Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Asiek25 na 2 fazie jak najbardziej możesz jeść protalkowe deserki - byle tylko zawierały dozwolone składniki :) Tak więc smacznego - a ja dziś robię galaretkę z jabłkowego Vivata biedronkowego :) Sama słodycz ;) Aż mi ślinka cieknie jak sobie pomyślę, że jutro taką zimniutką i słodziutką zjem sobie ;)

Jakoś po tym wczorajsyzm obżarstwie to mnie dziś nie ciągnie do jedzenia... tzn coś niedozwolonego to napewno bym zjadła - ale postanowienie to postanowienie !!! Będę twarda :P

Już dziś mi przysżła teściowa znowu lody proponowała - amówiłam wczoraj, zeby niczym nie dziś i jutro nie kusić!!!! A ona jak zawsze swoje - ale nie dam się :P

No to super jutro cos wyczaruje z tym serkiem:)Mam tez budyn bez cukru zrobie na mleczku 0 % to tez bedzie cos pysznego na podwieczorek no i zarowna na tydzien z proteinkami jak i bez:)

Ach te tesciowe nie rozumieja jak sie im raz mowi, ale to pewnie z zazdrosci byle bys nie wygladala lepiej od niej heeh nie daj sie:)

p.s.Jak w koncu jest w tej diecie z maką kukurydziana czy moze ona byc stosowana czy skrobia musi byc bo rozne opinie czytalam na ten temat, make kuku mam juz w szafce a skrobii nigdzie w sklepch nie widzialam:(

HELP ME:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholerka chyba zgrzeszylam ale nie swiadomie, do dzisiejszej surowki dodalam troszke kukurydzy z puszki a dopiero teraz doczytalam ze jest zabroniona:((((((

Ciekawe jak sie ta niewiedza na wadze odbije:/

Cholerka jakos nieuwaznie musialam ten rozdzial czytac, zla jestem na siebie:(

Czy ktos juz zrobil podobna glupotke jak ja jesli tak napiszcie jakie byly skutki??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mahenko zastoje chwilo zdarzają się.. Powodów może być mnostwo - może za mało piłaś, może za mało jadłaś, może za dużo piłaś lub jadłaś tuż przed zasnięciem, może jesteś przed/ w trakcie okresu no i woda tak łatwo nie schodzi z organizmu.... Generalnie na diecie waga i tak ślicznie leci na łeb na szyję, więc chwilowe postoje można przeżyć :) MI czasem zdarzało się, że waga przez tydzień stała w miejscu lub spadała o 0.1kg. Ale w rezultacie jak patrzałam wstecz( bo zawsze npotowałam wszystkie swoje poranne wagi) to okazywało się, że po około tygodniu i tak było około 1kg mniej :) Tak więc nie martw się - na pewno się ruszy :P

I26 ja jenak na Ciebie czekam ;> Dzisiaj po moich wczorajszych szaleństwach waga pokazała 60.3kg. Skoro Nie chciałas szybciej do mnie dotrzeć, to ja idę w Twoją stronę :) Ale mam nadzieję, że tokoniec moich wzrostów!!!! Dziś już było białkowe śniadanko - puszka tuńczyka z serkiem wiejskim :P i szklanka Coli Light :) Na obiad będzie cycek kurakowy, A CO potem pomyślimy... Dziś i jutro musze się trzymac ;) Trzymajcie sie i Wy - jade na slonko... nie bardzo mi sie chce samemu gdzies opalac, wiec jade polazic chociaz nad Wisla ;) Zawsze to moze troszke slonka sie znowu zlapie :shock:

Buziaki

Czekaj kochana czekaj ,tylko nie wiem kiedy się mnie doczekasz!mi waga stoi jak zaklęta ale to tylko i wyłącznie moja wina.Zreszta ostatnio zrobiłam taki eksperyment że nie robiłam dni białkowych jakiś czas tylko same warzywne.No i niestety drobna i nie drobne grzeszki spowodowały że waga się zatrzymała,ale też nie rosła.Muszę się przyznać że przez kilka dni zajadałam się owocami niedozwolonymi w trzeciej fazie nawet a mianowicie CZEREŚNIAMI ale co począć jak one na niejednym drzewie u mnie na podwórku rosną. Ale od dziś jestem już grzeczna dziś same białka przez cały dzionek i dużo wody-zobaczymy co jutro waga pokaże.jak coś to pociągne białka do niedzieli(co nie jest teraz łatwe) i zobacze czy to coś da.Jak nie to przechodzę na trójkę i utrwalam bo to nie ma sensu taka walka z samym sobą.

