Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Całe szczęście, że kot w czapce się pojawił, bo smutno bez niego i Właścicielki :)

Maliszko, żałuj imprezki, bo nie chwląc się fajnie było, niektóre żarłoki tak podjadły i popiły, że z trudem się ruszały ;) . Zamierzm następną wydać po przejściu magicznej 20-tki, co jednocześnie będzie u mnie pożegnaniem 7-ki na początku. Dziękuję za gratulacje, a ja Ci życzę przegnanie tego wstrętnego zastoju. Pozdrawiam :)

Babciu Magdo, zdrowiej nam szybciutko i wygrzej to choróbsko, bo to najlepszy sposób na wszelkie dolegliwości. Pozdrawiam :mrgreen:

Życzę spokojnej nocy i miłego weekendu ;)

Ja niestety pracuję w sobotę i niedzielę, ale tak to już bywa i nie ma co narzekac ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe szczęście, że kot w czapce się pojawił,

Noo, i teraz popatrzę na niego i ozdrowieje.Co my bysmy bez niego zrobiły :)

Bozenka, Ty już przeszłas te grypy. Ja wczoraj byłam u swojej wnuczki, lało sie jej z noska, tylko ona dzisiaj zdrowa, a mnie sie cos stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nutko, Ty już o wakacjach. No to odpowiem. Piekny czas na protalowe jedzenie. Zajadamy ryby.Alkohol wieczorkiem jak już plajta ale kolacja to przecież rybki.

Ah to prawda, że na Mazurach pije się inaczej jakoś niż w normalnych warunkach... jakieś tam inne powietrze :). Niemniej ja niestety ZAWSZE na żagach pzrybierałam na wadze :mrgreen: jakoś ten alkohol w połączeniu z jedzeniem ze słoików nigdy nie służył... ;) kurczę, jak to zrobić by to zmienic w końcu?! w tym roku jak byłam pierwszy tydz na żaglach to z taką ekipą ludiz że faktycznie jedliśmy mięsko+sałatki na obiady, śniadanie jakoś lekko po 2 kromki chleba... i nawet zupe rybną gotowaliśmy i raz ryby smażyliśy... i jak wróciłam było ok z wagą... ale jak już potem pojechałam na kolejny tydzień to z innymi ludźmi i oni juz rządzili się na słoikach i... i pzrybrałam ;)... masakra... kocham żagle, ale zawsze boje się o siebie na takim jachciku.. ;)

Kobietki a szczegolnie Nuto nie wiem czy jestescie zorientowane ale kraza w necie na youtubie rozne dziwne filmiki dotyczace szkodliwosci, itp szczepionek na swinska grype...tzw filmi pt ''grypa666'', nie wiem co o tym myslec, przed chwila kuzynko-ciocia mnie zagaila(jest wieloletnia dyplomowana pielegniara) i w zasadzie choc nie przychylam sie do wszystkich teorii spiskowych to tez zdaje sobie sprawe poniekad jak ten swiat dziala i ze ludziom czesto wmawia i sprzedaje sie cokolwiek byleby tylko zarobic...to tak na marginesie zagajam pod wplywem rozmowy z ciotko-kuzynka..

Sandro... generalnie jeśli chodzi o grypę H1/N1 to BEZ PANIKI KOBITKI!!! Błagam! Oczywiście, nie da sie zaprzeczyć, że wykrywa się nowe zachorowania na ten podtyp wirusa akurat, to prawda, że w 3mieście w szpitalach od wczoraj wprowadzono zakaz odiwedzin w celu ograniczenia możliwości szerzenia się zakażeń między ludźmi, ale prawdą jest też, że pócz H1/N1 wciąz w powietrzu fruwa zwykła grypa sezonowa i to ona większosć infekcji i tak powoduje.

Czytałam dziś taki artykuł nt wytycznych amerykańskich a'propos szczepień na grype w sezonie 2009/2010 i oni owszem, zalecają szczepienie na H1/N1 poszczególncyh grup ryzyka (głównie dzieci małe, służbę zdrowia, kobiety w ciązy, osoby szczególnie obciążone chorobami.... w dalszej kolejnosci osoby starsze gdyż wg ich obserwacji wirus ten ma więsze powinowactwo do osób mlodszych wiekowo i starsze osoby nie sa tak narażone). Oni w Stanach mają jednak inną szczepionkę niż my w Europie, bowiem ich szczepionak zawiera 3 szczepy wirusa, jest triwalentna: H3N2-like, H1N1-like i 60/2008-like (wiem, że Wam to niewiele mówi, no ale tak sie oznacza te szczepy wirusów). Te szczepy są dobrane na podstawie ich danych epidemiologicznych... u nas szczepienia na grypę zwykłą mogą wcale nie zawierać tych samych wirusów, bo to jaki wirus gdzie panuje zalezy od "terytorium" i warunków klimatycznych.

