Skocz do zawartości

Śliweczka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    1972
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Śliweczka

  1. No troszkę jej gałki wylazły :D Ale moje też wylazły,bo siorka wygląda rewelacyjnie...Schudła 11 kg,waży teraz 67 kg,a wysoka jest 170 cm.Laska z niej że ho,ho!!!
  2. Witajcie. Kochane...Jestem... Nie mam czasu ,bo siostra jest u mnie,dzisiaj wchodzę na forum a tam prywatne wiadomości...Dziękuję dziewczynki...Nie odejdę z forum...Coć takia była moja pierwsza myśl...Nie mogę odejść bo jak odejdę to przestanę dietkować...I będzie klapa... Przepraszam Was wszystkie za to złe co z mojej strony się stało.To Benek przekonała mnie że mam wracać na forum...Dzięki Beniu.Mam nadzieję że nie przytrafi nam się więcej nawet najmniejsze nieporozumienie. Fajnie wiedzieć że są osoby którym choś troszkę mój los nie jest obojętny... Będę się pojawiać ,chociaż nie za często pewnie,bo mam troszkę roboty,wykopki na karku i siostrzyczka jest to pogadać trzeba. Jeszcze raz dziękuję za wiadomości prywatne i przepraszam Was wszystkie. Życzę samych spadków wagi,gratuluję tym którym waga spadła i wytrwałości życzę tym których waga stoi lub lekko rośnie. A moja spadła...Odrobinkę... Pozdrawiam i miłego popołudnia i wieczoru życzę.
  3. Oczywiście Delfino,nie mam zamiaru się sprzeczać o jakąś głupią mąkę.Nie rozumiem tylko tonu Benka,bo jad aż się z jej postu wydobywa...Każdy na forum ma prawo wypowiedzieć się na różne tematy i mieć odmienne zdanie.Nie zgodziłam się z Benek i napisałam o tym.Pisząc że na tym forum jest nie tylko Benek i Śliweczka miałam na myśli to że każda z nas ma swoje zdanie i każda z nas myśli inaczej.Widać to ja po polsku nie umiem pisać... Benek,nie gniewaj się bo naprawdę nie ma o co.Nie potrzebujemy tu kłótni bo wszystkie walczymy o to samo.Może mój post zabrzmiał dziwacznie i odebrałaś go zbyt dosłownie,cóż jestem zwykłą babą ze wsi i być może coś nie tak napisałam.Nie miałam zamiaru Cię urazić.
  4. Nie rozumiem o co Ci chodzi...Nie naskoczyłam na Ciebie w swoim poście,napisałam swoje zdanie na ten temat i tyle.Nie mam zamiaru kłucić się na temat mąki kochana.Ty napisałaś swoje zdanie,ja swoje.Nie rozumiem Twojego tonu.Cóż...
