Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie w Wielka Sobote! U mnie po piatkowym poscie waga pokazala tylko 62,2kg super oby to utrzymac przez swieta.

-chce zlozyc naszej Nutce Cunamonu zyczenia urodzinowe:

ZDROWIA...

...życzę dziś Tobie,

okazja taka nie co dzień się zdarza,

aby wyrazić słowami,

co serce w ciszy co dzień powtarza.

SZCZĘŚCIA...

...życzę Ci również

takiego, jak Ty sam pragniesz,

bo dobrze, gdy będzie przy Tobie,

a Ty - czym ono jest - odgadniesz.

MIŁOŚCI...

...życzę Ci szczerze,

bo ona filarem jest życia.

Śpiew ptaków kochaj i ludzi,

a w każdym sercu Ty miłość wzbudzisz.

STU LAT...

... w miłości i zdrowiu,

niech towarzyszy Ci szczęście.

Twój bagaż życiowy - mądrość-

przykładem dla innych niech będzie.

SPEŁNIENIA MARZEŃ...

... najskrytszych,

niech będą realne i jasne.

Marzenia spełniają się często,

niech spełnią się też Twoje własne.

RADOŚCI...

... też życzę Ci tyle,

by Twoją twarz uśmiech zdobił.

A jeśli się czasem zasmucisz,

to tylko na krótką chwilę.

WYTRWAŁOŚCI...

...życzę Ci także,

w realizacji pragnień i celów.

Cierpliwym bądź i odważnym,

by rzeczy dokonać wielu

-pozdrawiam wszystkie wspaniale protalowiczki i Protali i uciekam do dalszej pracy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dziewczyny.

Wpadam tylko na chwilkę z zyczeniami:

Zdrowych pogodnych Świąt Wielkanocnych

pełnych wiary nadziei i miłości.

Radosnego, wiosennego nastroju,

serdecznych spotkań w gronie rodziny

i wśród przyjaciół

oraz wesołego "Alleluja".

I dziękuje za wszystkie życzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Sobotnio:)

najpierw spoznione juz;ale szczere zyczonka:

Nutko wszystkiego naj z okazji cwiercwiecza!!!!!!!!!!!matko..jaka Ty mloda jestes:)milion buziakow:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*i spelnienia wszystkich marzen:)

ja pewnie jedna jedyna(no i Sandra chyba tez) zupelnie nieswiateczna;zadnych koszyczkow ;zadnego zajaca,barana nic!jedynie jajka mam ugotowane na twardo:)i dziabnelam wczoraj w ogrodka wlascicieli domu w nocy 4 żonkile do wazonu:)

z koszykami juz bylyscie??:)jak bedziecie mialy chwilke moze to zrobcie fotki Waszym koszykom i wstawcie na forum co??Ladnie prosze!!!!!!!bede miala chociaz od Was swiateczny akcent:)

MalinowaMambo widze Cie na dole:)nie badz taka niecierliwa;Twojej mamie idzie szybciej bo ma wiecej do zgubienia a ponoc koncowka jest najgorsza;ja mam juz zastoj taki,ze od 3 tyg jak nie wiecej(nie wiem bo sie wczesniej nie wazylam tez ze 3 tyg)stoje miedzie 64- a 65;zalamka....mialam takiego wnerwa jakis czas jak Ty ale juz mi przeszlo widac musze wystac swoje;poza tym zauwazam mimo to,ze cos sie zmienia w moim ciele-od wczoraj np mam mala(ale jest!!!!!!;))przestrzen miedzy cielskiem na udach:)

Gosiulek dostalas songa??no i gratuluje tendencji spadkowej!!

ide otrebianke robic bo juz mnie ssie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

;)

wiedzialam,ze sama ze sobą bede gadac:)

zrobilam deser ZEBRA ale go ciut zmodyfikowalam,tzn miedzy warstwy wanilowo kawowe dalam troche proalowej nutelki(tylko,ze nie mialam zapachu orzechowego wiec jest w smaku czekoladowa tylko)i mowie Wam;wyglada to w tych szkalnkach przepieknie:)mysle,ze smakuje tez super bo juz sie naoblizywalam lyzek:)szkoda,ze aparatu nie mam to bym fote wstawila

jeszcze mi zostalo odkurzyc..ale wybitnie mi sie nie chce:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

•♥*´¨`Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ ♥¸.*´¨`

............,-.,-.```Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ

............(..(..(

.............\..)..)._..-.._

............__)/.,','.......`.

