Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

No a ja chyba będę od nowa przerabiac ksiażke. Wlosy deba mi staneły odnośnie weglowodanów!!!! Patrzyłam przede wszystkim na tłuszcze i ewentualnie zeby było -light. Kupowałam jogurty Jogobelli-light, i serki z lildla z linii Linessa- smakuśnie i'lekko' i okazuje sie , ze chyba nie do konca.....teraz doczytałam wypowiedż jednej z naszych protalowiczek, ze węglowodanow nie może byc więcej niz białka -spojrzałam na pudełeczka i.... no tych węglowodanów jest sporo. Zauwazyłam, że jak malo tłuszczy to dużo węglowodanow i odwrotnie. No i co tym fantem zrobić... Czy byc bardzo ścisły czy jak następna koleżanka podpowiada...' i tak chudniemy..' Co wy na to?????

to jest chyba awykonalne żeby nie przekraczały białek, więc się nie przejmuj

chodzi głównie o to by ograniczyć węglowodany i tłuszcze do minimum i na tym sie skupiaj :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny.

Jestem po badaniach krwi i po wizycie u lekarza. Spadło mi ciśnienie, cholesterol też, hemoglobina w porządku ale poziom kreatyniny nie do przyjęcia. Ja się czuje bardzo dobrze ale lekarz trochę zreformowal mi dietę i teraz już nie wiem czy jeszcze mogę tu przychodzić. Dowiedziałam się że:

Nie wolno używać oleju parafinowego w celach spożywczych , doustnie wyłącznie sporadycznie w celu wywołania wypróżnienia. W żadnym wypadku nie wolno tego przetwarzać w wysokich temperaturach.Tu nastąpił wykład z chemii ale ja miałam z chemii 3 i to tylko dzięki temu że wzorowo prowadziłam zeszyt dlatego nie powtórzę Wam o co kaman. Ale chodziło o to że takie traktowanie własnego organizmu prowadzi niechybnie do choroby nowotworowej - a ja jestem w grupie ryzyka.

Jest szkodliwe systematyczne cykliczne jedzenie samych białek bez udziału warzyw, całkowita rezygnacja z jedzenia owoców na tak długi czas i to do tego o tej porze roku jest podobno głupotą.

Pozostałe sprawy są ok.

Trochę zreformował mi dietę i wygląda na to dobrze zrobił. Zamiast tej nieszczęsnej parafiny olej lniany tłoczony na zimno, do picia 8 szkl dziennie wody z sokiem żurawinowym bez cukru, reszta woda, jeden owoc dziennie obowiązkowo ale przed południem i tez nie każdy. Warzywa codziennie , im częściej tym lepiej ale nie wszystkie. Dieta nazywa się Plan Wypłukiwania Tłuszczu. Czuję się bardzo dobrze, nie mam problemów z wypróżnianiem, znikł gorzki smak w ustach. Waga leci na łeb na szyję.

Czy ja jeszcze jestem w tym klubie czy już nie?

życzę w takim razie dalszego padku wagi i poprawy zdrowia! I pisz z nami jak najbardziej

PS. ja nie zrezygnowałam całkowicie z owoców - co jakiś czas jem jogurty i kremy (linessa) z owoców, ogólnie ja się dobrze czuję na tej diecie, ale skoro tak powiedział Ci lekarz i sama czujesz się nieodpowiednio to jaknajbardziej stosuj się do tego co mówił. Zdrowie jest ważniejsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy że już dawno nic nie schudłam trzymając się kurczowo diety a teraz jakby ruszyło i od połowy tygodnia poszło precz 3 kg. Tylko ciekawe jak długo potrwa ten spadek. No i ten sok z żurawin jest cholernie drogi.

żurawiny też mnie uczulają, ale mają zbawienny wpływ na drogi moczowe..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny.

Jestem po badaniach krwi i po wizycie u lekarza. Spadło mi ciśnienie, cholesterol też, hemoglobina w porządku ale poziom kreatyniny nie do przyjęcia. Ja się czuje bardzo dobrze ale lekarz trochę zreformowal mi dietę i teraz już nie wiem czy jeszcze mogę tu przychodzić. Dowiedziałam się że:

Nie wolno używać oleju parafinowego w celach spożywczych , doustnie wyłącznie sporadycznie w celu wywołania wypróżnienia. W żadnym wypadku nie wolno tego przetwarzać w wysokich temperaturach.Tu nastąpił wykład z chemii ale ja miałam z chemii 3 i to tylko dzięki temu że wzorowo prowadziłam zeszyt dlatego nie powtórzę Wam o co kaman. Ale chodziło o to że takie traktowanie własnego organizmu prowadzi niechybnie do choroby nowotworowej - a ja jestem w grupie ryzyka.

Jest szkodliwe systematyczne cykliczne jedzenie samych białek bez udziału warzyw, całkowita rezygnacja z jedzenia owoców na tak długi czas i to do tego o tej porze roku jest podobno głupotą.

