Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny wiecie gdzie można znaleźć wędzoną pierś z kurczaka?? Wszędzie tylko udka a nie lubię się z nimi babrać, poza tym sporo też mają tłuszczu. Kiedy zaczynałam dietę byłam za granicą i tam moim podstawowym posiłkiem była właśnie wędzona pierś, chudziutka, delikatna....mniam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po pracy i przed pracą, ja już tak mam, że czasem muszę zasuwać do pracy 2 razy :)

Gratuluję Mgdzie i Sadze dzisiejszych spadków, oby tak dalej Dziewczyny :)

Olu, kiedy Ty przejdziesz do III Fazy, bo chyba już nie masz z czego spadać :D

Andziu,witaj na najwspanialszym forum na świecie, życzę Ci powodzenia i wytrwałości. Jeśli chodzi o jajka to ja nigdy nie wierzyłam w badania i nigdy ich nie ograniczałam, a cholesterol zawsze miałam w normie choć wagi nie miałam w normie :) . Dużo osób robiło sobie badania w trakcie trwania diety i najczęściej wyniki były bardzo dobre i najczęściej lepsze niż przed diet, więc myślę, że trzeba szybko dołączać do przezacnego grona Czcicieli Twarogu. Witamy :D

Małgosiu, chyba nie przypuszczałaś, że ja zrezygnuję z diety :D To taki kolejny i nie ostatni malutki kryzysik, przecież wiesz, że ja bardzo dbam o swoją skórę, żeby nie mieć zwisów i nie mogę szybko chudnąć :)

Jusiu, cieszę się, że się odezwałaś, pisz jak najwięcej, gdy masz zastój, bo po to jesteśmy, żeby sobie nawzajem pomgać. Próbowałaś już pić dużo zielonej herbaty, może to Ciebie ruszy i pamiętaj żadnych tolerowanych produktów. Jak Ci się waga ruszy, będzie łatwiej i będziesz mogła wrócić do słodkoći i pyszności. Pozdrawiam :)

Jeszcze Balbinka mogłaby się "pokazać" :)

MaLiNko i Soko, pamiętajcie, że problemy z wagą są przejściowe i każdy musi przez nie przejść(no może oprócz Sagi i Amazoneczki, ale to są wyjątki potwierdzające regułę). To w jaki sposób teraz pokonacie zastój będzie bardzo ważne dla dalszego odchudzania. Głowy do góry i walczcie dlej, w końcu @ nadejdzie i napięcie odpuści i wszystko wróci do normy, a wga spadnie. Powodzenia :)

Życzę wszystkim miłego dnia, a sobie siły do pracy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pierwsze pytanie z serii... głupich ... jak sobie radzicie z chodzeniem na imieniny na przykład? Ja w tym miesiącu miałam już takie wyjścia i jeszcze jedno czeka w sobote... a wszędzie same pyszności. Całe szczęście listopad jest wyjątkowy u nas pod tym względem.

Po pierwsze, to Witam serdecznie Nową, a właściwie Nowych Protalian i z miejsca życzę sukcesów i wytrwałości :D

A po drugie... Jak sobie radzimy na imieninach?? No więc wypady do znajomych, czy w odwiedziny, czy też z okazji jakiejś, to duuuuża pokusa, ale my dzielne Protalianki (nie wiem czy wszystkie;)) się nie dajemy.Trzeba z nią walczyć, bywa ciężko :) ale jaka nagroda za ten wysiłek. A jakie samopoczucie... Tak więc nie martw się, jak musisz to stawiaj dzielnie czoła... Jeszcze raz powodzenia :)

DziękiMargaret i Bożenko nie smialam wątpić czy działa, ale to takie smuttne i przykre gdy ta waga stoi.... ale za to centymetry uciekają :) 

A teraz ja uciekam, piec nie protalowego placka dla Cioci na imieniny :D Oczywiście ja go nie bede jadła, aczkolwiek uwielbiam zeberkę. Do zobaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Amazoneczko

Wybacz, że zaległe, ale składam Ci najwspanialsze życzenia urodzinowe spełnienia wszystkich marzeń :D :) :)

kwiateczekgc4.gif

Dzisiaj są imieniny Katarzyny, więc dla wszystkich naszych Kasiulek

Najwspanialsze życzenia imieninowe

migajcekwiatuszkimh9.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszszystkich! jestem tutaj nowa i chcialabym zapytac was kochani -ne :D o dietke ducana! sledze troszke kilka portali na ten temat, ale ciagle jestem zakrecona co do tej dietki! jestem wlasnie 1 dzionek na niej. jak narazie to ok , ale jeszcze 10 dni :) pierwszej fazki. dziewczyny moglybyscie podac kilka przepisow na 1 faze mianowicie jakie produkty jadlyscie i jak je laczylyscie! pls! ja kapletnie nie wiem jak co jesc i co laczyc i co jesc! troszke spanikowana jestem chyba! ale determinacja jest!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdeczne popołudniowe pozdrowionka Kochane KoBiałki,

Cześć dziewczyny.