A tak wogóle to zastanawiam się nad moją wagą.Ja mam elektroniczną i wskazuje mi wagę w granicach 60,5 a mama ma taką starszą nie elektroniczną i ona jest bardziej łaskawa i pokazuje mniej o 2 kilogramy.Ale to pewnie ta moja jest lepsza co????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to super jutro cos wyczaruje z tym serkiem:)Mam tez budyn bez cukru zrobie na mleczku 0 % to tez bedzie cos pysznego na podwieczorek no i zarowna na tydzien z proteinkami jak i bez:)

Ach te tesciowe nie rozumieja jak sie im raz mowi, ale to pewnie z zazdrosci byle bys nie wygladala lepiej od niej heeh nie daj sie:)

p.s.Jak w koncu jest w tej diecie z maką kukurydziana czy moze ona byc stosowana czy skrobia musi byc bo rozne opinie czytalam na ten temat, make kuku mam juz w szafce a skrobii nigdzie w sklepch nie widzialam:(

HELP ME:)

Hej imienniczko sprawdź skład budyniu bo pewnie jest w nim skrobia ziemniaczana której nam raczej nie wolno.

Nie wie ktoś co zrobić żeby się nie ugotować? u nas niby dziś ciut popadało ale bardziej to przeszkadzało niż pomogło - upał był bez przerwy a wracałam akurat z pracy i nawet szyby nie mogłam otworzyć :) samochodzik oczywiście bez klimy mam :)

I pochwalę wam się czymś jeszcze bo jakoś tak jak drugą rodzinkę was traktuję :P kieckę sobie uszyłam, nie ma kto mi zdjęć teraz zrobić więc wrzucę jutro, teraz pokażę tylko pierwowzór który mnie wczoraj zafascynował i śnił mi się pół nocy, niestety nie dość że kiecka z zeszłego roku to jeszcze z cholernie drogiego sklepu. Więc nie do zdobycia ( na all już szukałam), i tak myślałam o niej aż przypomniała mi się spódnica którą kupiłam kiedyś w lumpku z myślą że kiedyś na coś ją przerobię bo duża byłą ale materiał był ładny. Moja kiecka jest granatowa w takie drobne błękitne i białe ciapki i dekolt na plecach mniejszy, ale poza tym udało mi się odwzorować chyba korzystając tylko z tych zdjęć co w linku http://fashiontoujoursmonamour.blogspot.com/2010/07/jedna-sukienka-na-3-sposoby.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny pooomocy zaczynam podjadac rozne roznosci trzecia faza mi nie idzie nawet jednego proteinowego dnia nie umiem utrzymac lody lody i lody jestem anormalna co myslicie zeby powrocic do drugiej fazy i troche ja jescze pociagnac moze jeszcze niedojrzalam do trzeciej waga niby ok rano zawsze ta sama ale boje sie tego obzarstwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej imienniczko sprawdź skład budyniu bo pewnie jest w nim skrobia ziemniaczana której nam raczej nie wolno.

Nie wie ktoś co zrobić żeby się nie ugotować? u nas niby dziś ciut popadało ale bardziej to przeszkadzało niż pomogło - upał był bez przerwy a wracałam akurat z pracy i nawet szyby nie mogłam otworzyć :) samochodzik oczywiście bez klimy mam :P

I pochwalę wam się czymś jeszcze bo jakoś tak jak drugą rodzinkę was traktuję :P kieckę sobie uszyłam, nie ma kto mi zdjęć teraz zrobić więc wrzucę jutro, teraz pokażę tylko pierwowzór który mnie wczoraj zafascynował i śnił mi się pół nocy, niestety nie dość że kiecka z zeszłego roku to jeszcze z cholernie drogiego sklepu. Więc nie do zdobycia ( na all już szukałam), i tak myślałam o niej aż przypomniała mi się spódnica którą kupiłam kiedyś w lumpku z myślą że kiedyś na coś ją przerobię bo duża byłą ale materiał był ładny. Moja kiecka jest granatowa w takie drobne błękitne i białe ciapki i dekolt na plecach mniejszy, ale poza tym udało mi się odwzorować chyba korzystając tylko z tych zdjęć co w linku http://fashiontoujou...-3-sposoby.html

Dzięki za przywrócenie do pionu:P :) (przed spozyciem sprawdze na pewno)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w upalną nockę.

