Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

A ja czekam i czekam na te połowinki (Bożenko ! - ty też ze mna czekasz no nie ?...) zeby miec już za soba pól zamierzonego spadku i mam nadzieje że może w tym cyklu białek sie uda....oby :)

Juz ze dwa dni nie popełniłam ani jednego grzeszku...........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja czekam i czekam na te połowinki (Bożenko ! - ty też ze mna czekasz no nie ?...) zeby miec już za soba pól zamierzonego spadku i mam nadzieje że może w tym cyklu białek sie uda....oby :)

Juz ze dwa dni nie popełniłam ani jednego grzeszku...........

Czekam Maragrete, czekam i paznokcie zagryzam, bo mi tort protalowo-imprezowy koło nosa przechodzi, a ja konczę tydzień samych białek, więc coś by się zjadło pyszniutkiego :)

Życzę Ci z całego serca, żebyś jak najszybciej miała te połowinki, bo za 2 dni bez grzeszku sie należą i już :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki trzymajcie jutro rano kciuki :)

Delfinko my będziemy trzymać kciuki, aTy masz się dobrze wyspać i rano wstać z uśmiechem na ustach, bo protalinki będą czuwać, więc nie masz się czego bać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie!!! :-)

Złapałam troszkę luzu więc staram się nadrobić zaległości i odpowiedzieć wszystkim.

Polu - nikt tu o nikim nie zapomina :) Ale nikniesz kochana, nikniesz!!!

Tak się zastnawiam, czy będziesz przedłużać utrwalanie o kolejne

10 dni, na każdy stracony teraz kologram???

Nie niknę, Marudko. Już stoi od kilku dni. Na szczęście nie rośnie, a jeśli rośnie to tylko do 60,5 i spada po proteinowym czwartku. Nie będę utrwalać tych kolejnych kilogramów bo to już nie było w II fazie.

Polu Twoja waga wciąż spada mimo III fazy,podziwiam,widzę,że ten podział III fazy na trzy okresy wprowadzania produktów ma sens.Ja niestety jak przechodziłam to jeszcze o tym nie wiedziałam.Pozdrawiam cieplutko.

To chyba nie dlatego Mallinko, po prostu nie mam czasu sobie dogadzać. Teraz wpadłam już w wir pracy i zdarza się, że nie zdążę zjeść niczego porządnego, więc łapię serek, kawałek ryby lub jogurt tylko.

Polu Twoją nieobecność tumaczę sobie zapracowaniem, może uda Ci się częściej zaglądać bo tak jakoś pustawo bez Ciebie.

Tak właśnie jest Sago, a niestety będzie jeszcze gorzej, bo od 2 października zaczynają się zajęcia ze studentami. Ale czasami do was wpadnę i coś skrobnę, kogoś ochrzanię za grzeszki, pochwalę za konsekwencję :-D. Bardzo lubię i Was i to forum w ogóle.

Polu - Benek ma racje odzywaj sie częściej

Będę się starać Maragrete !! :-).

U mnie nic się nie zmienia. I to mnie wkurza! Waga stoi jak zaklęta! No i tu mi brakuje Śliweczki do pocieszenia i podniesienia na duchu i Poli do tego zeby dała mi pałą w łeb i kazała się zabrać w garść! He he he....... 

Jusiu, to było odwrotnie, pałką waliła Śliweczka, ja tylko stawiałam do kąta :-). A zabrać się w garść oczywiście mogę kazać. Mam nadzieję, że synek już jest w lepszej kondycji.

No cóż, waga stoi w miejscu, szkoda, ze w tym złym miejscu, ale dzis proteinki to może sie poruszy w dobrym kierunku.

Palenie rzucone, 3 dzien i staje sie coraz bardziej zła i zlośliwa i coraz bardziej chce mi się słodkiego :-D Chyba czas w chrom sie zaopatrzyć :-D Może on mi cos pomoże.

