Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

hejka wieczorowa pora:)

juz leze od 15 minut o kurde alefajnie:)juz dawno sie tak wczesnie nie kladlam:)

ja jutro biore ostatniego tabsa any i juz mam zachciewajki przed @ straszne...ciagle jestem glodna a ze do tego na warzywach i oczywiscie bez wizyty w wc wiec spuchlam koszmarnie;nie moglam spodni opiac:(

ale przetrwam to jakos:)

sluchajcie to hula hop co kupilam strasznie lekkie jest(bo to dla dzieci)i nie ma bata zeby go utrzymac..musze napakowac cos do srodka,zeby ciezsze bylo tylko co??macie jakies pomysly????

Olinko ja nie taka obrażalska :( Ja wiem że antybiotyk osłabia działanie tabletek, ale ja antybiotyk brałam jak miałam przerwe w tabletkach a o tym to nic nie pisze. Pisza o tym jak sie zapomni tabletke w róznych fazach cyklu , pisza o wymiotach i o biegunce ale o tym nic. No cóz chyba lepiej zastosowac dodatkowa metode to bedzie najpewniejsze ;)

MonikoP dla pewnosci zastosuj dodatrkowa metode;jak to mowia strzezeonego Pan Bog strzeze:)a pisalas wczesniej,ze jestes uczulona na penicyliny tak??to po jaka,ze sie tak brzydko wyraze cholere je bierzesz??masz rakcje alergiczne ktore nie dadza sie we znaki gdy wiezmiesz inny chemioterapeutyk ktorych na rynku nie brakuje.Lekarz ktory Ci wypisal duomox wiedzial,ze jestes uczulona??

iriss chciałam zaproponowac, żebys kupiła sobie kilka plasterków dla smaku.. ale Ty chyba mówisz o pakowanej wędlince, co??

Gosiulek no paczkowana wlasnie...tu wszystko jest paczkowane

Irys nie znam tego twarozka, o ktorym piszesz.To jakis brytyjski twarozek?dobry?podaj parametry i gdzie go kupujesz to tez go poszukam.

Sandra no cos Ty ,brytyjski??angole pojecia nie maja co to bialy ser :sad: :sad: :sad: :sad: :)wyczytalam w necie,ze to niemiecki jakis twarozek.Kupilam w TESCO na serach(jakas nowosc bo ja juz mam obcykane tescowe produkty)nazwa QUARK w takim opakowaniu jak nasze serki homo;parametrow Ci teraz nie podam bo juz leze i nie chce mi sie z cieplego wyra wylazic:)

Kochane dziewczyny!

Wiem, że moje małe "problemiki" będą tu bardzo niepopularne i pewnie głupie, ale ja muszę coś ze sobą zrobić, bo dzisiaj znów na wadze 0,5kg mniej niż wczoraj i odkąd zaczęłam utrwalanie straciłam już kilogram. Od paru dni u mnie @, więc pewnie dlatego dzisiaj taki duży spadek... Wcześniej pewnie nie było go widać. Dzisiaj rano pozwoliłam sobie na parówkę z ketchupem i odrobiną majonezu, a na obiad wcięłam bigos. Boję się trochę zbytnio szaleć, bo nie chcę efektu jo-jo, ale ten jeden kilogram to mógłby wrócić, bo twarz zaczęła mi się już robić zapadnięta, a to nie wygląda zbyt dobrze. Ja tu truję takie rzeczy, a Wy chciałybyście samych spadków u siebie. A może dobrze czasem poruszyć taki problem, żeby przygotować się na taką sytuację. Może macie dla mnie jakąś radę? Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki. Ale chciałam się też czymś pochwalić. Kiedy przed świętami Bożego Narodzenia myłam okna (jeszcze przed dietą), to po 20 minutach szorowania okien byłam cała mokra od potu i nie mogłam złapać oddechu. Musiałam sobie robić długie przerwy i myłam te moje okna w sumie kilka dni. A dziś zaczęłam myć okienka i po umyciu trzech nie byłam wcale zmęczona. Niech sobie ludzie myślą co chcą, ale zrzucenie tego balastu wagowego bardzo poprawia kondycję i samopoczucie. Jutro umyję ostatnie okienko i wezmę się za porządki w domu... wreszcie zacznę czuć te święta :sad:

Alienko no to niezle...nie wiem co Ci radzic,moze po prostu wiecej ciutke jedz a jak zauwazysz ,ze waga idzie w gore to przystopujesz...wiesz;jedna parowka na sniadanie to malo:)moze zjedz dwie..

buzki na dobranoc!!:*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sluchajcie to hula hop co kupilam strasznie lekkie jest(bo to dla dzieci)i nie ma bata zeby go utrzymac..musze napakowac cos do srodka,zeby ciezsze bylo tylko co??macie jakies pomysly????

