Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Dzien dobry!!

juz czwartek dzis:)czyli prawie piatek;czyli prawie weekend:)

Iriss nie ma sensu katowac sie dalej ta dieta, ona dziala tylko do pewnego momentu, ten niewielki balast ktory Ci zostal zrzucisz inaczej, serio...bo skonczysz tak jak ja.Przejdz na utrwalanie i w tym utrwalaniu zastosuj ogolnodietowe zasady- czyli malo i czesto, nie najadac sie, nie jesc na przynajmniej 4 godz przed snem...na razie tez podarowalabym sobie uczty, dopiero przy wadze takiej jaka chcesz przeszlabym na konkretne utrwalanie dukanowe.U mnie to dzialalo z 1 kg na tydzien po tych wszystkich zastojach...tyle, ze ja taki glupek jestem , ze co spadlam to zabieralam sie za ucztowanie na calego i spowrotem nabieralam...teraz dalej dietuje bo znowu przytylam ale mam nadzieje, ze tym razem wytrwam.Oczywiscie dukan juz to nie jest, choc w tej chwili robie bialka...

Mam miesieczny abonament na diete z viatlii, jesli chcesz to moge Ci 2 tygodniowa rozpiske przeslac ( dostaje jadlospisy z tygodnia na tydzien), co prawda wykupilam ja zeby miec lepszy wglad i rozeznanie na to co jesc a czego nie itd ale raczej jej nie stosuje tylko podpatruje.Jak chcesz to daj maila i Ci przesle to co mam

Dziewczyny ogladacie ''Desperade hausewives''? ale mnie wciagnelo, super jest!!!:grin:

spadam , buziaki:)

Sandra- wiem Kochana i od 4 lipca definitywnie 3 faza;zobaczymy co bedzie;szkoda,ze ja nie mam za bardzo mozliwosci na silke chodzic...pracuje tylko na popoludnia a rano nie jestem w stanie sie zmusic;moglabym chodzic w weekendy ale co drugi wyjezdzam, wiec szkoda kasy;ostatnio codziennie po pracy robie brzuszki i jakies tam ogolne cwiczenia.Nie zamierzam wprowadzac rzadnych uczt itd...ale na pewno bede jesc wiecej otrebow;pamietam,ze jak jadlam je w nieograniczonych ilosciach przed dieta to toaleta byla czesciej i bez innych wspomagaczy;za slodyczy to protalowe mi narazie wystarcza to mnie nie martwi(jak w zeszlym tyogniu zjadlam kawalek tiramisu to potem strasznie ciezko mi bylo;wiec wiem,ze nie warto i postaram sie cwiczyc sina wole)Jesli moge to bardzo prosze o ten jadlospis z vitalii;dobrze zobaczyc co tam proponuja:)

k.malczewska@interia.pl

a co do serialu Desperade...wiem,jest swietny!!ogladalam w PL chyba 2 albo 3 sezony;jak skoncze Grey;s anatomy(jak dla mnie drugi najlepszy serial na swiecie zaraz po friendsach)to musze sobie cos nowego wyszukac do ogadalnia;moze wlasnie desperade:)

Magda- z tych balek to moze bezy?

Misiek-wyniuchalam wczoraj Twoj przpis na krem kawowy:)oj niegrzeczny Misku!!teraz lazi on za mna caly czas..i chyba bede musiala zrobic troszke chociaz bo oszaleje:)

pozdrawiam wszystkich !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej proteiny.Ja juz z poranna kawka , troszke poczytam i spadam na maczarnie na silke.Oj troszke mam zakwasy ale co tu sie dziwic jak takie kanapowe stworzenie jak ja ruszylo w koncu dupke:)