Chcę coś napisać ale bardzo boję sie naszej ukochanej Nutki. Jednak napiszę dla palaczek.

Kopciłam jak komin fabryczny i zaczęłam palic e-papierosy. Jestem już na poziomie 11% nikotyny w liquidach, w przyszłym tygodniu mam zamiar przejśc na zerówki. Jezeli mi sie uda, to bedę wszystkim polecała i wszystko opowiem.

Dzieci mnie uświadomiły, co Ty Magda popalasz, bo pierwsze słyszę.

Gratulację i trzymam kciuki.

Sama miałam w sobotę straaaaaszzzzzzzzzzzną próbe, bo siedziałam 3 godziny w knajpie z koleżanką, z którą kopciłam kiedyś, jak smok.

Wyjęła faje, a ja nic!

Ale pracowałam na to rok.

Przyznam się Wam, że byłam w sytuacji podbramkowej, bo mam astmę z miłości do kotów : )

Musiałam podjąc męską decyzję, bo pewnie bym juz zazipała się na śmierc z ta astmą, nadwaga i fajkami. Z czegoś musiałam zrezygnowa. Z astmy najchętniej, ale nie było takiej opcji.

Zaczęłam od fajek, teraz rzuciłam tłuszcze i jednocześnie przeszłam na leki sterydowe przeciw astmie.

Trochę się bałam, że padnę trupem i nie będzie wiadomo od czego, czy osłabłam z diety, czy zabiły mnie leki, bo opis działań nieporządanych tych leków jest delikatnie mówiąc niepokojący.

Od poniedziałku jestem już na odczulaniu hurrrra!!!

Chyba Maho napisała, ze w tej trzeciej fazie może być całe zycie. Ja tez. Po tym okresie wielu wyrzeczeń w tej własnie fazie od czasu do czasu można sobie pozwolić na smakołyki , których sobie odmawiałysmy i okazuje sie , ze wcale tak swietnie nie smakują. Sto razy wolę swoje otrebianki, ryby robione według przykazań Nutki. sernik Jusi, swietne sałateczki itd.

Ciekawa kwestia z tą III fazą. Bardzo mnie zaciekawiłyście takim podejściem i świetnie je teraz rozumiem chociaż jak czytałam Dukana myślałam, że to będzie katorga

Mam coraz częściej wrażenie, że jak skończę tę dietę wiele nawyków wejdzie mi tak w krew, że w pewnym sensie będę na niej dalej.

Witam serdecznie wszystkie Protalki (fajnie to brzmi). :)

Moją główna wadą jest lenistwo i brak silnej woli :) Na dodatek uwielbiam gotować i robię to wg. mojego M zbyt dobrze, bo on też ma nadwagę. Mea culpa...mea culpa... mea maxima culpa... Na dodatek jestem genetycznie obciążona tendencjami do tycia, mam nadciśnienie, puchnę, biorę piguły antykonc. itp itd...

Witaj Andzia masz śliczny awatarek i suwaczek też bardzo ładny.

Myślę, że świetnie tu pasujesz - wszystkie jestesmy podobne : )

To najmilsze forum w necie i bardzo wspierające :D będziesz się świetnie czuła wśród nas.

witam wszszystkich! jestem tutaj nowa i chcialabym zapytac was kochani -ne :D o dietke ducana! sledze troszke kilka portali na ten temat, ale ciagle jestem zakrecona co do tej dietki! jestem wlasnie 1 dzionek na niej. jak narazie to ok , ale jeszcze 10 dni :) pierwszej fazki. dziewczyny moglybyscie podac kilka przepisow na 1 faze mianowicie jakie produkty jadlyscie i jak je laczylyscie! pls! ja kapletnie nie wiem jak co jesc i co laczyc i co jesc! troszke spanikowana jestem chyba! ale determinacja jest!

Cześc Gagatko,

witaj na forum i pytanko od razu -czemu tak długo chcesz byc na I fazie?? czy takie masz wskazania ze strony Dukana, czy sama zdecydowałaś sie na tak dugi okres??

