Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze wracając do wyglądu sprzed i po,czy raczej jak w moim przypadku w trakcie,to ludzie znajomi zaczynają mi się przyglądać z zaciekawieniem  :-D Nie pytają mnie wprost co się dzieje,ale słyszałam już że myśleli niektórzy że rozchorowałam się strasznie  :-D i dlatego chudnę.Znajome ekspedientki w sklepie mierzą mnie z góry na dół,ale to miłe,bo wiem że widać różnicę  :-D Nawet mój mąż ostatnio prawi mi komplementy,że wyładniałam i takie tam... :-D Zaczyna jakoś dziwnie na mnie patrzeć...Nie tak jak do tej pory,ale z większym zainteresowaniem...post-7037-1252325420_thumb.gifW kilkunastoletnim małżeństwie to wiele znaczy...Nasze życie erotyczne nabiera barw hehe  :D

No widzisz Śliweczko same plusy w tej diecie....i zdrowotne i estetyczne i .....erotyczne...ha, ha, ha :)

I tyle nowych potraw i miłe towarzystwo na forum.... :roll:

To chyba warto dietkowac z nami !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tyle nowych potraw i miłe towarzystwo na forum.... :)

To chyba warto dietkowac z nami !

Oj warto warto :roll:

Ja już po 2 kawie i wciąż mi zimno...., wiem, wiem to znaczy, że chudnę i zimno by mi tak nie doskwierało, gdyby nie to, że przez to jestem senna a za pare dni mam egzamin poprawkowy z rachunkowości. Zawsze się uczyłam z tabliczką czekolady i paczką chipsów popijając to wszystko colą i kawą... a tak została mi tylko sama kawa. Odbijam to sobie rano wchodząc na wage, ale moja koncentracja też to sobie odbija, ale już w negatywny sposób. Mam nadzieję, że jakoś się tego naucze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkie Panie i gratuluję spadków i trzymam kciuki za Dziewczyny z wrednymi przestojami :roll:

Życzę Pniom miłego dnia, muszę uciekać, ugotować obiad, przypilnować Dzieci z lekcjami i zraz znowu do pracy :)

Oj trzymaj trzymaj !

Bo ja juz nie moge uporac sie z tym przestojem..............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj warto warto :)

Ja już po 2 kawie i wciąż mi zimno...., wiem, wiem to znaczy, że chudnę i zimno by mi tak nie doskwierało, gdyby nie to, że przez to jestem senna a za pare dni mam egzamin poprawkowy z rachunkowości. Zawsze się uczyłam z tabliczką czekolady i paczką chipsów popijając to wszystko colą i kawą... a tak została mi tylko sama kawa. Odbijam to sobie rano wchodząc na wage, ale moja koncentracja też to sobie odbija, ale już w negatywny sposób. Mam nadzieję, że jakoś się tego naucze.

Na poprawe koncentracji Delfinko trzeba uzupełnic mikroelementy, których nie dostarczasz sobie w dostatecznej ilości albo wypłukujes zwiekszając picie wody i siusianie. Podobnie jak i na dodatkowe skurcze miesni, w tym serca, wypadanie włosów itp. Uzupełnij sobie dietke magnezem, potasem albo w fazie warzywnej wyraźnie zwiększ ilość pomidorów, kalarepy, rzodkiewki albo i jedno i drugie... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz Śliweczko same plusy w tej diecie....i zdrowotne i estetyczne i .....erotyczne...ha, ha, ha :)

I tyle nowych potraw i miłe towarzystwo na forum.... :roll:

To chyba warto dietkowac z nami !

No pewnie że warto!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poprawe koncentracji Delfinko trzeba uzupełnic mikroelementy, których nie dostarczasz sobie w dostatecznej ilości albo wypłukujes zwiekszając picie wody i siusianie. Podobnie jak i na dodatkowe skurcze miesni, w tym serca, wypadanie włosów itp. Uzupełnij sobie dietke magnezem, potasem albo w fazie warzywnej wyraźnie zwiększ ilość pomidorów, kalarepy, rzodkiewki albo i jedno i drugie... :roll:

W fazie warzywnej jem prawie same pomidory, bo to ich mi najbardziej brakuje. Co do witamin w tabletkach, to już nawet dziś przyglądałam się magnezowi w domu jak zaczeły drętwieć mi nogi. Muszę nauczyć się systematyczności w przyjmowaniu suplementów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam witam!!