..........,".....`......,--...`.

........,"...@.........'....`...\

.......(Y.............(...........;''.

........`--.____,.....\..........,..;

........((_.,----'.,---'......_,'_,'

............(((_,-.(((______,``Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ

\\\\////..\\\////..\\\\\/////....\\\////

fajny nie?;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Sobotnio:)

Gosiulek dostalas songa??no i gratuluje tendencji spadkowej!!

ide otrebianke robic bo juz mnie ssie:)

dobrze, że na szybko przeczytałam forum(ale co to te kilka postów ;) )i dzięki Tobie przypomniało mi się, że znowu jeszcze dziś nie jadłam... ehh - jakoś mi to ostatnio z głowy wylatuje... a dzisiaj waga: 65.9 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeeeeeheeeeeeeej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ciekawe tylko jak po Świętach będzie - bo nie zamierzam się ograniczać :sad: Oczywiście grzeszyć nei zamierzam tez, ale z protalowego żarcia, to jakoś nie będe pilnowac nawet tych parametrów (3 łyżki otrąb itp.. albo że tylko dwa dozwolone można - a co!! Święta wkońcu są :sad: ) :sad::):sad: Chociaż z drugiej strony jutro mała imprezka w rodzince, a nając życie to wszystko smażone na oleju itp..a będą mi wciskac, że jest inaczej :sad: ehhh..

Iriss poczta mi trochę dziś zamula, wiec jeszcze nie wiem, czy dostałam. Jak tylko będzie poprawnie działac posłucham na pewno :( Kurde -zkoda, że nie możesz stryknąć tej zebry ;> Daj znać jak w smaku jak już spróbujesz gotowca ;> I nie martw się - ja w wolnej chwili na pewno będę tu zaglądać :)

A teraz.. idę zrobić podejście nr 2 do pieczenia chlebka... (ja to uparciuch jestem:P) tym razem ubiję jednak te żółtka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze, że na szybko przeczytałam forum(ale co to te kilka postów ;) )i dzięki Tobie przypomniało mi się, że znowu jeszcze dziś nie jadłam... ehh - jakoś mi to ostatnio z głowy wylatuje... a dzisiaj waga: 65.9 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jeeeeeheeeeeeeej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ciekawe tylko jak po Świętach będzie - bo nie zamierzam się ograniczać :sad: Oczywiście grzeszyć nei zamierzam tez, ale z protalowego żarcia, to jakoś nie będe pilnowac nawet tych parametrów (3 łyżki otrąb itp.. albo że tylko dwa dozwolone można - a co!! Święta wkońcu są :sad: ) :sad: :( :) Chociaż z drugiej strony jutro mała imprezka w rodzince, a nając życie to wszystko smażone na oleju itp..a będą mi wciskac, że jest inaczej :sad: ehhh..

Iriss poczta mi trochę dziś zamula, wiec jeszcze nie wiem, czy dostałam. Jak tylko będzie poprawnie działac posłucham na pewno :) Kurde -zkoda, że nie możesz stryknąć tej zebry ;> Daj znać jak w smaku jak już spróbujesz gotowca ;> I nie martw się - ja w wolnej chwili na pewno będę tu zaglądać :)

A teraz.. idę zrobić podejście nr 2 do pieczenia chlebka... (ja to uparciuch jestem:P) tym razem ubiję jednak te żółtka.

Gosiulek ja bym tak nie mogla bez jedzenia;musi mnie jak rano nic nie zjem

zebra w smaku fajna;i naprawde wyglada super:)

Witam serdecznie mam troszkę zaległości ale nadrobię po świętach.

Wszystkim życzę miłch i radosnych świąt w gronie rodzinnym, protalowego jedzonka i bogatego zajączka.

