Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was bardzo serdecznie.

Gochna dzięki za miłe słowa tak to mój finisz im bliżej końca maja tym mój strach większy, bo 3 faza to już nie jest taka prosta.

Tak z innej beczki, byłam wczoraj na pokazie garnków i prowadził to dietetyk, powiedział, że każde mięso (świeże) sparza wrzątkiem (takim z czajnika) przez kilka minut i dopiero wtedy zajmuje się dalszą jejgo obróbką. Tłumaczył, że nie wiadomo jak mięso było przechowywane i jaka jest jego świeżość, a woda wyciągnie część chemi którą dodają do mięs, sama nigdy się z tym nie spotkałam, ale może coś w tym jest. No i mówił, że od dawna nie "rozbija mięa"(np schabowe) tylko cieniej pokroi.

Dobrze że dzisiaj słoneczko, od razu weselszy dzień.

Miłego dnia.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie kochane!

Jednak nie dam rady bez Was zbyt długo wytrzymać :grin:

No nareszcie sie odezwałaś... bo juz sie bałam że nam gdzieś zaginęłaś, albo nie daj boże wychudłaś do "0" i już słaniając sie na ostatnich nogach nie masz siły walić w klawiaturkę....... :smile: :grin:

:) :) :) To się uśmiałam Maragretko :grin: :twisted: :D Raczej nie grozi mi na razie zniknięcie :) :) :)

Witaj Gohna ,zastanawialam sie wlasnie co sie z Toba stalo,ze tak dlugo Cie nie ma jak rowniez Sniezynki brak.

Jestem, jestem Grazzio :) tylko troszkę czasu mało :(

A moja Śnieżynka znów zaczęła uderzeniówkę, po grzeszkach weekendowych...

hej dziewczyny!!!!

Ale sie zaziebilam z rana i caly czas sie rozkreca a niech to...no trudno.

Gochna witaj!!!! milo Cie widziec!!! pzdr dla sniezynki i Macka!:(

Cześć Sandruś :) Bardzo dziękuję w ich imieniu i przekazuję wzajemnie :) :) :)

na raty dzis pisze:)

zapomnialam powiedziec hello Gochnie;fajnie,ze Ci sie Rewal udal:)i pytanie zawodowe:z Maxem juz ok mam nadzieje?? :)

Hello Iriss :)

Z Maxem wszystko w jak najlepszym porządku. Dzięki, że mnie wtedy uspokoiłaś troszeczkę i poszło z górki.

Wszystko ładnie wygojone i się obkurcza. Tylko jakiegoś apetytu dostał jak nigdy. Nie wiem czy to przejściowe, bo bardzo mało jadł jak chorował i może teraz nadrabia, czy mu już tak zostanie i trzeba będzie ograniczać, żeby się nie roztył?

Gochna przepraszam, że pytam, ale jak objawia się uczulenie Twojej Śnieżynki na wodę?? Bo ja odstawiłam te moje tabletki na alergię jak wczoraj mówiłam Bożence ? i niby wszystko po staremu, ale jakoś tak cała skóra mnie od soboty swędzi.. Kurcze, ale nie zmieniłam żadnych kosmetyków, mydło to same, płyn do kąpieli ten sam.. A jak się tak dłużej drapię to bąble wyskakują na skórze..

Mysle, ze najlepiej sama Ci odpowie. U niej bardyo nasilily sie objawy w ciazy.

Kurcze ucieklz mi polskie czcionki. Przepraszam Cie ale nie umiem tak pisac. Poprosze zebz sie odezwala :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jusiu ja też poproszę o maila jeśli można:) eyzaathe@wp.pl bardzo chciałabym zobaczyć co tam Twoje rączki robią :smile:

dziś dziewczęta stwierdziłam po raz kolejny jaki protal jest rewelacyjny bo po 1) warzywka po 2) waga się mi chyba popsuła bo od trzech dni pokazuje coś za mało :) i po 3) na obiad zrobiłam sobie takie pyszności, jakbym była w III fazie na jakiejś wielkiej uczcie. a to były same czyste proteinki!!! (no z jednym maleństwem tolerowanym:))

jutro robię sobie wolne, o! wolne takie, że nie idę na wykłady, mój brak notatek i tak jest przerażający więc mi już nic nie straszne:) załatwię za to inne sprawy, które czekają tyyyle czasu, wyśpię się (przez cały weekend się nie złożyło), pouczę się, pozałatwiam więcej spraw i nie będę słuchać tych mędzących gargameli. (a środy to tragedia, i jeszcze wykłady blokowe 3 x 1,5h z tym samym wykładowcą, szowinistą i świnią, tego się NIE DA wytrzymać) tak więc chyba jestem usprawiedliwona:)

zaraz poszukam inspiracji na jutrzejszy obiadek, potem poszukam tytułów książek które muszę koniecznie przeczytać (a jest ich peeełno, jeju, niechby moja doba miała choćby 25 godzin...) i pójdę spać bo od trzech tygodni śpię może po 5-6 godzin dziennie. (bardzo jestem w tym podobna do mego taty).