Mam juz mega stres przed sb...Wystepujemy z zespolem(w sumie to juz pisalam o tym) w takim regionalnym tv show, zadna wielka kariera ale nas cieszy a mnie bardzo bo w zasadzie chociaz to maly posmaczek ''gwiazdorstwa''.No i wczoraj chlopaki napisali mi, ze ida na zakupy po ciuchy zeby wygladac, kurde a ja chcialam ubrac dwuletnia sukienke!!!! Co prawda mialam ja tylko raz ubrana na sylwestra 2 lata temu ale mimo wszystko...jak czlowiek ma cos fantastycznego na sobie i nowego to czuje sie atrakcyjniej i tym samym pewniej,Gitarzysta, ktory w ogole nie przywiazuje wagi do swojego wygladu wybral sie na zakupy ze swoja kumpela stylistka i powysylal nam wczoraj zdjecia jak sie wystroil.Szok, chlopak nie do poznania, bardzo fajnie ta stylistka go ubrala.No ale nie moge byc gorsza:) Wiec jak sie narzeczony obudzi to chce pojechac sie rozejrzec za czyms fajnym.Gorzej jak nic nie dostane...wtedy bede musiala isc w tej sukience sprzed 2 lat...

hahaha :grin: żle mnie zrozumiałaś, ja gum nie słodzę słodzikiem, poprostu żyje takie jak kupie, kupuję te bez cukru, one od razu zawierają inne substancje słodzące, wczoraj w carfourze kupiłam gumy "mentos" o smaku owocowym, bez cukru - fajne są i niedrogie, paczka 25 szt. ok 3 zł. Co do budyniu to wczoraj pytałam na forum czy można, dziewczyny pisały, że jadały i jadają, także pewnie i ja ktoregoś dnia się na niego skuszę, bo bardzo lubie czekoladowy oczywiście ja jem go nie słodzonego, bo taki mi smakuje. Pisałam też, że kupiłam budyń czekoladowy, który składa się ze skrobi kukurydzianej i ziemniaczanej i kakao odtłuszczonym, czyli nawet lekko pasuje do duncana, tylko ciekawa jestem jak smakuje, jak spróbuję dam zanć. narka :)

No wlasnie z tymi gumami tez trzeba uwazac, tak pisal zreszta Dukan.Niby nie sa slodzone cukrem ale sa slodzone sorbitolem a on tez jest b.kaloryczny...

WITAm kochani..

Stęskniłam się za Wami ....

Ja trzymam sie w III fazie ale teraz jestem załamana bo wyjdą mi chyba wszystkie włosy.

Czy ktoraś z Was doświadczyła czegoś takiego...

Potworne uczucie najlepiej się nie czesać...

Treaz nie wiecz czy to efekt diety czy coś innego.

Pamietam, ze chyba kasias sie kiedys borykala z tym problemem.Zapytaj ja:)

Sandruś pytasz o może życie icon_mrgreen.gif No ja jestem z tych którym ten papierek do szczęścia jest potrzebny - i jest na prawdę O NIEBO lepiej niż przed ślubem. Właśnie wczoraj na ten temat z Adamem rozmawialiśmy - i on nie umie zrozumieć dlaczego mi tak na tym zależało i dlaczego dzięki temu papierkowi tak się zmieniłam. icon_cool.gif Czuję się po prostu bezpieczniej, nikt nie może ot tak po prostu trzasnąć drzwiami i wyjść. A przed ślubem to JA miałam takie mysli. Faceci to całekiem inaczej do tego podchodzą. Myślę, że gdybym nie wzięła sprawy w swoje rączki - to jeszcze długo bym musiała czekać na jakikolwiek jego ruch.

Marudka ja tez jestem z tych, dla ktorych papierek ma znaczenie...niestety ja chyba bede musiala poczekac:( mialam nadzieje, ze w te wakacje sie ''ozenimy'' ale niedawno wyszlo, ze to raczej moj pospiech a nie narzyczonego:( Ustalilismy , ze jeszcze w tym roku ale tak naprawde to nie wiem czy wypali bo widze, ze to mi tak bardzo zalezy na tym papierku a nie chce go ''zmuszac'', tzn chcialabym zeby i on tak samo czul jak ja, a jemu to po prostu zwisa bo jest sporo mlodszy i nie czuje pospiechu...

