Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki!!!

O Jezu, aż mi się lepiej zrobiło na duszy...

I jest mi miło, że wierzycie we mnie.

Co chwilę zaglądam do protalowej książki. Nie chcę się poddać!

Zrobię sobie te placki w poniedziałek. Na jutro zrobię sobie kotlety z piersi w jajku.

Jeszcze raz dziękuję.

Mam nadzieję, że ten kryzys to początek czegoś lepszego...

Magda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Dzisiaj trzeci dzień. Mam straszny kryzys. Chcę chleba!!!

Co prawda waga poszła w dół o 1 kg, z resztą sama nie wiem o ile, bo co chwilę pokazuje inaczej.

Ja nie znoszę gotować i może dlatego mam problem. Niby wiem co jeść, ale jakoś sobie nie radzę.

Zjadłam udko wędzone bez skóry. Mogłam? I śledzia w ocie...

Ja chyba nie wytrzymam. Jestem głodna.

Strasznie Was podziwiam, że jesteście takie wytrwałe. Nie wiem czy dam radę...

Pozdrawiam,

Magda

Madi nie wolno być głodną !!!!!! Nie wolno musisz jesc bo inaczej nie będziesz chudła. Organizm będzie się bał pozbywać zapasów nie wiedząc że jedzenie dostanie co rusz. Kup sobie kurczaka pieczonego ja tak robię, jem bez skóry i skrzydełek, do piersi dodaję serek Piątnicy light 3% jest super, albo robie (z twarogu chudego + jogurt naturalny 0% + troszke koperku + czosnek + sól + pieprz) sosik czosnkowy. WIECEJ JEDZ. i nie bój się. O to chodzi ze jak duzo jesz mięska to chudniesz. Kup sobie np wędzoną makrele lub pstrąga. Lub swieze i upecz w folii alu w piekarniku (oprósz bazylią, troszke soli i pieprz jest super).Nie zapominaj o piciu min 2 l picia dziennie woda cherbata, kawa.

Niestety za pieczywkiem to i ja tęsknię Idąc do pracy mijam kilka punktów z pieczywem które rano pachnie mmmm straszliwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madi - ani kroku w tył, zacznij od placków protalowych (przepis jest w książce) a potem upiecz sobie chlebek Dukana i nie poddawaj sie. Bożenka ci podała przepis, jescze możesz przed dodaniem drożdzy do ciasta rokruszyc je w ciepłym mleku z dodatkiem 1 łyżeczki mąki kukurydzianej, poczekać aż "ruszą się" i dopiero do ciasta. Przede wszystkim jedz kiedy jestes głodna- ale tylko protalowo. Jak nie masz ochoty na białko i miałabys zjeść cos "cywilnego" to musisz powalczyc z tym uczuciem głodu na inne jedzenie. Pij duzo zielonej herbaty, coli light z woda albo sama cole czy wode - to troche oszukuje głód. Zajmij sie czymś żeby nie myslec o diecie albo nie patrzec jak inni jedzą dobre nie-protalowe rzeczy : zrób porządek w szafie albo w zdjeciach czy innych papierach, żeby oszukac własny organizm a wtedy czas mija szybko i poczucie głodu mija. Wiesz tak jak z małym dzieckiem, któremu nie chcemy al;bo nie możemy czegos dac to go zagadujemy, odwracamy uwage. Ja tez tak miałam na poczatku i pomogło...Trzymam kciuki ! Na pewno sie uda ! :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Madziu trzymaj się. To jest naprawdę najlepsza dieta. Jak po pary dniach zobaczysz że waga Ci spadła - to dopiero będzie szok. Jak mi spadło 5 kg to pomyslałam, że waga się zepsuła. Poleciałam do szafy przymierzyć bluzkę w krórą sie nie dopinałam i szok - zapięłam się. Do tej diety zabierałam się jak za "jeża" od czerwca. Teraz żałuję że tak późno. Gdybym wcześniej wpadła na pomysł wejścia na forum to juz dawno byłaby młodsza o te nieszczęsne kg. Ważną zasadą tej diety jest to żeby jeść zanim poczujemy głód. Ja podczas tej diety jem więcej niż przed.