Życzę Ci wytrwałości w rzucaniu tego okropnego nałogu. Ja też paliłam przez półtora roku i rzuciłam jednego dnia. Udało mi się to dzięki synowi, który wtedy miał 7 lat. Był niezmordowany w wyrzucaniu mi papierosów przez balkon z 6 piętra. Ciągle płakał, że umrę a on z siostrą zostaną sami. W końcu doszło do mnie, że dzieciak ma rację i odstawiłam fajki z dnia na dzień. On sam ma teraz tyle lat co Ty i w życiu nie zapalił papierosa. Dziś jestem mu za to wdzięczna. Warto walczyć.

U mnie wszystko w porządku, waga stoi, samopoczucie mam dobre, stawy nie bolą. Same pozytywy!!! :-D.

Życzę wszystkim duuuuuuuużych spadków, wytrwałości w dążeniu do upragnionego celu i żelaznej konsekwencji. A grzeszki, no cóż, czymże byłoby życie bez nich i komuż one się nie zdarzają :) . Sama parę dni temu najadłam się winogron tak bardzo, że aż mnie język cały dzień bolał. Waga oczywiście poszla w górę, ale czwartek uratował mi pupę.

Buziaki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki trzymajcie jutro rano kciuki :)

Delfinko, trzymanie kciuków masz jak w banku i na pewno zdasz :-)

Polu miło, ze się odezwałaś, pozdrawiam Ciebie serdecznie :-D

witaj Ostatnia Szanso :) , pisz coś do nas częściej :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Dziewczeta i Chlopaki :)

Dopiero wrocilam z pracy i padam na twarz. W przerwie obiadowej bylam w sklepie, bo zlapala mnie ochota na parowki i zglupialam.

Parowki drobiowe: ok. 20% tluszczu, wieprzowych dwa rodzaje: 4,2% i 7%.

Wiem, wieprzowina zabroniona, ale wlasnie ze wzgledu na tluszcz... Wiec nie kupilam zadnych, bo nie wiem, ktore protalowo lepsze.

Co Wy na to?

Milego wieczoru!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !!!

Dziś jestem pózno bo niestety miałam ciężki dzień. Dziękuje dziewczynki że pytałyście o mojego synusia. Tak, juz jest dobrze. Gorączka spadła. Zawsze tak przechodzi gorączke, jeden dzień. No ale mamy dzis kolejny dzień a ja mam kolejne problemy, dlatego nie mogłam byc rano z Wami. Mam nadzieje że wszystko się wyjaśni, bo jak nie to nie wiem ...... Przechlapane.

Mam nadzieje że jutro bedzie nowy lepszy dzień! Miłej nocy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Dziewczeta i Chlopaki :)

Dopiero wrocilam z pracy i padam na twarz. W przerwie obiadowej bylam w sklepie, bo zlapala mnie ochota na parowki i zglupialam.

Parowki drobiowe: ok. 20% tluszczu, wieprzowych dwa rodzaje: 4,2% i 7%.

Wiem, wieprzowina zabroniona, ale wlasnie ze wzgledu na tluszcz... Wiec nie kupilam zadnych, bo nie wiem, ktore protalowo lepsze.

Co Wy na to?

Milego wieczoru!

Właśnie dzisiaj w sklepie przyglądałam się parówkom. Okazuje sie, że parówki cielęce zawierają 3% cielęciny, podobnie jest z drobiowymi. Każdy rodzaj zawierał natomiast skórki wieprzowe i tłuszcz też wieprzowy. Dodatki były różne, nawet kasza manna. Nie kupiłam parówek i udałam się na poszukiwanie kabanosów drobiowych. Skład podobny do parówek - drobiu ilość w nich znikoma. Czyli wyroby te nazywane są w zależności od tego czy dodano tam jakis mały procent cielęciny, czy drobiu. Prawdziwe kabanosy drobiowe dostałam dopiero w jednym z małych sklepików zaopatrujących się u prywatnego masarza. Jak już nie możemy zaufać nazwie to posługujmy się zawartośćią tłuszczu, a najbezpieczniej jest chyba odpuszczać je sobie, przynajmniej wtedy, kiedy waga nam uparcie stoi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.