Skocz do zawartości

Śliweczka

Aktywni Smakowicze
  • Postów

    1972
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Odpowiedzi opublikowane przez Śliweczka

  1. Kilka przepisów z innego forum :

    Gulasz  (Faza P+W)

    Pierś kurczaka / indyka

    marchewka

    por

    cebula

    kapusta chińska

    jak kto lubi bambus

    kostka rosołowa

    sos sojowy

    Wszystko prócz kapusty chińskiej podsmażam osobno. Dusze mięso na rosole, potem dodaje lekko podsmażone warzywa (staram się żeby nie były rozgotowane) na koniec wsypuje kapustę chińską i doprawiam sosem sojowym.

    __________________

    KULE FASZEROWANE  (FAZA P+W)

    Na teflonie na odrobinie wody udusiałam starte na grubej tarce pieczarki z solą ,pieprem, papryką. Do miski poszatkowałam trochę pora, czerwonej papryki, troszke chudej szynki i odrobine mozzarelli light, jak wystygły pieczarki zmieszałam i do lodówki. Rozbiłam piersi zkurczaka, posoliłam. Wyciągłam zimny farsz uformowałam kule,oblepiłam piersiami i spiełam na wszelki wypadek by sie nie rozwaliły. Wrzuciłam do gotującej osolonej wody na jakies 6-7 minut. Pyszne, mięciutkie . Super. Farszu mi zostało to zamroziłam na za pare dni jak bede miała znów warzywka.

    __________________

    (pseudo) MAKARON/KLUSKI  (FAZA P)

    składniki jak na placki Dunkana

    Po wymieszaniu serka, jogurtu, jajka i otrąb, odczekać trochę żeby "wióry" naciągnęły. Wchlapac na rozgrzana patelnie, zmniejszyć ogień, a nawet wyłączyć kuchenkę i odczekać aż się usmaży/udusi (pod przykryciem może stać godzinami) potem pokroić w paseczki jak makaron i tu włączyć wyobraźnie.

    Użyłam tego dziwactwa na "spaghetti" Bolognese, "kluski" do rosołu, pomidorowej i grzybowej (pokrojone jak łazanki).

    PROTOMAJONEZ   (FAZA P)

    100 ml oleju parafinowego = OP

    1 żółtko

    sol

    pieprz

    czosnek w proszku (nie musi być wcale, albo może być swierzy)

    zioła prowansalskie

    W plastikowej miseczce (wypłukanej ciepłą wodą) ucieram ręką najlepiej pogrzany OP z żółtkiem (musi być dobrze oddzielone od białka, a ucierać można tez elektrycznym "kręciołkiem"). OP dolewam bardzo powoli, żeby się nie zważył. W razie czego mam przygotowany do ratowania wrzątek, którym na koniec rozcieńczam protomajonez do konsystencji, która mi odpowiada. Dosmakowuje według uznania i zapotrzebowania. Osobiście robię z 0,5 litra OP, bo nie lubię się babrać za często, a jest u mnie duże zapotrzebowanie. Gotowy przechowuje w lodówce.

    __________________

    OMLET ZE SZPARAGAMI  (FAZA P+W)

    -4 jajka całe

    -mały sloiczek szparagów

    -przyprawy

    -mała cebulka lub szczypiorek

    -chuda szynka

    Szparagi kroimi w około 3-4 cm słupki, jajka w miseczce bełtami aż będzie w miarę jednolite, doprawiamy przyprawami, wrzucamy cebulkę, wszystko mieszamy na końcu dodajemy pokrojone szparagi i szynkę pokorojoną wg uznania, delikatnie mieszamy i przekładamy do płaskiego naczynia nadającego się do piekarnika. Wstawiamy na około 20 min (sprawdzić konsystencję) do rozgrzanego piekarnika 180C.

    Wariacje nt. omletu mogą być rózne, można dodać gotowane brokuły, kalafior, lub pomidory, polecam również opcję z twarigiem pokruszonym po wierzchu. Taka imitacja pizzy.

    __________________

    KURCZAK W SOSIE CURRY (FAZA P)

    jogurt naturalny 200ml

    przyprawa curry

    pieprz cayenne

    świeża natka pietruszki lub koperku

    piersi z kurczaka

    ja osobiście robiłam to tak:

    trzy piersi z kurczaka pokroiłam w paseczki

    składniki do sosu (jogurt,curry,pieprz i natkę) zmieszałam ze sobą i zalałam tym kurczaka, którego wcześniej włożyłam do naczynia z przykrywką, jak to zalałam sosem to zamknęłam i wstawiłam do lodówki na jakieś 1,5-2 godzinki

    potem wrzuciłam to na patelnię i smażyłam, trzeba uważać aby się nie przypaliło, sosik pięknie się wchłania w kurczaka

    smak ma taki słodko-kwaśny, sama nie wiem jak opisać :] a z tych trzech piersi miałam obiad na dwa dni i jedną kolację 

    __________________

    TALARKI Z CUKINII  (FAZA P+W)

    1 średniej wielkości cukinia

    1 jajko

    otręby pszenne prażone

    Cukinię pokroić w talarki o grubości ca 0,5 cm, troszkę posolić i odstawić na 10 minut, aby zmiękła.