Margaret gratuluje tej "8"

Winkachce - DZIEKI ZA TO "TAK" dziasiaj moja waga wskazała79,9 ale jeszcze się nie cieszę bo w niedzielę kończę warzywa to może być różnie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochane Kobietki i Zbłakany gdzieś Mężczyzno (mam nadzieje, że wciąż na Protalu tylko nie na forum),

czesc i po lekturze muszę przyznac, że dzisiaj mam gości, więc pewnie bedę niegrzeczna ociupinkę,

Magdaleno! Mi też skacze i już powoli przestaje się tym przejmować. Pomyślałam sobie, że jak tyle lat chodziłam z tyloma kilogramami, to jeszcze te kilka tygodni... miesięcy nie zrobi mi różnicy, no przecież prędzej czy później ta waga w końcu nam drgnie i jakby nie patrzyć, to za rok o tej porze będziemy wyglądały tak jak chcemy wyglądać - i tego proponuję się trzymać :-?

Aaaaa zawsze zapomnę Was zapytać, gdzie dostanę olej parafinowy ? szukam i szukam i nic :?

Też się nie poddam. Dzieki za wsparcie. Mam wrażenie, że gdybyście Babki były wolontariuszami w szpitalach chorzy wracali by do zdrowia ekspresem. :)

Dobry początek nie mógł trwac wiecznie, teraz będzie wolniej i jestem na to przygotowana.

Mam też FIGURĘ czyli coś, co mi wynagradza ewentualnie bolączki zresztą ta dieta nie jest dla mnie takim wyrzeczeniem, jakiego sie spodziewałam.

Olej dostaniesz w każdej aptece. Sama kupiłam go niedawno, ale wciąż się waham, bo wyczytałam że upośledza wchłanianie witamin z grupy A,B,D i K, czyli te które rozpuszczaja się w tłuszczach, a przy odstawieniu żródeł witamin co kilka dni wolałabym zachowac możliwoś ich przyswajania w fazie B+W.

Jeszcze sobie tego do końca nie przemyślałam, ale sądzę, że przy minimalnych ilościach nie powinnyśmy się obawiac.

A za co Ty mnie malutka przepraszasz :o . W takim natłoku informacji wszystko się człowiekowi może pochrzanić. Mnie też się już nowe postaci mylą, tym bardziej, że nicknames wielu z nas są podobnie brzmiące. Dobrej nocy i niech moc protala będzie z Tobą :( .

Nie sposób Cię Polu pomylic :) Pozdrawiam

Witajcie kobietki :mrgreen:

.....grzechy mamusi to widziałam nawet w domu hehehe

Pozdrowienia dla obu kobitek. To miło, że zajrzałaś trzymamy kciuki za Twoją szkółkę.

Dzisaj moja waga ruszyła sie w dół, pożegnałam tą wstrętna "9" na przodize, o całe kilo w dół !!! HURRA HURRA HURRA !!!! :) :) :)

Królowo Margaretek :neutral: Serdeczne gratulacje. Trzymałam za to kciuki, bo widziałam,że Ci przykro było kiedy Saga opuściła przed Tobą 9-tkę.

To wspaniałe osiągnięcie i życzę szybkiego przesunięcia się na koniec suwaczka :roll:

Witam wszystkie Panie w ten pochmurny sobotni dzionek.Chcialam sie zwami przewitac,przeczytac to co zostalo od wczoraj napisane i zmienic suwaczek,tak u mnie juz 5 miesiecy utrwalania ,jeszcze 1 miesiac i IVfaza;oby sie udalo.

Grazzia Gratulacje, uda się na pewno. IV faza to dla większości z nas ziemia, co prawda obiecana, ale jednak bardzo odległy kontynent.

Przy okazji wszystkim Babeczkom życzę samolotu na ten Kontynent Lasek. :D

Dzień dobry Dziewczynki :-)

Jejku - dogorywam. Katar, gardło - ledwo się dziś zwlekłam z łóżka, zaraz wyekspediuję męża do apteki.

