Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Sago tak tylko wtrące, że w dozwolonych produktach wstawiałm zdjecie

sera żółtego 6% z biedronki!! Tyle, że opakowania są gigantyczne, bo po 500 dkg.

Ale powiem Ci, że nawet w dwie osoby - jak u mnie - to jakoś się zjada i nic się

nie marnuje. A miałam takie obawy ze wzgledu na duże opakowanie.

Ale nie namawiam do częstrzego grzeszenia!! :mrgreen:

Dzięki bardzo, mam biedronkę blisko ale jakoś żadko tam zaglądam. Na pewno poszukam. Pozdrawiam

Ja też pomyślałam o zamrożeniu w porcjach. Moja teściowa tp wszystko mrozi nawet ciasta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam was kobitki , moja waga powolutku opada jeszcze 8 kilo z haczykiem i utrwalanie...ale coraz bardziej mierzi mnie te monotonne jedzenie, jak widze w tv gotujacych roznosci to zasliniam sie na maksa :mrgreen: brakuje mi ziemniakow w roznych postaciach....

Marudko gdzie tam Cie wywialo tak daleko? tyle kilometrow do pracy jeny....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam protalinki!!!

U mnie tez dzis niestety paskudny dzień. Tylko spać się chce! Właśnie uśpiłam synka i mam czas dla siebie. Tzn powiedzmy. Na zrobienie obiadku, prania i zaglądnięcia tutaj. 

Jeszcze raz dziękuje za podniesienie mnie na duchu, wzięłam się w garśc iniepoddaje się. 

Co do tego kurczaka WINIARY też jestem ciekawa! Nigdy nie słyszałam o takim czymś. Tzn o soczystym kurczaku tak ale w przyprawach nie. Piszcie dziewczyny czy można?!!!! A propo dozwolonego jedzenia. Mój tato kupił makaron z mąki razowej, czy myślicie że taki makaron też jest zabroniony, nawet w małej ilości?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dziewczyny!!

Waga dziś pokazała -20dag,niby nic ale i tak się cieszę,bo wczoraj znowu 2 grzeszki..

Po pierwsze dostałam"trzęsawki słodyczowej",chyba tej samej o której pisał Benek,no i "zaleczyłam" ją dwoma krążkami ryżowymi w czekoladzie..

A wieczorkiem jadłam zupkę pieczarkową i tak mi brakowało jakiegoś wypełniacza,że dorzuciłam połowę makaronu z zupki chińskiej..Mea culpa..Ale od jutra znowu białka:)

Serdecznie dziękuję Wam za wsparcie i rady. Spróbuję teraz 3/3 - może wytrzymam, niestety od nadmiaru białka mam niesmak i suchosć w ustach. Ale teraz wiem , że z Wami pójdzie mi łatwiej. Już zresztą poczytałam sobie przepisy i na pewno wykorzystam z przyjemnością. Nie musze głowkować :-? Waże teraz 72 kg a chiałabym 65 kg. Przynajmniej!

Pozdrawiam Was i do następnego spotkania na forum.

Witaj Lula wśród Protalan :?

Tak jak Ci dziewczyny pisały dobrze jest używać wiecej przypraw.Ja np.uwielbiam zioła prowansalskie,paprykę.Jak będziesz robić jakiś deserek to cynamon,anyżek,odrobinkę aromatu do ciasta.Suchość w ustach ja zwalczaam oczywiście częstym piciem,co rawda potem się biega do wc,ale przynajmniej nerki lepiej pracują.A możesz jeszcze poszukać gum do żucia słodzonych aspartamem,to wtedy i oddech lepszy i w ustach nie tak sucho :o

solone.

Saguś to ja do Was dołączę i będziemy trzy na Trójmiasto

No to ja też jak mogę do tego klubu.. :) 25 lat i ciągle nie wiem co bym chciała w życiu robić..Tragedia jakaś!Moje koleżanki ze średniej szkoły to już studia pokończyły,za mąż powychodziły,dzieci rodzą,a ja dalej w głowie maj...

Studia nadal mi się marzą,tylko nie wiem dokładnie jaki kierunek,chciałabym taki po którym mogłabym znaleźć fajną pracę,tylko że mnie za dużo rzeczy interesuje!No i czy nie jestem już za stara na zaczynanie studiów??Za granicę wyjechałam niby na rok,żeby sę"obić" trochę po świecie,może wpaść na jakiś pomysł na zawód,a tu już prawie 1,5ej roku,a ja dalej nic konkretnego..Masakra!! :D

Ale nic to nie będę Wam dłużej nudzić

100krotka chylę czoła przed instruktorem!!Zawsze marzył mi się kurs tańca,ale wstydziłam się iść bo ja to taki sztywniak w tańcu jestem,że szok.Czasem na weselach jak mi się jakiś niezdecydowany(w tańcu) partner trafi to ja próbuję prowadzić i czasem komicznie to wygląda :)

A na Islandii faktycznie pięknie jest.I wszędzie drogi super,poopisywane szczegółowo jak dojechać,gdzie co można zobaczyć,nie to co w Polsce(mam traumę po tym jak kiedyś krążyliśmy ze znajomymi po Krakowie,bo nie mogliśmy znależć zjazdu na naszą trasę i jak 7y raz minęliśmy miasteczko studenckie,to myślałam,że już nigdy do domu nie wrócę..).Największe wrażenie robią na mnie zawsze wodospady(zobacz sobie w googlach np.skogarfoss,gullfoss,hjalparfoss i mój ulubiony-seljalandsfoss).Marzy mi się jeszcze przed wyjazdem wycieczka na lodowiec,ale troszku to kosztuje,a ja teraz muszę pieniążki przytrzymać,bo za wiele ich nie mam(zarobki już nie takie jak kilka lat temu,niestety,za wiele się nie da odłożyć :mrgreen: ,zwłaszcza że niedawno byłam na urlopie),a 19go grudnia już znowu do domku!Ale najważniejsze to i tak to żeby spędzić Święta w domu z rodzinką :( Tego nie da się przeliczyć na nic!!

