Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję Śliweczko za miłe powitanie :-)

Ja podchodzę do diety bardzo restrykcyjnie ale niestety nie obyło się bez wpadki otóż bardzo lubię polędwicę surową wędzoną i tak podjadałam codziennie po dwa plasterki aż do wczoraj kiedy to przeczytałam w książce,że wędzonych i surowych wędlin nie jemy w II fazie , ale co tam - co zjadłam to moje ha ha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanko!!!!!!

:-) :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?:

Czy może któraś z Was wspomagała

dietę przez jakieś tabletki spalające

tłuszcz??

A może uważacie, że to zbędny wydatek??

Ja odkąd jestem na PROTAL takie biorę

tak na wszelki wypadek... Ale chyba mi

to nie wiele pomogło.

Ale w końcu zainwestowała w pożądną

wagę - więc teraz przynajmniej będę widzieć

te GRAMY :???: co spadają!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Maruda w książce podają że nie powinno się wspomagać spalaczami, ani białkiem w proszku, tylko tym białkiem z produktów z listy= poza tym zawsze to zdrowsze.

Wydaje mi się że białko z żywności swoje robi, nie wiem jak by organizm reagował gdyby mu pomagać w ten sposób (o ile nie szkodzic)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patryszka121

Dziękuję za odpowiedź! To w takim razie 'zjem' to moje opakowanie

wspomagaczy do końca, a potem już tylko BIAŁKO!

Choć chciałabym żeby waga trochę szybciej leciała w dół

niż tylko 1 kg na tydzień...

Ale nie ma co narzekać - tyle to też coś. W końcu jak

nie byłam na diecie - to na żaden spadek nie miałam

co liczyć..

Chyba jestem w gorącej wodzie kąpana i chce wszystko

na już :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maruda kilogram natydzień to super wynik, pomyśl że za 2,5 miesiąca mogłabyś zgubić 10 kilo, to raczej nie dobrze i nie zdrowo, o ile możliwe. Waga raz bedzie spadała innym razem rosła, u mnie od 2 tygodni jest - 3 kilo, czasem 3,5.

Mam takie pytanie do Was jaki macie system naprzemienny ?

Wyczytałam gdzieś że najlepszy jest 5/5 mam nadwagi 11 kilo, chciałabym 65 ale czy sie uda ? Jaki dla mnie bedzie najlepszy, bo można zmienić w kazdej chwili.

Najgorsze przy tej diecie jest to ze nie mogę sobie wieczorkiem poskubać slonecznika ktory uwielbiam jak nic innego na świecie. Obejde sie bez słodyczy, czy czegokolwiek, ale słoń.. cięzko.

pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 kg na tydzień to świetny wynik! ja niestety dłużej muszę czkać na efekty wagowe, chociaż obwody napewno spadły (przynajmniej w pasie)

stopstres I bardzo dobrze, że napisałaś! lepiej zgrzeszyć i się przyznać niż mieć to potem ciągle w głowie i na sumieniu. Ważne żeby po takim grzeszku wrócić szybko do diety ^^

Ja nie zgrzeszyłam jeszcze (na diecie jestem od 1 lutego) ale czeka mnie chyba duża próba niedługo (ojej)

Śliweczka HAHAHAHAHAHA Moja mama ostatnio wypowiedziała się na forum w sprawie tarczycy, a moderatorka forum ją skrytykowała i wyrzuciła. Dlaczego? Bo moja mama wiedziała więcej niż ona i to musiało ją baaardzo boleć. Są ludzie i taborety - tymi drugimi nie należy się przejmować. jestem pewna że ta krytyka wyrosła z tego, że zaprzeczyłaś ich tezom, że dieta nie działa itp. No i popatrz co może zrobić z ludzi zazdrość! Pamiętaj, my Cię zawsze wspieramy! Bo nie ma to jak wzajemne wspieranie, dzielenie radości z zruconych kilogramów! Nie mam racji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maruda kilogram natydzień to super wynik, pomyśl że za 2,5 miesiąca mogłabyś zgubić 10 kilo, to raczej nie dobrze i nie zdrowo, o ile możliwe. Waga raz bedzie spadała innym razem rosła, u mnie od 2 tygodni jest - 3 kilo, czasem 3,5.