W Europie natomiast z tego co się orientuję szczepionka ja H1/N1 jest monowalentna, czyli zawiera tylko tego wirusa bez dodatku wirusów z grupy tzw grypy sezonowej. Generalnie nad szczepieniem pracuje się cały rok od sezonu do sezonu, ta szczepionak została wyprodukowana w kilka miesięcy... i generalnie brak pełncyh badan klinicznych potwierdzających bezpieczeństwo jej stosowania. Nie chodzi o to tylko, że wirus w niej zawarty może być nie ten co trzeba, albo że nie będzie odpwiednio zinaktywowany a w związku z tym groźny, ale też o to, że substancje pomocnicze zawarte w szczepionce mogą miec jakis swoj negatywny wpływ na przebieg okresu poszczepiennego... Po prostu nie jest ona w pełni pzrebadana, nie przeszła do końca wszystkich procedur związanych z dopuszczeniem szczepionki (jakiejkolwiek) na rynek.

Koniunktura wokól tej szczepionki i cała afera pt szczepić czy nie jest zdecydowanie po częsci nagonką marketingową - najwięcej firmy farmaceutyczne na tym zyskają. Póki co ja nie słysałam o lekarzu w Polsce (i nie tylko), który by się zaszczepił przeciwko H1/N1, a nalezy zaznaczyc, że służba zdrowia jest w grupie njwyższego ryzyka zachorowania....

Ja radzę: należy zachować zdrowy rozsądek i uważac na siebie. Jeśli ktos się będzie źle czuł 2-3 dni (ale licząc te dni od początku jakichkolwiek objawów, a nie że 3 dni kaszle a 4tego dnia gorączka i dopiero po 3 dniach od gorączki myśle ze coś jest nie tak... czyli sumarycznie po dniach 7!), to nalezy iść pokazać sie lekarzowi.. bezwzględnie! Trzeba być osłuchanym (!!! - trzeba sprawdzic płuca, mogą chorować nawet jeśli nasze samopoczucie nie będzie jeszcze wskazywało na zapalenie płuc), zmierzone ciśnienie i takie tam... przepisze leki przecwizapalne, które nie są dostępne bez recepty. Nie ma co panikowac u lekarza ze to u mnie to na pewno H1/N1, ale zwyczajnie udać się na poradę i posłuchać zalecen. Przez te pierwsze 3 dni można samemu walczyc z infekcją: THERAFLU, FERVEX, GRIPEX - to preparaty bezpieczne i zalecane, bo mają tez składnik walczący z obrzekiem sluzówki nosa który bywa również dokuczliwy. Do tego mleko z miodem, sok z malin, herbatka ze świeżego korzenia imbiru... i trzeba się wygrzać a nie łazić do pracy!!! to też jest bardzo wazne, szczególnie etraz - osłabiony organizm szybciej łapie dodatkowe rzeczy na zewnątyrz i wśród ludzi, juz nie mowiąc o tym ze bardzo niehumanitarnym jets łażenie i zarażanie świata tym czymś, co się nosi w sobie!

Ludzie, którzy zmarli z powodu H1/N1 zmarli z powikłań grypy... każda grypa, nawet najgroźniejsza potrzebuje chwili czasu by rozwinać powikłania... wnuoskować można więc, że te osoby trocę przeciagnęły strunę i generalnie zgłosiły się do lekarza jak już naprawde ani reka ani nogą nie ruszyli... W większości tych zgonow były to osoby młode i w średnim wieku, nie starsze... i to tez jest właśnie pięta achillesowa wszystkiego, bo młody pracujący człowiek z masą obowiązkow na głowie ostatnie o czym myśli to pójście do lekarza i wzięcie zwolnienia... dlatego te osoby zwlekają i zgłaszają sie na leczenie gdy niewiele mozna zrobic. Dlatego teraz najważneisjze jest własnie zastosowanime sie do tego - kto sie zle czuje -> DO ŁÓZKA pod kołdre i leże. Spać, leżeć, jeść, PIĆ, brać leki pzreciwgrypowe i tyle... I jak się naparwdę nic nie poprawia przez 72h - udać się na poradę, a nie dalej leżeć w łózku. Gdy nie daj Boże pojawia się uczucie krótkiego oddechu, dusznosci, nadmierna plwocina... -> do lekarza!

No... to tyle nt. mojego wypracowania o świńskiej grypie. :) Dużo napisałam, wiem... ale chciałam te kilka aspektów poruszyć :).

