Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie popołudniowoicon_biggrin.gif

Bardzo dziękuję za podpisywanie petycjiicon_biggrin.gificon_biggrin.gificon_biggrin.gif

Marudko kuruj się i nie sprzątaj zbyt zajadle, bo będzie jeszcze gorzej.

Maleństwo ucałuj swojego synka gorąco, żeby szybko wracał do zdrowia.

Sago chyba musisz się odważyć na jakieś bardziej cywilne jedzenie, bo Ci zostanie ten protal do końca życia. Należy przygotować organizm do IV FAzy. Ja sie tak wymądrzam, a sama nie wiem co to będzie na III Fazie.

Mallinkocieszę się razem z Tobą na przyjazd Twoich Dziewczynicon_biggrin.gif

Wszystkim Elżbietom(może się któraś ujawni) składam życzenia imieninowe.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekenduicon_biggrin.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, witam wieczornie wszystkich...

co za dzien... wrocilam z pracy o 1 w nocy a juz o 8 musialam byc u lekarza i zaraz potem odrazu do pracy. po pracy prosto do fryzjera (moj fryzjer z polski przyjechal tutaj gdzie mieszkam- wiec nie moglam sobie odmowic) waga jak na suwaczku... rozpiescila mnie dzisiaj do szalenstwa, a wogole jak moja doktorka zobaczyla ile schudlam to jej mina byla bezcenna :grin:

no i najwazniejsze jutro ostatni dzien bez Marcina, chociaz jak go nie ma to waga jakby szybciej mi spada wiec moze powinnam go czesciej do polski wysylac :) icon_lol.gif jutro dzien jakos zleci bo mam sporo planow wiec bedzie ok.... pozdrawiam wszystkich serdecznie. zycze spadkow i wytrwalosci. dobranoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj udało mi się zrobić protalowy czwartek, tak jajeczniczka, placuszki otrębowe, potem serki no i niestety kabanosy i znowu jajka i serki - nie było tak źe ale truskawki kusiły oj bardzo, ale to pierwszy czwartek od początku 3 fazy, (z wyjąkiem tych kabanosów bo trochę tłuste jak na 3 fazę) - waga bez zmian. A i codziennie jem placuszki wcześniej to czasem kilka dni nie jadłam, ale wiem teraz to muszę - zresztą bardzo je lubię

Olinko a jak u Ciebie z czwartkami jakie masz menu.

Saguś z tego co ja kojarzę o 3 i 4 fazie - to tam było o ścisłych białeczkach. nawet chyba wędzony łosoś jest już wtedy zakazany. Więc jak już same białeczka tylko raz w tygodniu, to już tak naprawdę ścisłe.

PS a z tymi pierogami t niezłe :grin: Się biedne naczekają na swoją kolej :)

Bogunia pewnie, że pamiętamy !!! No co Ty - tak łatwo nie wymkniesz się nam. Gratulue spadeczku na 3 fazie - też bym takchciała.. a powiedz - jesz wszystko co dozwolone?? robisz uczty i tylko 1 dzien bialek?? ja to się boję, ze jak bede mogla jesc juz cos wiecej to bedzie tak jak teraz na warzywkach... jak sie rzuce to nie ma zlituj. wspominajac o warzywkach - jutro sie zaczynaja moje 3 dni :-D wiec w koncu znowu poskbie troche.. w ogole to jakos tak mocniej sie przyzwyczailam juz chyba do tych bialeczek.. jakos tak szybko mi mijaja teraz.. Hehe jak ja sie do mety zblizam, to w koncu to nastapilo ;p No i pochwal sie jaka teraz jest twoja waga Kochana? Bo tak mowilas, ze ja pedze, a nei wiem czy jzu mnei nie przegonilas ;>