Mam takie pytanie do Was jaki macie system naprzemienny ?

Wyczytałam gdzieś że najlepszy jest 5/5 mam nadwagi 11 kilo, chciałabym 65 ale czy sie uda ? Jaki dla mnie bedzie najlepszy, bo można zmienić w kazdej chwili.

Najgorsze przy tej diecie jest to ze nie mogę sobie wieczorkiem poskubać slonecznika ktory uwielbiam jak nic innego na świecie. Obejde sie bez słodyczy, czy czegokolwiek, ale słoń.. cięzko.

pozdrówka

ja stosuję 5/5 bo podobno najskuteczniejszy (jeśli chodzi o szybkość zrzucania kg)

I o ile faza z warzywami mija baaardzo szybko, zanim się obejrzę, o tyle ta z białkami się dziwnie dłuży. Też tak macie? :-)

PS. Ach dzisiaj śniłam że zjadłam trzy bułeczki z masełkiem i salami - dobrze że to był tylko sen! Ale jaki smaczny, mniam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o ile faza z warzywami mija baaardzo szybko, zanim się obejrzę, o tyle ta z białkami się dziwnie dłuży. Też tak macie?

To jest tak, że jak masz iść na imprezkę na 8 godzin to jest super, dobrze się bawisz, zajadasz bułeczki z masełkiem i salami, pijesz dobre winko i jest gicior !! Czas szybko leci i wracasz do pracy na 8 godzin, masz wiele do zrobienia, ktoś Ci suszy głowę, ktoś inny zawala Cię papierami, i czas ciągnie się nie nieubłagalnie !!

Podobnie u mnie jak mam tydzien z białkami, to sie ciągnie jak smród po gaciach a jak już przyjdzie tydzien z warzywkami, to jeszcze sobie nie poplanuję co z czym i kiedy a juz jest koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam system "odchudzeniewy" 5/5.

W książce gdzieś się doczytałam, że jest on najbardziej

efektywny i daje najszybsze wyniki...

Ja się chyba nie pochwalę swoją wagą - bo chcąc

nie chcąc i tak nie wiele niby ważę.

Tyle tylko, że ktoś tam mi kiedyś wzrostu poskąpił

:-) więc ja też muszę się dietować.

Tyle dobrze, że nie trzeba się głodzić - to jest

najlepsze w tej diecie :?:

I to moja pierwsza taka poważna.. Wcześniej

próbowałam liczyć kalorie.. ale to żmudna

robota! No i mimo przeliczonych kalorii - wiem

teraz, że łącząc pewne składniki ze sobą

i tak mamy nikłe szanse na schudnięcie.

Kiedyś, oj sporo czasu nie jadłam w ogóle

mięsa.. i chyba niestety jak znowu do niego

wróciłam - to wtedy nabrałam trochę ciałka..

Ale mam nadzieje, że jak teraz poważnie do tej

diety podejdę i schudnę tak jakbym chciała

to już do końca życia będę się pilnować żeby

przynajmniej w jakimś stopniu trzymać się

już określonej wagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli MAHO mamy ten sam system :-) 5/5

Ja jeszcze na szczęście nie śnię o jedzeniu.

Ale samo białko też mnie trochę męczy - ale jaką

ucztę sałatkową sobie robię zawsze w pierwszy

dzień z warzywami MNIAM, MNIAM.

:?: teraz akurat mam drugi dzień białek...

Jeszcze trochę i sobie znowu z warzywkami

poświętuję! Właśnie - mam nadzieje, że na

święta też trafię z warzywkami - bo inaczej będzie

ciężko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patryszka121 myślę tak jak Maho, że system 5/5 jest najbardziej optymalny, Dukan w swojej książce poleca go osobom o nadwadze 10 - 20 kg

chociaż z drugiej strony jaki by system nie obrać to i tak wychodzi 15 dni w miesiącu protein i 15 protal+warzywa.

Ja stosuję 5/5 i póki co na razie nie zmieniam, natomiast moja koleżanka, której się bardzo dłużyło te 5 dni przeszła na 3/3 i jest bardziej zadowolona.

Każdy musi chyba sobie sam dobrać system najbardziej mu odpowiadający :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.