Gosiulek no paczkowana wlasnie...tu wszystko jest paczkowane

buzki na dobranoc!!:*

Jeśli w ogóle masz możłiwośc zeby coś do tego hula hop wrzucić - to proponuję ryż ;> Bardzo często jest on wykorzystywany do obciążania różnych rzeczy ;>

no albo inne tegio typu rzeczy.. anwet piaskiem może by dało radę ;> Na pewno wtedy jego waga wzrośnie. A apropo tych lekkich hula hop'ów dla dzieci to nei dziwię Ci się, ze nie możesz nim krecić.. ja jescze w przedszkolu takim już kręcić nie potrafiłam, bo w domu miałam wtedy takie dość ciężkie jak na tamte czasu ( w sensie wiek i moją ogólną wielkość :sad: ) A te typowo dzieciece to jakby powietrzem kręcić - no nie da się - po prostu się nie da ;):sad::)

A propo wędlinki jeszcze jeśli Cię tak kusi to po prostu kup, wydaje mi sie, że jesłi na opakowaniu sa podabne parametry to są one podane do całej jego zawartości - więc nie krepuj się i wcinaj :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochane dziewczyny!

Wiem, że moje małe "problemiki" będą tu bardzo niepopularne i pewnie głupie, ale ja muszę coś ze sobą zrobić, bo dzisiaj znów na wadze 0,5kg mniej niż wczoraj i odkąd zaczęłam utrwalanie straciłam już kilogram. Od paru dni u mnie @, więc pewnie dlatego dzisiaj taki duży spadek... Wcześniej pewnie nie było go widać. Dzisiaj rano pozwoliłam sobie na parówkę z ketchupem i odrobiną majonezu, a na obiad wcięłam bigos. Boję się trochę zbytnio szaleć, bo nie chcę efektu jo-jo, ale ten jeden kilogram to mógłby wrócić, bo twarz zaczęła mi się już robić zapadnięta, a to nie wygląda zbyt dobrze. Ja tu truję takie rzeczy, a Wy chciałybyście samych spadków u siebie. A może dobrze czasem poruszyć taki problem, żeby przygotować się na taką sytuację. Może macie dla mnie jakąś radę? Będę wdzięczna za wszelkie wskazówki. Ale chciałam się też czymś pochwalić. Kiedy przed świętami Bożego Narodzenia myłam okna (jeszcze przed dietą), to po 20 minutach szorowania okien byłam cała mokra od potu i nie mogłam złapać oddechu. Musiałam sobie robić długie przerwy i myłam te moje okna w sumie kilka dni. A dziś zaczęłam myć okienka i po umyciu trzech nie byłam wcale zmęczona. Niech sobie ludzie myślą co chcą, ale zrzucenie tego balastu wagowego bardzo poprawia kondycję i samopoczucie. Jutro umyję ostatnie okienko i wezmę się za porządki w domu... wreszcie zacznę czuć te święta :sad:

Alienko wcinaj to co możeszi nie martw się - tylko kontroluj wagę, jeśli zobaczysz że zaczyna się choćby lekko przesuwac w góre to wtedy będziesz się martwić co odstawić...Musisz wkońcu nauczyć organizm przyjmować trochę więcej pożywienia i innego rodzaju...Tym bardziej, że nie zależy ci już na traceniu kilosków..

