Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Hello! Remember me? ;)

Witajcie dziewczyny i chłopaku!!!

Wreszcie mam jakiś moment, w którym mogę do Was zajrzeć. Nie ma mowy, abym nadrobiła zaległości w czytaniu bo wpadłam tylko na chwilę. Muszę dziś 'odgruzować' mieszkanie bo pogoda nie jest najlepsza i moje koty trochę nanosiły piachu na łapach, a nienawidzę jak coś mam pod kapciami ;).

Chciałam donieść, że żyję, i trzymam wagę. Staram się trzymać diety, tzn dogadzać sobie od czasu do czasu ale słabo mi to wychodzi. Jednak staram się wprowadzać nowe produkty, nawet czekoladę i powiem wam, że o ile do tej pory nie mogłam zjeść jednej kostki, żeby nie zeżreć całej czekolady na raz o tyle obecnie mi się to udaje. Ciast raczej nie jadam, ale za to nie żałuję sobie owoców, warzyw i ukochanego, razowego, 'własnomaszynnie' upieczonego chlebka. Nawet odrobinkę masełka do niego biorę. W dalszym ciągu wsuwam golonki z indyka, ale że gotowane mi się z lekka przejadły, piekę je w rękawie. Raz w tygodniu jem królewski obiad, węglowodany praktycznie codziennie ale w niewielkich ilościach.

Dziś rano ważyłam 59 kg ale przede mną czwartek po którym na ogół ważę 58,5. Ubyło mi natomiast centymetrów w biodrach i pasie. W biuście niestety też ;)! Nie pamiętam, kiedy ostatni raz miałam 73 cm w pasie. Dukan jest wielki, powinien dostać nagrodę Nobla. A może wystąpimy z takim wnioskiem? Wszak naprawdę przyczynił się do szczęścia wielu ludzi :) .

Marzę o jakimś dłuższym wolnym bo czasami jestem wypompowana, ale ie narzekam. Puki co jest dobrze.

Pozdrawiam Was wszystkich baaaaaaaaaaaaaardzo serdecznie. Znowu za jakiś czas wpadnę zobaczyć co u Was słychać ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polu! pewnie że pamiętamy! nawet ja - stosunkowo młoda tutaj - kojarzę Ciebie bez dwóch zdań! ;) Zaglądaj do nas częśćiej, miłoby było gdybyś pouczestniczyła w naszych dyskusjach i dylematach :)

Utrzymania wagi zas Ci gratuluję! świetnie! :)

Maragrete - o jakim ograniczaniu Ty mówisz?! Spójrz na mnie - jestem tu jakieś 20 dni a mam na końcie prawie 100 postów... to ja też moze powinnam się ograniczyć...? ;)

Marudko, dzielna Ty moja! - zapomniałam wcześniej do Ciebie skierować słowo! :) Ty to masz naparwdę zapał że tak sama tapetujesz... ja bym chyba nie dała rady. Kiedyś wkurzyłam się, że wujek który miał u nas malować mieszkanie się spóźnia i sama chwyciłam za wałek z zamiarem pomalowania sufitu ale... marnie to szło mi, oj marnie.. i szybko się wycofałam ;). Tym bardziej będę Ci dopingować! :)

Mam nadzieję, że szybko się jednak uwiniecie... a Czy Twoje Marudkowe Słonko choc trochę Cię wspiera w tej fizycznej pracy? Czy myśli że jak już PIERŚCIEŃ dał, to "robote ma już z głowy? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć kobietki, od 23.10.09 jestem na protalu. Dziś 4 dzień fazy uderzeniowej i mam 1,5kg mniej ale potrzebuję kibiców dlatego jestem tutaj ;) Trzymam kciuki za wasze bezpowrotnie utracone kilogramy.

Witaj Kartofelka w naszym gronie.Witam rowniez Owieczke i mame Mateuszka zyczac wszystkim wspanialych osiagniec z protalem:)

Babciu Magdo z Ciebie to niezla aparatka:))kolejny raz usmiecham sie przy Twoich postach, musi byc z Ciebie niesamowicie wyluzowana Kobietka,widze Cie oczami wyobrazni jak trzymasz te torby z zakupami i opadajace spodnie hahaha.

-Tyrolciu gratuluje spadku,Balbinko Tobie rowniez i wszystkim pozostalym ktore zauwazylay chociaz najmniejszy ubytek wagi.