Babciu Madziu - dla Ciebie też te ostatnie zalecenia! Przypadkiem nie wybieraj sie na tą weekendową wystawę kotów, tam będzie kupa ludzi... to nie byłoby dla Ciebie bezpieczne (nawet jak będziesz się czuła lepiej jutro... odpuść sobie i spedź dzień w domu... i nie nawiedzaj wnuczki póki co - Małej infekcja też sie nie przyda!). Odpoczywaj, oszczędzaj sie... i bierz coś w stylu kompleksowego fervexu czy theraflu... aspiryna też jest dobra jesli dobrze ją tolerujesz. Polecam też wszelkie "psik-psiki" do nosa jeśli pojawia się też uczucie zatkanego nosa (spray Otrivin, Nasivin itp).

Głowa do góry, trzebva wierzyć, że przejdzie sie zdrowo ten czas :). Trzeba po prostu dbać o siebie, ubierać sie tak by nie marznąć, nie przemęczać się, tak by nie osłabiać ukł. odpornościowego... Jeśli komus to ma pomóc "psychicznie" to może sobie kupić jakąś rutinacee, ascorutical czy coś takiego, albo ISKIAL (ale wtedy trzeba by go intensywnie pojeść, jakieś 2tabl 3x/dobę).

Ściskam Was, dzielne bądźcie i... bądźmy dobrej myśli!

PS. Magda - w fazie naprzemiennej ja nie widzę przeciwwskazan by nie jesć serniczka Jusi (czy jakiegokolwiek innego) na samych białkach... i z tego co się orientuję większość dziewczyn tutaj tez tak uważa... i pałaszuje sernik niezależnie od tego czy P czy P+W... są tam produkty tolerowane, ale w naprzemiennej generalnie się je dopuszcza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

PS. Magda - w fazie naprzemiennej ja nie widzę przeciwwskazan by nie jesć serniczka Jusi (czy jakiegokolwiek innego) na samych białkach... i z tego co się orientuję większość dziewczyn tutaj tez tak uważa... i pałaszuje sernik niezależnie od tego czy P czy P+W... są tam produkty tolerowane, ale w naprzemiennej generalnie się je dopuszcza...

Dzięki Ci dobra Kobieto:) Z czystym sumieniem bede sobię palaszować serniczek, jeżeli w ogole mi sie udał hehe, bo zostawilam do wystygnięcia i wiecej go nie widzialam ;]

A teraz uciekam spać. Lekkich snów Protalinki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny Protaliny i chłopaki Protaliaki

Humor mnie dziś nie opuszcza, mimo żem jest ciągle tłusta

Waga stoi ruszyć nie chce 6 z przodu mnie już łechce

Lecz nie może drgnąć nic dalej, rozumiecie mnie Protale ?

Lecz nie poddam się o nie! Białka kocham, o nich śnię!

Chciałam tylko Was pozdrowić, idę twaróg sobie zrobić.

Nic napisać już nie mogę, mam robotę – daję nogę !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny Protaliny i chłopaki Protaliaki

Humor mnie dziś nie opuszcza, mimo żem jest ciągle tłusta

Waga stoi ruszyć nie chce 6 z przodu mnie już łechce

Lecz nie może drgnąć nic dalej, rozumiecie mnie Protale ?

Lecz nie poddam się o nie! Białka kocham, o nich śnię!

Chciałam tylko Was pozdrowić, idę twaróg sobie zrobić.

Nic napisać już nie mogę, mam robotę – daję nogę !

Winkachce - jaki zgrabny wierszyk ci sie udało napisac, jaki talent nam tu objawiłaś........ brawo, brawo, brawo :) :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny Protaliny i chłopaki Protaliaki

Humor mnie dziś nie opuszcza, mimo żem jest ciągle tłusta

Waga stoi ruszyć nie chce 6 z przodu mnie już łechce

Lecz nie może drgnąć nic dalej, rozumiecie mnie Protale ?

Lecz nie poddam się o nie! Białka kocham, o nich śnię!

Chciałam tylko Was pozdrowić, idę twaróg sobie zrobić.

Nic napisać już nie mogę, mam robotę – daję nogę !

Brawo! Cóż za poetka... Można by protalowy hymn z tego zrobić:)

Tak w ogóle to dzień dobry :mrgreen: Poranna kawa kawałeczek serniczka, mmmmniammmm. A tu nikogo jeszcze nie ma.... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam przy porannej (drugiej) kawce!!! :)

Dzień zapowiada się śliczny, aż żal iść do pracy.

Wszystkim dziewczynom, które podpisały petycję, serdecznie dziękuję za odzew. Nie mam pojęcia, czy ona coś zmieni, ale próbować trzeba.

Nutko, do ortopedy idę w piątek. Jak wrócę to się odezwę.

