Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

A ja znowu dzis zgrzeszyłam, zjadłam 1 gruszkę i dwa cywilne herbatniki cynamonowe..... niepoprawna jestem.... a jutro rano będe sie denerwować przy ważeniu,że nic sie nie zmienia.

Jaki tu znależć na siebie sma sposób, żeby sobie smej walnąc w łeb i sie opamietać...? Bo innym to łatwo udzielać rad, dyscyplinowac go, wymądrzać się a samemu sobie jakoś nie umiem wytłumaczyc. Widze np. gruszke i spada mi motywacja.....i sięgam po nią, chociaż nikt mnie nie zmusza.....Muszę przesłuchać jeszcze raz kasety pani psycholog Bożeny Figarskiej o psychologicznych aspektach walki o odchudzanie, tam były metody i podpowiedzi jak sobie radzic w takich sytuacjach.

Ide do łóżka, słuchawki na uszy i słucham, powtarzam ćwiczenia i afirmacje...może mi to pomoże...oby !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć WSZYSTKIM!!! :-(

Ale jestem padnięta.. Wczoraj byłam na małej parapetówie.

Na szczęście wszyscy zmotoryzowani więc dzisiaj obyło się

bez kaca :grin: Za to niewyspana jestem strasznie, jak nie zasnę

przy tym moim komputerku dzisiaj to będzie dobrze. Mam nadzieje,

że jutro uda mi się coś pospać, bo mimo weekendu to ja się zawsze

o 5 budzę <załamka> Ale za to wczoraj wysprzątałam już mieszkanie,

więc dzisiaj luzzzz.. :D

Miłego dnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie kochane !!!!

u mnie jakos pochmurnie za oknem ale cieplo,

dzisiaj zaczynam walke pod okiem juggin, zobaczymy czy jestem odporna na dukana :grin: :-( :D :D

milego i spadkowego dnia proteinki !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dziewczynki. 1 kg do dołu czyli jest dobrze. Wczoraj tak sie nie objadałam. I pewnie dlatego w dól a nie w góre

balbina trzymam kciuki za spadek wagi i wytrwałość oraz brak pokus na coś niedozwolonego.

Maruda to sie rozerwałas i pobawiłaś. Fajnie. A nockę odeśpisz jutro.

Wszystkim zycze miłego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam przy kawie i serniczku. Jakoś dzisiaj bardziej mnie przekonał niż otrębianka :grin:

U mnie waga bez zmian, więc wszystko wskazuje na to, że na obecnych białkach nie schudnę, już się boję co będzie na warzywkach

Balbinko, trzymam kciuki, musisz być twarda, bo Juggin bez zmiłowania leje pałą :D

Olu,gratuluję serdecznie tego kilograma :-(

Życzę wszystkim miłego dnia i wielu spadków :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Kobietki z pracy.

Ja po proteinowym czwartku wrocilam do optymalnej wagi , czyli rano nie przekraczam 65 kg. Jednak okazuje sie, ze chyba jestem wiekszym ewenementem niż myslałam, wiec niegrzeszny weekend doprowadzil do tego iż waga stoi cały czas, wachajac sie w okolicach 0,5kg. Gdy poprzednio pogrzeszylam w weekend, to po czwartku z proteinkami mialam mniej niż po czwartku bez weekendowych grzechów. Dziwne. Moze to tak, ze jak człowiek pogrzeszy to wie, ze źle zrobil i potem przez cały tydzien radykalnie trzyma sie diety??? A jak nie pogrzeszy to we łbie jest troszkę mysli o luziku, o mozliwosci podskubania tego i owego. Oczywiscie mój eksperyment jest troszke zafałszowany,bo tak jak pisałam "nawsuwałam" się słodyczy :grin: no coż...bywa.

Milego dzionka dla wszystkich...Balbinko patrzę na Ciebie wirtualnie :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Olu i Bozenko za cieple slowa, sobie tez zycze wytrwalosci chociaz powiem wam ze juz tyle diet przeszlam przed dukanem ze ta wydaje sie lajcikowa i wcale nie przeszkadzaja mi bialeczka czy warzywka z bialkami tylko popadlam juz w taka rutyne a efektow zadnych i w koncu sie pogubilam co z czym i kiedy

ale jestem dobrej mysli kochane z wami nic nie jest straszne a wrecz przeciwnie :grin: :-( :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry wszystkim.

Po 5 dniach uderzeniówki i 5 z warzywami straciłam równo 2kg. Na tej z warzywami waga mi skakała raz w górę, raz w dół ale efekt jest dla mnie zadowalający. Od dzisiaj same proteiny i zastanawiałam się czy zmienić cykl na 3/3 czy pozostać na 5/5. Chyba zdecydowałam się na to drugie.

W fazie z warzywami bardzo dużo chodziłam po trudnym terenie, bo na grzyby. I tu mam kłopot. Te grzyby do suszenia ususzyłam, te do marynowania zrobiłam lecz zawsze zostawały mi grzyby do duszenia, zwłaszcza te blaszkowe. Żeby były protalinkowe kombinowałam jak koń pod górkę i ciągle mi nie smakują. Może macie jakiś pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień Dobry wszystkim.

