Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

u mnie sytuacja sie wyklarowala moj luby zachorowal i festu nie bedzie wiec nie nagrzesze :)

Witaj Balbinko!

To tak jak w tym powiedzeniu: "nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło" :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam popołudniowo

Dzisiaj ostatni dzień warzywek, więc sobie dogodziłam potrawką z kurczaka z warzywami. Pychotka :-(

Ale liczę na czyste proteinki(jeśli się oczywiście nie przyplącze coś niedozwolonego), bo już się stęskniłam za spadkiem wagi.

Polu, przykro mi z powodu Mini, nie wiem jak bym przeżyła, gdyby moja Iskierka bezpowrotnie zginęła.

Acha, gratuluję, to naprawdę świetny wynik. Ja też w uderzeniówce schudłam 2 kg, ale w ciągu 5 dni, poza tym mam dużo więcej kilosików, więc teoretycznie powinno mi być łatwiej. Dlatego uważam, że to duże osiągnięcie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe,ok,zgoda...jak zgrzeszę to lanie :-(

Acha,to chyba Balbinka wysyłała skany...ja nie mam skanów :) Nam protalkom pogoda nie straszna,zgoda,ale impreza czeka :grin: a leje i leje...

Ale zaczyna się przejaśniać ,więc może do 20.00 będzie pogoda :grin: Aaaaa,zapomniałabym...gratulki !!! 2 kiloski mniej to powód do radości!!!

Oj myslałam o Balbince a napisałam Śliweczka, a to przez to że macie takie "słodziutkie" ksywki ale mam nadzieję, że Balbinka mi wybaczy:DDDD Brzdo dziękuję za wsparcie, 6 dni i 2 kg -to wynik bez głodzenia się!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam popołudniowo

Dzisiaj ostatni dzień warzywek, więc sobie dogodziłam potrawką z kurczaka z warzywami. Pychotka :)

Ale liczę na czyste proteinki(jeśli się oczywiście nie przyplącze coś niedozwolonego), bo już się stęskniłam za spadkiem wagi.

Polu, przykro mi z powodu Mini, nie wiem jak bym przeżyła, gdyby moja Iskierka bezpowrotnie zginęła.

Acha, gratuluję, to naprawdę świetny wynik. Ja też w uderzeniówce schudłam 2 kg, ale w ciągu 5 dni, poza tym mam dużo więcej kilosików, więc teoretycznie powinno mi być łatwiej. Dlatego uważam, że to duże osiągnięcie. :grin:

:grin: Dziekuję Bożenko, dziekuję za miłe słowa ale jak to Tobie łatwiej? Myslę, że każdej z nas jest trudno na początku obojętnie czy ma 5,15,czy 30 kg do zgubienia. Trzymam mocno kciuki za Ciebie całuski :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Mari :)

Ty grzesznico, witaj w klubie!!! :grin: . Ja też od czasu do czasu zjem kilka, ale waga i tak się nie podnosi, i to jest pocieszające.

Słyszę, że niektórzy się próbują wyłamać. Szkoda by było, bardzo. Ja w każdym razie zostaję na bank, mnie też ta dieta odpowiada. Co prawda nie piekę sobie chlebka ani ciast, ale będę sobie protalowo dogadzać w wakacje, a co! Tak naprawdę to tych słodyczy mi nie brakuje aż tak bardzo, a jak mnie już najdzie to kupuję Colę zero. Ponieważ stale jestem poza domem to najłatwiej mi zabrać serek, jogurcik i najeść się w razie dużego głodu. Byłam już na diecie South Beach, ale te obostrzenia mnie dobijały. No i byłam głodna!!!

:grin: Dziękuję za powitanko

A ja też parę słów o tych nieszczęsnych truskaweczkach. Nie da się im oprzeć prawda??? Teraz sezon , no i perspektywa , że za parę chwil ich nie będzie !:-( Ale myslę, że kilka truskaweczek nikomu nie zaszkodziło hahha Cieszę się, że nie tylko mnie kuszą . Pozdrawiam "truskaweczki" :grin: :-D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polu, przykro mi z powodu Mini, nie wiem jak bym przeżyła, gdyby moja Iskierka bezpowrotnie zginęła.

Witaj Bożenko,

Dziękuję za wsparcie. Było mi niewymownie żal tego kociaka. To była kotka z podwórka, którą wysterylizowałam i miałam wypuścić na podwórko jak wydobrzeje, ale tak podbiła nasze serca, że postanowiliśmy ją zatrzymać. Pokochaliśmy ją za jej inteligencje, oddanie i miłość. Potrafiła każdego udobruchać. Wiedziała, z którym kotem może się bawić, do którego trzeba się przytulić, a którego ominąć z daleka. Tego dnia kiedy zginęła, wychodząc przytuliła się do Filemona (kocur z sygnaturki) najpierw główką a potem bokiem. Była słodka, maleńka i taka delikatna. Przepłakałam kilka dni, nie mogłam się skupić na pracy, ale cóż, stało się. Teraz właśnie wskoczył mi na kolana Ramzes, bo widzi, że płaczę.

Ale dajmy już temu spokój, wszak to forum o diecie a nie o kotach.

