Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć dziewczynki!!

Wiecie co - u mnie serio spadł ŚNIEG!!! :)

Nie trzyma się, to fakt, ale leci z nieba biały

puch.. W związku z tym wyjęłam grubą kurtkę

i zrezygnowałam z samochodu, bo jakoś tak

rok w rok obserwuję, że kierowcy przy pierwszym

śniegu wariują i nagle wszyscy mają 'dwie lewe ręce'..

Wolałam nie ryzykować trafienia na jakiegoś niedzielnego

kierowcę.. Od poniedziałku idę na dwutygodniowy urlop

i dopiero po nim zacznie się konieczność dojeżdzania do

pracy - więc na razie nie martwię się aż tak pogodą.

Ale też jakaś jestem dzisiaj rozkojarzona.. Bo rano obudził

mnie budzik z komórki.. i nie umiałam jej już potem znaleźć.

Głośnik wyłączony, więc też nic nie dało dzwonienie na nią..

Jak nie znajdde to jutro rano mimo wszystko i tak zadzwoni

znowu budzik - więc się znajdzie.. Tak się zastanawiam czy

Nila mi jej gdzieś nie 'zachomikowała' bo póściłam ją dziś wolno

po pokoju..

Kawusię wypiłam, ale jakoś i tak śpiąca się czuję.. <ziewa2>

Miłego dnia w pracy

- pracowniczkom,

- przyjemnej opieki młodym mamusiom

- i owocnej nauki uczennicą i studentką...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich z zimnych, mokrych i wietrznych Kujaw.

Kto nie musi niech lepiej nie wychodzi z domu brrrrrrr. Aż mnie zatrzęsło. Muszę już na dobre wyjąć zimową kurtkę bo jeszcze chodzę w takiej cienkiej wiosenno-jesiennej ale już dziś było mi zimno. Kozaki i rękawiczki też mieć lepiej pod ręką. Jeszcze muszę kupić córci kurtkę na zimę bo nie ma. Czas się wybrać w sobotę na zakupy. Jeszcze opony muszę zmienić: Marudka już to zrobiła a ja jeszcze jestem w "szczerym polu".

Moja waga dziś nie była dla mnie łaskawa i pokazała 60 kg oj niedobrze....w związku z tym postanowiłam zrobić dziś i jutro dzień białkowy - zobaczymy czy dam radę i co z tego wyjdzie. Wczoraj sobie pozwoliłam na trochę sałatki warzywnej zwykłej nieprotalowej i 3 bułki kajzerki! I mam teraz efekty. Ale pocieszam się tym, że jestem przed @ (może gdzieś za 4 dni będzie) to wtedy powinnam zlecieć w dół. Dziewczynki kochane powiedzcie jakie nakrycie głowy kupić sobie zimę? Czapkę mam ale może jeszcze coś innego zobaczę. Muszę sie rozejrzeć co będzie ciekawego na rynku.

W radiu mówią, że w Warszawie jest właśnie śnieżyca!!! U mnie jeszcze nie pada śnieg - rano kropił deszcz ale strasznie zimno.

Trzymajcie się dzielnie kochane i dietkujcie dalej.

Idę zrobić gorąco herbatkę. Pa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :)

Ja na krótko, bo muszę jechać dalej.

Wczoraj skończyło się na 2 lampkach wina, ale jedzenie całkowicie ok.Dziękuję, że trzymałyście kciuki :) I tak jestem z siebie dumna, ale jednocześnie czekam na karę. Jadę teraz do Salzburga, gdzie jest -1, a ja mam cieniutką kurteczkę i cieniutkie buciki. Najwyżej nie wyjdę z hotelu :)

Pozdrwiam wszystkich i mm nadzieję, że się odezwę wkrótce :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dziewczynki!!!!!

U mnie też pogoda jak zimowego obrazka. Wszędzie śnieg, nadal sypie i nie przestaje i wieje silny wiatr. Też wyciągłam kozaczki i płaszczyk zimowy. To juz nie przelewki. Zima pszyszła?! 

Kochane pamiętacie o pajacyku? 

Malinka2702 witam w sród nas. Wszystkim to powtarzam. W grupie razniej!!!!! Co do ćwiczeń to z tego co pamiętam Dukan nie kazał się przemęczać. Bo organizm i tak jest osłabiony innym jedzeniem, więc nie nalezy się przemęczać. Ja jezdziłam na rowerku stacjonarnym. Odpowiednie słowo jezdziłam, niestety zaniedbałam to ale musze sie poprawic i zacząć od nowa! Jeszcze raz witam Cie w naszym gronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Zuza! Rzeczywiście malutko tu zaglądasz, szkoda. Przykro że waga Ci stoi w miejscu, u mnie też teraz zastój, ale miałam urodziny no i święta w tym czasie nie byłam, niestety. Śliweczka założyła swój blog, jak wejdziesz w przepisy to w jej poście jest podany adres internetowy. Pozdrawiam i niech ta waga już ruszy…

dzisiaj słuchałam w radiu programu na temat raka jelita grubego .....brrrr, teraz idę na urlop i cześć tego urlopu poświęcę na odwiedzenie lekarza. Nie mam pojęcia jak przezwyciężyć uprzedzenia, ale muszę iść, bo to chyba dla mnie "ostatni gwizdek". Pierwszy raz się cieszę że nie chudnę, bo w mojej sytuacji oznaczałoby to coś złego... Boże, dziewczyny trzymajcie kciuki za mnie, żebym nie uciekła sprzed drzwi lekarza... bo głupota moja nie zna granic.