ściskam Was protalinki, Darmarko Ciebie szczególnie bo jesteś mi tu siostrą wręcz!!! i buźki dla wszystkich:)

aha, i nadal nie umiem zmienić suwaczka, to naprawdę jest fatum! :grin:

Wow, gdzie studiujesz? Ja na razie mam wszystkich wykładowców miłych, ale i tak na wykłady chodzę tylko przez pierwszy tydzień każdego semestru, potem już nie mogę się zmobilizować :) a później przed sesją panika, więc nie polecam :) swoją drogą strasznie się cieszę bo w pt na UW nie ma zajęć bo są juwenalia więc mam kolejny 3-dniowy weekend :) co do suwaczka to może dobrze że nie możesz zmienić bo u mnie waga do d**y a miałyśmy iść ramię w ramię, pamiętasz? :( nie no, żartuję, cieszę się, że Ci dobrze idzie, ja mam nadzieję że mi się też niedługo ruszy, chociaż jestem przed @ więc chyba nie w ciągu najbliższych kilku dni. Buziaki dla Ciebie "siostrzyczko" i dla reszty protalinek! :(:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bozenko tak to chyba niestety jest, że świnie nie mają problemów z wagą:(. ten mój 'cudowny' wykładowca jest patykowaty i owłosiony tak, że tylko oczka mu widać :smile: w sumie nie wiem czy coś się w tym stanie rzeczy zmieniło bo dawno go nie widziałam... :)

Margarete studiuję na UMK na wydziale Biologii i Nauk o Ziemi :) więcej chyba nie powiem bo rzeczywiście jeszcze mnie ktoś wytropi, hehe

Dagmarko no ja właśnie zmagam się z @, waga przed była, o dziwo, stała, bez żadnych ekscesów, więc mam nadzieję, że jak się skończy to będzie tylko lepiej! z tymi wykładami mam bardzo podobnie, niestety, bo znakomita większość jest po prostu nie-do-wysiedzenia. muszę zacząć nadrabiać moje notatki bo przed sesją tego nie ogarnę, mogę się założyć. tym bardziej, że ostatnio ciągle jakieś referaty i pałerpojnty [uh, jak ja nie cierpię power pointa!!!], karty pracy i inne cuda wianki, ciągle coś. za tydzień zaczną się zaliczenia, potem wyjeżdżamy na prawie tydzień na terenówkę, wracamy, zaczyna się sesja, w trakcie mam ślub brata [!] i muszę sobie poprzestawiać egzaminy i poumawiać się na ustne [z tymi największymi gargamelami, takie mam szczęście...] a w tygodniu po ślubie egzamin na inną uczelnię [o ile się odważę...] ciągle biję się z myślami czy próbować na drugi kierunek czy nie, fakt, że baaaaaaaaardzo bym chciała. ale z drugiej strony... no właśnie.

u mnie juwenalia od 13 maja bodajże, cieszę się tylko z tego, że będzie wolny dzień, ale na miasto się nie wybiorę bo będzie studentów jak mrówków:)

no i idziemy 'łeb w łeb', naprawdę, ja teraz jem papryczkę, więc na pewno szał-spadków nie będzie:)

mam tylko nadzieję, że do 'wesela się schudnie' :grin: mam jeszcze jakieś 40 dni żeby zaczęło być widać jakieś efekty mojej diety bo póki co to nędza. wczoraj pytałam mamy czy coś widać to powiedziała, że 'nie', także dobrze wiedzieć, że NADAL mnie wspiera :( a ja chodzę w za-małych spodniach, bo te poprzednie mi z d$%^ spadają, ale już nie chciałam wytrącać jej z błędu :)

hehe buziaki!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jusiu naprawdę super te Twoje wyrobki!!!! też kiedyś siedziałam bardzo w temacie hand made biżu, ale potem mi się wszystko pokończyło i ze studenckiej kieszeni jakoś zawsze brakowało na zakup nowych elementów i tyle co, narzędzia i to co pozostawało leży w pudle w szafce i czeka na swoje 5 minut:)

zresztą zawsze to co chciałam było w 5 różnych sklepach online i nigdy nie wiedziałam który wybrać :smile: nie wiem już nawet czy pamiętam adresy tych sklepów :grin:

chociaż ostatnio mam zamiar ugryźć to z innej strony... no ale, zobaczymy :(

jeden z powodów dla których zrobiłam sobie dzisiaj wolne od zajęć, hehe

Twoje wyroby super, tak trzymaj!!! ciągle nie wiem które moje ulubione:) [chyba jednak te z czerwienią] hehe, ściskam mocno!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jusia ja tez nie dostalam:(a chetnie poogladam nowosci:)jesli moge oczywiscie:)

