włoskich restauratorów i przygotowują go raczej w formie do krojenia na porcje. Proszę zauważyć reprezentujemy na forum różne regiony Polski i jaka różnorodność dań, smaków i sposobów serwowania, myślę, że we Włoszech jest podobnie. A tak w ogóle to w tiramisu nie chodzi ani o pucharek ani o żelatynę, to deser afrodyzjak jego nazwa oznacza "podnieść mnie" a o jaki rodzaj podnoszenia chodzi niech już każdy sobie sam dośpiewa, czy o podniesienie na duchu czy inne... stąd duża ilość żółtek, kawy, która jak wiadomo podnosi ciśnienie krwi no i likieru migdałowego...

  6. Zgadzam się z każdą z koleżanek po trochu, obawiam się że przez każdą już trochę przemawia rutyna już zapomniałyśmy jak trzęsą się ręce jak kurczowo trzyma się w dłoni kartkę z przepisem. Biszkopt uda sie lub nie, może upaść, może się przypalić, może dziewczyna nie poradzić sobie z przecięciem pamiętajcie to JEST PIERWSZY RAZ. Sypane też nie polecam dziewczyny mają rację nie zawsze wychodzi mi też za pierszym razem nie wyszło i już więcej nie próbowałam a trochę doświadczenia mam. Ktoś popdpowiadał murzynek i zgadzam się może być w wersji "ubogiej" i wzbogaconej. Proponuję murzynka który nawet nie wymaga ucierania i moim zdaniem na pierwszy raz jest super: * 2,5 szklanki mąki * 1 szklanka cukru * 2 płaskie łyżeczki sody * 1 płaska łyżeczka cynamonu * 2 płaskie łyżki kakao * 2 jajka * 1 szklanka mleka * 3 łyżki dżemu * 1/2 kostki tłuszczu płynnego schłodzonego lub 1/4 szklanki oliwy Wymieszać wszystkie sypkie składniki, potem dodać resztę, dokładnie wymieszać i gotowe. Włać do tortownicy i piec aż patyczek będzie suchy. Można przekroić posmarowac kwaskowym dżemem i polać na wierzchu polewą czekoladową, można przekroić i przełożyć kremem budyniowym (na forum roi się od kremów budyniowych) lub w ostateczności gotowy, których też w sklepach nie brakuje. Można na krem rozłożyć wiśnie a na wierzch rozkruszyc bezy i polać polewą. Efekt jest imponujący a jak dla nowicujusza to już zupełna bomba, a trudne nie jest. Tak mi sę wydaje że to było moje piersze ciasto ale tego to juz nawet najstarsi górale nie pamiętają :-D Powodzenia A własnie ten temat nurtuje mnie juz od dawna i zastanawiałam się, czy nie rzucic go na forum... zawsze wam wszystko wychodzi??? Może to będzie taka osłoda dla nowicjuszy... :-D

  7. Piekłam kiedyś coś podobnego też biszkopt potem masa z tłuszczu i ugotowanego mleka i bakalii, ale na wierzch petibery ułozone równo ale bezwzględnie maczane przed położeniem na masę w alkoholu lub spirytusie a potem polane czekoladowa masą. Ciasteczka miękną i smak się nieco wyostrza.

  8. Dorunia to jajko nie daje mi spokoju! W którym momencie je dodajesz i w jakiej postaci? Napisz proszę no STRASZNIE mnie to zaciekawiło. Ja robię polewę bardzo podobnie do wszystkich * 1 mała szklanka cukru pudru (taka od nutelli) * 2 łyżki kakao * 2 łyżki masła * 2 łyżki śmietany * czasami dodaję jakis alkohol Wszystko miszając chwilę pogotować. Nie jest zła i jest jej dużo więcej niż kupnej ale też czasami jest piękna błyszcząca a czasami matowa