W chałupie bałagan, ale dziś odpuszczam sprzątanie. Chyba, że coś mnie postawi na nogi.

Nie będzie to herbatka z rumem, niestety, ani nie będzie to grzaniec :D

Najwyżej aspirynka.

To przykre, zdrowiej szybciutko - 100Krotne życzenia zdrówka :D

Cześć!

Dzisiaj trzeci dzień. Mam straszny kryzys. Chcę chleba!!!

Co prawda waga poszła w dół o 1 kg, z resztą sama nie wiem o ile, bo co chwilę pokazuje inaczej.

Ja nie znoszę gotować i może dlatego mam problem. Niby wiem co jeść, ale jakoś sobie nie radzę.

Zjadłam udko wędzone bez skóry. Mogłam? I śledzia w ocie...

Ja chyba nie wytrzymam. Jestem głodna.

Strasznie Was podziwiam, że jesteście takie wytrwałe. Nie wiem czy dam radę...

Pozdrawiam,

Magda

Magda

Mam wrażenie, że może jesz za mało.

Wiem, że dziewczyny już Cie pocieszyły - zwłaszcza przepis na chlebek przyda się i mnie :D , ale może masz po prostu za małe porcyjki i brak rzeczy do podgryzania, jak chuda wędlinka, chude cielęce paróweczki, serki i jagurty powinnaś mie w troche na wyrost ilości na moment kiedy zgłodniejesz, żeby sie siegac po rzeczy zabronione.

Nie musisz gotowac kiedy masz takie zapasy.

Jesz właściwe rzeczy i dajesz radę. Tylko nie waz się za często, bo to dołuje.

Moja waga potrafi pokazac inna wagę w każdym miejscu mieszkania, mam wrażenie, że wraz z wagą podaje żyły wodne w okolicy :D :D :D

Znikam, bo zaraz goście się zwalą. Mój okropny mąż upiekł cywilna karpatkę i kupił górę ciasta.

Postanowiłam jednak walczyc dodatkowo i w piątek jednak poszłam na basen.

Od poniedziałku wracam na cwiczenia. To połączenie calaneticsu, pilatesu i aerobiku oraz strechingu - polecam, bo nie trzeba wiele skakac i działają zapomniane na codzień mięśnie.

Zawsze chodziłam na te cwiczenia, bo poprawiały mi humor chociaż nie wagę. Teraz przestałam, bo na Protalu humor mi wciaż dopisuje :D :D :D Ale dobrze mi zrobi w tej jesiennej aurze i krótkim słoneczku troche endorfin.

Pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znowu ja :?

Saguś dziękuję za gratulacje:) Nie wierzyłam,ze ta dieta będzie tak działać.Jeszcze wczoraj znowu mały grzeszek,bo smażyłam Mojemu rybki na oleju,no..to sobie też,tyle że bez panierki,a do tego gotowane brokuły,pyyycha!Najadłąm się do syta i to ok.19ej.No i rano miałam dylemat czy napewno chcę zobaczyć ile ważę,a tu taka niespodzianka! :mrgreen:

Madi nie poddawaj się!Ja jak zaczynałam dietę to motywację miałam poniżej średniej..ale teraz widzę że warto!Przepisz sobie kilka najprostszych przepisów do zeszytu to będziesz je miała zawsze pod ręką,a potem to nic tylko do kuchni i przyrządzać!Ja też miałam na początku straszną chęć na chleb,ale po kilku dniach samo przeszło.Teraz jestem w 2ej fazie to zdarza mi się chrupnąć jakiś chlebek typu waza jak mnie przyszpili,ale najpierw sprawdzam ile ma węglowodanów.I trzymaj się tego co piszą dziewczyny:NIGDY NIE CHODź GŁODNA!Jak o 21ej masz ochotę na pierś z kurczaka to ją zjedz!I musisz się nauczyć,żeby w Twojej lodówce zawsze było kilka protalowych produktów,żebyś miała wybór.Dla mnie najlepsza rzecz na kryzys to najprostszy rosołek:ugotować podudzia(bez skóry) lub piersi z kurczaka,dodać całą pokrojoną cebulę,rosołek w kostce(ja używam wołowego dla wzmocnienia smaku),pieprz,sól.Potem poskubać ugotowane mięsko do zupy i można się naprawdę najeść!!Dużo kombinacji jest też z jajek,więc naprawdę jest w czym wybierać.Trzymam za Ciebie kciuki!Nie poddawaj się!!