ja to nie mogę się doczekac aż będę mogła chociaż tego owoca dziennie wciągnąć.. ahh na samą mysl aż slinka leci ;) A już nie wspomnę o tych ucztach.. ahh.... Kiedy to będzie.. Oby jak najszybciej :sad::):sad: a ja właśnei znowu wcinam kolacyjkę ;> sucharki z piersi kurczakowej :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w ogóle masz możłiwośc zeby coś do tego hula hop wrzucić - to proponuję ryż ;> Bardzo często jest on wykorzystywany do obciążania różnych rzeczy ;>

no albo inne tegio typu rzeczy.. anwet piaskiem może by dało radę ;> Na pewno wtedy jego waga wzrośnie. A apropo tych lekkich hula hop'ów dla dzieci to nei dziwię Ci się, ze nie możesz nim krecić.. ja jescze w przedszkolu takim już kręcić nie potrafiłam, bo w domu miałam wtedy takie dość ciężkie jak na tamte czasu ( w sensie wiek i moją ogólną wielkość :sad: ) A te typowo dzieciece to jakby powietrzem kręcić - no nie da się - po prostu się nie da ;) :sad: :sad:

A propo wędlinki jeszcze jeśli Cię tak kusi to po prostu kup, wydaje mi sie, że jesłi na opakowaniu sa podabne parametry to są one podane do całej jego zawartości - więc nie krepuj się i wcinaj :sad:

dzieks Gosiulek :sad: ryz to dobry pomysl jest:)ja juz rozporilam to hula hop bo w srodku byly takie kulki so brzeczaly wiec da rade ryzu tam napakowac;i masz racje,powietrzem nie da sie krecic:)

a wedline to pewnie,ze kupie a co:)swieta ida ja bede sama;(w niedziele tylko kolega Wloch na obiad przychodzi ) to jakos sobie to musze wynagrodzic:)

spadam juz w kimke powoli..moze sie kusze jeszcze tylko na jeden ocicnek Przyjaciol:)zawsze marzylam zeby miec cala serie tego serialu ale zawsze mi bylo za drogo w PL a tu sobie zakupilam wreszcie;tyle,ze po angielsku no ale to mnie zmusza do nauki jedynie wiec same plusy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieks Gosiulek :sad: ryz to dobry pomysl jest:)ja juz rozporilam to hula hop bo w srodku byly takie kulki so brzeczaly wiec da rade ryzu tam napakowac;i masz racje,powietrzem nie da sie krecic:)

a wedline to pewnie,ze kupie a co:)swieta ida ja bede sama;(w niedziele tylko kolega Wloch na obiad przychodzi ) to jakos sobie to musze wynagrodzic:)

spadam juz w kimke powoli..moze sie kusze jeszcze tylko na jeden ocicnek Przyjaciol:)zawsze marzylam zeby miec cala serie tego serialu ale zawsze mi bylo za drogo w PL a tu sobie zakupilam wreszcie;tyle,ze po angielsku no ale to mnie zmusza do nauki jedynie wiec same plusy:)

Iriss nie będziesz sama - będziesz z nami :sad::):sad:

PS ja to nie mogę mieć całej serii naraz serialu , który oglądam - bo porostu wtedy siedzę, aż obejrzę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki - czy w I fazie mogę zjeść tatara wołowego ( kupiłam w Biedronce) - już mięsko zmielone - jest napisane tak:

Surowy wyrób mięsny- tatar wołowy.

Składniki: mięso wołowe 88%, sól, olej roślinny, błonnik z grochu, skrobia z grochu.

Procentowa zawartość tłuszczu poniżej 5%

Zawartość kolagenu do zawartości białka w mięsie poniżej 10%.

Chciałam sobie to mięsko doprawić cebulką, jajkiem,solą i pieprzem i skonsumować surowe - ale nie wiem czy mogę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki - czy w I fazie mogę zjeść tatara wołowego ( kupiłam w Biedronce) - już mięsko zmielone - jest napisane tak:

Surowy wyrób mięsny- tatar wołowy.

Składniki: miso wołowe 88%, sól, olej roślinny, błonnik z grochu, skrobia z grochu.

Procentowa zawartość tłuszczu poniżej 5%

Zawartość kolagenu do zawartości białka w mięsie poniżej 10%.

Chciałam sobie to mięsko doprawić cebulką, jajkiem,solą i pieprzem i skonsumować surowe - ale nie wiem czy mogę...

Hmm ja tam nie wiem.. generalnie to ja takich wynalazków nie kupuję... Wolałabym kupić chuda wolowinę i po prostu ja zmielić albo można kupic już zmieloną świeżą wołowinkę... - zawsze wtedy przynajmniej wiesz co jesz.. a nie dodatkowo olej, skrobię itp... Z takich rzeczy to raz jeden kupiłam mielono drobiowe gotowe, ae tez jakoś nie byłam przekonana i mam sobie z tego mielone zrobiła...