Iriss to Ty pisałaś wczoraj chyba, że tez tworzyłaś biżu??? Jeśli tak to pochwal się :grin:

haha ha..z tym się akurat zgodzę. Gdybym miała wybierać to też wolałabym zapłacić na odwrót:) albo księdzu najlepiej w ogóle:) tym bardziej, że u mnie w parafii "co łaska" wynosi 1200zł. Za mniej nawet nie ma co marzyć żeby udzielił ślubu!

1200zł ??? jeju mam nadzieję, że u nas będzie taniej :/ Kurcze my w końcu musimy iść do tego kościoła... Ale na samą myśl naprawdę aż mnie skręca.... Ale boję się, że jak pójdziemy rozmawiać i ksiądz mi tak powie "nie mniej niż.." to się z nim pokłócę.. No ale ok - postaram się na dzień dobry nie nakręcać... może będzie dobrze...

Dobrze, że mamy (Karol ma) w rodzinie Wujka księdza - najwyżej da nam na dworze :( :smile: Chociaż tez się boję co w Kosciel epowiedzą, bo chcemy, żeby właśnie Wujek dawał nam Ślubu, a znając życie to boję, się, że jescze za samą zgodę na to też będzie trzeba dopłacić...

Dla mnei to jest w ogóle jakas czarna magia.. nie rozumiem, po prostu nei rozumiem tego!!. Za sakrament nie powinno się placić - ok można dac co łaska, ale bez jaj!!!!

W naszym Świecie jest przeciez tak, żeto jest nasz wybór czy chcemy coś czy nie, jeśli chcemy to płacimy, jeśli nie to n ie. Ale w tym przypadku ślub kościelny, jesli chcesz mieć przed Bogiem to musisz wziąśc chyba w kosciele, a tu co? jak kogoś nie stać ???? to ma zrezygnowac ze ślubu w kościele??? Dla mnei to też jest w ogóle śmieszne, że japrawdopodobni ew swojej parafii będę musiała zapłacić za to, że nie bede tam miała ślubu.... Ostatnio w sklepie słyszałam jak kobieta rozmawiała o tym, że jej córka brała słub w ogóle w innej parafii niż śa oboje.. A w rezultacie w xwouich parafiach musieli zostawić więcej pieniędzy za to, że tam nie beda brali slubu, niż w tej w ktorej takl naprawde brali ten slub. MASAKRA JAKAŚ !!!!!

SANDRA ja mimo, że do Koscioła to chodze jajka święcić na Wielkanoc jedynie... to chciałabym mieć normalny ślub w Kosciele. Karol wręcz przeciwnie nauczony jest (jesli tylko jestesmy anmiejscu) do cotygodniowego chodzenia na Mszy i próbuje mnie za wszelką cene namowic, żebym chodzila z nim... Ale ja naprawde po kilku akcjach w Kosciolach, wychodze z zalozenia, ze pomodlic to mozna sie spokojnie w domu (fakt robie to bardzo rzadko,a le...). A ja coraz czesciej zauwazam wlasnie jak bardzi zinstytucjonizowany ( czy jak tosię tam pisze, bo zglupialam :)) jest kosciół. Albo akcje typu rozmowy na pasterce o aborcjach itp... Albo jak ktos specjalnei placi ksiedzu dodatkowo, zeby tylko ztaca nei chodzili, a oni i tak chdoza..... MASAKRA !!! Nie wspomen juz tez, ze bylabym bardzo zadowolona, gdyby u nas wprowadzili spowiedz powszechna... Po co ksiedzu wysluchiwac grzechow kazdego z nas z osobna????

Ja to i na studiach tak mialam i juz raz na spowiedzi mi sie tak zdarzylo (jak mialam byc chrzestna....), ze porpostu glos mi ucieka, i nagle nie moge z siebie nic wydusic.... Trafilam wtedy na fajnego ksiedz ai tak dal mi rozgrzeszenie mimo, ze nic nie powiedzialam.. ale traf tu na innego...

MARUDKO, a powiedz mi jak u Ciebie było z naukami przedmalzenskimi?? nie mielismcie problemu, ze razem mieszkacie??? Czy nie przyznawaliscie sie po prostu???

A jeśli chodzi o Adaśka Mamę, to dla mnie kolejna dziwna sprawa w Kościele... Sami ludzi zrażają do siebie i sami odsuwają ich od Boga.. W takim przypadku to co ?? Albo jesteś szczesliwa z kim, ale z dala od Boga, albo samotna do konca zycia, ale w Kosciele??? Śmiechu warte !!!