-Witaj Polu po dlugiej nieobecnosci.Podziwiam Cie ze utrzymujesz wage,bo u mnie cos ostatnio szwankuje,chyba za duzo sobie czasami pozwolilam bo teraz trudno wrocic mi do uzyskanej wagi ,przybylo 2kg,jak zrzuce kg po 2 dniach bialkowych to zaraz znowu mi przybywa ten kg ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach dziewczyny i owieczko:) w koncu widac mojego ''syneczka'';) prawda, ze sliczny?;) polowka mi pomogl i obiecal tez zajac sie suwaczkiem:)))

Jutro zaczynam warzywka ;) Wiem, że waga może zmienić kierunek ale co tam. Chce mi się witaminek. Mam nadzieję, że mój entuzjazm nie zmaleje do przyszłego tygodnia...

U mnie zmienia zawsze 1 do przodu ale jakby nie bylo i tak 4kg lost:)od 1-wszego.Denerwuje mnie tylko to, ze nikt mi np nie mowi ''ale schudlas'', w koncu 4kg to juz chyba widac, nie?

Dzis narobilam sobie mojej ulubionej chinszczyzny, ale pyyyyszna wyszla:)od czw mam wolne wiec pewnie zrobie golabki, swoja droga Nuto dobry pomysl dalas ze zmieleniem mieska w blenderze, nie wpadlam na to;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień doberek!

"Przyglądam" się Wam od jakiegoś czasu i uznałam, że nie ładnie tak, tylko podglądać, nie dodając nic od siebie ;) Jestem na tej diecie już 27 dzień, schudłam jakieś 5,5 kg(strasznie wolno mi to idzie mimo, ze ani razu nie zgrzeszyłam ani ciut, ciut), dokładnie nie wiem ile, ponieważ waże sie tylko na końcu białek bez warzyw, co szczerze polecam - pomaga to uniknąć wielu dołów ;)

Do końca diety brakuje mi jeszcze 10 kg... więc długa droga przede mną. Mam pytanie... wiem, że juz kilka z Was jest w III a może i doszła do IV Fazy, czy faktycznie nie ma co się obawiać efektu jojo ? Czy ani gram nie wraca przy wprowadzeniu produktów w III Fazie ? Już na tylu dietach się "przejechałam", że brak mi wiary. Będe wdzięczna za odpowiedź. Nie miałam siły czytać wszystkich 800 stron ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach dziewczyny i owieczko:) w koncu widac mojego ''syneczka'';) prawda, ze sliczny? :) polowka mi pomogl i obiecal tez zajac sie suwaczkiem:)))

Dzis narobilam sobie mojej ulubionej chinszczyzny, ale pyyyyszna wyszla:)od czw mam wolne wiec pewnie zrobie golabki, swoja droga Nuto dobry pomysl dalas ze zmieleniem mieska w blenderze, nie wpadlam na to;)

Syneczek cudny Sandro! :) Ja mam podobną koteczkę - biała z czarną czapeczką i czarną łatką na grzbiecie :) Znam więc "ten kolor" ;) ...

Mielenie mięsa w blenderze to naprawdę połowa roboty mniej - używałam najwyższych obrotów, mięso pocięłam na spore kawałki i szlo... tylko musialam po trochu "mielić", bo jak włożyłam za dużo to te kawałki leżące wyżej nie schodziły na dół i się nie rozdrabniały... tak wieć lepiej od razu kłąść po trochu.

Powodzenia! :)

[kurcze, ale Wam dogodziłam tymi gołąbkami.. teraz wszystkie będą robić! i co ja zrobiłam - tylko tylko pracy Wam naddałam! ;) ]

Aa... a możesz powiedzieć Sandro (albo napisać w przepisach) jak przyrządzasz tą swoja chińszczyznę...? Może i ja bym spróbowała :)

"Przyglądam" się Wam od jakiegoś czasu i uznałam, że nie ładnie tak, tylko podglądać, nie dodając nic od siebie ;) Jestem na tej diecie już 27 dzień, schudłam jakieś 5,5 kg(strasznie wolno mi to idzie mimo, ze ani razu nie zgrzeszyłam ani ciut, ciut), dokładnie nie wiem ile, ponieważ waże sie tylko na końcu białek bez warzyw, co szczerze polecam - pomaga to uniknąć wielu dołów :)

Witaj Winkachce (ależ masz nick!)! :) Miło, że zdecydowałas się dołąćzyc :) Widzisz... nie mow że mało schudłać bo 5 kg to dużo... bądź dumna i zadowolona z wyniku! Tym bardziej, że mówisz ze przeżywałas inne diety a mimo to nie jestes Dukano-oporna jak ja... ja jestem 20 dni na diecie i schudłam niecałe 2kg - to jest dopiero mało. Mam od tygodnia depresje, eh...