Pozostałe sprawy są ok.

Trochę zreformował mi dietę i wygląda na to dobrze zrobił. Zamiast tej nieszczęsnej parafiny olej lniany tłoczony na zimno, do picia 8 szkl dziennie wody z sokiem żurawinowym bez cukru, reszta woda, jeden owoc dziennie obowiązkowo ale przed południem i tez nie każdy. Warzywa codziennie , im częściej tym lepiej ale nie wszystkie. Dieta nazywa się Plan Wypłukiwania Tłuszczu. Czuję się bardzo dobrze, nie mam problemów z wypróżnianiem, znikł gorzki smak w ustach. Waga leci na łeb na szyję.

Czy ja jeszcze jestem w tym klubie czy już nie?

..... jestem Kochana po koszmarnie ciężkim wypadku: ( przysypało mnie ok. 700 kg gruzu - nerki nie działały przez 3 tygodnie.. 7% szans na przeżycie kiedy przywieźli mnie z tej cholernej zawałki) nie chodziłam, wózek inwalidzki przez pół roku.. lekarze mówili że nigdy nie będę chodzić... poziom kreatyniny muszę kontrolować do dnia dzisiejszego... :sad: ... badania robiłam tydzień temu: wyniki idealne !( że nie wspomnę, że chodzę, 200 długości bawsenu dziennie i.. CHODZĘ!!!!)... ale.. jeśli chodzi o nerki i poziom białka i kratyniny - śledzę na bieżąco bo muszę.... na krótką metę - proteinka sama w sobie nie szkodzi - trzeba tylko bardzo dużo pić żeby nie dopuścić do zakwaszenia organizmu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... moja psiapsióła-farmaceutka cały czas powtarza, że ta dieta to idiotyzm ( sama stosowała Kwaśniewskiego przez 3 miechy!!! :sad: ) reasumując: nie ma zdrowej diety.. każda eliminacja jakichkolwiek składników pokarmowych na coś szkodzi ... na coś pomaga.. ja się czuję dobrze.. wyniki krwi na razie oK ( mimo, że jestem w grupie podwyższonego ryzyka)...co więcej: przestała mnie boleć głowa - a miałam z tym problem przez ostatnie pół roku przy każdym wahaniu ciśnienia!... wierzę, że każdy organizm daje nam sygnały czego potrzebuje-czuję się świetnie-stosuję.. jak zacznie być coś nie tak - modyfikacja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, rzeczywiście jak się komus mowi o swojej diecie- a ta osoba jej nie stosuje- to najczęściej slysze jak to niezdrowo, że to niedobrze i slyszę same ...nie...Ale wytłumaczyłam to sobie tak: jeśli ktos czegos nie stosuje i najczesciej nie wie o co chodzi w diecie to neguje -bo sam nie stosuje diety a moze i chciałby schudnąć- wiec to takie rozgrzeszanie , ze się nie dba o dietę-linię, ja stosowałam rozne diety, które najcześciej bardzo mnie meczyly i tylko czekałam kiedy się skończą bo to byla udreka /nawet prowadzona przez dietetyka- czyli ZDROWO - ale nie psychicznie/. Teraz tak nie jest TO JEST DIETA DLA MNIE- nie meczy mnie, jem co lubię, a że musze zrezygnowac z pewnych rzeczy - to nie dramat. Każdy powinien znalźc dietę dla siebie- którą zaakceptuje w 100%. Jesli zdrowie nie pozwala na diete to trzeba to zaakceptowac i koniec- ZDROWIE NAJWAŻNIESZE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam Proteinki

Przyznam szczerze, że po półtorej miesiąca na naszej diecie jestem już nią znużona. Nie mogę oprzeć się pokusie zjedzenia jakiegoś owocu i chleba, nie wspomnę nawet o słodkościach. Już nawet nie motywuje mnie to że straciłam 7 kg. Nie moge juz patrzeć na nabiał i drób. Muszę na jakis czas zmienić dietę, żeby dac odpocząć mojemu organizmowi i umysłowi ;) Nie mówię tu o obrzeraniu się ziemniakami, kotletami i kanapkami, tylko o innej formie odchudzania, choć na kilkanaście dni. Troszkę zmartwił mnie post Samanty. W tygodniu zrobie sobie badania, tak na wszelki wypadek. Ach i jeszcze coś dla Was na nasze babskie święto ;)

post-2908-1236502118_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Kobietki Proteinowe ;)

Wytrwałości w dniu.. "naszego święta"!! ;)

ps. wczoraj zgrzeszyłam butelką wina półwytrawnego w wigilię święta .. a co!.. raz w roku w końcu!