Podsumowując uderzeniówke to 3.2 mniej. Dziś warzywka ale jakos po tych białkach mnie nie ciagnie do nich. choc na kalafiora to sie rzuciłam i to surowego:)

To gratuluję!!

Ja miałam dokładnie taki sam wynik :) mnie też nie ciągło ogólnie do warzyw, jedyne czym się zajadałam to pomidory i czasami ogórki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......Hmm...Benek... :-D Oczywiście że nie trzeba używać mąki na Dukanie,ale....nie zaszkodzi wprowadzić ją do jadłospisu w ograniczonej ilości...I nie rozumiem o czym piszesz tu:"jej skutki poznasz na własnej wadze",ponieważ używam mąki kukurydzianej i nic strasznego z moją wagą się nie dzieje...Oczywiście jeśli będzie się używać mąki bez opamiętania to owszem,waga pokaże rogi,dlatego piszę że trzeba tej mąki używać z głową!!!! Ja nikogo nie zachęcam Benek do używania mąki kukurydzianej czy też skrobii,zachęcam do urozmaicania sobie diety,niekoniecznie mąką.Ale jeśli ktoś tak jak ja lubi słodkie rzeczy,a piecze np.dla rodzinki ciasta to najlepszym sposobem na niepodjadanie niedozwolonych ciast jest upichcenie czegoś "swojego " z odrobiną maki kukurydzianej.Jest to lepsze niż słodkie i tłuste ciasta nieprotalowe.A to forum ma nie tylko Śliweczkę i Benka...Możesz straszyć dalej,masz prawo :-D A ja nadal będę się zachwycać smakiem mufinek,drożdźówek,pierników i serniczków :) I będę chudnąć!!!!...

Witaj Śliweczko!

Ja nigdy nie powiedziałam że nie można używać mąki na Dukanie, jakże bym śmiała podważać długoletnią pracę Dr Dukana nad otyłością. Ty jesz i chudniesz, ja jadłam i nie chudłam, ba nawet przybrałam parę kilo.

Delfina waży 65 kg a Ty 106 kg i tak jak pisał Dukan im więcej masz do zgubienia tym szybciej waga poleci w dół. Jak zostanie Ci 10-5 kg do końca i wtedy napiszesz mi że; jesz ciasta i chudniesz, to przyznam że nie miałam racji.

Ja także twierdząc, że nie należy jej używać do pieczenia ciast w fazie I i II i że po upieczeniu ciasta należy je podzielić na porcje nie mam nic innego na myśli jak << że trzeba tej mąki używać z głową!!!>>

Używając słowa 'zachęca' w cudzysłowie nie znaczy to samo co, zachęca bez cudzysłowu. Może i nie zachęcasz, ale też nie uprzedzasz o skutkach jej nadużywania.

Ja też używam do sernika skrobi, robię sobie budyń, jogurty owocowe itp dozwolone przez Dukana, bo uważam że są one lepszym złem niż sięganie po nieprotalowe jedzenie.

Wiem, że to forum ma nie tylko Śliweczkę i Benka, nie jestem aż tak krótkowzroczna, użyłam takiego porównania ze względu na różnicę poglądów na temat mąki, ale pewnie jak zwykle nie po polsku to napisałam.

Cały post do Delfiny został napisany w tonacji półżartobliwej, o czym świadczą zamieszczone w nim buźki. Ostatnie zdanie;<<Pozdrawiam! i życzę 'rozsądku' :roll: podczas dzielenia ciasta. >> mówi samo za siebie.