Gratuluję wszystkim, których waga spadła, jak również tym, którzy mimo pokus utrzymali swoją wagę, np Maragrete!!!

Juggin, super że skończyłaś III fazę, ja niebawem do Ciebie dołączę :mrgreen:.

Babciu Magdo, bardzo się cieszę, że Twój organizm reaguje [pozytywnie na protalowe czwartki. Masz rację, Dukan działa!!! U mnie jest podobnie.

Zgadzam się też z Nutką, nigdy do końca nie będziemy wolne, musimy już pozostać 'skażone' tą dietą.

Pozdrawiam wszystkich gorąco!!! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się też z Nutką, nigdy do końca nie będziemy wolne, musimy już pozostać 'skażone' tą dietą.

Pozdrawiam wszystkich gorąco!!! :)

Jestem tego skazenia dokładnym przykładem. Wczoraj pisałam, że zamówię sobie pizze o której marzyłam. Zamówiłam, nie mogłam się doczekać dostawy i ....... nie zjadłam, bo słona, bo niesmaczna. Zrobiłam sobie twarożek z rybą wedzoną i zieloną cebulką i to było to - najadłam sie. Uczta nie wyszła, mogłabym ją dzisiaj sobie zrobić ale ta temperatura, niwysoka ale zwala mnie z nóg i o jedzeniu nawet nie myślę. Jeszcze muszę pojechać dzisiaj do kota mojego syna i nakarmic go, bo wyjechali na trzy dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was serdecznie :mrgreen:

Jeśli Dukan stworzył tę dietę, żeby łakomczuchy zamiast pizzy jadły rybę z twarożkiem, to chyba jest cudotwórcą. Zrobiło to na mnie wrażenie ;) Właśnie wcinam twarożek, otrębianki mi się nie chciało robić, a zaraz jadę do pracy. Mam nadzieję, ze dzisiaj dużo osób pochwali się spadkami i forum będzie radone ;)

Martwię się przedłużjącą się nieobecnością Balbinki. Znowu nam zaginęła i będziemy tęsknić :)

Życzę wszystkim miłego dnia i pieknej pogody ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wczesne sobotnie ptaszki-protalinki! :)

Ja już też na nogach, mama zaraz wraca z lekcji pływania (chodzi na 8:00) i mam juz przygotowane dla nas owsiankowe śniadanko :) - moja mała miseczka z 2 łyżkami otrąb (zmniejszyłam ich ilośc do 2, bo wg nowej książki Dukna na naprzemiennej zaleca tylko 2 łyżki), i mamy nieco większa z gęściejszą owsianką, ale też... z owsianką! :)

Polu - ciesze się, że jesteś :) Trzymam kciuki za ortopedę :) Ty też koniecznie dbaj o siebie, bo ucząc wciaz pzrebywasz w różnych grupach ludzi i to też nie jest zbyt jałowe środowisko... a może szczepiłaś sie na grypę sezonową? Nie spodziewam się, że masz powyżej 65 lat broń Boże (a taki wiek jest zaleceniem do szczepienia), ale praca w dużych zbiorowiskach ludzi jest do tego jak najbardziej wskazaniem. Ja też sie nigdy nie szczepiłam, ale od przyszłego roku jako już "służba zdrowia" pełną gębą będe musiała sobie takie szczepienie strzelic....

Babciu Madziu - jeeeeny... to takie obowiazki kocie masz przy chorobie?! Hm... widzę więc że cięzko Ci będzie dostosować sie do moich zalecen :) Ubierz się ciepło, wyjdź wziąwszy aspiryne czy paracetamol jakiś... i szybko w tą w spowrotem i znowu do łożka.. i Kochana! - jedz! coś lekkiego, twarożki, owsianki, jak masz chęć na konkrety to tez konkrety... ale organizm chorujący nie może nie jeść, szczeglnie gdy GRYPA PANUJE... - nie żebym straszyła, dalkeo mi do tego, ale... dbaj o siebie! :)

[heh uśmialam się z "pizzowej sprawy" :) obym i ja miała takie 'problemy' w przyszłości :mrgreen:]

No nic uciekam bo mama wróciła :) Powiem tylko jeszcze, że moja waga dziś zrobiła mi mini-niespodziankę... ale o tym powiem jaksprawa się bardziej ustabilizuje ;). Zresztą ta moja waga taka nieśmiała, że może w ogóle nie powinnam mówić hehe ;)... Ciiiii! ;) [100krotko... dziś z rana jestem podobna do Ciebie sprzed kilku dni.. :) ]

Pogodnego weekendu - w 3mieście ciepło, ale chuuury.... Wam życzę więcej słońca!

Trzymam kciuki za SPADKI - niech ich będzie jak najwięcej! A "oporni" niech wiary nie tracą!

Buźka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.