Ehh a dzisiaj to moja przyszła 'teściówka' zaszalała.. powiedziala, ze nie dam rady byc na 3 fazie!!! No jak ona mogla.. powiedziala, ze nie wytrzymam tych 5 miesiecy.. No jak mozna tak ludzi odgornie swoja miara traktowac.. Skoro ja sama dobrowolnie przedluzylam sobie 2 faze o miesiac, to niby mam niewytrzymac z owocami i czasem normalnymi posilkami (uczxtami)??? Ehh przeciez to, że ona 1 dnia na bialeczkach nie potrafi wytrzymac, to nie znaczy ze inni tez tak maja. Ona mowila, ze byla tydzien na tej dietce, ale tak 1 dnia skubnela karkowke, ziemniaczki, eklera i kilka ciastek, kolejnego wypila winko zmezem, ionnego cos ta znowu slodkiego.. bo ona nei moze bez slodkiego wytrzymac.. mysli, ze jak tylko coca cole zwykla zastapila light i zamiast farmerkow je serek wiejski light i czasem zamiast danio zje jogobelke light to juz znaczy ze jest na strasznie meczacej diecie.. ale to, ze poza tym robi mega tluste obiady i wcina ciagle cos slodkiego to juz nie istotne.. Ehhh.. nonormalnie szlak mnei trafilll....

A poza tym dziewczyny prosba - wielka ogromna - jak zaczne cos wydziwiac po 1 lipca, ze jeszcze troche, to kopnijcie mnei w tylek, bo zaczynam chyba juz (tak jak Misza chyba) popadac w psychoze jakas... Ogladalam ostatnie jakies tam zdjceia z mlodosci i jak zobaczylam jaka ja tam chudziutka bylam.... to mi sie jescze z 5 kg minimumm zamarzylo !!!! Dac czlowiekowi palec to chce reke, a w mojej sytuacji, to dali mi juz reke ( bo w koncu 15kg to calkiem nei malo), a ja bym druga zaraz zabrala jescze ...

No nic.. musze tu troche ogarnac, bo sajgonmam straszny w pokoju przez to powolne pakowanie sie... nawet nie mam jak sie spac polozyc.. a jutro trzeba tranow stac do roboty do sklepiku... Dobrze, ze chociaz teraz w weekendy nie mam po\roblemu z warzywkami i moge sobie podskubnac bedac tam :-D

trzymajcie sie cieplo - buziaki!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!

Co tutaj tak cichutko? Po obrażały się czy jak?? U mnie dzień się zaczął miło :-D 0,5kg spadło:) Wolałabym po całym kilosku gubić, ale mam świadomość tego ze to drugie podejście i mniej do zgubienia no i te owoce:oops: Ale co mi tam, ważne, że spada. A i centymetry lecą w dół :grin: Mama też zadowolona, już 3kg lżejsza i widać po niej już że ucieka z niej, tylko z jednego nie jest zadowolona... jako że to "ciasteczkowy potwór" ciężko jej się zaczęło robić na widok i zapach słodyczy i na samą myśl o nich, ale właśnie dlatego jestem z niej bardzo dumna :) Tylko, że muszę jej pilnować kiedy P, a kiedy PW, hehe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam weekendowo :grin:

Weekend więc pogoda jak zwykle w taki czas do bani - pochmurno i chyba nawet zaryzykowałabym stwierdzenie, że jest zimno...

A ja mimo wszystko happy @ jest, 2 dzień na (kolejnej) uderzeniówce i kilosiki lecą, coż więcej chcieć. Śniadanko już zjedzone (placuszki z otrab z serkiem wiejskim), a zaraz zabieram się za porządki i przygotowanie obiadu. Dziś sałatka z tuńczyka z jajkami na twardo i serkiem - mniam,na samą mysl leci mi slinka :), a potem wybieram się z przyjaciólką na mały spacerek po centrum handlowym w poszukiwaniu nowych ciuszków, aprpo zaczęły się już wyprzedaże letnich ubrań więc warto, może się cos fajnego upoluje... do wieczora :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM WITAM KOCHANI!

Poczytałam sobie zaległości i postanowiłam też coś skrobnąć

Przede wszystkim mogę się pochwalić - OD 3 DNI MAM SIÓDEMKĘ Z PRZODU!!!!! JUUUPPPIIII!!!!! :-D

Waha się co prawda tak między 79,8 a 79,6 ale JEST JUŻ JEST!!! Bardzo mnie to mobilizuje, żeby trzymać się ściśle dietki i tym samym jak najszybciej dobić do III fazy...Ech, żeby to było takie proste...