Nie zabraniam, nie zniechęcam tylko ostrzegam, że brak kontroli może być zgubny o czym świadczy zdanie podkreślone w tamtym poście. Na koniec postu wyraźnie jeszcze zaznaczyłam, że wszystko to odnosi się do MNIE i nie rozumiem tego ataku.

Dziękuję za pozwolenie straszenia, ale chyba podziękuję i raczej postaram się już nic nie pisać. To forum zaczyna mi powoli przypominać inne fora, np.CinCin czyż nie Agatko35!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To samo pomyślałam po przeczytaniu na początku o tych wszystkich pysznościach. Dlatego poszukałam książki Dukana i faktycznie są tam te przepisy, więc skoro nawet on je podaje, to nie mogą aż tak szkodzić. Ja do wszystkiego podchodzę zawsze z głową i nie mam zamiaru piec teraz ciast codziennie, tylko raz kiedyś np. pod koniec września na urodziny mamy upieke np. mufinki by nie czuć się samotnie przy stole :roll: Nie potrzebne mi są aż tak słodkości, więc będe korzystać akurat z tych przepisów z głową.

Przepraszam że Cię wystraszyłam, obiecuję że już nie będę :) . Jeśli masz głowę na karku to ok! Ja miałam swoją chyba w d....ie bo nie pamiętam żebym choć raz, się zastanowiła nad tym co robię.

Też niedługo mam 40 i zaprosiłam duuuużo gości, oprócz tradycyjnego żarelka będzie dużo słodkości z przepisów naszych dziewczyn, bo nawet nie zamierzam tego dnia być grzeczna :-D no i w końcu będę miała okazję wypróbować te przepisy.

pozdrawiam!PA!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witm Panie przy otrębiance :-D

Za oknem ponuru i zimno, ale ja od rana w dobrym humorze :-D Pożeganłam 8 z przodu, zrobię wszystko, żeby na zawsze :) .

Gratuluję wszystkim "spadającym", EvilDidi niesmowity wynik :roll:

Benek, nie strasz tak tą maką, bo ja chudnę jak mam coś protalowego upieczone, natomiast gdy nie mam, czasami ulegm pokusie i zjadam coś niedozwolonego. A np. serniczek: na kg sera daję 1,5 łyżki skrobii kukurydzianej i 1,5 łyżki otrębów. Zjadam najwyżej połowę serniczka, bo mi resztę zjadają moi Chłopcy i mam to na 3 dni. Jak łatwo obliczyć na dzień zjadam 1/4 łyżki skrobii, a mam ten luksus, że mogę jeść ciasto i właśnie m. in. za to kocham tę dietę, więc ja z mąki nie zrezygnuję, tym bardziej, że będę jeszcze w II Fazie długo i nie mogę się zniechęcić. Poza tym zawsze będę namawiała do częstego ważenia, bo dzięki temu można stwierdzić co niedobrze działa na wagę. Każdy organizm jest inny i różne produkty powodują tycie i uważam, że warto wiedzieć jak to jest u każdej z nas.

Pozdrawiam Was Dziewczyny i życzę pogody, bo z tym krucho :-D

Witaj Bożenko!

Ty masz chłopców którzy Ci pomogą nie przekroczyć dziennej dawki, u mnie nikt nie chciał mi podkradać naleśników, muffinek, ciast.... Wielokrotnie zaznaczałam, że to brak silnej woli jest winny temu że sięgamy po któryś tam kawałek ciasta, a nie samo ciasto; ale prawda jest też taka, że jak go nie będzie to nie będzie nas kusić. Co złego jest w tym że ostrzegam? gdyby do mnie wtedy ktoś napisał taki post, nie zmarnowałabym tylu miesięcy na odrabianie zaległości przez własne zaćmienie rozumu.

Ja także nigdzie się nie spieszę, ale przy mojej słabej silnej woli może się w końcu skończyć tym, że zacznę jeść jak kiedyś i wszystkie moje wyrzeczenia pójdą na marne. Uważasz, że któraś z dziewczyn zasługuje na to co ja przeszłam? To dlaczego mi zabraniacie .....