Poza tym jeśli da rade, to ja bym jednak poczekała chociaż do drugiej fazy ;> Chociaż... ja na koniec uderzeniówki jadlam sernik na sernixie, cochba nie było do końca zalecane.. więc jak uwazasz ;> Jeśli waga Ci spada, to może nei ma zastrzeżeń?! Ale może ktoś bardziej fachowo się wypowie ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAJCIE - ja dziś ostatni dzień przed świętami. Dyrekto dał nam jutro wolne.. to ja zamiast na drogę krzyżową .. :sad: to domek wysprzątam.. Ale rano jeszcze skoczę do rodziców, torcik im zawieźć.. Lubego do pracy podrzucę, niech ma.. trochę się nad nim poznęcam tym moim wolnym. :)

PRIMA APRILIS DZISIAJ!! Uważajcie.. ja już się dałam dwa razy nabrać - bo zapomniałam, że dziś ten dzień.. Jednym z tych szczęśliwców, którym uwierzyłam był Adasiek - dzwoni, że zaś go zamknęłam.. A trzy razy zprawdzałam... ale uwierzyłam i się zdenerwowałam trochę.. Ale to taki żarcik był.. Ale teraz tak myślę, że w sumie mogłam go seriio dla żartu zamknąć.. i poczekać za drzwiami :sad: Ale to bym później w pracy była.. Ale może w przyszłym roku nie zapomnę się mu odpłacić :sad:

Marudko, ja sie z mężem zastanawiałam nad TBSem i akurat ogłosili nabór Zebraliśmy papiery i zadowoleni poszliśmy złożyc wniosek. Dostaliśmy regulamin i dopiero w domu ikazało się że nie jest tak kolorowo: jak sie wyprowadzasz to kasę oddają, i owszem ale DO 100% Twojego wcześniejszego wkładu - jeśli stwierdzą że np bez ich zgody przemalowałaś albo połozyłaś kafle to juz dupa. Nigdy nie można tego wykupić bo mieszkanie należy do TBS, grunt do gminy a stropy do jakiegoś funduszu Ogólnie paranoja, a czynsz za 45 m2 w Szczecinie raptem.. 736 zł... do tego prąd (ogrzewanie i woda też na prąd)

To chyba jasne że daliśmy sobie spokój i szukamy bamnku który da nam kredyt?

No, ta moja koleżanka coś taki właśnie ma czynsz.. Ale nie wiem czy oni jednak nie mają nadzieji, że będą mogli to potem kupić! No a jak się by chcieli wyprowadzić to do stanu początkowego muszą do doprowadzić. Ale oni to olali – przynajmniej na razie i mieszkają jak w „szpitalu” – w białych ścianach.

A z kredytem to trzymam kciuki ;) tym bardziej, że to łatwa decyzja nie jest.. I dobrze się rozejrzyjcie – żebyście wybrali sobie aktualnie najlepsze warunki – choć to niby zmienia się z miesiąca na miesiąc.

MonikoP ci moi znajomi to właśnie w Gliwicach mają swój TBS i tam taki wysoki czynsz mają (bo w tym, oprócz tego, że gotówkę musieli wyłożyć (ale chyba z 60-70 tyś., a nie 40.. mają okoł 55 m2 – to spłacają kredyt który spółdzielnia zaciągnęła na budowę), a w cale w centrum nie mieszkają!!! I piekarnik i palniki mają na prąd – co też trochę drogo wychodzi.. Ale oboje pracują i dają radę!! Prawa rynku są nieubłagane – takie warunki stworzył rząd, że człowiek musi się dożywotnio zadłużyć, żeby mieć dach na głową. Mówię NORMALNY człowiek, bo nie jeden pijaczyna mieszka za darmo, w takim samy bloku jak my.. a ruszyć się go nie da.. I jaka różnica między nami – mi charujemy żeby na opłaty starczyło, a taki chleje i ma w du..e wszystko i wszystkich. Takie uroki „cudownej Polski”. A jeśli kogo na mieszkanie nie stac – to niech pracuje – choćby myjąc klatkę schodową za innych, dużo takich zamienników szło by znaleźć. Ale nie, w tym państwie nic już się nie zmieni..