  5. Hehe,Bożenko...Wygląda prawie identycznie jak na tej emotce :roll: Anulko,ja też byłam na innych forach,a na jednym potraktowano mnie bardzo źle.Nie ma to jak SMACZNY!!! Ja już odrobiłam z dziećmi lekcje :-D ,obiadek zjedli i już się bawią na podwórku.A ja muszę pomyśleć co zrobić na jutro do jedzenia,bo siostrzyczka proteinka i w dodatku wegetarianka...Jejku ,pomysłu nie mam :-D
  6. Jeszcze wracając do wyglądu sprzed i po,czy raczej jak w moim przypadku w trakcie,to ludzie znajomi zaczynają mi się przyglądać z zaciekawieniem :) Nie pytają mnie wprost co się dzieje,ale słyszałam już że myśleli niektórzy że rozchorowałam się strasznie :roll: i dlatego chudnę.Znajome ekspedientki w sklepie mierzą mnie z góry na dół,ale to miłe,bo wiem że widać różnicę :-D Nawet mój mąż ostatnio prawi mi komplementy,że wyładniałam i takie tam... :-D Zaczyna jakoś dziwnie na mnie patrzeć...Nie tak jak do tej pory,ale z większym zainteresowaniem...W kilkunastoletnim małżeństwie to wiele znaczy...Nasze życie erotyczne nabiera barw hehe :-D
  7. W necie można znaleźć wszystko,poszperałam i znalazłam kilka fajnych emotek :-D Siostra widziała mnie w maju,wtedy miałam coś koło 15 czy 20 kg mniej,nie pamiętam dokładnie.Jest różnica między Śliweczką z maja ,a Śliweczką z września :-D i mam nadzieję że mnie nie pozna :) :-D
  8. Ehehehe,uśmiałam się z tego prawnuka...Ja miałam brzuszysko jakbym nosiła conajmniej trojaczki :roll:
  9. Skończyłam troszkę sprzątać,umyłam okna,powycierałam kurze,pranie,prasowanie...zawsze coś jest do roboty.Jutro muszę się troszkę wziąść za siebie bo już wyglądam jak czarownica A jutro wieczorkiem siostrzyczka przyjeżdża,dawno się nie widziałyśmy,ostatnio była w maju...Nie chcę żeby się mnie przestraszyła :roll: Słyszałam że wygląda świetnie bo schudła bardzo ładnie,więc nie mogę być gorsza i też muszę świetnie wyglądać :-D :) :-D
  10. Ooooo,ja lubię jak jest mi zimno...Bo wiem że chudnę :-D Nawet suwaczek mam zimowy żeby lepiej mi szło :-D Bo zimno to teraz mój przyjaciel :D Gratuluję spadku !!!! Gratuluję 2,5 kg zgubionych na uderzeniówce.Teraz poleci troszkę wolniej,ale tak trzeba żeby nic nie wisiało :D Co do badań krwi i moczu to też się obawiałam,bo sporo czasu jem białka i zrobiłam badania i wszystko jest ok.Dieta mi nie szkodzi,a wręcz pomaga bo wiele dolegliwości (szczególnie związanych z kręgosłupem i nogami) zniknęło. Jak dobrze że znalazłam tą dietę...Gdyby nie protal to dzisiaj pewnie dobijałabym do 200 kg :) !!!!
  11. Witam proteinki!!! Na Podlasiu słoneczko,ale chłodno.Mam nadzieję że pogoda się utrzyma bo prania sporo się nazbierało :roll: Waga nadal stoi,ale to tylko chwilowe :) Mallinko,cieszę się że wyjazd się udał.Mam nadzieję że kotek się znajdzie. Życzę miłego dnia!!!
  12. Dziewczynki,pałka nic tu nie da,bo nieraz dostałyście pałką ,a i tak grzeszycie...Największą karą za grzechy będzie wzrost lub zastój wagi,więc ukarałyście się same :) Ja też już się pożegnam,Dobranoc ,do juterka.Miłych i słodkich snów życzę wszystkim !!!
  13. Witaj Pysiek!!! Długo Cię u nas nie było...Dobrze że wróciłaś do nas i do diety.Życzę powodzenia i wytrwałości. Dziękuję za "brawo" :D Tobie też się uda.I bądz z nami do końca ,a nie na 2 tygodnie,bo szkoda stracić możliwość zgubienia kilogramów i utrwalenia wagi.
  14. Ooooo,popieram w 100 %!!!!!! Gratuluję 7 z przodu!!!! Ja chciałabym już pożegnać 1 z przodu,ale moja waga się zbuntowała...Ale ja mam czas... Bożenko,taniec mogę wykonać,ale nawet samej sobie nie mogę pomóc,bo waga stanęła i stoi :roll: Też życzę Balbince 7 z przodu,wszystkim Wam życzę 6 i 5 z przodu!!!!!