I dzisiaj 300 gram do tyłu!!!! :D

dzisiaj już grzecznie ale myślę, że.. taki mały grzeszek od czasu do czasu nie jest w stanie zaprzepaścić diety...

w tym tygodniu obiecałam sobie jedno ( malusieńkie, tyci tyci) jabłuszko - nawet czekolady tak mi nie brakuje jak smaku soczystego jabłka..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie potrafię wstawiać cytatów  ;) ;)

Yva napisała

"Start 19.01 - waga 108,1 kg

faza uderzeniowa - 8 dni - spadek 4 kg

I faza warzywna - spadek 0,2 kg

I faza białkowa - spadek 1 kg

II faza warzywna - spadek 0,5 kg

III faza białkowa - spadek 1,4 kg

III faza warzywna - spadek 0,2 kg

III faza białkowa - spadek 1 kg

IV faza warzywna - spadek 0,6

IV faza białkowa - spadek 1,3 kg

V faza warzywna - spadek 0,8 kg

Ogólnie przez 50 dni nowego sposobu odzywiania schudłam 11 kg, przecietny tygodniowy spadek (nie licząc fazy uderzeniowej) 1,2 kg, spadek w obwodach: biust i biodra po 6 cm, talia - 10 cm, udo - 3 cm.

I to by było na tyle"

Zatem ja też napiszę podobnie:

Start 17.01 - waga 107 kg

faza uderzeniowa - 8 dni - spadek 4 kg – 103kg

 faza warzywna 7dni - spadek 0,5 kg – 102,5

 faza białkowa - spadek 0,5 kg – 102kg

 faza warzywna - wzrost 0,5 kg – 102,5kg

faza białkowa - spadek 2 kg – 100,5

faza warzywna - spadek 0,5 kg – 99,5kg

faza białkowa - spadek 0,5 kg – 99kg

faza warzywna - spadek 0,5 – 98,5kg

faza białkowa - spadek 0,5 kg – 98kg

Ogólnie schudłam 9kg, spadek w obwodach: pod biustem i biodra po 6 cm, talia - 10cm, udo - 1 cm. Bardzo mi schudła szyja (kark), bo krótkie korale sięgają zdecydowanie niżej. Na biuście nie mierzę, bo jak można uczciwie zmierzyć coś co wisi  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Kobietki Proteinowe :D

Wytrwałości w dniu.. "naszego święta"!! :D

ps. wczoraj zgrzeszyłam butelką wina półwytrawnego w wigilię święta .. a co!.. raz w roku w końcu!

I dzisiaj 300 gram do tyłu!!!! :D

dzisiaj już grzecznie ale myślę, że.. taki mały grzeszek od czasu do czasu nie jest w stanie zaprzepaścić diety...

w tym tygodniu obiecałam sobie jedno ( malusieńkie, tyci tyci) jabłuszko - nawet czekolady tak mi nie brakuje jak smaku soczystego jabłka..

Ja też jestem za tym żeby od czasu do czasu zgrzeszyć np.jabłuszkiem  ;) .Czasem wypiję drinka oczywiście z colą light  :D Również życzę wytrwałości  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, rzeczywiście jak się komus mowi o swojej diecie- a ta osoba jej nie stosuje- to najczęściej slysze jak to niezdrowo, że to niedobrze i slyszę same ...nie...Ale wytłumaczyłam to sobie tak: jeśli ktos czegos nie stosuje i najczesciej nie wie o co chodzi w diecie to neguje -bo sam nie stosuje diety a moze i chciałby schudnąć- wiec to takie rozgrzeszanie , ze się nie dba o dietę-linię, ja stosowałam rozne diety, które najcześciej bardzo mnie meczyly i tylko czekałam kiedy się skończą bo to byla udreka /nawet prowadzona przez dietetyka- czyli ZDROWO - ale nie psychicznie/. Teraz tak nie jest TO JEST DIETA DLA MNIE- nie meczy mnie, jem co lubię, a że musze zrezygnowac z pewnych rzeczy - to nie dramat. Każdy powinien znalźc dietę dla siebie- którą zaakceptuje w 100%. Jesli zdrowie nie pozwala na diete to trzeba to zaakceptowac i koniec- ZDROWIE NAJWAŻNIESZE.

Ja tam się nie przejmuję tym co ludzie gadają na temat mojej diety.Najważniejsze że chudnę,czuję się dobrze fizycznie i psychicznie,mam gładką cerę,nie jestem głodna,jestem lżejsza i już!!! ;) Jeśli komuś dieta nie odpowiada ze względów zdrowotnych to lepiej zadbać w pierwszej kolejności o zdrowie.Nic na siłę...Tak,TA DIETA JEST TEŻ DLA MNIE!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak i dla mnie ta dieta jest!! ;) Chudnę a to najważniejsze - zdrowie jak zacznie mi szwankować to wtedy przestanę i zacznę się zdrowo odżywiać!! ;)

Wznawiam moje pytanie: czy można w pierwszej fazie jeść mąkę kukurydzianą??

Odradzam używanie mąki kukurydzianej w pierwszej fazie,wogóle radzę ograniczać jej używanie.Od czasu do czasu można sobie pozwolic  naprzykład na naleśnika,chociaz ja jem dania zawierające mąkę kukurydzianą dość często i chudnę  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.