  9. A może tak? * 1,5 kostki margaryny * 2 szklanki cukru * 1 szklanka mąki ziemniaczanej * 0,5 szklanki mąki wrocławskiej * 0,5 szklanki krupczatki * 1 proszek do pieczenia * 9 żółtek * 9 białek * 4 łyżki kakao Ucierać margarynę z cukrem i żółtkami, następnie dodać mąki zmieszane z proszkiem i kakao, a na końcu delikatnie wymieszać z pianą ubitą z białek. Upiec ciasto w temp ok 200 stopni przez ok. 40 mint. Wystudzić, przekroić w taki sposób aby powstały dwa placki. * 0,75 ml śmietany kremówki * cukier puder 3 łyżki lub waniliowy do smaku * 4 czubate łyżeczki żelatyny rozpuszczonej w połowie szklanki wody i wystudzone. Ciasto przełożyć połową bitej śmietany, drugą połowę nałożyć na wierzch i schłodzić. Po schłodzeniu polać czekoladową polewą.

  10. Nie "niektórym" tylko mnie i proszę nie traktować mojej odpowiedzi jako ataku na swoją osobę, wręcz przeciwnie wydawało mi się, że uściślenie oczekiwań pomoże udzielić uczestnikom forum trafniejszych rad.Macie rację, że nikt nie rodzi się od razu alfą i omegą, bardzo cieszę się że są takie miejsca jak to (mimo że zalogowałam się dopiero teraz) czytuję je regularnie od dawna, ale jeszcze bardziej cieszy mnie że są osoby które chętnie dzielą się swoim doświadczeniem, a może najbardziej cieszy mnie to że rośnie liczba młodych fascynatów kuchni. Tak trzymać!

  11. Nie rozumiem dlaczego miałby się zrobić? Przecież nie ma piec w tej misce tylko zmienić temperaturę, mimo że Jagoda napisała, że temperatura składników jest taka sama w większości przypadków taki efekt to właśnie wynik różnicy temperatur lub kwasowości, ale to juz całkiem inna bajka...

  12. To bardzo dziwne i nieprecyzyjne pytanie. Musisz uściślić, czy myślisz o cieście, które składa się z mięciutkiego biszkoptu, pianki z bitej śmietany i truskawek zatopionych w galaretce, czy może truskawki mają być skłasnikiem ciasta, a może składnikiem piankowej masy?

  13. Ponieważ wszystkie ciasta robię na papierze do pieczenia, biszkopt po upieczeniu odwracam w związku z tym od spodu mam tę podpieczoną powierzchnię, łatwiej się nakłada, a po oderwaniu papieru mam chropowatą i równą powierzchnię do innych działań. Dziewczyny mają rację, trzeba nauczyć się uchwycic ten moment kiedy to co chcemy nałożyć nie jest zbyt zwarte ani zbyt lejące bo wtedy przeleci przez biszkopt i kucha, musi leciutko się z powierzchnią połączyć.

  14. Jeżeli pieczywo pęka to oznacza, że temperatura jest zbyt wysoka ale raczej nie pod koniec tylko na początku i "od góry". Góra się zapiekła a w środku cista jeszcze wszytsk "wrze" i powstajace gazy musza się wydostać a jak kiedy na górze skamielina i powstaje pęknięcie. Może i pęknięcie jest fajne ale ja najczęściej piekę baby z kominkiem i wtedy polewam je od "dołu" a te "przepukliny" mam od dołu i stoja takie pokraki na talerzu :D

  15. Według mojej wiedzy specyficzny zapach czosnku wydziela się z organizmu nie tylko z ust ale także przez skórę, tak więc oprócz żucie i natrzeć by się chyba trzeba było :D

  16. Bez wątpienia "Jamaica doskonała gospodynią jest"! Ja pewnie nie bo dzisiaj na obiad uraczyłam rodzinę tą potrawą i nic nie powiedzieli, pomijam fakt, że jak widzą ryby to wyrastają im ości, ale i ja nie byłam rzucona na kolana. Nie jest moim zamiarem w żadnym razie krytyka ale chęć podzielenia się uwagami. Już kiedyś zauważyłam, że jeżeli potrawa zawiera musztardę, która jest podgrzewana, często wyczuwam gorzkawy posmak i tak było i tym razem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.