Pozdrawiam!

W poście nie było nic na temat codziennego ważenia, sama też się ważę codziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Śliweczko!

Ja nigdy nie powiedziałam że nie można używać mąki na Dukanie, jakże bym śmiała podważać długoletnią pracę Dr Dukana nad otyłością. Ty jesz i chudniesz, ja jadłam i nie chudłam, ba nawet przybrałam parę kilo.

Delfina waży 65 kg a Ty 106 kg i tak jak pisał Dukan im więcej masz do zgubienia tym szybciej waga poleci w dół. Jak zostanie Ci 10-5 kg do końca i wtedy napiszesz mi że; jesz ciasta i chudniesz, to przyznam że nie miałam racji.

Ja także twierdząc, że nie należy jej używać do pieczenia ciast w fazie I i II i że po upieczeniu ciasta należy je podzielić na porcje nie mam nic innego na myśli jak << że trzeba tej mąki używać z głową!!!>>

Używając słowa 'zachęca' w cudzysłowie nie znaczy to samo co, zachęca bez cudzysłowu. Może i nie zachęcasz, ale też nie uprzedzasz o skutkach jej nadużywania.

Ja też używam do sernika skrobi, robię sobie budyń, jogurty owocowe itp dozwolone przez Dukana, bo uważam że są one lepszym złem niż sięganie po nieprotalowe jedzenie.

Wiem, że to forum ma nie tylko Śliweczkę i Benka, nie jestem aż tak krótkowzroczna, użyłam takiego porównania ze względu na różnicę poglądów na temat mąki, ale pewnie jak zwykle nie po polsku to napisałam.

Cały post do Delfiny został napisany w tonacji półżartobliwej, o czym świadczą zamieszczone w nim buźki. Ostatnie zdanie;<<Pozdrawiam! i życzę 'rozsądku' :) podczas dzielenia ciasta. >> mówi samo za siebie.

Nie zabraniam, nie zniechęcam tylko ostrzegam, że brak kontroli może być zgubny o czym świadczy zdanie podkreślone w tamtym poście. Na koniec postu wyraźnie jeszcze zaznaczyłam, że wszystko to odnosi się do MNIE i nie rozumiem tego ataku.

Dziękuję za pozwolenie straszenia, ale chyba podziękuję i raczej postaram się już nic nie pisać. To forum zaczyna mi powoli przypominać inne fora, np.CinCin czyż nie Agatko35!

Nie rozumiem o co Ci chodzi...Nie naskoczyłam na Ciebie w swoim poście,napisałam swoje zdanie na ten temat i tyle.Nie mam zamiaru kłucić się na temat mąki kochana.Ty napisałaś swoje zdanie,ja swoje.Nie rozumiem Twojego tonu.Cóż...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam że Cię wystraszyłam, obiecuję że już nie będę :) . Jeśli masz głowę na karku to ok! Ja miałam swoją chyba w d....ie bo nie pamiętam żebym choć raz, się zastanowiła nad tym co robię.

Też niedługo mam 40 i zaprosiłam duuuużo gości, oprócz tradycyjnego żarelka będzie dużo słodkości z przepisów naszych dziewczyn, bo nawet nie zamierzam tego dnia być grzeczna :-D no i w końcu będę miała okazję wypróbować te przepisy.

pozdrawiam!PA!

Nie wystraszyłaś mnie :roll: Ja wiem jak działa na mnie mąka i dlaczego nie mogę jej nadużywać. Przesada we wszystkim jest nie wskazana i każdy kto jest na diecie wie o tym dobrze do czego nas obżarstwo doprowadziło :-D

Ta dieta ma mnie nie tylko odchudzić, ale zmienić także moje nawyki żywieniowe. Muszę się nauczyć cieszyć kawałkiem ciasta, a nie połową blachy. Piec zacznę dopiero za jakiś czas, a prawdopodobnie dopiero pod koniec fazy II, bo wiem, że jak zaczne sobie już teraz pozwalać na grzeszki, to szybko przemienią się one w grzechy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.