Maliszka Ty też się trzymaj!Będzie dobrze,nie poddawaj się!Muszę przyznać że zazdroszczę Ci tych ćwiczeń.Ja też kiedyś chodziłam na step,jogę i pilates.Do domu wracałam padnięta,ale naprawdę szczęśliwa.A jak to kształtuje sylwetkę!Teraz nie mam możliwości,ale za niedługo lecę do domku na dłużej to pewnie też się znowu zapiszę :neutral:

100krotka!Aspirynka,kocyk i wygrzać się porządnie!! :-? Na sprzątanie zawsze się czas znajdzie.

suwak-rysuj_97,4_92,6_70__arial__.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochane dziewczyny (chłopak nam się gdzieś zapodział).

Gdy Was czytam - od razu mi lepiej :mrgreen:

Chcialam Wam napisać, ze ja też odkąd jestem z Wami, na protalowej diecie, mam wspaniały humor.

Czasem cieszę się jak głupi do sera, zupełnie bez powodu, czasami z powodu zadowolenia z siebie.

Zasypiam spokojniej, jest mi lżej i łatwiej.

W ogóle więcej się uśmiecham.

Ja też bym chciała rozpocząć jakieś grupowe ćwiczenia - areoby.

Przyznam się Wam, że jedynym wysiłkiem fizycznym, który mi sprawia frajdę jest taniec. Dochrapałam się kiedyś tytułu instruktora salsy i...zaprzestałam tańczyć, może do tego wrócę, gdy lepiej zorganizuję się w pracy.

Polazłam co prawda we wrześniu szukać jakiejś fajnej siłowni, ale zniechęciłam się.

Trafiłam na szczupłe, wytapetowane panienki w różowych dresach, w pobliskim Pruszkowie :neutral:

A chciałabym nie czuć się wyalienowana jak stara, nieporadna baba wśród samych Barbie :-?

Maliszko - miłej imprezy. Mnie czeka taka w środę (imieniny męża) i za tydzień, jednak wtedy u przyjaciół.

Malinko - pięknie musi być tam u Was, na Islandii. Zawsze marzyłam, żeby odwiedzić tą wyspę. Gratuluję Ci zrzutu :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałam MADI i Malinko 2702 mi się zdarza jeść o godzinie 22.00 i co, i nic jak widać waga mnie za to nie karze. Ważę się raz dziennie to wystarczy. Rano po wc i myciu jeszcze w piżamie, ale tylko w fazie białek na warzywkach co 2 dzień. Myślę, że częściej nie ma potrzeby, jak będzie spadek to i tak zauważę.

MADI ta dieta to nie kara. Jeżeli nie zmienisz podejścia to wykończysz się psychicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wstawać Protalinki. Co to sie dzieje od wczorajszego późnego popołudnia, nikogo nie ma. Pewnie wszystkie już tak pochudły, że nie mają siły pisać.

Wczoraj waga pokazała mi 400g więcej, to sie zdenerwowałam i zaserwowałam sobie ucztę. Dzisiaj jest już normalnie - 53 kg.

Oj, przepraszam, witam Benka i Ostatnią szansę, bo widzę, że są

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :neutral:

Dopadło mnie jakieś choróbsko i postanowiłam dzisiaj spędzić dzień w łóżku. Mam nadzieję, że w domu to wytrzymają, a ja stanę na nogi. Nie mam na nic siły, na jedzenie też nie, więc na suwaczku 0,5kg mniej, ale chyba bym wolała stać z wagą i nie chorować :mrgreen:

Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłego i bezgrzesznego dnia, bo w niedziele zawsze z tym jest problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.