    Jajko roztrzepać z pieprzem, curry, ziołami i obtaczać w tak przygotowanej masie cukinię. Następnie obtaczać talarki w otrębach pszennych. Smażyć na patelni teflonowej z odrobiną oleju rozprowadzonego ręczniczkiem papierowym po ca 2-3 minuty z każdej strony.

    Podawać cukinię z mięsem pod każdą postacią, albo z omletem z 2 jajek.

    __________________

    A'LA CHIŃSZCZYZNA  (FAZA P+W)

    mięso wołowe lub/i drobiowe

    marchew,

    por,

    papryka,

    cebula

    pieczarki lub inne grzybki

    bambus

    kiełki

    kapusta chińska

    rosołek w proszku / warzywko

    sos sojowy

    pieprz

    czosnek

    Smażę wszystko osobno:

    mięso (wołowe, drobiowe) pokrojone w cienkie paseczki, tak jak i

    warzywa (marchew, por, papryka, cebula),

    pieczarki lub inne grzybki,

    Wrzucam do garnka i podduszam, na koniec dodaje bambus, kiełki i kapustę chińską.

    Przyprawiam rosołkiem w proszku, sosem sojowym, pieprzem i czosnkiem .

    __________________

    KOTLETY RYBNE  (FAZA P)

    1kg mielonego mięsa z ryb (dorsz i /lub panga, albo według uznania)

    2 jajka

    cebula

    sol i pieprz ewent. jarzynka

    otręby, jeśli czyjaś wola

    w wersji protowarzywnej można dodać marchewkę, porę, kabaczka, kapustę chińską, paprykę

     Po dokładnym wymieszaniu wychodzi 6 dużych lub 9 małych kotlecików (można tez formować sztabki). Patelnie albo przecieram oliwą, albo podlewam wodą.

    __________________

    DESER ZEBRA (FAZA P)

    2 duże jogurty naturalne Zott

    Żelatyna (porcja na 1 litr)

    Aromat waniliowy lub wanilia

    2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej

    1 łyżeczka kawy mielonej

    20-25 tabletek słodzika (1tabl. ma odpowiadać łyżeczce cukru)

    (ewentualnie 3 łyżeczki cynamonu zamiast kaw)

    Do kubka wsypujemy kawy (lub cynamon) zalewamy do połowy gorącą wodą, chwilkę czekamy aż się zaparzą, dodajemy żelatynę (wg opakowania, ilość odpowiadającą 0,5l płynu) mieszamy do rozpuszczenia, pod koniec mieszania dodajemy 10-15 tabletek słodzika. Ten roztwór powoli wlewamy do garnka, gdzie uprzednio przełożyliśmy 1 op. jogurtu, miksujemy, wstawiamy do lodówki, do lekkiego stężenia.

    Ten sam kubek (umyty ) napełniamy do połowy gorącą wodą, dodajemy żelatynę, 10 tabletek słodzika i niepełną łyżeczkę aromatu waniliowego (nie wiem ile świeżej wanilii, bo nie udało mi się takowej kupić), całość mieszamy do rozpuszczenia żelatyny. Roztwór wlewamy do drugiego garnka, gdzie znajduje się drugi jogurt, miksujemy, wstawiamy do lodówki, do lekkiego stężenia.

    Po jakimś czasie, kiedy obie masy będą miały konsystencję baaardzo gęstej śmietany bierzemy albo ładne duuuże kieliszki albo szklanki do latte/irish-coffee albo opakowania po zużytych jogurtach i nakładamy warstwami obie masy uważając,żeby nie zmieszać ich ze sobą. Odstawiamy do lodówki i czekamy na całkowite stężenie.

    KIEŁBASA BIAŁA  (FAZA P)

    1,5 kg mięsa z drobiu

    sol

    pieprz

    kminek

    czosnek

    majeranek

    liść laurowy

    owoc jałowca

    ziele angielskie

    ok. szklanki wody

    Zmieliłam bardzo drobno przyprawy, mięso przepuściłam przez bardzo grube sito maszynki elektrycznej.