Po 5 dniach uderzeniówki i 5 z warzywami straciłam równo 2kg. Na tej z warzywami waga mi skakała raz w górę, raz w dół ale efekt jest dla mnie zadowalający. Od dzisiaj same proteiny i zastanawiałam się czy zmienić cykl na 3/3 czy pozostać na 5/5. Chyba zdecydowałam się na to drugie.

W fazie z warzywami bardzo dużo chodziłam po trudnym terenie, bo na grzyby. I tu mam kłopot. Te grzyby do suszenia ususzyłam, te do marynowania zrobiłam lecz zawsze zostawały mi grzyby do duszenia, zwłaszcza te blaszkowe. Żeby były protalinkowe kombinowałam jak koń pod górkę i ciągle mi nie smakują. Może macie jakiś pomysł?

Grzybow nie robilam, ale wydaje mi sie, ze jesli ugotujesz je, potem podsmazysz je z cebulką, doprawisz i udusisz w kropli wody lub bulionu i dodasz jogurt grecki zmieszany z łyzką maki kukurydzianej to wyjdzie sosik pyszny. Moja mama robi tak grzyby ze śmietaną 18 % z kartonika, ktora sama gęstnieje. My mozemy tylko jogurt, wiec jest ryzyko, ze sie zważy :grin: Ale w smaku powinno byc pyszne, nie wiem, jak bede mieć grzybko to napewno spróbuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzybow nie robilam, ale wydaje mi sie, ze jesli ugotujesz je, potem podsmazysz je z cebulką, doprawisz i udusisz w kropli wody lub bulionu i dodasz jogurt grecki zmieszany z łyzką maki kukurydzianej to wyjdzie sosik pyszny. Moja mama robi tak grzyby ze śmietaną 18 % z kartonika, ktora sama gęstnieje. My mozemy tylko jogurt, wiec jest ryzyko, ze sie zważy :grin: Ale w smaku powinno byc pyszne, nie wiem, jak bede mieć grzybko to napewno spróbuję.

Dzieki juggin. Też zawsze robiłam z gęstą śmietaną, na masełku i powstawał własny sos, w którym grzyby sie dusiły - pycha. Dzisiaj mąż sam pojechał na grzyby i jak przywiezie, to wypróbuje Twoją propozycje.

No, jeszcze podziękowac chcę za Twój post do Balbinki. To bardzo ważny post, chyba dla dla nas wszystkich. Szczególnie pomogła mi rada, żeby na kolację nie jeść nabiału. Nareszcie wiem co mi w nocy przeszkadzało. Wczoraj już nie było go na kolacje i spałam jak dzidziuś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

U mnie kryzys jak jasna cholera...waga stoi a nawet w góre poszła z rańca wrrrr...

Nie grzeszę nic a nic, może jednak za dużo zjadam - nie wiem, ale po wielu analizach myslę, że jem w porządku i duuużo wody piję.

Wczoraj jak poczułam zapach gorących byłek to myslałam, że się we własnej ślince utopie :D ale wsadziłam tylko nos do worka z nimi i odurzyłam się zapachem :D Zastanawiam sie tak jak Balbinka czy nie jestem odporna na Dukana :D

A może poprostu za dużo wymagam, za duzo bym chciała :-( i za szybko...

Po za tym to zimno, chłodno i do domu daleko :grin:

Całe szczęście, że to piątek i że jutro dzień z białkami - chociaż zapowiada się grzeszny - bo idziemy na zakończenie Winobrania na winko, achhhh sama juz nie wiem :D

Życze wszystkim miłego dnia!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki juggin. Też zawsze robiłam z gęstą śmietaną, na masełku i powstawał własny sos, w którym grzyby sie dusiły - pycha. Dzisiaj mąż sam pojechał na grzyby i jak przywiezie, to wypróbuje Twoją propozycje.

No, jeszcze podziękowac chcę za Twój post do Balbinki. To bardzo ważny post, chyba dla dla nas wszystkich. Szczególnie pomogła mi rada, żeby na kolację nie jeść nabiału. Nareszcie wiem co mi w nocy przeszkadzało. Wczoraj już nie było go na kolacje i spałam jak dzidziuś.

Moja Droga- od tego jestesmy , aby pomagac i dzielic sie doswiadczeniami. Poszukaj w moich postach ( bo ja niestety nie potrafie szukac w swoich postach a w cudzych potrafię) informacji o analizie, jaka warto zrobić gdy ma sie przestoje. Tam jest kilka pytań ktore pomogą wyeliminowac , a wczesniej uświadomić sobie błędy jakie popelniami, a potem marudzimy ze waga stoi. Pytania w stylu":Czy pijesz wystarczającą ilośc wody? Czy zjadasz przynajmniej 1000 kcal dziennie? itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.