Sandra- wiem Kochana i od 4 lipca definitywnie 3 faza;zobaczymy co bedzie;szkoda,ze ja nie mam za bardzo mozliwosci na silke chodzic...pracuje tylko na popoludnia a rano nie jestem w stanie sie zmusic;moglabym chodzic w weekendy ale co drugi wyjezdzam, wiec szkoda kasy;ostatnio codziennie po pracy robie brzuszki i jakies tam ogolne cwiczenia.Nie zamierzam wprowadzac rzadnych uczt itd...ale na pewno bede jesc wiecej otrebow;pamietam,ze jak jadlam je w nieograniczonych ilosciach przed dieta to toaleta byla czesciej i bez innych wspomagaczy;za slodyczy to protalowe mi narazie wystarcza to mnie nie martwi(jak w zeszlym tyogniu zjadlam kawalek tiramisu to potem strasznie ciezko mi bylo;wiec wiem,ze nie warto i postaram sie cwiczyc sina wole)Jesli moge to bardzo prosze o ten jadlospis z vitalii;dobrze zobaczyc co tam proponuja:)

k.malczewska@interia.pl

a co do serialu Desperade...wiem,jest swietny!!ogladalam w PL chyba 2 albo 3 sezony;jak skoncze Grey;s anatomy(jak dla mnie drugi najlepszy serial na swiecie zaraz po friendsach)to musze sobie cos nowego wyszukac do ogadalnia;moze wlasnie desperade:)

Iryss a moze za malo pijesz??? dietetyczka z vitalii mi napisala, ze przy diecie proteinowej zaparcia sa b duzym problemem i otreby oczywiscie pomagaja ale trzeba bardzo duzo pic bo bez picia one sie zbrylaja...

A slyszalam od kolezanek, ze ten serial jest super, wiec jak obejrze desperatki wezme sie za ten:) Ja tez uwielbiam friendsow a fajny tez byl ''Joe'' serial tylko z joe wlasnie ale nie widzialam wszystkich odcinkow.

Ja tu wlasnie sposoby wymyslam, zeby kot zjadl antybiotyk, wpierw rozkruszylam do mleka, wypil ale troszke tabletki zostalo na dnie wiec ta resztke wymieszalam z ryba, ktora moj kiciek uwielbia, chyba dalo efekt bo slysze z kuchni ze z pusta miseczka walczy:)

No nic koncze i zaraz na silke spadam.Ach mam wakacje do 7 wrzesnia:) Siodmego ide pierwszy dzien do szkoly:)Ciekawe jak to bedzie, doczekac sie nie moge:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki tu spokój, na na na <br />Nic sie nie dzieje, na na na na <br />Nikt sie nie bawi, na na na <br />Wszyscy sie nudza, na na na na<br /><br />NIE MOGŁAM SIĘ POWSTRZYMAĆ..<br />Hellow... Dzisiaj czwarte - wszyscy ostro białkują??!!??<br />Ps - zajżałam na blog Śliweczki, okazało się, ze do nas nie<br />zagląda, bo nie może się zalogować na smacznym <img src='http://www.smaczny.pl/forum/public/style_emoticons/default/icon_sad.gif' class='bbc_emoticon' alt=':grin:' /><br />MOŻE KTOŚ POMOŻE!!!

Kurcze - to mi się coś porobiło z netem i nie uaktualniała się strona - a tu dyskusja trwa - już nadrabiam :)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZEŚĆ WSZYSTKIM !!!

Zgłaszam się po kilkudniowej nieobecności i nadaję już z nowego mieszkanka :)

Swoją drogą to nieźle żeście naskrobały przez ten czas....

Internet już jest, tv ogromna 50" też już jest :) i pralka też - tak więc można już mieszkać na całego..

Jeszcze dzisiaj idę na zakupy po takie pierdóły typu suszarka do naczyń, kosz na pranie, jakaś półeczka do łazienki, może w końcu jakieś niedrogie biurko znajdę.. Zobaczymy..