    Wymieszałam aż masa dobrze się kleiła dodając wody, aby nie była za twarda.

    Podzieliłam na dwie części, bo jedna kiełbasa miała być łagodna i wizytowa, czyli bez czosnku.

    Wepchnęłam do folii i uformowałam kiełbaski 8-10 cm długie i 2-3 cm grube. Ponieważ nie dysponowałam ani naturalnym, ani sztucznym flakiem, co znacznie ułatwia prace, wykonałam sama a´la flaczki z woreczków śniadaniowych, które zgrzałam maszynka do foliowania (wyszły 3 szt z woreczka).

    Kiełbaski wrzuciłam na wrząca wodę i parzyłam nie dopuszczając do wrzenia ok 15 min.

    W smaku przypominają i to nawet bardzo kiełbasę białą, tylko ze są bardzie kruche z wiadomych powodów.

    To znów danie, które nadaje się do zabrania ze sobą.

    __________________

    CHLEB TOSTOWY DUNKANA  (FAZA P)

    Proporcje na 1 osobę:

    1 łyżka do zupy otrąb  pszennych

    2 łyżki do zupy otrąb owsianych

    1 łyżka do zupy serka homogenizowanego 0%

    1 płaska łyżeczka do kawy proszku do pieczenia

    1 całe jajko

    kilka kropli dowolnego aromatu

    Otręby zmielić, aby otrzymać rodzaj mąki. Zmielone otręby przesypać do pojemnika i dorzucić wszystkie pozostałe składniki. Zagnieść ciasto (nie ma potrzeby, aby ciasto stało do wyrośnięcia). Przełożyć ciasto do dowolnej formy. Piec w mikrofalówce przez 4 minuty. Po wyjęciu zostawić do ostygnięcia. Chleb można pokroić w kromki, które następnie wkładamy do tostera, aby chlebek był bardziej chrupki. Nie ma potrzeby solenia.

    __________________

    źródło:

    http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/xxl-20-...w-diecie-dukana

    • Like 1
  2. BENEK - Podlasie dziękuje za pozdrowienia,i też pozdrawia Małe Kaszubskie Trójmiasto  :mrgreen:

    Tęsknię,nawet bardzo,za morzem,molo w Sopocie,piaskiem plaż,pieknymi miastami....no cóż.Najbardziej tęsknię za rodzicami i siostrą.Ale czego się nie robi dla miłości...za mężem pobiegłam aż na Podlasie hehe  :oops: :-( :D (bo wtedy jeszcze dałam radę biegać ehehe)

  3. Benek nie przejmuj się apetytem,ja też tak miałam,ale przeszło i Tobie też pewnie przejdzie za czas jakiś  :mrgreen: Ale to chyba dziewczyny z Pomorza taki apetyt mają  :-( ,bo chociaż mieszkam 12 lat na Podlasiu to urodziłam się i mieszkałam na Pomorzu a dokładnie w Rumi ,a to niedaleko Wejherowa  :oops:

    Muszę przyznać że podczas dni z warzywkami jestem bardziej głodna niż na samych proteinach.Dlaczego??Nie mam pojęcia.

    Jeśli jesteś chora to bierz leki bo zdrowie jest najwazniejsze!!!Z tego co wiem to leki nie przeszkadzają w stosowaniu diety.

    Pozdrowionka dla wszystkich Proteinek!!!

  4. Tak ,właśnie ,stałam w supermarkecie przy półce z nabiałem chyba godzinę i szukałam jogurtów z niską zawartością tłuszczu i stwierdziłam że zawierają one bardzo dużo węglowodanów. Im tłuściejszy jogurt tym mniej węglowodanów.Więc odpuściłam sobie jedzenie jogurtów i serków 0% .

  5. Witam!!!

    Anula1978, nic ci nie poradzę na temat chromu,ale co do jogurtów naturalnych to powiem ci że ja mieszkam na wsi i mam swoje mleko,to znaczy od krowy  :) i sama robię jogurt naturalny.Wiadomo że mleko krowie jest tłuste,więc zdejmuję z niego śmietankę i dolewam wody ale mimo wszystko ten jogurt napewno nie ma 0%.Twarogi też robię sama i napewno mają troszkę więcej tłuszczyku ale mimo to chudnę dość szybko :) .

    4-5 dni nie byłaś w ubikacji ,może za mało otrąb zjadasz??Ja dodaję do jogurtu 3 łyżki otrąb i nie mam problemu z tymi sprawami.Ale oczywiście każdy organizm inaczej reaguje na dietę więc nie wiem co więcej mogłabym poradzić.