Wesołego Alleluja.

no wlasnie...bo swieta powinny byc rodzinne a nie na jakims wygnaniu....ja wogole nawet nie mam pol poczucia,ze one sa ..:sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej,hej............ ale jestem padnięta-ale za to ile roboty za Mną ;)

Upiekłam serniczek z makiem -palce lizać (ale nie Ja...niestety),W-z hm.... również smakowicie wygląda i właśnie żeby Mnie nie korciło to upiekłam Sobie serniczek (z przepisu JUSIA25) PYCHOTKA a jaki zapach,ale skręca by siąść i cały zjeść :sad: No i również słynną ZEBRĘ fajnie to wygląda (i smakuje.. :sad: )

Waga no coż dalej Sobie stoi..........-dobrze,że nie rośnie ale szczerze czytając Wasze INFO o spadkach to bardzo ZAZDROSZCZE :sad: ale co tam......- na MNIE również przyjdzie czas :sad: i tego się trzymam.........-

....-tak więc taką puentą zakończę raczej na dziś......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Iriss masz racje ,swieta powinno sie spedzac w gronie rodzinnym,przed chwila syn dzwonil i mowil ze nie ma u niego zadnych swiat,az mi przykro sie zrobilo,ze on sam jak kolek ,tym bardziej ze dopiero tam pojechal i z nikim jeszcze za bardzo sie nie zwiazal.Az lzy stanely mi w oczach,zycie takie jest do 'dupy"Mowilam zeby chociaz jajka kupil jako symbol swiat.Pamietaj Iriss jestesmy z Toba myslami.Trzymaj sie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na mnie juz sie patrza jak na nie wiem kogo, bo ''mazurka nie bede jesc, innych ciast tez, ze o zurku nie wspomne, zrobie sobie zupe-krem ze szpinaku'' i tylko slysze zebym sobie odpuscila chociaz w swieta... dobrze ze Wy tu jestescie to widze ze nie jestem sama, ktora sie uparcie trzyma ;d

ja dla siebie tylko sernik upieklam z ciast, mialam robic mufiny ale zdecydowalam ze wole 3 lyzki otrab przeznaczyc na chleb. wiec jest tylko sernik na zimno ;)

a mam takie pytanie, czy mozna jesc taka galaretke z terebki? po przyzadzeniu na 100g 0,5 g tluszczu ale wegli 12... sama nie wiem, pytam sie bo wydaje mi sie ze zetknelam sie juz z jakims przepisem z galaretka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na mnie juz sie patrza jak na nie wiem kogo, bo ''mazurka nie bede jesc, innych ciast tez, ze o zurku nie wspomne, zrobie sobie zupe-krem ze szpinaku'' i tylko slysze zebym sobie odpuscila chociaz w swieta... dobrze ze Wy tu jestescie to widze ze nie jestem sama, ktora sie uparcie trzyma ;d

ja dla siebie tylko sernik upieklam z ciast, mialam robic mufiny ale zdecydowalam ze wole 3 lyzki otrab przeznaczyc na chleb. wiec jest tylko sernik na zimno ;)

a mam takie pytanie, czy mozna jesc taka galaretke z terebki? po przyzadzeniu na 100g 0,5 g tluszczu ale wegli 12... sama nie wiem, pytam sie bo wydaje mi sie ze zetknelam sie juz z jakims przepisem z galaretka

ja ze względu na węgle to bym się na galaretkę nie zdecydowała. Bo tam to już na pewno jest cukier.. A w przepisach owszem - są galaretki, ale robione np z herbaty + żelatyna. (a żelatyna to prawie samo białko) wystarczy, że taką herbatke posłodzisz słodzikiem i jest got :sad: Sama robiłam juz taką o smaku bodajże dzikiej jeżyny :sad: całkiem niczego sobie, tylko trzeba miec herbatkę, która faktyczni ema jakis smak,, bo w wielu to na zapachu siękończy.... Jak np dzisiajkupiła herbatę vaniliowa liptona, w pierwszym łyku moze i coś tam było czuc, ale potem - zwykła herbata ...