Co do utzrymania wagi się nie wypowiadam bo daleko mi do tego, ale sa tu dziewczyny na III i IV fazie i radzą sobie świetnie.. :)

[KOCHANE, ja chyba muszę OGRANICZYĆ jedzenie... skoro sporo jem i nie chudnę, to może jednak muszę zredukować dowóz "ilości pokarmu"?]

Uciekam teraz do łazienki - czas na "myju-myju" post-16566-1256674879_thumb.gif

PS. Sandra - suwaczek super! Brawo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień doberek!

"Przyglądam" się Wam od jakiegoś czasu i uznałam, że nie ładnie tak, tylko podglądać, nie dodając nic od siebie ;) Jestem na tej diecie już 27 dzień, schudłam jakieś 5,5 kg(strasznie wolno mi to idzie mimo, ze ani razu nie zgrzeszyłam ani ciut, ciut), dokładnie nie wiem ile, ponieważ waże sie tylko na końcu białek bez warzyw, co szczerze polecam - pomaga to uniknąć wielu dołów ;)

Do końca diety brakuje mi jeszcze 10 kg... więc długa droga przede mną. Mam pytanie... wiem, że juz kilka z Was jest w III a może i doszła do IV Fazy, czy faktycznie nie ma co się obawiać efektu jojo ? Czy ani gram nie wraca przy wprowadzeniu produktów w III Fazie ? Już na tylu dietach się "przejechałam", że brak mi wiary. Będe wdzięczna za odpowiedź. Nie miałam siły czytać wszystkich 800 stron ;)

Witam Cie:)zaczelas tak samo jak ja, 1wszego i tak zjechalas wiecej ode mnie, czego gratuluje.Wiesz jesli chodzi o jojo to mysle, takie ryzyko istnieje zawsze- mniejsze czy wieksze i w sporej mierze zalezy od nas.Jesli po zakonczeniu diety wrocimy do starych nawykow- wysoko tluszczowego i weglowodanowego jedzenia, podjadanie w nocy itp itd to chyba nie ma mocnych na tych, ktorzy mimo wszystko tendencje do tycia maja.Ja mysle, ze sporym sukcesem i celem tej diety jest zmiana nawykow zywieniowych w czasie jej dosc dlugiego trwania.Ci, ktorzy nie musza sie martwic swoja waga- jedza czego i kiedy dusza zapragnie bez zadnych konsekwensji- taka juz ich genetyczna uroda- tak mi sie przynajmniej zdaje sadzac po moich chudych znajomych, ktorzy potrafia konia z kopytami wciagnac.My niestety chyba juz cale zycie bedziemy musieli uwazac na siebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nuto dodam, ze syneczek(na imie ma Kiciek:) ma jeszcze czarny ogon, ktory wyglada jak doczepiony:)))

Chetnie podziele sie moja chinszczyzna, choc nie jestem zbyt doswiadczona kucharka, bo gotuje zaledwie od marca:)))po prostu zycie dalo mi prezent w postaci mojej polowki, dla ktorego chce gotowac i w koncu sprawia mi to radosc i przyjemnosc.Wczesniej(juz kiedys wspominalam)bylam w dlugoletnim zwiazku, w ktorym chyba nie przesadze jesli przyznam sie ,ze bylam traktowana jak smiec i caly dom w kazdym szczegole byl na moich barkach, wiec gotowanie sobie z buntu odpuscilam.Ale to tak na marginesie, z wami babkami moge sie troszke podzielic swoim zyciem.

Wiec moja chinszczyzne robie tak:):

-tne w kosteczke piersi, marynuje w przyprawach(papryka,czosnek,grilowa,sos sojowy),dusze na patelni na sosie sojowym dolewajac wody, nastepnie wrzucam cebule, i potem kolejno pieczarki, paryke, chili, kielki sojowe, kapuste pekinska, wszystko caly czas dusze dolewajac sosu sojowego i wody.Proste, szybkie i pyszne:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwuszki, macie racje, troche sie użalam nad sobą, ale to chyba dlatego, że mój chłop zaczął tą dietę 7 dni temu i już zgubił 4 kg.

Nutko, tak sobie myślę o tych Twoich 2 kilogramach... wiem, że każdy reaguje inaczej, ale moja koleżanka miała podobny problem i po odstawieniu całkowicie otrąb waga zaczęła jej zjeżdżać w dół, może warto spróbować?

Dziękuję za mega szybkie odpowiedzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.