    Pozdrawiam.

  6. Witam wszystkie szczupłe dziewczyny!!!

    Zrobiłam test no i.......o Jezu!!!  :)

    Pisałyście że niektóre z Was już w czerwcu osiągną swoją idealną wagę a ja.... No niestety mam sporo,a nawet wiecej niż sporo  :) kilogramów do zgubienia więc trochę to musi trwać.Napewno w tym roku się to nie stanie  :)

    Mam nadzieję że dotrwam do końca  :) ,ale jeszcze sporo serków ,jogurtów,chudych wędlin i drobiu zjem zanim osiągnę swój cel.Pozdrawiam.

  7. Przepis pochodzi z forum cincin,autorką jest Krystyna9.Postanowiłam zamieścic ten przepis tutaj ponieważ pieczarki są dobre i prezentują się wspaniale na stole (nikt się nie orientuje że to ciasteczka) Składniki:  1 jajko  2 szklanki ( niezbyt pełne) mąki ziemniaczanej,  2 czubate łyżki mąki pszennej  150 g margaryny  3/4 łyżeczki sody oczyszczonej  4 czubate łyżki cukru pudru  kakao Potrzebna będzie też pusta , sucha butelka np. po wodzie mineralnej. Piekarnik nagrzać do 180 stopni Utrzeć margarynę z cukrem ,dodać jajko i znów kilka sekund ucierać. Mąkę ziemniaczaną i pszenną wymieszać z sodą i wsypać do masy jajeczno-margarynowej. Utrzeć wszystko razem. Ciasto podzielić na małe kulki, mniej więcej wielkości orzecha włoskiego. Do małej miseczki wsypać kakao. Końcówkę butelki maczać w kakao i delikatnie wcisnąć w kulkę z ciasta.  "Pieczarki" pieczemy ok. 15 minut post-7037-1233579658_thumb.jpg

  8. Witam w mglisty,posypujący śniegiem piątek!!! :) :) :)

    Benek,ja od miesiąca jestem na diecie PROTAL ,zgubiłam kilka kilogramów, a wciąż nie zabrałam się za kupno książki,jakoś tak wyszło.Planuję kupno ale zapominam,ponieważ na naszym forum i na innych forach również jest tyle wiadomości na temat diety,przepisy na potrawy które można jeść i innych cennych porad że i bez książki można stosować się do zaleceń Dr.Dunkana.

    Ja przez ostatni miesiąc zakodowałam w sobie nawyk picia wody do każdego posiłku.Nie ważne co jem i ile jem to do każdego jedzonka wypijam pół litra wody mineralnej.Mniej jedzonka wchodzi  :grin: bo żołądek wypełnia woda. :D

    Narobiłyście mi apetytu na budyń i któregoś dnia ugotowałam sobie pyszny budyniek z 2 łyżeczkami cukru.Był pyyyyyyszny  :) To taki mały grzeszek  :oops:

    Pozdrawiam wszystkie Proteinki i trzymam za Was kciuki.

  9. Cześć Dziewczynki Proteinki !!! :)

    Dzisiaj kupiłam nową wagę i .... przez prawie 4  tygodnie jest mnie mniej o 8 kg !!!!!!!!!!!

    Cieszę się bardzo <jupi>  ;) Wiem że miałyśmy się ważyć w poniedziałki ,ale do poniedziałku bym nie wytrzymała  :)

    magdalenka_23 też myślę że powinnaś te bóle brzucha skonsultować z lekarzem.

    Co do ogórków kiszonych i budyniu to nie jadłam do tej pory ani jednego ani drugiego.Ogórki zawierają dużo soli a budyń węglowodany .Uważam że budyń można ewentualnie zrobić samemu z mąki kukurydzianej ale czy bedzie to ten sam smak budyniu .... wątpię.

    POZDRAWIAM.

  10. Witaj Heloiza!!! Witajcie wszystkie koleżanki na diecie!!!

    Jestem na diecie PROTAL od 1 stycznia ,nie wiem ile kilosków zrzuciłam (zepsuta waga),ale wiem że schudłam ładnych parę kilo ponieważ zmieściłam się w dawno nie noszoną spódnicę i bluzeczki w które nie mogłam sie wcisnąć.Brzuszek znika,centymetrów ubywa i czuję się świetnie.

    Długa droga przedemną ale się nie poddaję.Trzymam za Was kciuki,a Wy trzymajcie za mnie.Pozdrawiam.

  11. Witam wszystkie nowe i "stare" Protalowiczki !!!

    Just i Milenka trzymam za Was kciuki!!!