Nie martw się - na pewno nie jesteś sama - twardo starająca sie wytrwać w okresie Świąt - ja też co chwilę słyszę, że chociaż raz, chociaż jeden dzień, chociaz , chociaż.... Ale ja twardo ciągle mówię, że nie poto miesiąc sobie odmawiam już pewnych rzeczy dl spadku wagi, żeby mi teraz nagle przestała spadać.... A dobrze jej idzie, więc ni zamierzam jej w tym w żaden sposób przeszkadzać :sad::):sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczęta....

Sandro, Bożenko, Grazzia i Iris, i wszystkie pozostałe - bardzo Wam dziekuję za życzenia urodzinowe :D ŻADNE SPÓŹNIONE! - to Sandra wybiegła ciut w przyszłość ;) Ja ćwierćwiecze obchodzę własnie dziś, 3 kwietnia... Zajrzałam tu z myślą by Wam złożyć życzenia wielkanocne, a tu taka niespodzianka dla mnie... :D ah faktycznie można przywlec dzięki Wam usmiech na twarz :D

JESZCZE RAZ DZIĘKUJĘ! Oby kolejne 25 lat minęło mi jeszcze lepiej niż te, które za mną :D...

A teraz ode mnie dla Was, tak ogólnie:

post-16566-1270311087_thumb.jpg

[A teraz będzie długo... ale moze któraś z Was da radę mnie przeczytać cala :)}

Dziewczyny.... u mnie wagowo martwy czas nadal :sad: Przyznam szczerze, że juz teraz przy okazji pomocy w domu przy świąteczncyh przygotowaniach i wypiekach pękłam i skubnąć zdarzyło mi się to i tamto.... wiem, niedobrze.... znowu źle... ale Sandra miała rację pisząc mi tu, że MUSZĘ COŚ ZMIENIĆ bo inaczej motywacja mi znowu siądzie... i siada, nie będę kłamać. Jestem od 28 lutego na ponownym stricte protalu i waga może zjechała z 300g, a prawdę mówiąc w ostatnich kilku dniach mam nawet wrażenie, że niektóre ciuchy są na mnie ciaśniejsze niz były miesiąc temu... To jest dla mnie juz ciężka psychicznie sytuacja, bo nie mam żadnej "marchewki", którą byłabym może rzadko, ale zawsze, nagradzana.... a tak - co z tego że nie jem, jak nie widzę żadncyh efektów moich wyrzeczeń a ślina zaczyna mi przy tym lecieć po kolei na wszystko co możliwe...

Nie wiem w czym leży mój błąd - po częsci chyba jednak za dużo jem kalorii/dzień jak dla mnie, zdecydowanie "bez ograniczeń" mnie też nie dotyczy... niemniej ciżko mi od 18 nic nie skubnąć już... :sad: a tymczasem włosy mi się już sypią, chyba jestem niedowitaminozowana... zaraz skończy się rok akademicki, dietę zaczęłam zaczynając VI rok... zaraz koniec, a ja dalej bez sukcesu :sad:

Szukałam trochę w necie info nt. ewentualnych innych osób, którym protal niezbyt wyszedł... choc cieżko je znaleźć niby i takie bywają... Ja wierzyłam w tą dietę, wierzę po części nadal w jej ideę utrwalania, włączania powoli kolejnych produktów, 10dni/każdy stracony kg etc... ale ja na II fazie nie uzyskam moich wyników juz chyba :sad: a przynajmneij nie teraz. Niestety nie jest dla mnie jeszcze czas na utrwalanie tego co mam, bo jest mnie za dużo, za pełno w portkach :D idzie lato, ciepło, bal mój idzie a dalej wąska sukienka ukazuje cellulit na udach bo jest zbyt opięta :( [do tego doszła do mnie jeszcze informacja, że bardzo dobry kolega którego planowąłam wziać ze sobą na bal nie może, bo w tym terminie nie ma go w ogóle w trójmieście... i wierzcie bądź nie, ale nie mając "swojego boyfrienda" nie mam z kim iść na bal kończący studia - jak dla mnie dno totalne, ledwie uciekam pzred totalna rozpaczą]. MUSZĘ się jeszcze zmienic, i do końca czerwca muszę się z tym uporać, bo wakacje z dietą przekładaną okresami grzechów znowu będą obarczone ogromnym ryzykiem jojo...

