KsiazkiNaPatelni
-
Postów
11 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez KsiazkiNaPatelni
-
-
witaj Kasiu :smile:
miechunkę można przygotować podobnie jak kalafior czy fasolke szparagową tzn. ugotować w wodzie z solą i cukrem, a potem zjeść lub zapasteryzować i zimą wykorzystywać jako dodatek do sałatek, jest też wersja na słodko - owoce smaży się z cukrem na gestą masę :smile:
-
może taki? :smile:
marchewkę umyć, obrać, wypłukać i pokrajać w drobną kostkę.
zagotować 2 szklanki wody z 2 łyżeczkami cukru i 1/2 łyżeczki soli.
dodać kostki marchwi (1kg) i gotować 10 minut.
przełożyć do małych wyparzonych słoiczków, pasteryzować 35 minut w temp 90o C
-
podrzucam mój przepis na konfitury z czereśni:
Czereśnie umyć, usunąć ogonki i pestki. przygotować syrop z cukru i wody ( na 1 kg owoców - 85 dag cukru i szklanka wody.
Gdy zgęstnieje i będzie lśniący wrzucic owoce i gotować przez ok. 20 min. wciąż poruszając naczyniem.
Konfitury są gotowe gdy kropla soku wylana na zimny talerzyk nie rozpływa się. wtedy przekładamy je do słoików i "pod kocyk" :)
-
Cześć, tu znajdziesz opisy książek które warto mieć zaczynając gotowanie:
http://ksiazkinapatelni.blogspot.com/2013/10/elementarz-gotowania-irena-gumowska.html
-
Rozmaryn dobrze pasuje do baraniny, cielęciny, wołowiny, dziczyzny i pieczonych kurcząt, w niewielkiej ilości mozna dodawac go też do zup i sosów.
Do mięs warto zastosowac rozmaryn w połaczeniu z solą, tłuczonymi ziarnami kolendry i kminku ( taką mieszanką nacieramy mięso na minimum godzinę przed pieczeniem).
W kuchni włoskiej łaczy się go z lebiodką (oregano), bazylią i zieloną pietruszką, a dodaje do pieczonej i duszonej baraniny.
-
A ja podzielę się przepisem na peperonatę - słoikowy smakołyk :smile:
idealna na nadmiar ogórków/ kabaczków/ cukinii/ dyni
1-1,5 kg kabaczków/cukinii/dyni lub ogórków
1 kg niezbyt dojrzałych pomidorów
2-3 duże cebule
2-3 strąki papryki
2 ząbki czosnku
sól
oregano
olej
masło
Na kilku łyżkach oleju z dodatkiem łyżeczki masła dusimy obrane i pokrajane kabaczki (cukini można nie obierać), pomidory i cebulę. Dodajemy pokrojoną w paski paprykę i posiekany czosnek, dusimy do miękkości. doprawiamy do smaku i na gorąco wkładamy do wyparzonych słoików. pasteryzujemy 10-15 minut w temp. ok. 85oC. przechowujemy w chłodnym ciemnym miejscu.
we Włoszech jada się ją z pieczywem i winem, na zimno i na ciepło :smile:
-
Wedle dawnych przekazów piernik był nie tylko wypiekiem świątecznym, ale również przekąską do wódki (ponoć nigdy tego zestawu nie wolno było podać do stołu gdy zasiadały przy nim dzieci i biedni krewni). tyle o ciekawostkach :smile:
Piernik wyrabiano dawniej przez wiele dni, potem ciasto dojrzewało w stanie surowym czasem całymi miesiącami, zazwyczaj zabierano się do tego przed świętą Łucją, a nawet świętym Andrzejem.
Po upieczeniu można go było przełożyć ciepłymi powidłami śliwkowymi, a następnie układano piernik na desce, przykrywano papierem, drugą deseczka równomiernie obciążano i tak przecowywano w chłodnym miejscu aż do świąt :smile: ciasto stawało się przez to miękkie, pulchne, a korzenie bardziej wyczuwalne.
ja w tym roku robić będę Piernik staropolski, chętnym mogę podać przepis :smile:
-
Stary chleb można tez dodać go gulaszu wołowego lub wieprzowego żeby go zagęścić.
Najlepiej nadaje się do tego chleb razowy, krajamy go w kostke jak na grzanki, przesmażamy na tluszczu i dodajemy do gulaszu gdy mięso jest na wpół miękkie, dusimy razem aż mięsko będzie gotowe :smile: taki dodatek poprawia też smak sosu i jego kolor.
A w wersji na słodko można upiec "biszkopt" chlebowo-orzechowy (ze zmielonego chleba razowego) :smile:
-
A ja robię jeszcze inaczej :) z tym że moje gołąbki duszą się w sosie, a nie podaję go osobno, ale do rzeczy, wygląda to tak, zwinięte gołąbki układam w płaskim garnku na niewielkiej ilości stopionego tłuszczu (u mnie smalec), przez 2-3 minuty liście skwierczą i lekko się rumienią, potem zalewam je rosołem (w wersji ekspres może być 1-2 kostki rosołowe + liść laurowy i ziele angielskie) i duszę do miękkości, a na koniec podprawiam śmietaną zmieszaną z mąką pszenną i koncentratem pomidorowym. czekam aż się zagotują i gotowe. oczywiście są i do tego przyprawy, ale to juz kto co lubi, u mnie to pieprz, papryka slodka i ostra, pietruszka, majeranek (b.mało)
Sos ma w sobie aromat mięsa i kapusty, a gołąbki nie są wodniste, warto go zrobić chociaż raz ;)
polecam gotowanei ze starych książek http://ksiazkinapatelni.blogspot.com/
-
Cześć Leviatan :) na moje oko może to być arabska zupa sytna ( na baraninie z fasolą i papryką?) jeśli chodzi o przepisy na zupy to warto się zaopatrzyć w tą książkę:
http://ksiazkinapatelni.blogspot.com/2013/08/zupy-swiata-danuta-i-henryk-debscy.html
na allegro mozna ją dostać za kilka zł a zup od groma, myślę że tam znajdziesz i swoją :)
Anyż
w Szukam przepisu
Opublikowano
cześć justa313 :) bardzo proszę :
cztery całe jajka i 25 dkg cukru ubić na parze.
przesiać do miski 25 dkg mąki krupczatki, dodać 1/4 opak. proszku do pieczenia i łyżeczkę zmielonego anyżku, wymieszac dokładnie, dodać do wystudzonej masy jajecznej, starannie wymieszać łyżką.
wyciskać anyżki na blachę z pomocą szprycy, ciasto zostawić na 24 godziny, po czym upiec w średnio nagrzanym piekarniku na jasnozłoty kolor.
zdejmować gorące z blachy