Skocz do zawartości

Marra

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    269
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Marra

  1. Ja podaję Calpol 5 Plus , ponieważ córka skończyła 5 lat i jest on mocniejszy, dopasowany do wieku dziecka, poniżej 5 lat jest zwykły Calpol. Moja córka ma ten sam problem z temperaturą. Niestety nie stosuję kąpieli, bo to dla dziecka bardzo stresujące, widziałam kiedyś w szpitalu jak w ten sposób zbijali dziecku temperaturę i obiecałam sobie, że nigdy nie zrobię tego własnemu dzecku (był krzyk na cały szpital). Ja stosuję okłady, biorę ściereczkę, moczę ją w chłodnej wodzie i kładę na kark dziecka, na czoło i jeszcze powinno się na nogi na wysokości kostek (ale ja już tam nie daję), zmieniam co chwilkę płucząc w wodzie ponieważ się rozgrzewa naprawdę pomaga.

  2. Halinko dziękuję za wsparcie. Ja testy robiłam nawet 2 razy i z krwi i skórne. Nic nie wyszło oprócz kaczego pierza, a lekarz powiedział, ze to nie znaczy że nie ma alergii bo niestety mają za mało alergenów do testów i maja tylko te podstawowe. Więc ja muszę przyjąć że je ma. Bóle brzucha- zrobili Usg i powiedzieli że jest wszystko w porządku. że to po przejściu Salmonelli jeszcze tak może jakiś czas boleć. Jak poprosiłam o badanie kału to od razu dostałam Pyrantelum bo że to nie zaszkodzi a jak mam podejrzenia to znaczy że tak jest - powiedziała lekarka. Jak poszłam do dobrego pulmonologa, zrobił zdjęcie, na którym nic nie było i dał leki wyksztuśne. DeLarge ja też do końca nie wierzę dlatego Was poprosiłam o opinię. Ale On jako jedyny daje mi nadzieję, zrobił jej testy pokarmowe i wyeliminowałam te produkty z diety (soja, seler, mleko, cutrusy, sery żółte, itp.). Na tą glistę też polecił podawać CZARNEGO ORZECHA a to jest lek kupowany w sklepie zielarskim. Zaczekam jeszcze jakiś czas a potem zacznę wojnę z lekarzami. Dodam, że znam dwóch lekarzy , którzy do niego chodzą z dziećmi.

  3. Wiesz Halinko,

    ja tez nie do końca jestem przekonana co do tej metody, ale tłumaczę sobie że wszystkie inne środki zawiodły i może kiedyś bym żałowała ze nie spróbowałam.

    Pół roku temu córka miała robioną BRONHOSKOPIĘ w szpitalu i od tej pory kaszle jak przy zapaleniu płuc. Oczywiście po serii antybiotyków i przeswietlen pulmonolog stwierdził, że nic jej nie jest że "ona to wykaszle". A gość stwierdził, że została zarażona jakaś bakterią, która po podaniu antybiotyku jeszcze się rozrasta i obiecał "zabić" ją prądami. Ja po prostu trzymam się kurczowo tej obietnicy. Córka ma 6 lat i bierze 4 wziewy dziennie (astma) a kaszleć jak kaszlała tak kaszle. W tej chwili własnie ma atak kaszlu a ja jestem bezradna.....

    Wg niego ma w tej chwili glistę ludzką i to ona moze powodować ataki kaszlu a lekarka (?) nawet o tym nie pomyślała żeby zrobić jakieś badania.

    Zobaczcie co znalazłam:

    ...(CYTAT Z FORUM O GLISTACH) dodane: 24-03-2007 o 01:58

    autor: Gość

    Boże nie mogę czytać tego wszytskiego, nienawidzę lekarzy tych zakutych łbów myślą że są bogami a są tak tepi i oporni na wszelkiego rodzaju alternartywne działania, o których i tak nie mają zielonego pojęcia, a tylko negują. Powiem jedno - są niemieckie urządzenia które wykrywają glistę (miedzy innymi) na zasadzie częstotliwości która jest charakterystyczna tylko dla niej. Puszcza się falę o takiej samej częstotliowści,przeciwnej fazie (tak w skrocie ) ,fale sie znoszą, glista przestaje drgac(glista,jajeczka,larwy ,wszytsko) , umiera ,jelita trawia i po sprawie. U dzieci wystarcza 3 zabiegi ,jeden kosztuje 20 zł, ja dzis sie dowiedzialam z e jestem juz czysta (mam 24 lata),mialam 5 zabiegow. Bez trucia organizmu ,badań, niczego!!Urzadzenia te nazywają się Mora Bipolar super, jak ktos chce cos wiedzieć wiecej na ten temat prosze pisac na maila to odpowiem chetnie

    Chodzi właśnie o tą metodę...

    Agnieszko napisz coś o tych kropelkach

  4. To może na początek coś o urządrzeniach

    "..Zapper - likwidowanie wirusów i bakterii - usuwanie pasożytow, grzybów w organizmie.

    ZAPPER - Wiele z pozoru nieuleczalnych chorób można w stosunkowo prosty sposób wyeliminować.

    W naszym organizmie bytuje nawet 30 tys. różnych bakterii, wirusów, grzybów oraz innych drobnoustrojów, niebezpiecznych dla naszego zdrowia. Nawet te, które uznano za niemożliwe do zwalczenia - mogą zostać usunięte z organizmu.

    Dr Hulda Clark zastosowała metodę rozdrabniania i niszczenia szkodliwych bakterii, wirusów i pasożytów za pomocą prądu o niskich częstotliwościach, które są przesyłane specjalnym urządzeniem o nazwie ZAPPER, ang. slang: „zaatakować, zabić, zniszczyć”.

