Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

mallinko to powodzenia z tym dodatkowym dniem... ale jak

kiedyś się było 5 dni na samych białkach - to chyba nie będzie

Ci za ciężko przetrwać dwa :D

Ja wczoraj z pracy wracałam w najgorszej ulewie.. klucze mi z kieszeni

wypadły (byłam na rowerze) i tym sposobem złamany mi został kluczyk

do zapięcia do roweru, bo autka mi po nich przejechały, a do domu

tylko się powyginały.. Całe szczęście, że tylko ten jeden mi się złamał

bo miałam jeszcze w moim pęku.. klucze do samochodu...

Zazdroszczę Wam wiecie tego grzeszenia truskawkowego.. Bo to naprawdę

niewiele.. Mnie do truskawek aż tak nie ciągnie - choć cała moja rodzinka

się nimi objada (ja co roku :grin: ...) Mam cięższe grzechy na sumieniu...

Ale nic - waga stoi, dzięki Bogu!!! Cały tydzień na warzywkach teraz

będę więc postaram się tym nie martwić..

Co do truskawek to kupiłam w lidlu taki wielki - pisało - twarożek smakowy

z truskawkami ;) Zrobiłam z niego takie bardziej jogurtowe ciacho.. bo

twarożku zupełnie nie przypominał. Tyle, że raz w życiu (na diecie) nie

miałam problemu ze słodzeniem, bo ten jogurcik był wystarczająco słodki.

Aaaaa... no i wczoraj wybrałam się u mnie do sklepu ALDI.. a tam niespodzianka

- SEREK HOMOGENIZOWANY 0,2% tł. H U R A !!! Już nie będę musiała kupować

w tescko 3%... A do Aldika mam bliżej :-(

UDANEGO DNIA KOCHANE!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj z pracy wracałam w najgorszej ulewie.. klucze mi z kieszeni

wypadły (byłam na rowerze) i tym sposobem złamany mi został kluczyk

do zapięcia do roweru, bo autka mi po nich przejechały, a do domu

tylko się powyginały.. Całe szczęście, że tylko ten jeden mi się złamał

bo miałam jeszcze w moim pęku.. klucze do samochodu...

UDANEGO DNIA KOCHANE!!!

oj pech z tymi kluczami ale jak pisalas dobrze ze tylko jeden zlamany.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marudo ja mam u siebie aldiki chyba ze 4 i powiem ci ze u mnie w tych sklepach to nic nie ma,

obsluga nie mila, syf, kila, i mogila hehe ale mi sie zrymowalo :D

Jak na jeden nawet duży market jeden serek homo - to fakt niewiele... ale chociaż

tyle. Co do obsługi się zgodzę w zupełności.. Ale póki co jest to nowiutki sklep

więc jeszcze mają czysto, a przynajmniej tak wygląda ;)

Ty w niemczech mieszkasz więc może już te sklepy trochę 'oklepane'

a u mnie to chyba drugi taki sklep w polsce... przynajmniej tak głosiła plotka

ja zaczynali go budować.. Ale i tak się cieszę z tego serka... :grin:

W ogóle to przez to iż stwierdziłam, ze skoro Wy tam w niemczech macie tyle

fajnych protalowych, dietetycznych rzeczy - to w naszym niemieckim

sklepie też MUSZĘ coś znaleźć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na jeden nawet duży market jeden serek homo - to fakt niewiele... ale chociaż

tyle. Co do obsługi się zgodzę w zupełności.. Ale póki co jest to nowiutki sklep

więc jeszcze mają czysto, a przynajmniej tak wygląda ;)

Ty w niemczech mieszkasz więc może już te sklepy trochę 'oklepane'

a u mnie to chyba drugi taki sklep w polsce... przynajmniej tak głosiła plotka

ja zaczynali go budować.. Ale i tak się cieszę z tego serka... :grin:

W ogóle to przez to iż stwierdziłam, ze skoro Wy tam w niemczech macie tyle

fajnych protalowych, dietetycznych rzeczy - to w naszym niemieckim

sklepie też MUSZĘ coś znaleźć...

prawda z tymi protalowymi rzeczami ale np. wkurza mnie ze TYLKO sa niemieckie supermarkety, na rynek nie moga sie przebic carfury, auschoun (nie wiem jak to sie pisze) i inne sklepy spozywcze nie mowie tu o ciucholandi bo tego to jest od groma,jakie chcesz marki itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry Wszystkim.

Czuje się dzis jak balonik. Wysadzilo mi brzuch, ze az odstaje. Mam kłopoty z WC, jem otreby( co prawda w formie owsianki przepysznej) ale nie skutkują. Wczoraj zrobilam majonez protalowy i choc konsystencja przypomina prawdziwy, to niestety na sama mysl, ze jest na parafinie mnie wzdryga i nie mogę go jeść. Parafiny samej w sobie napewno nie ruszę, więc kłopoty WC-orskie są mi chyba pisane. Wiem, ze dużo w tym mojej winy ( za mało piję ), ale z tym zawsze miałam kłopoty.

W zwiazku z problemami waga nie psada, a nawet wzrasta ;) , ale mam nadzieję, że to przejściowe.