Pozdrawiam i nocnych, podczas snu, spadków życzę!!!

Dziękuję, ja również mam nadzieję, że waga w końcu ruszy. Dzięki za info o Śliweczce, w sumie to nie szukam jej, więc nie będę szukać jej blogu. Tak tylko widzę, że uparta jest.

Pogoda jest pod psem, ale wiecie co? Z tego co Dukan pisze, to zimno nam sprzyja :) Bo organizm więcej pracy ma żeby się ogrzać. :)

Trzymam kciuki za Twoje wizyty u lekarzy. Nie uciekaj!! Bądź dzielna. Wyniki będą dobre! MUSZĄ BYĆ!!!

Pozdrawiam wszystkie Protalki!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim :)

Benek gdyby to była prawda, to może jeszcze sławna bym się stała i bogata :)

Gdyby faceci wygineli to było by ... Fajnie :) ale tylko przez chwile :) wiec niech jeszcze długo nas dręczą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie okropniepogodowo.

Maliszka, ale radocha z tej 6 na poczatku. Gratuluję

Benek, jak pójdziesz już do tego lekarza, to powiedz, że jesteś w imieniu swoim i kolezanki pod tytułem babcia magda. Ja jeszcze nie dojrzałam do wizyty, także załatw to jakoś za nas dwie

Malinko z numerem(oczywiście zapomniałam jaki) od jutra przystępuj do diety i raportuj nam co się dzieje.

Bożenko, kup sobie przynajmniej ciepłe majtki, bo tak ci kazała Benek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was witam po powrocie z lona rodzinnego :)

Pozałatwialam sprawy, dzis w pracy "odgruzowuje" to co nazbieralo mi sie przez te 2 dni. Coż..zachcialo sie urlopu to teraz mam :) .

Waga stoi w miejscu tzn. 66 kg, przytylam 1 kg od II fazy, ale jak pisalam tysiac razy- jedynie na wlasne zyczenie. Wygladam zdrowo :)

Balbinko- wszystkiego najlepszego :)

Marudko- moje gratulacje :D

Nutko- jestem pod wrazeniem Twojej wiedzy i cieszę się , ze mamy Cie pod nosem, bo pewnie pytań bedzie padac co niemiara :D

Kochane gratuluje kazdego spadku i trzymam kciuki za te, ktorym waga stoi jak zakleta- wiem że wcześniej czy później sie to zmieni.

Buziaki i pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się jednak martwię tą ŚNIEŻYCĄ za oknem, bez parasola jestem.

Zanim dotrę do domu -to będę wyglądać jak bałwanek :) Ale i tak się,

cieszę, że nie przyjechałam samochodem, bo martwiłabym się jeszcze bardziej,

mimo zmienionych opon. Jak to wszystko zamarznie to nic nie pomoże..

De Monig,gratuluję spadku.U mnie bez zmian,ale to dlatego,że wczoraj sobie pozwoliłam na świętowanie.Jednak myślę,że już nie długo będę świętować dwucyfrówkę.

Zyczę wszystkim miłego dnia. :)

Esperantina życzę Ci jak najszybciej tej dwucyfrówki, tak malutko Ci

już zostało :) Pięknie!!! Wypraw imprezę - bo tu chybaw wszystkie

uwielbiamy świętować sukcesy protalowych koleżanek. Zawsze okazja

żeby się napić.. coli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mogę chwilę odetchnąć od szkoły, ale i tak mam tyle lekcji że aż nie wiem za co sie najpierw zabrać! Więc... przyszłam tutaj :)

Jak to z tą 3 fazą? Ja przybrałam niecały kilogram, z czego do wczoraj było jeszcze tylko 500gram więcej. Nie wiem skąd taka wzwyżka (może to te mocno solne pieczarki) podejrzewam że to z powodu tego, iż przez większość czasu byłam na rytmie 5/5 a teraz nagle ciągle mam warzywka, plus makaronik i uczty - organizm nie wie co się dzieję.

Diety się trzymam maksymalnie.

Zaczynałam z wagą :

54,4 - poniedziałek rano

54,5 - wtorek

54,3 - środa

54,7 - czwartek

54,4 - piątek (czyli po protalowym czwartku spadek)

54,8 - sobota (po 1 uczcie)

54,9 - niedziela (po 2 uczcie)

54,9 - poniedziałek rano

54,9 - wtorek

55,1 - środa

cóż zobaczymy co będzie jutro rano, bo dzisiaj miałam ucztę. Pewnie znowu wzwyżka. :) Myślę jednak że bedę się starać uczty robić też regularnie - np. środa i sobota

chciałabym trzymać się 54,5 ale wiem że waga może sie wahać (dziwne gdybyby tak nie było)

Liczę na to, że protalowy czwartek mnie znowu uratuje :)

Trzymam sie diety, jestem dzielna, wy też się trzymajcie i będzie dobrze ;]

Na zakończenie życzę wszystkim spadków, gratuluję tychże spadków (i nie tylko, bo czytałam tutaj o wielu nowościach - Marudko gratuluję!)

Jestem wykończona tą szkołą, ale to dobrze, bo nie mam czasu nawet myśleć o grzeszeniu (no może przesadzam - czasem sie pomyśli ;] dobrze że na myśleniu sie kończy)

Dzisiaj coś mnie na słodkie kusi strasznie, stąd ta uczta, na szczęście kochana mama serniczek piecze!

Papa, buziaki dla wszystkich protalinek, tkże tych nowych, pozdrawiam! ;*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.