Dziś jestem niestety w pracy:( potem na zakupy - wymyśliłam sobie, żeby kupić udźca z indyka, zmielić i narobić sobie mielonych, ale nie wiem czy po 13 gdziekolwiek go jeszcze dostane...W każdym razie mielone jakieś dziś na pewno wyczaruję, potem sprzątanie no i wolny wieczór - pierwszy wolny, samotny wieczór od nie pamiętam kiedy... Mój Ukochany idzie na bankiet firmowy (urodziny szefa) a ja zrobię sobie chyba "odnowę biologiczną" wiecie: poleżę sobie w wannie, peeling, pedicure, manicure, jakaś maseczka,itd. czyli to co my próżne kobitki lubimy najbardziej :grin:))

Marzenko, wczoraj prawie by koledzy zostali odwołani.. Bo powiedzieli, że przyjdą już na 17, a pojawili się dopiero o 19. Adaś trochę zły był bo przez nich musiał zrezygnować z drzemki popołudniowej. icon_rolleyes.gif No nic, w końcu przyszli. Potem miał przyjść jeszcze jeden z żoną.. ale w końcu ta żona nie przyszła. Gdybym wiedziała - to zrobiłabym sobie łóżko w drugim pokoju i poszłabym normalnie spać.. No ale tak przynajmniej zobaczyłam jeden mecz, choć końcówkę.

ALEEEEEEEEEEEE.... Ten kolega co ostatni przyszedł to przeszedł na DIETE DUKANA - hahahaha icon_mrgreen.gif No oczywiście go zagadałam na ten temat, wcisnęłam mu nową książe, bo on kupił w zestawie tylko te poprzednie dwie. Tylko nie miałam czym go uraczyć.. Chciała mu omleta na teflonie zrobić.. ale nie chciał - hihi. icon_lol.gif No cóż - jak się go z żoną zaprosi - trzeba będzie protalową ucztę przygotować icon_wink.gif

Miłego dzionka babeczki. Dzisiaj na szczęście żadnych gości, mam nadzieje, że Adasiek pozmywa i ja sobie będę po południu tylko odpoczywać i bawić się ze szczurkami icon_cool.gif

Marudko powiem Ci, że ja bardzo bym chciała, żeby tak mój Robciu miał takiego kolegę-protala:), kurcze może to by go zmobilizowało, żeby też troszke powalczyć ze zbędnymi kilogramami. Jak zaczynałam dietę, to obiecał, że będzie mi towarzyszył ale to jego towarzyszenie dietą protal nazwać nie można... Zrzucił co prawda jakieś 6 kg ale to dlatego, że po prostu nie jemy żadnych fast foodów, wieprzowiny i późnych kolacji. Na pocieszenie pozostaje mi sąsiadka, która widząc moje efekty diety postanowiła się przyłączyć :-D i jak będzie jakaś najbliższa okazja to sobie taką protal ucztę urządzimy a jakże:)

Saguś bardzo mi miło że jeszcze komus na tym forum brakowało mnie! Miło ze mnie pamietacie. Chociaż wolałabym zebyście pamietały mnie od jak najlepszej strony a niżeli od tej ze ciągle zawalam diete :).

Jusiu przede wszystkim spóźnione wszystkiego naj naj najlepszego!!!!!!!!!!!!!!!!!

Większość z nas (niestety) momentami zawala/zawalało dietę, ale nie sądzę, żeby od tego zależało, czy o kimś myślimy dobrze, tu co innego się liczy, prawda? Głowa do góry Jusiu, pisz do nas, wielu to pomaga...

Witajcie dziewczyny,

U mnie nic nowego .... tylko tyle że mój synek znowu chory ,długo nie chorował - aż 2 tygodnie!!!!!!! Idzie się załamać...

Próbowałam zmienić suwaczek ale zniknął mi - i pojawia się tylko zamiast suwaczka informacja : dołączona grafika?

