Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

właśnie eksperymentuję w kuchni - w piecu chlebek protalowy, a lodówce wykwintny :mrgreen: deser się chłodzi - zrobiłam coś jakby zebrę z przepisu z odpowiedniego wątku, ale z chudego mleka, stwierdziłam, że prościej i zobaczymy, czy da się zjeść.

W ogóle nagle sobie uświadomiłam straszną rzecz - uwielbiam i umiem dobrze gotować, zawsze robiłam różne smakołyki i ekspertmentowałam ze smakami, kuchniami, itd., same super produkty, ciekawe dodatki i przyprawy, a teraz - olej parafinowy, słodzik, sztuczne aromaty i inne chude, odtłuszczone świństwa.. ło, matko, że tak powiem... :oops:

Ale powiem tak, chudnę, widzę różnicę i coraz lepiej się czuję. A głodna bywam, nie powiem, więc jem i się nie przejmuję. Zastanawiam się tylko, czy od tej ilości jajek cholesterol mi nie skoczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

acha i nie dodałam do mojego deseru 25-30 tabletek słodzika, jak w przepisie, tylko 6 (na ok. litr mleka), próbowałam przed stężeniem - słodkie jak nie wiem, z 25 słodzikami to sobie nie wyobrażam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

super, bałam się, że na warzywkach to się zatrzymuje, widzę, że nie zawsze. Ja na suwaczku zaznaczam wagę poranną, wieczorem jest nawet 1,5 kg więcej, ale się nie przejmuję, tym bardziej, że jestem przed @. Choć u mojego męża też się trochę waga zmienia, a on nie jest przed @ (hłe, hłe)

moja mama tak ma - wieczorem 1,5 kilo więcej, ale rano ma mniej niż rankiem dnia wcześniejszego, więc jest ok -chudnie

ja wieczorem się wcale nie ważę, nie jest mi to do szczęścia potrzebne hehehehe

mam pytanie drogie proteinki, co do tego chlebka. Bo wykorzystuje się mączkę kukurydzianą, a czy ona nie jest przypadkiem dozwolona dopiero w .... 3 fazie?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe, no ja myślę :mrgreen:

mam pytanie do yvy8 albo innej miłej koleżanki, która piekła protochlebek - jak wysoki powinien wyrosnąć? bo z lenistwa, a także skłonności do eksperymentów, po zmiksowaniu otrąb na mąkę dodałam resztę i znowu zmiksowałam i zastanawiam się, czy nie "zabiłam" drożdży - zaznaczam, że używałam suchych drożdży w kuleczkach. Mój chlebek bardzo dobry, ale chyba w ogóle nie urósł :-(

I drugie pytanie a propos tych "dwóch kromek" - specjalnie sprawdziłam - sławny placuszek z 3 łyżek otrąb można jeść raz dziennie - bez względu, czy zrobimy z tej ilości jeden, czy więcej (ja zwykle robię 2), więc jeśli chlebek robimy z 6 łyżek otrąb, to teoretycznie można byłoby zjeść pół "bochenka".. nie żebym bardzo kombinowała.. :D :oops: co Wy na to? no chyba, że drożdże zmieniają postać rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Proteinki po dłużeszej nieobecności.

Widzę że dodałaście przepisik na chlebek, musze go wypróbować, troszkę mi tęskno za kanapką :mrgreen:

Jaki on wychodzi w smaku? Chyba muszę kupić jakąs małą aluminiowa foremke żeby go upiec ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ktoś z Was jest w III lub w IV fazie PROTALU? Bo może jednak to nie działa na dłuższą metę :mrgreen:

na pewno działa, może nie na wszystkich, ale działa.

Dorotaxx jest najdłużej na tej diecie. Jeśli cofniesz się w postach to gdzieś tam jest Jej wynik.

Jako dziecko byłam bardzo chuda (do 18 lat), teraz wiem dlaczego już nie jestem. Jadłam bardzo, bardzo dużo, ale były to praktycznie w większości białka - teraz to wiem - zupki mleczne (które uwielbiałam), twarogi, serki, sery, budynie, kasze na słodko, pierś z kurczaka (innego nie tknęłam), zupy warzywne (moje hobby), no i surówki do obiadów, kalarepy, marchewki, kapusty na surowo, pomidory, ogórki i owoce, najlepiej prosto z drzewa.

Od słodkiego nie stroniłam, jadłam dużo ale umiałam się tym degustować, a dziś - po prostu połykałam wszystko.

Chudnę, a jem to co lubię i wcale nie w małych ilościach. Jeśli mam ochotę na słodkie (ale naprawdę taką wielką) to robię sobie placki ze słodzikiem i aromatem pomarańczowym (bo ten lubię) i nie patrzę na to, że są dozwolone trzy łyżki dziennie. Ta dieta nie jest karą, tylko ma pomóc przejśĆ bez głodowania do odpowiedniej wagi (niekoniecznie wymarzonej). Jeśli będziesz sobie wszystkiego odmawiać, to nie wytrwasz do końca, natomiast jeśli będziesz beztrosko sobie folgować, to ta dieta nie jest dietą Protala.

Dzisiaj na śniadanie zjadłam kilka plasterków szynki z indyka i cały twarożek granulowany ze słodzikiem i posypany cynamonem (pycha....jeśli ktoś lubi cynamon).

Moje dzieciństwo i młodzieńczość, są najlepszym dowodem na to, że ta dieta ma sens i najlepiej dużo z niej wprowadzić do jadłospisu na całe życie.

Ja już wiem jak to będzie wyglądało i ogromnie się cieszę, że na starośĆ zaczynam mądrzeć.

Pozdrowionka i wytrwałości życzę!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.