Szczęśliwi Ci u których padało. U mnie ani kropelki deszczu.

Jestem w pracy i pot spływa po d....... Pocieszam się jednak,

że jeszcze w piątek jeden dyżur i upragniony urlop. Wprawdzie

nie jadę na wczasy ale do taty do Częstochowy. Trochę odwiedzę

rodzinkę,trochę pojeździmy po okolicach i weźmiemy się z mężem

za malowanie u taty. Niestety jest już trochę schorowany i trzeba

mu pomóc.

Wszystkim którzy już są ,albo wkrótce wyjadą życzę udanego

wypoczynku.

Mahetko witam cię serdecznie . Ja też jestem od niedawna w tej

rodzince protalowej i jest super.

Moja waga jak wczoraj 9.6 kg mniej. Od piątku warzywka a wkrótce @

to pewnie troszkę wzrośnie. Ale przeczekam.

Asiek koniecznie pokaż się w nowej kiecuszce. Wygląda super.

Pozdrawiam i wracam do obowiązków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczyny ja juz u mamy:)

Szybciutko odpisze na to co poczytalam:)

Maliszko nawet nie wiesz jakmi Ciebie brakowalo:)bardzo czesto myslalamsobie, cotam u Maliszki, odwiedzaj nas czesciej!!!!

Protanka mojemu narzeczonemu na moje skargi opadaja rece...on mnie uwaza za sex bombe i tak powinno byc:) ale od tego sa narzeczeni zeby nas kochac pomimo wszystko:)

Misiek dzieki:)

Nie moge teraz wiecej pisac, spadam,papa:)pozdrawiam z pl!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam was pięknie w słoneczną niedzielę

mam nadzieje że dzisiaj uda mi się z rodzinką nad jezioro jakieś jechać bo ten upał jest straszny ale ja to lubie jak słońce świeci no i muszę się pochwalić że właśnie pokonałam granicę połówki i strasznie się cieszę :shock:

pozdrawiam

czy ktoś wie czy malinowa przeszła już na 3 fazę bo się nie odzywa

i magdzik gdzieś znikła a nie wspomnę już o marudzie która wprowadza dreszczyk emocji ;)

miłego dnia

Oto i jestem wreszcie :)

I to nawet na III fazie, która bardziej przypomina II z grzeszkami ale po kolei...

III fazę zaczęłam 4lipca oczywiście od królewskiej uczty :) wtedy waga pokazywała 59,1kg. W czwartek 8.07 pokazała 58kg ale było to spowodowane tym, że prawie nic nie jadłam bo miałam gigantyczne problemy i ostatnią rzeczą o której myślałam było jedzenie czegokolwiek, bywało tak, że cały dzien przeżyłam na serku wiejskim...ale uwierzcie, że wolałabym ważyć ten 1kg więcej a nie przechodzić tego wszystkiego bo to się jeszcze za mną ciągnie i podejrzewam, że niestety szybko nie przestanie. W piątek zorganizowałam sobie drugą ucztę i jak wypiłam do niej piwo to w te upały nie umiałam już sobie go odmówić...od piątku do poniedziałku wypijałam codziennie po jakieś 3 piwka. W ostatnią niedzielę zorganizowałam sobie trzecią ucztę ale wieczorem całkiem spontanicznie zorganizowaliśmy grilla i absolutnie nie byłam na niego przygotowana żywnościowo więc pożarłam tonę kiełbasek i jeszcze skubnęłąm ze 2 może 3 kawałki cywilnego ciasta. Oczywiście musiało odbić to się na wadze ale we wtorek i środę zrobiłam dni białkowe i na dzień dzisiejszy jest jakieś 59kg, jeszcze na pewno czwartek zrobie proteinowy i może piątek jak się uda...zobaczymy jak wyjdzie.

Poza tymi wpadkami w ostatni weekend moja III faza jest trochę zmodyfikowana bo o dziwo jakoś nie mam bardzo ochoty na nowe produkty. Zdaża mi się raz na jakiś czas zjeść kromkę chleba dziennie, raz chyba jadłam makaron i odrobinkę sera żółtego. Owoców prawie wcale, kilka malin tylko, nawet z warzywami bardzo nie szaleję.