Może mi któraś z Was pomóc... jak zrobić aby suwaczek był znowu widoczny

Musisz Kochana cały suwaczek zrobić OD NOWA - ja z moim walczyłam chyba tydzień, robiłam go po kilka razy i nic, w końcu za którymś razem "zaskoczyło" myslę, że to wina tej nowej "szaty" forum

Maragrete porzuć wyrzuty sumienia ja myślę, że 1 porcja lodów nie spowoduje "szkód" w diecie, nie dajmy się zwariować!!!

Magda chyba pisała, że tęski za Nutką - ja też !!!!! Nutko pokaż nam się, co u Ciebie słychać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie popołudniowoicon_biggrin.gif

Bardzo dziękuję za podpisywanie petycjiicon_biggrin.gificon_biggrin.gificon_biggrin.gif

Marudko kuruj się i nie sprzątaj zbyt zajadle, bo będzie jeszcze gorzej.

Maleństwo ucałuj swojego synka gorąco, żeby szybko wracał do zdrowia.

Sago chyba musisz się odważyć na jakieś bardziej cywilne jedzenie, bo Ci zostanie ten protal do końca życia. Należy przygotować organizm do IV FAzy. Ja sie tak wymądrzam, a sama nie wiem co to będzie na III Fazie.

Mallinkocieszę się razem z Tobą na przyjazd Twoich Dziewczynicon_biggrin.gif

Wszystkim Elżbietom(może się któraś ujawni) składam życzenia imieninowe.

Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekenduicon_biggrin.gif

Witam serdecznie.

Masz rację Bożenko, wczoraj trochę zaszalałam bo moja mama miała imieniny, więc wypadało, nie będę pisała co jadłam bo nie chcę robić wam smaka,(zjadłam trochę surówki z oliwą) zresztą jak to podsumuję to tylko "szaleństwo" w moim stylu czyli dla niektórych to by było leciutkie zejście z 2 fazy, no cóż w moim przypadku strach ma przeogromne oczy. Wczoraj mąż oglądał program o grubasach, jeden facet z ponad 400 kg spadł na 90 kg popadła w wielki samozachwyt, proszono go o rady, udzielał wywiadów, swój spadek wagi uczcił 3 szt hot-dogów których nie jadł od początku diety, i to był błąd, nie wiem ile minęło (bo mąż tak dokłdnie mi nie mówił), ale waga wróciła na ponad 400 kg. Także to dodatkowo mnie demobilizuje przed cywilnym jedzonkiem. Na wszelki wypadek żeby się nie stresować wagę dzisiaj ominęłam przed śniedankiem, jutro się zwarzę i zobaczymy jak będzie.

W Gdańsku się ochłodziło, a szykowałam się dzisiaj na grilla, lipa.

Miłego dzionka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczyny:)))) jak tam weekend:) ja dzis wybieram sie na parapetowke z grillem i musze sie tylko pilnowac zeby sie nie obezrec:/

Wczoraj gralismy na pl imprezie dla powodzian, to byla porazka:( kompletnie sie nie slyszalam w wyniku czego w 2 kawalkach spiewalam w ogole w innej tonacji...ech co zrobic raz lepiej raz gorzej.Za to dzis idziemy na krotki wywiadzik do regionalnej tv show i za tydzien mamy w nim wystapic...nie mam pojecia jak to bedzie wygladac ale i tak sie ciesze:)najgorzej sie boje zadawania pytan w ang...nie czuje sie na tyle super w tym jezyku zeby udzielac wywiadow, po prostu nie chce wyjsc na jakale bo pewnie sie zestresuje czy mowie cos poprawnie czy nie, wiec zaprzege chlopakow zeby to oni odpowiadali a nie ja.

Jezu jak zobaczylam foty z tego wczorajszego wystepu to sie jeszcze bardziej zalamalam swoim wygladem niz tym ''spiewaniem po sasiadach'', niby waga tylko 53 a przy moim wzroscie jak to widac:( jeszcze 2 kg w dol i bedzie luzik, wroce do szczuplejszego wygladu, obym sie nie zlamala po drodze znowu...

papa i do pozniej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.