Zauwazyłam, że u mnie wzrost wagi na tej diecie działa jak kubelek zimnej wody- zaraz zaczynam analizować ile czego zjadłam i co było na tzw. granicy ryzyka :D . Dziś ostatni dzień proteinek, mam zamiar jeść wyłacznie czyste proteinki, bez żadnego dodatku nawet szczypiorku. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Balbina38- w Szczecinie sa i Carefury i Auchany i powiem Ci Kochana, że g... w nich wielkie jest. Gdyby nie Lidl juz dawno padłabym z głodu. :-(

Aha- kupiłam ostatnio tuńczyka w sosie własnym w Stokrotce ( dawne Berti ) za coś około 1,50 zł za puszkę, w domku sprawde jakiej jest firmy- w smaku całkiem, całkiem a po kieszeni nie bije gdy kupuje sie 10 szt. tygodniowo :grin:

Pozdrowionka dla Was

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć dziewczyny :D znam ten truskawkowy ból, ale poradziłam sobie z nim bezgrzesznie ;) wczoraj, kiedy naszła mnie na nie wielka ochota, umyłam i czule je traktując włozyłam do pojemniczka i sru do zamrażalnika - niech czekaja na lepsze czasy :grin:

Wiecie, wprawdzie jestem już w trakcie diety, ale z racji tego że jestem blondynką pojawiła sie u mnie wątpliwośc odnośnie fazy naprzemiennej: jesli wybrałam 5/5 to mam 5 dni proteinek + 5 dni proteinek łacznie z warzywami czy 5 dni proteinek, a później naprzemiennie raz proteinki a raz z warzywkami - na zmianę - to łącznie 5 dni?

Buziakuje i idę ubierac mego smyka i na śniadanko :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pysiek dzieki za rozjasnienie kwestii. No niby ja też ją czytałam, ale to mi najwyraźniej umknęło :/ Tym bardziej mam powody do niepokoju, bo ja robiłam po proteinkach jeden dzień z warzywkami, jeden dzień czystych protein i tak przez 5 dni przeplatanka. Od dziś mam 5 dni czystych protein to może zobaczę poprawę, bo póki co waga poszła do góry o 1 kilogram, ale suwaczka zmieniac nie bedę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie w pochmurny i deczczowy dzień.

Niebo się wściekło,leje i leje...

no fajnie bylo..a ten kebab byl boski.. :D zjesz kiedys na pewno!!!! sliweczko no co ty! napewno nie bedzie trwala ta dieta wiecznie :-( ja tez mam nadzieje ze spadnie,trzymam kciuki!

Dzięki Asienko,ale jeszcze tyle kilogramów do zgubienia...a ja się starzeję  :oops: Waga na złość nie spada,a dni lecą...więc będę laseczką z laseczką  ;)

witam wszystkie ranne ptaszki i te śpiochy oczywiście też!!:grin: dziekuje za odpowiedz dotyczaca GLUKOZY, dzisiaj wybiore sie do centrum miasta to wpadne do kauflandu , wiec zrobie sobie zakupy. Macie racje ze przymiarka ciuchów do ktorych sie nie wchodziło a teraz sa OK poprawia nastrój pomimo stojacej wagi:). Zycze miłego dnia

Coś wiem o tych przymiarkach ciuszków...ciągle to robię.I wiecie co zauważyłam? Nawet jak waga stoi kilka dni i zdaje się że nie chudnę to ciuszki i tak robią się luźniejsze...Hura!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello dziewczynki.

To i ja muszę poszperać w szafie to może i coś znajdę mniejszego....ale czy ja coś mam mniejszego....może być problem he he he

Ale wiecie wszystkie ciuchy mi spadają-najgorzej to spodnie czy spódnice. Mam jedną parę spodni w której chodzę do pracy....i kurcze muszę znów coś kupić bo stale w tym samym....wstyd. Chciałam założyć spodnie w których chodziłam wcześniej ale wyglądam w nich jak strach na wróble!!! I znowu następny wydatek. W czym ja wcześniej chodziłam jak byłam szczupła to nie wiem. Nic nie wyrzucałam a nie mam. Dziwne rzeczy.

Ale waga i tak stoi. A miałam 23 czerwca uzyskać oczekiwaną wagę według testu.....Może za mało jem i spowolnił mi się metabolizm...ale od początku tak jem...nie wiem co mam o tym myśleć.

U mnie dziś chłodno ale nie pada jak na razie nawet prześwituje słoneczko. Za to wczoraj lało ciągiem chyba ze 2 godziny. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc wszystkim ;)

U mnie waga nadal stoi z naddatkiem, ale nie przejmuje sie bo pogoda jest piekna :D

Anula- to kup sobie cos o jeden rozmiar za male..i potem obserwuj jak sie robi na ciebie dobre- ja tak zrobilam :grin:

Zastanawiam sie co sie stalo z tymi wszystkimi nowymi osobami ktore w pewnym momencie dolaczaly sie hurtowo do forum a teraz ani widu ani slychu. Jesli przerwaly diete to by sie mogly chociaz pozegnac, nie sadzicie?

zmykam ogarnac w domu troche i na dwooor :-(

Pozdro, buzka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć dziewczyny :grin:

aż do niedzielnego poranka nie będę stawać na wadze by nie popsuć sobie humoru, bo wyobraźcie sobie, stanęłam na wadze i pokazała... 56 kg :D 

bagi może te osoby nie miały odwagi pokazać się po tym jak skapitulowały??

No słonko zaczyna sie pokazywać, zaraz nakarmie i położę do spania mego malca, a póxniej po zakupy białkowe do biedronki ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.