Mam nadzieję przeżyć najbliższy weekend bez żadnych wpadek, mam nadzieję, że się uda. Najgorzej właśnie odmówić mi sobie piwa w taka pogodę bo od dawna właśnie zimne piwo stosowałam jako najlepszy ochładzacz na upalna dni :P

A teraz wrzucam wam zdjęcia z przed diety i po. Pierwsze jest co prawda z sylwestra tego roku ale nie mam chyba takiego z lutego chociaż jak coś znajdę gdzie będzie lepiej mnie widać to obiecuję, że wstawię :P a drugie zdjęcie robione wczoraj na szybko..nie widać na szczęście moich nóg na nim więc całokształt wygląda jako tako ;)

Ok, lecę spać, dobranocka :*

post-19096-1279148406,4002_thumb.jpg

post-19096-1279148451,2761_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiek25 budyniu jeszcze ani razu nei robiłam. Wiem, że dziewczyny czasem jadały, ale pamiętaj, że tam jest jednak mąka... A kukurydziana.. najlepiej skrobia - można zamówić na stronie bezgluten.pl chyba. Ale też ponoć dziewczyny i mąkę stosowały, jak już nie miały wyjscia - ale pamietaj, ze limit to bodajze 1 lyzka dziennie ( i to tez pod warunkiem, ze waga ci spada!).

Apropo głupotek i niedoczytania, to mi Mama na 3 dniu uderzeniówki chyba zrobiła placuszki z dodatkiem odrobiny zwykłej mąki. Ale mi wtedy generalnie ładnie waga spadała i nei widziałam żadnej różnicy - chociaż fakt faktem, że jak juz sie dowiedzialam, ze nie wolno, to bardzo malutko tych placuszkow jadlam...

Kurde tak sobie mysle, ze tyle czasu poswiecilam, i tyle wyrzeczeń, zeby teraz dwoma w sumie glupimi napadami na slodkie zrobic sobie taki numer..

waga dzisiaj caly czas kolo 60kg i nie wiem co mam robic... czy probowac znowu schudnac do tych 58 twardo, czy jednak utrwalac - boje sie jednak, ze jak zaczne to utwalac, to waga jeszcze odrobine podskoczy, ehhh... Glupiutka Gosia!!! A moglo byc tak pieknie... moglam utrwalac 57.7 :) a nie rzucac sie odswietnie niby na slodkie!!! Eh zobaczymy - dzis 1 bialkowy za mna - jescze jutro na penwo - zobaczymy co bedzie z waga i zdecyduje co dalej... Izuś (I26) bierzemy się do kupy, co !? Może razem będzie raźniej i łatwiej nie łamać się ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny pooomocy zaczynam podjadac rozne roznosci trzecia faza mi nie idzie nawet jednego proteinowego dnia nie umiem utrzymac lody lody i lody jestem anormalna co myslicie zeby powrocic do drugiej fazy i troche ja jescze pociagnac moze jeszcze niedojrzalam do trzeciej waga niby ok rano zawsze ta sama ale boje sie tego obzarstwa

Ja widze, ze cos ostatnio nam silna ola slabnie... Dziewczyny bierzmy sie do kupy, spiac sie w sobie i doprowadzic do konca, co zaczelysmy!!!!

PS ja wczoraj tez stwierdzilam, ze lodowy potworek jestem, jak juz sie dorwe do lodow, to moglabym jesc w nieskonczonosc.... no niestety trzeba sie ograniczyc... Ale tyle dawalysmy rade , wiec damy i teraz, mimo ze pogoda nie bardzo sprzyjajaca.. Ale bedzie ok - AZ Ty sie ciesz, ze ci waga hociaz stoi, bo moja to skoczyla, ze szok... a teraz placz i lament... A my to przeciez powinnysmy miec mega dodatkowa motywacje i mobilizacje - nasze wesela !!!!!

Mambo wylądasz super !! :) I zagladaj do nas częsciej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim!!! icon_mrgreen.gif

Maliszko, Ty nasz kochany kocie w czapce!!! Jak fajnie, że znowu jesteś z nami. Dzięki za gratki, no.. szybko poszło - ale to dobrze.. bo tylko mielibysmy dodatkowe zmartwienie icon_redface.gif

Mambo jaka z Ciebie IDEALNA modelka.

Dzisiaj w pracy mamy imprezę Finałową Totka Piłkarskiego!! Odstawialiśmy wyniki tych meczy.. Z mojego działu nikt nie zajął wysokiego miejsca, ale ja i tak byłam od nas najwyżej.. Bo na 5 miejscu!!! I za to dostanę od kierownika.. 12 PIW!!!!!!!!!!!!!!!!!! A, że tyle ludzi z mojego działu brało udział w tej imprezie to się z nimi podzielę, żeby nikt nie czuł się pokrzywdzony. Adaśkowi i tak bym tyle nie pozwoliła wypić. Dostanie jedno ale i tak ma satysfakcję, że 'coś' wygraliśmy. Dwa lata temu byliśmy na 4 miejscu i też dostaliśmy nagrodę - ale to była nagroda dla najwyżej usytuowanej pani na liście.