..-ja mogę Ci z chęcią też troszkę oddać Chociaz przez dietę tak mi się wydaje, że troche się same skurczyły..

Nieeee noooooo Mi to jabłko by chyba przez gardło nie przeszło ;pWydawałoby mi się, że to taki grzeeeech straszny Ale dobrze, przynajmniej mnie nie korci, a Ty tu nie mów głośno, że jesz jabłuszka i chudniesz, bo zaraz wszyscy się na jabłka rzucą i będzi eklops

Oj przydałoby się coś więcej.. jak ważyłam te kilka kilo więcej to było lepiej.. u góry, ale na dole - to ... szkoda gadać.. :sad: Nie narzekałabym gdyby nie ta kiecka jedyna.. Muszę się już powoli umawiać na ostateczną przymiarkę – a ja jeszcze koła własnego nie mam, ani welonu.. Siostra miała znaleźć swoje 'akcesoria' ale ciężko jej do piwnice zejść..

Ok., o j..kach cicho sza.. :(

.., ja widze, że my zamiast po tej naszej mechanice, być mega pewne siebie to tak nie do końca ;> Ale ja to nerwus jestem.. Z jednej strony bardzo dlugo uśmeicham się do ludzi, nawet jak mnei denerwują, ale w pewnym momencie ta granica sie przegina i nie chciałabym wtedy być w skórze Twojego kolegi z pracy ;p Kiedys no nie wyrobiłam i na Dziekana naw\krzyczałam ;p się zdziwił człowiek, A mój Kotek to mnei siłą prawie do niego wyciągał - ale sprawa była załatwiona ;p

A tak czytam jak piszes zo tym koledze, tu o ciasteczkach, tu jakies inne głupie uwagi.. powiedz kiedys przy nim tak niby przy nim, niby nie do niego, że generalnie to zawsze myślałaś że to kobiety sa plotkary, a tu prosze.. człowiek się zawsze uczy ;p No i któras Ci dobrze powiedziała apropo urodzinowego ciacha... Że na urodziny to się prezenty przynosi, a nie wymaga poczęstunku z reszta to troche niegrzeczne z jego strony ;>

Niby tak, całe życie z facetami.. człowiek powinien się przyzwyczaić.. Ale ja jakoś jeszcze się nie ‘naumiałam’. Idzie się na jakiś zakład, do elektrowni – i jęzory na wierzchu, gały na wierzchu – bo baba.. a w ogóle to baba do kuchni i garów, a nie w energetyce.. I chyba ja powoli w to zaczęłam wierzyć..

A waga Twoja Cię rozpieszcza!!! Super, że się tak ‘dogadujecie’.

Biedna Maragretko.. po 18 jeszcze w pracy.. Ja bym nie dała rady. Zresztą tyle przygotowań świątecznych przede mną..

A jeśli chodzi o kręgosłup to ja mam taką matę ozonową, bąbelki.. fajnie się w tym leży w wannie – choć przyznaję, że czasami po prostu nie ma się na to czasu.. ale takie coś pewno i tak fajnie by Ci ‘wystukało’ kręgosłup.. Do tego jeszcze taki masażer jest dołączony.. Bo mnie ostatnio też plecki zaczęły podolewać – to jak Adam nie może ;-P to sama się masuję.. Zawsze mogę Ci pożyczyć – jakbyś wyraziła chęć.. jakoś byśmy rozwiązały sprawę dostarczenia :sad: Ale nie pamiętam skąd jesteś..

Ale już widzę, że wolę święta u mamy.. bo tam zawsze duży wybór jedzenia jest.. U mnie chciałabym żeby było tak samo.. ale już mi Adam mówi, że ja dużo przygotuję a potem sama nie jem.. To mu powiedziałam, że mogę wszystko portalowe zrobić i będę jeść ;-P Nie przeszło.. Ale on tam się nie zna – i i tak wszystko będzie portalowe!!! Wczoraj kupiłam to mięsko wołowe na 8 rolad.. i zapłaciłam ponad 40 zł… Masakra nie miałam świadomości, że to takie drogie. W ogóle poszłam do sklepu i pytam czy mi ta pani pokroi na te plasterki, a ona : „tak, i jeszcze potłuc..”. Już mi się czerwona lampa włączyła – bo myślałam, ze sobie ze mnie kobiecina zakpiła.. ale ona serio mi jeszcze potłukła te rolady HAHAHA.. :) Potem się okazało, że taniej by było kupić już gotowe – bo oni robią – ale chciałam sama.. a w ogóle to nigdy nie wiadomo jakiej świeżości tam składniki wsadzają.. Choć pewno kiedyś spróbuję – bo mają wszystkie rodzaje i wołowe, i wieprzowe, i drobiowe.. Żebym je tylko dobrze upiekła.. Dziś jeszcze 4 muszę nafaszerować i będzie z głowy. Tylko nie wiem gdzie ja to w zamrażalniku wszystko upchnę.. Już z ledwością serniczek wczoraj wszedł.. Ale damy radę ;-P

