Skocz do zawartości

Klamerka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    317
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Klamerka

  1. Wiem, wiem :grin: I mnie jest dobrze. Tylko jak sobie pomyślę o wszelkich "ciotkowych" pytaniach podczas świąt... To wolałabym zostać w domu :P Denerwujące... W takich sytuacjach, po każdym "kiedy ślub" to zapisałbym już z kilkanaście stron o moim samopoczuciu (wściekłym wówczas) A co do wieczoru- przyznaj, że to miły plan? :grin: A dla męża pozdrowienia! Moje kochanie też takie rycerskie. Tak więc szacunek dla Twojej "połowy"! Asieńko! A u nas nawet choinki jeszcze nie ma! Odkładamy to do ostatniej chwili, bo z naszymi urwisami to za dużo z niej nie zostanie... Czekamy więc by jak najpóźniej się przekonać jak szybko kocury rozbiorą coś, co pewnie będę z namaszczeniem ubierać przez dobre dwie-trzy godziny... :grin: A co tam ciekawego w TV jest?

  2. Proszę bardzo Asieńko! A co do śniegu, to podobno gdzieniegdzie w Polsce jest! Trzeba tylko mieć szczęście mieszkać w takiej miejscowości... Bo u mnie to ni widu ni słychu... Cóż, magia świąt to ludzie, którzy spotkają się przy wspólnym stole i którzy w końcu mają dla siebie czas więc nie ma co narzekać! :P

  3. Daovay! Bingo! Po tatusiu Syberyjczyki po mamusi Norwegi :P Ogon, łapy, kości, częściowo sierść mają po tacie. Pędzelki w uszach, kształt pyska, wąsy pod łapami po mamie :grin: Śliczności co? Wiem, wiem :grin: Tylko walnęłam byka, bo dałam teraz ogłoszenie, przed świętami... No nic, mam nadzieję, że po naszych testach na nowy dom, zostaną tylko najwytrwalsi i najbardziej odpowiedzialni :grin:

  4. Zgorszenie?? Kąpiel przy świeczkach z małzem?? Toż to świętość! :grin: Jakie to zgorszenie? O ja to co innego, z "chopem" bez ślubu żyję...w grzechu :P Ale Ty? tak więc przemyśl raz jeszcze to wysłanie mauża po świeczuszki nastrojowe... Może z szampanem jakimś wróci? Świeczki- 5 funtów Szampan- 10 Poprawa humoru żony + wspólna kąpiel- bezcenne :grin:

  5. O...faktycznie szkoda kociaczkow. Zajmujesz sie hodowla rasowych kotkow jak mniemam ?

    Boże broń! Tzn. Nie mam nic przeciwko hodowcom...ale my absolutnie się tym nie zajmujemy i nie chcemy zajmować. Z różnych przyczyn. M.in. dlatego, że to takie "odhumanizowanie" kotek... Poza tym mamy naprawdę małe mieszkanie (50m2). Tzn. nam ono wystarcza (zresztą nieprędko się stąd wyprowadzę, bo po prostu uwielbiam to mieszkanie! Dostałam je w prezencie i darzę je wyjątkową sympatią) ale na hodowlę to stanowczo za mało, naszym zdaniem oczywiście. Bo słyszeliśmy już o różnych przypadkach...

    A te kotki to był "wypadek" przy pracy :P Po prostu nie upilnowaliśmy naszej kotki, po tym jak przygarnęliśmy kocura... Zanim go wykastrowaliśmy (niecały tydzień po przyjściu do nas) to już było po "trafieniu"....

    A kąpiel bez świeczek to rzeczywiście lipa! :grin: Ja bym zrobiła bunt jakiś, protest czy co tam! I małż na stację nich śmiga po świczki! :grin:

  6. No Kochana nie przesadzaj tak z tą słodyczą, bo jeszcze przeniosą Twoje wpisy na dział "Słodkości" :P Weź sobie ciepłą kąpiel i/lub mały kieliszek dobrego winka i na pewno Ci się humor poprawi! Gwarantuję! A na pocieszenie dodam, że też mam mieszany humor. Dziś przyszli potencjalni odbiorcy naszych kotków. No i z jednej strony fajnie, że tacy odpowiedzialni i fajni ludzi się stawili (a przemaglowaliśmy ich jak na maturze co najmniej! :grin:) ale z drugiej strony to żal mi się rozstawać z tymi szkrabami... Odbierałam ich poród... Znamy je od "embriona" :grin: Śpią z nami te kruszynki... i teraz tak w obce ręce je oddać...Ehhh

  7. A ja słucham Trójki, gdzie właśnie przed chwilką skończyła się kolejna, świąteczna licytacja na rodzinne domy dziecka. I jak zwykle jestem wzruszona i po prostu mnie zatkało... Fajnie, że są jeszcze tak szczodrzy i dobrzy ludzie! Mimo, iż sumy, które są tam darowane niestety dyskwalifikują mnie jako uczestniczkę licytacji, to jednak niebywale raduje mnie, jak co niektórzy potrafią się dzielić! To jest właśnie klimat świąt! Nie tam żadne karpie czy inne makowce :P Ale właśnie Trójkowy "Karp", licytacje na RDD, muzyka z "dzwoneczkami"... :grin:

  8. BeaGa napisała:

    Mam pytanko - co to jest "Pani Walewska"?Gdzie mozna znaleźć na to przepis?

    BeaGa wystarczy poszukać w necie, sporo tych przepisów na "Panią Walewską".

    Wyszukałam specjalnie ze zdjęciem:

    Świat wokól kuchni- Pani Walewska

    A tu kilka linków bez zdjęć, możesz porównać sobie przepisy:

    Smaczny.pl - Pani Walewska

    Pychotka.pl - Pani Walewska

    Czarna Oliwka - Pani Walewska

    A "Ciasto szefa" możesz znaleźć np. tu:

    Smaczny.pl/forum

    Ciasta.net

  9. Slodziuutkaa... ale mi ćwieka zabiłaś tą weką!! :) Dobrze, że w opisie masz, skąd pochodzisz. U mnie, na północy nikt tak nie mówi... :) Ale sam pomysł rewelacyjny! Tylko te wszystkie składniki do farszu to mają być takie surowe? Chodzi mi głównie o cebulę, por i paprykę. Czy próbowałaś je przed wymieszaniem poddusić lekko? I jaki masz swój wypróbowany sposób na sprawne otaczanie kromek w jajku i bułce? :P Czy to się nie "rozleci"? Czy twaróg z majonezem to wszystko na tyle sklejają, że nadzienie nie wypada z kromek? Przepraszam za te głupie pytania, ale baaardzo spodobał się mi Twój przepis i nie chciałabym utknąć w polu i zjeść tylko samego keczupu bo z kotletów nic nie zostanie :arrow:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.