Ale to nic - mamy na sali takiego 'ciążowego proroka' i ostanio (dwa lata temu) 'zauważył' dwumiesiączną ciąże u koleżanki z innego działu.. U mnie jeszcze nie zauważył - choć pytałam icon_mad.gif Ale tradycji stanie się zadość, co mistrzostwa to dziecko icon_wink.gif

Miłego dnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Kochane KoBiałki,

dzięki Marudko i Sandro hurra ktos mnie jeszcze pamięta!!!

U mnie znowu będzie upał, mam już dośc bo padla mi klima w pracy akurat w moim pokoju i dopiero dzisiaj przyjdzie serwis. Wczoraj chodziły dwa wiatraki i było 29 st.

Trzymajcie kciuki, bo idę dzisaj do dewelopera w sprawie zmiany lokum.

Mój starszy syn wybył dzisiaj pod namiot dzięki czemu pobódka była o 4 rano.

Zgadzam się figura Mamby to ideał do którego nie sposób nawiązać gratulacje!!! Ale ta babeczka sprzed tez bardzo mi sie podoba; )

AZ1809 trzymaj się, bo to nie sa przelewki. BYła tu dziewczynka co zarzuciłą dietę w III fazie i przybrała więcej niz zrzuciła. Mnie wystarczył tydzień szaleńswa na wakcjach i znowu płyne pod prąd : )))

Asiek25 widzę lubuskie witaj dziewczyno to moje miejsce urodzenia "...nad rzeką Bobrem koło Żagania rodzina Bobrów miała mieszkania..." ; )

Asiek84 zdolna dziewczynko czekam na tę kieckę, sukienka na linku wygląda very sexi ; )

Jolciu życzę miłego urlopu ale bez grzeszków.

I26 mam ten sam problem z wagą i wyciagam średnią : )

Gosiulek, co to za Vivat w Biedronce ?? A teściową kusicielkę trzeba pogonić : ) Moja juz ostentacyjnie kupuje trzy batony lub czekolady: dla synusia i dla wnuków, a synowej daje buzi i powtarza" trzymaj wagę Magda, bo świetnie Ci idzie" : )

Życzę mniejszego upału i miłego dnia wszystkim ProtoLudzikom. Ja dzisiaj na białeczku zgodnie z III fazą, ale robię dwa dni białkoe drugi po weekendzie pewnie wiecie dlaczego : ))))) ******

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej hej!

MALISZKA!!! :D - ah mnie też długo nie było na forum i nawet nie wiedziałam, że Ty też tak pzrestałas tu zaglądać... niemniej teraz jak te 2 czy 3 tyg zaglądam to faktycznie nie było Cię widać. Ściskam Cię serdecznie na powitanie, oczywiście, że pamiętam o Tobie :oops:. Piekne kaszubskie widoki! Ty mieszkasz na Kaszubach, czy to był urlop...? - bo już kurczę nie pamietam... Ah widzę, że z dietą różnie... cóż, u mnioe też różnie... od czerwca skapitulowałam i jak to jest w suwaczku - zdrowo jem. Nie robię konkretnego utrwalania, choc staram się kontrolować to co jem... Waga mi stała na tej suwaczkowej od lutego tego roku (miałam zwyżkę na Wielkanoc bo nagrzeszyłam, ale po tygodniu ścisłych białek ja zgubiłam... i dalej waga ANI RUSZ), więć miesiąc temu się naparwdę wkurzyłam na to wszytsko i "zmodyfikowałam nie do poznania" :)... Póki co nie jest źle :P. Od jesieni będziemy się najwyżej spinać na kolejne podejście...