A jak dietetycznie - dobrze !!!! @ jest nadal, ale już się uspokoiła, dziś 3 dzień białek i też jest ok - zaraz biorę się za śniadanko. W ogóle to waga się w końcu nade mną zlitowała :grin: Wczoraj rano po 1 dniu białek pokazała 58.5 - a dzisiaj po 2 dniu białek 58.3 :) Tak wiec moja waga 58 kg jest już naprawdę bliziutko !!!! Tuż Tuż... :)

Pewnie, że chciałabym więcej, ale co tam... Dół ciałka postaram się ruszyć jakoś ćwiczonkami może.. Jak Misza napisała mi o 3 fazie to od razu zachciało mi się na nią iść :-D Ale fakt faktem, że boję się strasznie.. A myślicie, że jakby co to można robić np 2 dni białkowe na "trójce" ?? Jak gdyby waga mi zaczęła mocno skakać?? I powiedzcie mi też jak to jest - teraz ( na 2 fazie) jak mamy jakiś wyskok typu wesele itp, to potem robimy sobie po prostu z tydzień białeczek i jest ok.. a na trzeciej fazie - też tak w razie co można zrobić?? Bo przecież ona się jednak trochę innymi prawami rządzi, ta 3 faza?! Ehh.. ja jak zwykle 100 pytań do!! :oops:

No cóż.. muszę się wziąć do roboty, żeby móc skoczyć na te zakupy - tak więc mocno was wszystkich pozdrawiam, ściskam i całuję :)

Życzę spektakularnych spadków, a stojącym wytrwałości - na pewno sie ruszy w końcu !!!

Na pewno ktoś nowy się pojawił , więc witam serdecznie - zaległości w czytaniu nadrobię wieczorkiem :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iryss a moze za malo pijesz??? dietetyczka z vitalii mi napisala, ze przy diecie proteinowej zaparcia sa b duzym problemem i otreby oczywiscie pomagaja ale trzeba bardzo duzo pic bo bez picia one sie zbrylaja...

A slyszalam od kolezanek, ze ten serial jest super, wiec jak obejrze desperatki wezme sie za ten:) Ja tez uwielbiam friendsow a fajny tez byl ''Joe'' serial tylko z joe wlasnie ale nie widzialam wszystkich odcinkow.

Ja tu wlasnie sposoby wymyslam, zeby kot zjadl antybiotyk, wpierw rozkruszylam do mleka, wypil ale troszke tabletki zostalo na dnie wiec ta resztke wymieszalam z ryba, ktora moj kiciek uwielbia, chyba dalo efekt bo slysze z kuchni ze z pusta miseczka walczy:)

No nic koncze i zaraz na silke spadam.Ach mam wakacje do 7 wrzesnia:) Siodmego ide pierwszy dzien do szkoly:)Ciekawe jak to bedzie, doczekac sie nie moge:)

Sandra od samego poczatku diety pije 3 do 4 litrow plynow dziennie glownie jest to zielona herbata i woda plus zwyczajowo jedna czasem 2 kawy;to chyba nie malo co?a wiecej juz nie jestem w stanie w siebie wlewac....nawet w nocy musze wstawac sredenio 3 x do wc

Misiek nie moglam sie opanowac i zrobilam ten kawowy deserek;rewelacja!!!!

Gosiulek- gratuluje juz tych 58 kg!!i naprawde zazdroszcze!!Wam tak pieknie idzie,chwalicie sie kazdym spadkiem;ciesze sie z Wami ale jednoczesnie mnie to ciut przybija bo u mnie nic:(no ale jak od dawna wiadomo nie ma sprawiedliwosci na swiecie:)mam nadzieje,ze fajnie Ci sie nadaje z nowej bazy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

U mnie za oknem jesień..... lato juz było .... wczoraj i przedwczoraj....

MarzeniuW, Kanio, Jolciu i Leila - wielkie dzieki za miłe zyczenia.