A jeśli o chrzest chodzi, pamiętam opowiesci mojej Mamy jak mnie do Chrztu niosła :( Ponoc strasznie nabuzowana szła, że jak jej ktos cos powie, to bedzi eostra kłtnia, a ona chciała tylko0 dziecko ochrzcic... Ale w rezutltacie wszystko ok wyszło. 12-13 letni wtedy brat mnie na rękaćh do chrztu niósł... A ksiądz to widzac mine mojej mamy, juz chyba bal sie co kolwiek powiedziec :) A jesli chodzi o mojego ojca... on tez chyba żyje, ja go nei znam w kazdym badź razie.. wyrzekl sie nas jak tylko sie dowiedzial i tyle... jego strata :)

tak sie zastanawiam od uuuuuuuuuuuuuuuuuu..... lat czy keidys nie poszukac go.. pojechac, pokazac sie, podziekowac, odwrocic sie na piecie i tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiulek widzialas ''Book of Eli''? bardzo mi sie podobal, polecam bo wart obejrzenia.Ostatnio tez ogladam woodiego allena i strasznie podobaja mi sie jego filmy.Wiec tez polecam:)

No nic spadam, do popoludnia!!!

Nie widziałąm na razie zadnego z nich :smile: Ale oby już niedługo, bo też słyszalam, że ponoc dobre...

mam nadzieje, bo cos ostatnio nie mozemy trafic na dobry film...

jak juz pisalam w poenidzialek do kina pojechalismy, ale to na "bajki", bo bylismy na "starciiu tytanow 3D" i na "iron mn'ie 2" . My lubimy takie bajki, wiec bylo ok. A do kina to tylko na efekty specjalne :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra poodpisywane, więc teraz coś o mnie :(

WITAM ŚRODOWO?? już mis się dni zaczynają motać :)

Dzisiaj po wczorajszym wieczornym obżarstwie warzywkowym 0.2kg w dół :smile:

W ciągu 2-3 godzin późnym wieczorem wtrąbiłam , sałatkę (mix sałatek, ogórki konserwowe, pomidory, rzodkiewki, z sosem czosnkowym (jog. nat+czosnek)). Wyszła tego dużo micha, i prawie wszystko zjadłam :grin: Potem jeszcze wciągnęłam 2 marchewki, 5 ogórków gruntowych, 3 pomidory i kalarepę,no i kilka rzodkiewek :)

A teraz 5 dni detoksu warzywnego... W ogóle to naprawdę podziwiam co Mój organizm robi z tym całym jedzeniem. Przed zaśnięciem warzyłam ok 65.5kg. W nocy obudziłam się do toalety (była 4.40 rano) i waga pokazała 64.4. A rano jak już wstałam i po toalecie znowu... 62.3. Szok !!!

U mnie dzisiaj widzę za oknem całkiem niczego sobie pogoda, trochę chmur, ale słonko tez świeci - w końcu!!!

Mam robotę, więc zaraz się za nią biorę... Pewnie mi dziś trochę zajmie.. ale i tak potem jeszcze zajrzę. Trzymajcie się ciepło, buziaki :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiulek napisze juz tutaj..moja siostra mieszka w Warszawie...wiec raczej do Ciebie za daleko...ale na pewno znajdziesz cos fajnego w swoim miescie:)ja mialam ten sam problem z moim tesciem....tato nie chcialo mi przejsc baaardzo dlugo przez gardlo i tak naprawde bardzo rzadko mowilam to tato;tym bardziej wlasnie,ze ja tez nigdy do nikogo nie mowilam tato...z tesciowa bylo latwiej ale tez jak bylimsy razem z moja Mama to to tesciowej mowilam mamo a do mojej Mamci - Mamusiu..jakos musialam podkreslic "waznosc"osob:)no a kosciol...zgadzam sie;instytucja !!i mnie przeraza to,ze za sakramenty trzeba placic!!!a oni tam zyja jak paczki w masle i co chwile sie slyszy i jakims molestowaniu ;ostatnio jeden angol mnie o to pytal czmu tak sie dzieje bo u nich w kosciele sie nie zdarzaja takie rzeczy..to wiecie co?az mi sie wstyd troche za ta nasza wiare zrobilo....

Jusia ja tez nie dostalam:(a chetnie poogladam nowosci:)jesli moge oczywiscie:)

Iriss przypomnij mi adres. 

Witam!!!

U mnie bez zmian bo nadal @ mam. Pozatym dziękuje za uznania i miłe slówka które mi tu wypisujecie i te które na maila dostaje. Jest mi naprawde miło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.