A nawiasem mowiac - ah muszę Ci się pochwalic :) - jestem juz dyplomowanym LEKARZEM!!! :D

MalinowaMambo - chyba nawet nalezy powedzieć, że wstyd że tu takie fotki zamieszczasz :P Pzred dietą nie powiedziałabym że jej potrzebujesz... po diecie? - o Matko Święta, jesteś lachon i tyle... wąsko wszędzie... w BIODRACH wąsko! pieknie! Ah zazdroszczę... :P zazdroszczę i tej wagi bo i moim celem ona była a jednak.... :D

Sandro - wypoczywaj wypoczywaj, kup tu otręby i zjadaj rano na czczo, może same pszenne (ale czyste, bez dodatku żadncyh jabłek suszonych), bo one zaśluzowują jelita porządnie i mają powodować mniejsze wchłanianie się tego, co do jelit wpadnie... Może to uchroni Cię przed powaznymi konsekwencjami grzeszków, których oczywiście Ci nie życzę, ale.... wiem jak jest i wiem, że jesteś W DOMU, i że to bardzo trudne tak całkiem się odciąć od pzryjemności... Ja mma taki sam mazurski dylemat, ale już wczoraj przygotowałam sobie otręby na wyjazd - zmieszałam także pszenne z owsianymi ale w proporcji takiej, że więcej jest pszennych....

Aa... i odwiedzaj tych zapalnowanych lekarzy! Nie chcę namawiać, ale "nauczona przykładem Iriss" zapytam może, czy nie chciałabyś się wybrać kontrolnie do ginekologa? :P Na wyspach macie jakiś straszny problem z dostaniem się do nich, a jednak TO WAŻNE, by przynajmniej raz na 2 lata robic cytologię i kontrolne USG przezpochwowe. Pomysl więc, nie trudno jest znaleźć prywatnie ginekologa który Cie pzryjmie w Gdańsku czy u Ciebie w mieście w ciągu najbliższych dni :D. Szczerze zachęcam!

Wczoraj jednak przemalowywałam te paznokcie u nog.... kurcze ponad godzina roboty ze schnięciem wszystkich warstw lakierów i utwardzaczy ;). Dziś miałam w planie pojechac na plażę na jakieś 2h, dlatego też tak rano wstałam (lubie takie pzredpołudniowe plażowanie), ale... choc jest ciepło to jednak niebo pokryte chmurkami nad trójmiastem... no i chyba nie ma co, bo w takiej aurze nad wodą może być nawet chłodnawo... Cóż - "dopalę się" w mazurskim słońcu ;).

Chciałam wczoraj kupić ten SUDOCREM, ale eh... nie kupiłam, bo jak zobaczyłam ten słoiczek 60g to stwierdziłam, że na 10 lat mi starczy :shock:. Poprosiłam o najmniejszą gramaturę licząc na taki mini słoiczek jaki widywałam czesto u młodych mam w szpitalach na położnictwie, i który teraz widziałam u mojej Przyjaciółki też i jej miesięcznego Synka. Mysląłam, że takie maleństwa (pewnie ze 20-30g) nie są dostępne w handlu :) i stanowiły materiał promocyjny w "paczkach wyprawkowych" wręczanych dzieciaczkom z okazji przyjścia na świat... Więc klops... bez sensu że nie sprzadają takich opakowań, ten krem jest bardzo wydajny i dla "zwyklych" ludzi też powinien być dostępny w takich małych porcjach...

Dziś muszę zrobic jeszcze porządek z dłońmi... nie skrócenie paznokci do zera i nie zabezpieczenie ich odżywką grozi wszelkim ich połamaniem na Mazurach, już nie mówiąc o tym, że żadnej liny się porządnie nie pociągnie jak Cie własne paznokcie kują w zaciśniętą dłoń... Poza tym w końcu jadę na 2 tyg - i tak urosną przez ten czas...

Jutro czeka mnie zabiegany dzień, uwieńczony pakowaniem (mam sporo dylematów w tym roku, bo prognozy sa obiecujące, ale jednak nie powinnam pokusić się o wyjazd na żagle bez ciepłej czapki i rękawiczek, i kurtki p/deszczowej, i ciepłej bluzy i zabudowanych butów... a jednak to dodatkowy gabaryt w plecaku... i jak się patzry na to słońce za oknem to aż coś w środku kzryczy: po co?! :) ). Wieczorem chcę też upiec muffinki z bakaliami (daję orzechy włoskie i żurawinę głównie, czasem trochę pestek dyni i kokosa), mam bardzo fajny sprawdzony przepis (oparty na kefirze)... muffinki są takie bardziej zbite (nie w stylu piaskowych babeczek), świetnie nadają sie na takie wypady własnie "gdzieś", czy na piknik jakiś... bo łątwo je ze sobą zabrać i sa takie, że się nie rozpadają w drodze...

No nic, zmykam.... życzę udanego dzionka wszystkim!

Do usłyszenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.