  15. Balbinko,to dobrze że możesz czasem oszukać męża żeby zjadł troszkę zdrowiej,ja swojego niestety nie potrafię oszukać...Słodyczy mój ślubny nie je,ale zajada się tłustym mięsem...Wieprzowinka -królowa stołu...Ale nie szyneczka,albo schabik,o nie!!! Boczuś,goloneczka,to co najtłuściejsze...Narazie jeszcze nie jest stary i gruby :D chociaż już brzuszek urusł i fałdki po bokach się wylewają pomalutku :grin: ale co to będzie w przyszłości...Aż się boję...Kiedy mówię mu o zdrowszym odżywianiu to obraca to w żart i nie można z nim o tym poważnie pogadać...A lata lecą,a słoninka smaczna jest :grin: I co zrobić z takim uparciuchem??? Ze mnie się śmieje że jem owies :D a sam zajada się karkóweczką...Moja teściowa uważa że wieprzowinka jest zdrowa,ale to kobieta ze wsi ,zacofana odrobinę :D Mimo problemów z wątrobą wpierdziela ociekające tłuszczem skwarki i uważa że wątrobie szkodzi tylko alkohol (a ona nie pije) i ostre przyprawy :D Ale tej babie nie da się wytłumaczyć że tłuszcz zabija...Tak wychowywała swoje dzieci i mój mąż ma zakodowane od małego że tak jest dobrze...I weź tu zacznij dbać o męża...Powiedzą że go głodzę :D
  16. Witajcie niedzielnie! Pogoda znowy nas nie rozpieszcza,zimno i pochmurno...Jeszcze nie pada,ale zaraz chyba lunie,bo ciemno się zrobiło...A wiatr jakiś taki.... Olu,przepisu na otrębiankę nie ma w przepisach,ale nie ma nic prostszego do ugotowania... Ja poprostu zagotowuję mleko,wsypuję otręby (2 łyżki owsianych i 1 łyżkę pszennych - dawka dzienna) i zagotowuję ponownie.Wyłączam i zostawiam na chwilkę żeby napęczniały.Dodaję słodzik i jem :D Hmm...Benek... :-D Oczywiście że nie trzeba używać mąki na Dukanie,ale....nie zaszkodzi wprowadzić ją do jadłospisu w ograniczonej ilości...I nie rozumiem o czym piszesz tu:"jej skutki poznasz na własnej wadze",ponieważ używam mąki kukurydzianej i nic strasznego z moją wagą się nie dzieje...Oczywiście jeśli będzie się używać mąki bez opamiętania to owszem,waga pokaże rogi,dlatego piszę że trzeba tej mąki używać z głową!!!! Ja nikogo nie zachęcam Benek do używania mąki kukurydzianej czy też skrobii,zachęcam do urozmaicania sobie diety,niekoniecznie mąką.Ale jeśli ktoś tak jak ja lubi słodkie rzeczy,a piecze np.dla rodzinki ciasta to najlepszym sposobem na niepodjadanie niedozwolonych ciast jest upichcenie czegoś "swojego " z odrobiną maki kukurydzianej.Jest to lepsze niż słodkie i tłuste ciasta nieprotalowe.A to forum ma nie tylko Śliweczkę i Benka...Możesz straszyć dalej,masz prawo :D A ja nadal będę się zachwycać smakiem mufinek,drożdźówek,pierników i serniczków :-D I będę chudnąć!!!! Gratuluję wszystkim którym waga spadła,reszcie życzę wytrwałości. Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę!!!
  17. Tak,otrębianka to otręby gotowane na chudym mleku lub na wodzie i zabielone mlekiem,z dodatkiem słodzika lub odrobiny soli (zależy jakie zupki mleczne lubisz,słodkie czy słone)
  18. No i tu się nie zgodzę z Tobą Anitko...Wszystko zależy od organizmu i ilości kilogramów.Opisuje to Dukan w książce.Jako najlepszy z systemów poleca 5/5 ,a jeśli mamy mało do zgubienia to możemy zastosować nawet 1/1.Dziewczyny często stosują 7/7 żeby zaczynać cykl zawsze od tego samego dnia i żeby im się cykle nie myliły.A długość uderzeniówki też zależy od ilości kilogramów które chcemy zgubić.Ktoś kto ma tak jak ja dużo do zgubienia na uderzeniówce może być dłużej niż ten co ma do zgubienia 10 kg.Jeśli Tobie odpowiada system 3/3 to nie znaczy że dla mnie będzie on odpowiedni.