Misiek - masz racje - atmosfera tu na forum jak najbardziej rodzinna :grin:

Boguniu- ja mam diete od ponad roku, nie dojadam żadnych witamin , czasem sporadycznie cos pobiorę i nie mam kłopotów z włosami, ale każdy z nas jest inny.. Moje nie wychodza na codzien bo ja ich nie czesze, po myciu tylko rozczesuję, wtedy mam dużo wpadniętych, potem wklepuje piankę i wygniatam je i susze i biegam w loczkach do następnego mycia, nie rozczesując ich.

Kania 82, Wisienka - ja napady słodyczowe gaszę cola light, twarożkiem z cynamonem i słodzikiem albo kefirem owocowym 0% no i oczywiście naszymi słodyczami portalowymi, ale to wymaga wcześniejszego przygotowania, czy to sernik czy zebra..... Od czasu do czasu robię sobie naszą Nutelle z granulowanego, odtłuszczonego mleka albo budyn, zwykły bez cukru za to ze słodzikiem. I jakoś idzie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandra odnosnie kota i tabletki;ja wiem,ze to baardzo trudne jest:)najlepiej wez kota ze swoim Damianem;on niech go mocni trzyma (tak jakby na stojaco)Ty mu otworz mordke i jak najglebiej palcem popchniej tabletke do gardla majac juz obok siebie przygotowana wode i lyzeczke i wlej mu troche do pyska tej wody z tej lyzeczki- to wymusi u kota odruch polykania i potem pomasuj mu krtan w jedna strone( do dolu..w sensie ze w strone brzuszka)uwierz mi to jest moj najpelszy sposob podaniu kotu tabeltki a wiem co mowie:)podawalam niejedna.Tylko tak masz pewnosc,ze on ja naprawde polknal;a na co ten antybiotyk znowu?latwiej by Wam bylo podac w iniekcji

spadam do pracy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich popołudniowo. U mnie dziś prawdziwy listopad.pada i zimno że nic się nie chce-no może oprócz jedzenia.U mnie dziś taki napad na słodkie że ugotowałam budyń i prawie cały sama zjadłam. waga raz w dół raz w góre ale to minimalnie także nie jest źle.I NARESZCIE WRÓCIŁ MÓJ SUWACZEK!!! Po milionach prób chyba.Smutno mi bez niego było.

Powiedzcie mi czy nam wolno sezam?Bo wiem że ktoś kiedyś pisał że chlebek posypuje,ale nie znalazłam czy można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandra odnosnie kota i tabletki;ja wiem,ze to baardzo trudne jest:)najlepiej wez kota ze swoim Damianem;on niech go mocni trzyma (tak jakby na stojaco)Ty mu otworz mordke i jak najglebiej palcem popchniej tabletke do gardla majac juz obok siebie przygotowana wode i lyzeczke i wlej mu troche do pyska tej wody z tej lyzeczki- to wymusi u kota odruch polykania i potem pomasuj mu krtan w jedna strone( do dolu..w sensie ze w strone brzuszka)uwierz mi to jest moj najpelszy sposob podaniu kotu tabeltki a wiem co mowie:)podawalam niejedna.Tylko tak masz pewnosc,ze on ja naprawde polknal;a na co ten antybiotyk znowu?latwiej by Wam bylo podac w iniekcji

spadam do pracy

Dzieki Iryss za zainteresowanie Pani doktorowo:) mam juz spsob, jak daje mu rybe to wylize wszystko tak, ze prawie dno miseczki zje, juz nie raz probowalam sie z nim silowac kiedys wczesniej zeby mu cos wepchnac do pyska ale to jest masakra.A antybiotek dostaje przeciwinfekcyjnie, w sumie to dla mnie on juz ok byl na drugi dzien (zranil sobie lapke), no ale vet kazala przez tydzien no to bede dawac.Zaraz ci wysle vitalie:)