A jakbyś kiedyś chciała lecieć na Islandię to są 2ie linie islandzkie:Icelandexpress (czasem mają bilety po 70 euro w jedną stronę,ale najczęściej akcja trwa 24 godziny i trzeba się śpieszyć z bookowaniem)albo Icelandair,ale oni latają np.z Berlina,nie mają lotów z Polski.

No to narazie na tyle.Muszę jeszcze zrobić listę zakupów,bo w lodówce tylko światło :-)

Miłego poniedziałku dla Wszystkich!! :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden jest... :mrgreen: A raczej nowiutki.

Witam wszystkich serdecznie.

Postanowiłem dołączyć do waszego grona, mam nadzieje ze nie macie mi tego za złe. Z dniem dzisiejszym wystartowałem z "kuracją uderzeniową". Mam nadzieje że uda mi się stracić na wadze jako ze plany są bardzo ambitne. Jedyne co mnie przeraza to chyba kwestia przepisów podczas I etatu. Nie wyobrażam sobie codziennego życia na puszcze tuńczyka i jajkach na twardo

Chciałbym od razu spytać czy dobrze rozumiem.. iż mogę praktycznie żywić się każdym produktem który zawiera dużą ilość białka a mała tłuszczów np taki Serek wiejski gdzie w 100g jest : 11g białka 2 g węglowodany 5 g tłuszczu. Czy to w ogóle nie wchodzi w rachubę?

Pozdrawiam. :neutral:

Witam kolegę! Wreszcie jakiś męski głos ;D

Co do Twojego pytania to tu mi wytłumaczono, że ilość białka musi być większa niż suma węgli i tłuszczów, a dużo białka to zawiera twaróg chudy np Łowicz 21%.

Jak widziałem dziewczyny przyjmują górną granicę tłuszczu 4-5% ja natomiast przyjąłem, że nie wychodzę poza 4% - da się żyć :-?

Aaa, jeszcze jedno - któraś z dziewczyn (nie pamiętam kto a nie chce mi się sprawdzać) napisała,żeby nie jeść nabiału na noc i żeby stosunek mięso nabiał był korzystniejszy dla mięsa.

pozdrawiam iżyczę powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich deszczowo.

Anuuullllko i Jusiu korzystam czasami z "Pomysł na....." firmy Winiary. Wychodzą wspaniałe w smaku potrawy i kompletnie bez żadnej roboty. Uwaga, jest tam sporo soli, więc ja tego dnia ograniczam solenie innych posiłków do minimum, a najczęściej solę je tylko ziołami prowansalskimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam ! kochaniutkie dobre Duszki!

Marudko ser można zamrozić (tak twierdzi mój sąsiad), więc nie musisz go na siłę zjadać, pamiętaj tylko żeby przed zamrożeniem podzielić go na odpowiadające Tobie części.

Pozdrawiam!

BENEK Jak fajnie, że się odezwałaś w tej sprawie - bo co kogo pytałam

to mówili, że nie bardzo wolno mrozić ser :? . Więc chyba zacznę

mrozić bo inaczej to zjadam go chyba za dużo..

Witam was kobitki , moja waga powolutku opada jeszcze 8 kilo z haczykiem i utrwalanie...ale coraz bardziej mierzi mnie te monotonne jedzenie, jak widze w tv gotujacych roznosci to zasliniam sie na maksa :mrgreen: brakuje mi ziemniakow w roznych postaciach....

Marudko gdzie tam Cie wywialo tak daleko? tyle kilometrow do pracy jeny....

Oj tak KasiuS chyba mnie pogięło :neutral: ale co zrobić - miłość jest ślepa..

Ale jakby nie był długi ten dojazd.. to nawet jeśli zrywa mnie rano

budzik do pracy - to to że na swoich 'śmieciach' jest super uczuciem.

I nikt mi nie okupuje łazienki - bo luby wstaje później. Tzn. ja go budzę

jak już wychodzę.. Póki co autko działa.. ale ile przepije mi w miesiąciu

benzyny.. :-? To wielki minus - już oglądałam ewentualnie autobusy.. Ale na

6-óstą to raczej nie da rady za bardzo dojechać.. Tak jak chodzę do pracy od

zawsze. Mogę być później w pracy.. ale 14 godzina to dla mnie 'świętość'

i nie chcę tego zmieniać.

Więc tym samy zaraz się zbieram HURA. Lece do Kauflanda - bo podobno

dobre wycieraczki do szyb są tam przecenione.. Zobaczymy.. bo co kolega

z pracy mi mówi o jakiejś fajnej promocji to zawsze na tyle późno, że już

nie ma po niej śladu...

Sago - mi serek smakuje - jak normalny - ładnie się też topi w piekarniku..

No ale ma 6, a nie 5% - jak nam pozwala Dukan..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj rano zobaczyłam na wadze 75kg, więc to są moje połowinki, ale nie zmieniam suwaczka, bo tak naprawdę czułam się tak, jakby stały na wadze moje szczątki, które być może ważą mniej niż zdrowa jak rybka Bożena. Poza tym nie ma Margarete, więc nie obchodzę jeszcze połowinek i nie wydaję przyjęcia. Mam nadzieję, że zrozumiecie moją decyzję :mrgreen:

Pozdrawiam Wszystkich i kuruję się dalej :neutral:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.