  19. Muszko,wolę nie piec chlebka,bo wiem że na kilku kromeczkach by się nie skończyło :roll: Kiedyś,zanim odkryłam otrębiankę piekłam chlebek i potrafiłam wszamać cały na raz :) Więc wolę nie ryzykować...A otrębianka jest pyyyszna i nic lepiej nie pomaga w problemach z wc.
  20. Oczywiście że można jeść galaretę z kurczaka bo żelatyna to w ponad 80% białko,choć powiem że nigdy nie jadłam galarety z czosnkiem ...jakoś mi tu czosnek nie pasuje...ale to kwestia gustu.A przepis na galaretę z kurczaka jest już w przepisach chyba na pierwszej stronie.
  21. Hmm...W przepisach jest tylko mąka kukurydziana lub skrobia kukurydziana,ponieważ Dukan w swojej książce podaje przepisy z maizeny ,ale my do końca nie wiemy czy jest to skrobia czy mąka kukurydziana.Z mąką nie należy przesadzać,ja używam jej tylko w dniach z warzywami i to w ograniczonej ilości.A jak pieke ciasto to dzielę go na części żeby nie zjeść całego od razu.Od czasu do czasu należy się odrobina szaleństwa i robię sobie naleśniki...A co!!! W końcu i tak chudnę...
  22. EvilDidi,ja myślę że w uderzeniówce jesteśmy w stanie zgubić określoną ilość kilogramów w zależności od wagi wyjściowej.Jeśli nawet pociągniesz uderzeniówkę do 20 dni to i tak więcej nie schudniesz.Teraz musisz włączyć warzywa,czyli porcję węglowodanów żeby potem na białkach znowu gubić kilogramy.Głowa do góry!!!! A teraz kawusia :) Ehehehe,do tego komputer zwariował...
  23. Witajcie ponownie. U mnie cały czas leje,oberwanie chmury normalnie...Nie nudziłam się jak do tej pory.Upiekłam sobie serniczek,dla reszty rodzinki upiekłam sernik z gruszkami,zrobiłam obiadek dla rodzinki (dla siebie miałam w lodówce wątróbkę gyros już gotową),prasowanie,sprzątanie i czas minął.Teraz będę piła drugą kawkę z mleczkiem i jadła serniczek <MNIAM> Siedzę przed kompem i słyszę ciągle huk,a to gruszki spadają na dach garażu pokryty blachą,jejku, ale głośne te gruszki :roll: a jakie smaczne... :-D W telewizji jak zwykle nie ma nic ciekawego,tyle kanałów a nie ma co oglądać,a płacić trzeba...ehh Muszko piszesz o chlebku,ślinka mi się zebrała w ustach,też bym zjadła chlebek,ale jak??? Skoro codziennie rano jem otrębiankę to i chlebka już nie mogę...A nie zrezygnuję z otrębianki bo bez niej żyć nie mogę...Trzeba z czegoś zrezygnować...Jak nie urok to...No ale wytrwam bez chlebka. Anitko, zaczynam doceniać życie na wsi i do tego na kolonii...w lesie...Nie mam sąsiadów,domek na uboczu,cisza i spokój.Mogę spać spokojnie :-D Nikt mi nie przeszkadza,żadne imprezy mnie nie denerwują,a i ja z rodzinką często robimy latem grile i ogniska i wiem że nikomu to nie przeszkadza...A nieraz zdarzały się śpiewy do samego rana... :) Idę na kawkę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.