    Strasznie trudno jest się oprzeć pysznościom które stoją na stole na imprezach.Moje dzieci wczoraj zachciały frytek...oj jakie katusze przeżywałam ;)

    Ja w fazie z warzywami zjadłam jabłko bo naszło mnie na słodkie :) ale myślę że aż tak bardzo nie zgrzeszyłam tym jednym jabłuszkiem :)

    Pozdrawiam.

  12. Witaj kasza75!!!

    Nie Ty jedna spadasz z pułapu ponad 90 kg.Ja mam dużo więcej niż 90 kg.Moja waga narastała przez lata.Mam czworo dzieci i każda ciąża pozostawiła po sobie zbędne kilogramy.A było tak pięknie ,niecałe 60 kg :)  Jestem na diecie protal dopiero 10 dni ale efekty są już widoczne.Czuję że mnie ubywa!Jeszcze dużo przedemną,nie liczę na wagę z lat młodości ale mam nadzieję schudnąć ile się da :) Nie wchodzę na wagę,nie chcę wiedzieć ile kilogramów mi ubyło,a wiem że ubyło napewno bo zniknął brzuch i fałdki się zmniejszają :D :P :) :)

    Więc kobietki wspierajmy się i trwajmy w diecie a bedzie ok!!! 

    Pozdrawiam wszystkie Protalki !!! ;d  ;d  ;d

  13. Witam w mroźny,bardzo mroźny poranek.U mnie na termometrze minus 20 stopni brr...:)

    Kate3002 fajnie że jeszcze ktoś chce wypróbowac tą dietę bo naprawdę jest rewelacyjna!Jestem 5 dzień na proteinach i widzę efekty,brzuszek sie zmniejszył i to bardzo :D Strasznie się cieszę że odważyłam sie spróbować tej diety,ponieważ chudnę!!! :D Czuję sie świetnie i mam zamiar schudnąć dużo ,dużo więcej :D Pozdrawiam cieplutko!

  14. Witam serdecznie. 

    Nowy rok juz zagościł a na forum cisza.Może jeszcze po sylwestrze dochodzicie do zdrowia :)

    Jestem tu nowa.Czytałam o waszych sukcesach w odchudzaniu i od wczoraj jestem na diecie.Mam sporo do zrzucenia i nie opuszcza mnie nadzieja że wytrwam.

    Ciekawa dieta i najważniejsze że daje efekty - jesteście tego przykładem.Staram się nie grzeszyć,ale to dopiero drugi dzień więc wszystko przedemną.

    Pozdrawiam wszystkie odchudzaczki i życzę powodzenia i wytrwania w postanowieniach w tym  Nowym Roku.

  15. NALEŚNIKI Z WĘDZONĄ MAKRELĄ

    Usmażyć cienkie naleśniki.

    Nadzienie: 1 makrela wędzona

    1 cebula

    3 łyżki gęstej śmietany

    sól

    pieprz

    Makrelę obrać z ości.Cebulę drobniutko pokroić,dodać do makreli razem ze śmietaną.Doprawić solą i pieprzem.Rozgnieść makrelę widelcem tak żeby powstała masa.Smarowac naleśniki.Składać w "husteczki".Panierować w jajku i bułce tartej.Obsmażyć.

  16. KOTLECIKI Z CHLEBA

    1/2 bochenka białego,czerstwego chleba

    2 szkl.mleka lub bulionu z kostki

    duża cebula

    1-2 ząbki czosnku

    ulubiona przyprawa ziołowa (ja daję prowansalską)

    bułka tarta

    2-3 jajka

    pieprz

    sól lub przyprawa warzywna np.vegeta lub warzywko

    Pokrojony w kostkę chleb namoczyć w mleku lub bulionie.Odcisnąć.Dodać drobno pokrojoną cebulkę (można ją zeszklić na odrobinie oleju),wbić jajka i wyrobić.Doprawić w/g własnych upodobań.Uformować kotleciki,obtoczyć w bułce tartej i usmażyć z obu stron na złoty kolor na rozgrzanym oleju.Podawac jako samodzielne danie z surówką lub jako dodatek do mięs.Do bułki tartej można dodać sezam lub drobno posiekane orzechy.

  17. Witam wszystkich serdecznie! Upiekłam cielaczka na imprezkę szkolna - pasowanie na ucznia mojej najmłodszej córeczki Julki. Ciasto smakowało nie tylko dzieciom, ale i ich rodzicom.Szybko sie je robi i jest naprawdę pyszne. Ale jak widzę wiele osób pisało to samo :?: . Ja polałam cielaczka polewą czekoladową i posypałam orzechami.Mmmmmmm!!!Pycha!!!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.