Alienko, może Twoja waga złapał rytm spadania.. ale pewno za kilka dni się ustabilizuje. Ja nie ryzykowałabym specjalnie przytycia tego dodatkowo straconego kilograma.. Bo Ty chcesz jeden, a waga w prezencie dorzuci Ci jeszcze dwa.. I co wtedy..??!!??

Iriss ja też kupuję DUŻO paczkowanych rzeczy.. i jak nie chce czegoś na raz zjeść.. to część po prostu zawijam w folię i mrożę, żeby się nie zmarnowało.. Teraz ostatnio to nawet biały twaróg chudy zamroziłam.. ciekawe co niego będzie.. Bo mi akurat tego to na raz pół wystarcza w zupełności.. A tak musiałam wywalać, ja już zaczął ‘pachnieć’. Kierownik właśnie nam dał cukrzaka baranka.. i jajeczko czekoladowe.. Hmm.. będę miała do chrześniaka. Właśnie - to muszę jeszcze coś kupić.. i zostawię u mamy w piątek.

Miłego dnia!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam porannie!

Póki mam troszkę czasu, postanowiłam skrobnąć co nieco. Poczytam później.

Iriss - o Maxie na priva.

Słuchajcie kochane, ser żółty Mlekowita z Biedronki niestety nie jest dobry. Sorry, że rozwiewam Wasze złudzenia, ale jest to ser pełnotłusty i ma od groma tłuszczu. Gramatura wychodzi niewielka, bo jest poda w jednym plasterku, natomiast te 6%, to dzienne zapotrzebowanie według GDA na coś ale nie doczytałam, czy na kalorie, czy na tłuszcze. Tak, że nie do końca możemy go jeść ... sorki... :sad: To nie jest Prima Aprilis!!!

A poza tym zostało mi niecałe 10 kg, więc to, co najgorzej zrzucić podobno? ;)

Zaczęłam już to odczuwać, bo ostatnio spowolnił się mój spadek wagi, nawet moi najbliżsi to zauważyli :sad: .

Dziś przyjeżdża mój mężuś na Święta, ale niestety nie zostaje, tak jak planowaliśmy do następnej niedzieli tylko wraca już w czwartek :sad: .

Jakby nie udało mi się wbić na internet, to z okazji zbliżających się Świąt życzę Wam wszystkim aby spełniły się Wasze najskrytsze marzenia i abyście czerpały z tego jak najwięcej radości i szczęścia. Buziaki i Wesołych Świąt!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam juz prawie swiątecznie i wiosennie :sad:

Niestety ja jutro i dziś pracuję :sad:

Ale udało mi się nabrac dwie osoby, kierownikowi achowalam klawiaturę i latał po biurze :sad: a kolege wkrecilam smsem ze siedze pod biurem bez telefonu i kluczy a kierownik bedzie o 10 (i pisalam to ze swojej komorki ;) ) on sie biedny przejal ... hihihi :sad:

Ja poki co bez zarciku dziś!

Dziękuję za rady z lodówką, zrobiłam tak jak pisała chyba Maragrete i owinęłam wszyskie mrożonki kocykami. Wszystko wytrzymało. A moja lodóweczka jakoś sobie poradziła z odmrazaniem sama (bez garnka z wodą) i już ok 19 wszystko bylo spowrotem w srodku. Ale dziękuję za odzew!!

Wczoraj szalałam z porzadkami - Łukasz pomagał to poszło szybko, dziś zostało odkurzanie i zmycie podłogi, umyje tez korytarz.

No i mam ambitny plan na ten jogging bo wczoraj padał deszcz i ja tez padłam ze zmeczenia :sad:.

buziaki!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.