    Dr Clark w pracach badawczych prowadzonych przez 15 lat we własnej prywatnej klinice odkryła, że każdy żywy organizm ma określoną częstotliwość:

    pleśnie od 80 000 do 210 000Hz

    grzyby od 80 000 do 140 000Hz

    bakterie i wirusy od 300 000 do 420 000Hz

    pierwotniaki, obleńce, płazińce od 350 000 do 455 000Hz

    tasiemce od 420 000 do 500 000Hz

    roztocza od 650 000 do 850 000Hz

    Częstotliwość organizmu ludzkiego wynosi:

    od 1520 000 do 9460 000Hz.

    Znając częstotliwość drobnoustroju, można doprowadzić go do rezonansu przez zastosowanie urządzenia generującego właściwą częstotliwość..."

    I drugie urzadzenie

    http://www.promora.com.pl/mora_super.htm

    A tak po ludzku to ten homeopata robi najpierw test na alergie, bakterie, wirusy i grzyby w organizmie a potem podłącza te prądy. Nie są one wyczuwalne fizycznie, tak są delikatne. Dziecko siedzi, trzyma w rękach dwa metalowe walce połączone z tymi urządzeniami a bose stopy trzyma na metalowym podeście. Jeden "seans" trwa ok 30 min.

    Muszę przyznać że bez podpowiadania wykrył choroby córek. Od kiedy przestały jeść produkty na które wyszły im alergie prawie przestały chorować. Fakt, że on twierdzi, że na homeopatię trzeba czasu, no ale... . A zioła tybetańskie mają wzmocnić organizm, jego odporność. Najmłodsza córka od sierpnia do listopada brała antybiotyk co 2 tygodnie, praktycznie non-stop, od listopada zaczęłam chodzić do tego homeopaty i od tej pory nie miała antybiotyku. Stosujemy niemieckie homeopaty w kapsułkach (Utilin, Latensin). Teraz sprowadzałam z USA witaminę C i Aspirynę, bo wg. niego są "czystsze". Muszę jeszcze sprowadzić minerały dla odbudowania praktycznie nieistniejacego juz układu odpornościowego córki.

    Mam nadzieję, że to poskutkuje bo kosztuje bardzo dużo no ale czego nie zrobimy dla dobra naszych pociech?

    Agnieszko (?) (niuniaczek) jeżeli jeszcze masz jakieś pytania to pytaj :)

    Może jeszcze ktoś miał z tym do czynienia...?

  5. Homeopatia to temat zaprzątajacy ostatnio moje myśli. Przeżywam chwile zwątpienie i chwile wiary w jej skuteczność. Od około dwóch miesięcy chodzę z córkami do homeopaty który leczy prądami, ziołami tybetańskimi itp. Elektroniczna homeopatia. Może ktoś z Was miał z czymś takim do czynienia? Wydałam już u niego "trochę" pieniędzy i nie wiem co dalej robić. Podzielcie się proszę opiniami. Znam juz stanowisko Kościoła - "HOMEOPATIA TO WYMYSŁ SZATANA, DIABŁA"

  6. Składniki: 6 porcji kurczaka (udek) oliwa z oliwek 1 łyżka przyprawy meksykańskiej (Kamis) 1 łyżka mąki Kurczaka nacieramy przyprawą, obtaczamy w mące i obsmażamy na oliwie. Sos: 1 kostka masła 3 duże ząbki czosnku (drobno posiekanego) 1 duża posiekana cebula 4-5 łyżek keczupu 1 łyżka octu winnego kopiata łyżka cukru 2 kopiate łyzki powidła śliwkowego filiżanka rosołu Do dużego rondla dajemy masło, rozpuszczamy je, wrzucamy czosnek i cebulę, zasmażamy często mieszając. Gdy cebula się zeszkli dodajemy pozostałe składniki sosu, zagotowujemy cały czas mieszając. Jezeli trzeba doprawiamy do smaku. Łączymy z wcześniej obsmażonym kurczakiem i dusimy pod przykryciem, aż mięso będzie miękkie. Podajemy z ryżem ugotowanym na sypko. Ja podałam z ziemniaczkami i też bardzo smakowało. Ps Przepis mam od koleżanki, mam nadzieję, że nie powieliłam go. Smacznego!!!

  7. Basqa, jeżeli chodzi o "cos od srodka" na opalanie, to powiem, że KAROTEN jest rewelacyjny (może być sok z marchwi). Skóra staje się ciemniejsza a jak wystawimy ją na słońce to opala się na śliczny brązik. Ja mam plamy na twarzy i dermatolog zalecił mi zażywanie karotenu, no i plamy są mniej widoczne. Pozdrawiam.

  8. ja sposób na upały podpatrzyłam będąc we Włoszech. Mianowicie rano zasłaniam zasłony w oknach , zamykam okna i tak na cały dzień. Wieczorem jak zrobi się chłodniej i zajdzie słońce, to otwieram okna. Sposób się sprawdza, bo w domu panuje przyjemny chłodek, a na polu skwar. A z ta klimatyzacją to nie do końca dobrze, bo skoki temperatur nie są za zdrowe. No i w klimatyzowanym pomieszczeniu wilgotność powietrza jest duża. Co nie zmienia faktu, że jest przyjemnie, no i mózg pracuje a nie broni sie przed "usmażeniem". Pozdrawiam tych "wybranych", którym upał nie przeszkadza. :sad: :roll:

  9. Zrobiłam dzisiaj i polecam każdemu. Zamiast mleka słodzonego w puszce dodałam masę krówkową gotową (w puszce). Połowę orzechów posiekałam a połowę zmieliłam, herbatników dodałam 3 paczki i było w sam raz. Acha nie dawałam margaryny tylko samo masło. Przyznaję, że słodki :razz: ale bardzo smaczny.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.