Pozdrawiam Cię i życzę Twojej Iskierce długich lat życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:grin: Dziękuję za powitanko

A ja też parę słów o tych nieszczęsnych truskaweczkach. Nie da się im oprzeć prawda??? Teraz sezon , no i perspektywa , że za parę chwil ich nie będzie !:-( Ale myslę, że kilka truskaweczek nikomu nie zaszkodziło hahha Cieszę się, że nie tylko mnie kuszą . Pozdrawiam "truskaweczki" :-D :D :grin:

Witaj Acha, może i nieszczęsne, ale jakie smaczne !!! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ja dziś ostatecznie żegnam się z truskawkami :grin: Może i kilka nikomu nie zaszkodzi, ale jeśli chodzi o truskawki, to ja zjadam z kg przy jednym posiedzeniu, kilkoma wolę się nie denerwować :-( Z wszystkiego mogą zrezygnować, ale nie z truskawek. Po długim weekendzie stwierdziłam, że czuję się nimi nasycona, wszem i wobec ogłosiłam żeby nikt mi nie przynosił i nie pokazywał na oczy:) Decyzja łatwa nie była, ale prawie kg więcej na wadze niestety :grin:

Mam już przygotowane jedzonko na fazę z warzywami, więc przez kilka dni pociągnę, ale krócej niż 5 dni i chcę być dłużej, pewnie 7 dni na samych białkach. Żadnego chleba i deserków... postaram się być twarda. Pilnujcie mnie, jakby co :)

3 lipca mam ważną imprezę, zależy mi żeby jeszcze trochę zgubić do tego czasu, może to będzie motywacją dla mnie.

Jutro do pracy biorę leczo (cukinia, papryka, cebula, wołowina z sosem pomidorowym i ziołami). Acha i już nie kupuję coli light; chyba ostatnio też sobie za dużo pozwoliłam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, ja dziś ostatecznie żegnam się z truskawkami :grin: Może i kilka nikomu nie zaszkodzi, ale jeśli chodzi o truskawki, to ja zjadam z kg przy jednym posiedzeniu, kilkoma wolę się nie denerwować :-( Z wszystkiego mogą zrezygnować, ale nie z truskawek. Po długim weekendzie stwierdziłam, że czuję się nimi nasycona, wszem i wobec ogłosiłam żeby nikt mi nie przynosił i nie pokazywał na oczy:) Decyzja łatwa nie była, ale prawie kg więcej na wadze niestety :grin:

Mam już przygotowane jedzonko na fazę z warzywami, więc przez kilka dni pociągnę, ale krócej niż 5 dni i chcę być dłużej, pewnie 7 dni na samych białkach. Żadnego chleba i deserków... postaram się być twarda. Pilnujcie mnie, jakby co :)

3 lipca mam ważną imprezę, zależy mi żeby jeszcze trochę zgubić do tego czasu, może to będzie motywacją dla mnie.

Jutro do pracy biorę leczo (cukinia, papryka, cebula, wołowina z sosem pomidorowym i ziołami). Acha i już nie kupuję coli light; chyba ostatnio też sobie za dużo pozwoliłam :D

Będziemy Cię wspierać Mari z całego serca :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po niedzieli. Mama wyprawiona po weekendowej eksapadzie do domku, a ja przyszlam sie wyspowiadac z zywieniowego szaleństwa jakie sobie dzis urządzilam.

Jestem pewna, że w konkursie ilości pochłonietego jedzenia i mieszania smaków zajęłabym dzis bezapelacyjnie pierwsze miejsce.

No więc od rana: 2 jajka na twardo, 20 truskawek, 2 kawalki ciasta nana soute, pól gara kapusty młodej duszonej z cyckiem kurzęcym, śledzik w warzywach, 3 kawalki ciasta nana( ale tym razem wersja z truskawkami- niby dla mamy pieklam :) ), potem znów sledzik, znów kapusta, a na koniec 500 g serka wanilowego linessy( jakby to byla roznica ze z małą ilością tłuszczu :grin: 0.

A teraz mam wzdecia, latam do Wc i śmieje sie sama do sibie, ze taka stara a glupia.

Jutro rano jak wejde na wage to pewnie mi usmiech z twarzy zniknie :-( .

Drogie Proteinki prosze o maly "opr" o rozgrzeszenie :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kobitki w poniedziałkowy ranek przy kawce.Od dzisiaj zaczynam urlopowanie do 10 lipca :grin: Nie mam w planach dłuższego wyjazdu,tylko krótkie wypady,więc cały czas będę z Wami :-( Czytałam,chyba godzinkę,bo trochę,mnie nie było.Polu kochana,to jest forum głównie dietowe,ale nasze codzienne problemy na nasze dietowanie mają ogromny wpływ.Dobrze,jest się wyżalić.Bardzo żal mi Ciebie,nie chcę nawet myśleć o tym,że coś złego mogłoby się przydażyć mojemu Kabaczkowi,albo Zuzi.Narazie jest pochmurno,ale wczoraj był piękny dzień i takich dni Wam i sobie życzę :) 3-MALLINA-FAZA-III-7205.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.