A więc muszę coś zmienic... wczoraj doszłam do takich wniosków, w przeddzień swoich 25tych urodzin...

Pamiętacie jak pisałam, że w 2008 wiosną byłam na diecie Dąbrowskiej? (warzywno-owocowa; byłam na niej też jakieś 3 tyg na wiosnę 2009, ale schudłam dużo mniej niz w 2008, poza tym nie pzrestrzegałam jej ściśle). Poważnie wczoraj pomyślałam sobie o tym, by wskoczyć na tą dietę teraz, przerwać protal.... powiedzmy tymczasowo... zrobic Dąbrowską, która trwa 40 dni w sumie w pełnym wymierze, choc zaleca sie od 2-6 tyg. Ja akurat od wtorku poświątecznego do balu absolwentów będę mieć jakieś 5 tyg... Zjada sie same warzywa (te niskoskrobiowe) i owoce (dozwolone jabłka i grejpfruty tylko), w postacie gotowanej, surowej, soków i zup, o dowolnej porze i w dowolnych ilościach też teoretycznie.... Nie pije się kawy, herbaty tylko lekkie owocowe, zero mleka i nabiału, tymbardziej mięsa. Dieta jest w swojej ideii silnie oczyszczajaca (detoksykująca) i faktycznie sie to odczuwa na niej... ja w pewnym sensie czuję potrzebę takiego "odetkania" po białkach... mam też wrażenie - oby nie złudne - że po wysokobiałkowym żywieniu organizm powinien mimowolnie zareagować na zmianę menu i pozowlić na to, by coś "oddać" z nadmiaru. Kurczę to moja alternatywna jedyna opcja teraz.... po tych 40 dniach (lub mniej, bo mówie - do balu mam mniej niz 40 dni, a tam normalny obiad w hotelu) spróbowłabym wdrożyć coś na zasadzie protalowej fazy naprzemiennej, by stopniowo dołożyć do jadłospisu mięso chude i nabiał... i zależnie od wyników ogólnych w pewnym momencie weszłabym w dukanową III fazę po porstu, wyliczajac sobie te 10x(utracony kg) jako ilość dni na utrwalaniu... i później schemat IV fazy. Tym sposobem może lato mogłabym spędzić utrwalając swoje kg oficjalnie...

Nie chce tu zachwalać diety Dabrowskiej ponad protal, bo uważam że protal jets dużo lepszy i da sie na nim zdrowiej pociągnąć dłużej niż na diecie warzywno owocowej, ale.... ja po prostu potrzebuję jakiegoś efektu, jakiejś mobilizacji psychicznej... a tak tygodnie mijaja nie wiadomo kiedy, a ja dalej jestem jaka jestem. Może więc nie zaszkodzi mi spóbować przez te 5 tyg jeść inaczej? Skoro dałam rade tyle miesięcy na protalu to 40 dni na warzywach i owocach teraz wydaje mi się trywialnie prosty... byle tylko dał jakiś efekt :) Tak się łudzę, że może takiego wstrząsu potrzeba mojemu ciału, może ono znowu się zbyt przyzwyczaiło do tego co dostaje... :)

Kurcze, co myslicie o tym kobietki? Wiem, że pewnie nie macie doświadczenia z dietą Dąbrowskiej... ale co Wam Wasze rozumy podpowiadają nt. mojej idei.....? Bo muszę szybko podjąc decyzje....

Mam jeszcze tylko 17 kwietnia w domu moją impreze urodzinowa i wowczas tez pewnie cos zgrzesze (jakis alkohol...) niezalezne od tego na jakiej diecie będę.... eh... :)

Sandra a Ty utrwalasz? Chlebek etc? Uczta na święta? :D Kurcze w ogóle gratuluję, bo świetnie Ci wyszły te Twoje ograniczneia dietowe... jednak analiza siebie cos daje :D Obym ja tez umiała tak siebie wyczuć... nie mam sił na przejeżdżanie się już, a nie mam kasy na żadncyh dietetyków teraz :lol:.....

Help....

No nic, uciekam tymczasem... ściskając Was mocno wielkanocno! :sad:

PS. Ah.... 25 lat minęło.... jak jeden dzien! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.