Wrocilam z silowni, moja kondycja sie chyba rozwija i poprawia bo dzis pocwiczylam troszke wiecej niz wczoraj...jestem na 3 dni na bialkach, wiem, ze dukan nie pozwalal cwiczyc w tym okresie tylko nie wiem czemu...jak sie tam dobrze czuje tylko mam nadzieje, ze jak sportowcy ktorzy sa na swoich bialkowych dietach i nabieraja masy , ze u mnie takiego efektu nie bedzie...to by bylo dopiero:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jak sie czegos uczepie to juz konca nie widac. zachecona spadkiem od wczoraj znow zrobilam sobie na obiad megaslodkiego nalesniczka wedlug waszego przepisu, czyli: 2 lyzki maki kukurydzianej, troche mleka, jajko, slodzik, aromat. Po usmazeniu dodaje serka homogenizowanego 3% ze slodzikiem, to daje wrazenie bitej smietany. Pychotka. Na szczescie jest spadek -0,3 od wczoraj, to dopoki bedzie spadek, moge sobie na to pozwolic :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jak sie czegos uczepie to juz konca nie widac. zachecona spadkiem od wczoraj znow zrobilam sobie na obiad megaslodkiego nalesniczka wedlug waszego przepisu, czyli: 2 lyzki maki kukurydzianej, troche mleka, jajko, slodzik, aromat. Po usmazeniu dodaje serka homogenizowanego 3% ze slodzikiem, to daje wrazenie bitej smietany. Pychotka. Na szczescie jest spadek -0,3 od wczoraj, to dopoki bedzie spadek, moge sobie na to pozwolic icon_mrgreen.gif

mniam ale mi smaka na nalesniki narobilas :D

dzisiaj juz za pozno bo juz po obiadku jestem (udka z kurczka + gotowany kalafior), ale jutro jestem juz na bialeczkach, wiec napewno zrobie sobie nalesniczki. i gratuluje spadku :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie.

Leila i Boguniu - bardzo dzięuję za słowa uznania, teraz jak już udało mi się zrzucić ten balast to wydaje mi się że nie było trudno, ale momentami to miałam dość serków i kurczaków (to fakt). Patrzę na siebie i widzę trochę wałeczków, to co było wcześniej aż strach pomyśleć. Przydałby mi się aerobic tylko u nas na dzielnicy w wakacje to raczej przerwy mają, a poskakałabym troszkę.

Nie wiem co z tym latem ale jadąc do trójmiasta to pamiętajcie o sweterkach bo tu ciągle chłodno, czasem w środku dnia jest gorąco, ale rano i wieczorem to już raczej wiosenne temperatury.

Najwięcej zjadam owoców, choć czasem zjadam chlebek ziarnisty z serem lub wędlinką, a dzisiaj zapomniałam o białkowym czwartku także jutro same białeczka. Choć uczty wciąż nie zrobiłam :mrgreen:.

Pozdrawiam i do potem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saga ja wiem, że to ma być Uczta Królewska, z prawdziwego zdarzenia... ale skoro nie możesz się przełamać, to może chociaż do obiadu, do sosu z mięsem zrób sobie kaszę gryczaną albo jaglaną, do tego surówka i jakiś deserek ? Może to taka wersja light, ale chyba lepsza niż żadna.

Właśnie czytam książkę, przypominam sobie zasady III fazy, muszę się troszkę psychicznie oswoić :mrgreen: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saga ja wiem, że to ma być Uczta Królewska, z prawdziwego zdarzenia... ale skoro nie możesz się przełamać, to może chociaż do obiadu, do sosu z mięsem zrób sobie kaszę gryczaną albo jaglaną, do tego surówka i jakiś deserek ? Może to taka wersja light, ale chyba lepsza niż żadna.

Właśnie czytam książkę, przypominam sobie zasady III fazy, muszę się troszkę psychicznie oswoić :mrgreen: .

Heh też zaczynam zagłębiać się w trzecią fazę i psychicznie się nastawiam.Ale u mnie to jeszcze potrwa pewnie,niby mało zostało ale jakoś ciężko przeminąć tę kolejną barierę dla mnie 60 kilogramów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.