Z tego, co wiem równie z własnego doświadczenia najwięcej traci się w 5 pierwszych dniach.

Kobietki odwolali mi dzisiaj cwiczenia, co ja zrobię olaboga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gagatka witaj w gronie!! 10 dni :D?? To stanowczo za dużo. Efekt jest tak jak wspomniała maliszka najlepszy w ciagu 5 dni. No i po 10 mozesz przestac lubiec dietę, a przepisów całe mnóstwo jest w temacie z przepisami, tam sa podpisane P - proteiny, P+W - proteiny i warzywa. W I fazie jadamy czyste proteinki bez maki. Ale to wszystko jest w mądrej książce naszego Doktorka.

maliszka trzymam kciuki za siostrę i maleństwo:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Kochane!

To już ŚRODA, jeny kolejny tydzień wkrótce dobiegnie końca.... czas strasznie syzbko leci, straaasznie!

Zajęcia na ginekologii przebiegają przyjaźnie... tak więc wszystko ok. Oczekuję okresu na dniach... moja waga (uparta wstręciucha!) kręci się niestety w około 70kg ... Bardziej z tendencją powyżej 70, aniżeli poniżej... cholerne 69kg! - nie mogę dosięgnąć tej wartości :) eh... szkoda więc trochę gadać, jem jak zawsze, mega rybnie... nie grzeszę.... eh... i nie wiem co dalej zrobic by wage przechytrzyć. Co gorsze - w piątek idę na urodziny koleżanki z gr i tam na pewno zostanę "pzrymusozna" do wypicia jakiegos drinka... postaram się więc by 'coca-cola zero' mnie nie opuszczała i.... może da się jakoś przetrwać na minimalnych ilościach mocniejszego dodatku do tego. To będzie mój pierwszy alkohol od początku diety.... eh...

Sago - ja nie wiem doprawdy jak to możłiwe, że Ty co chwile piszesz, że masz 500g mniej na wadze... ?! :)

Próbowałam zrobić tą Białą Pavlową.. Mój narzeczony zapytał czy to jakiś

nowy omlet.. No więc nie bardzo wyrosło. A piekłam może nie całą godzinę,

bo już się trochę zarumienił.. a nie chciałam spalić.. Wylałam tą masę do formy

silikonowej. Bo jakoś tak nie miałam zaufania to wykładania tego na papier.

Niby na początku urosło, ale potem klapło.. A nie otwierałam piekarnika.

Aaaaa... tego octu winnego potem nie czuć.. Tylko wiecie do czego go

mogłabym jeszcze używać.. Bo tak za często nie będę robić bezy.

A tego cała butelka jest.

Eh... mówisz Marudko, że ta PAVLOWA to tak średnio? hm... może ja kiedyś sprobuję to zobaczę vzy będę mieć takie same z nią problemy... co do octu - dodawaj do mięska jak chcesz je zamarynować np w jakiś ziołach... niedużo, jakaś 1-2 łyżeczki (zalezy ile tego mięsa jest), fajnie kruszeje przez ocet a po usmażeniu też nic nie czuć (choc zamarynowane mięsko owszem pachnie octem gdy sie "moczy")

Ale najbardziej mnie zafascynowała informacj o 8-kilowym kocie. Moja Iskierka ma 3,3kg i boczki ma nieźle wystające, to jak wygląda 8-kg wielkie kocisko

Bożenko - to nie jest ewenement, moj kocurek wazy 8,5 kg! :D I wynika to chyba tylko z tego, że jest facetem (kastrat), bo jego siostrzyczki dwie (wysterylizowane) ważą po 3 i 4 kg... a pochodzą z tego samego miotu i od 5 lat jedzą wszystkie to samo... :D ROSŁY SAMIEC hehe...

Nutko dzieki za wykład o witaminach. Kupiłam sobie wapno może to faktycznie jakieś uczulenie.

Alcia - wapno tak naparwde to takie trochę placebo na uczulenia prawdziwe :D Ostatnio na alergologii nawet nam mówili, że w sumie nie wiadomo dlaczego zaleca się picie wapna w takich sytuacjach bo żadne badania nie wykazują jego skuteczności.. :) Niemniej dalej to nie zmienia faktu, że i lekarz powie: jak pan/pani chce może pan pić :). Niemniej jeśłi zmiany nadal się utrzymują (a utrzymują?) to albo udaj się do lekarza albo kup w aptece Zyrtec (nazwa farmaceutyczna: cetyryzyna) lub Loratan (loratadyna). To są leki przeciwhistaminowe.

w reku poranna kawa i papieros, zaraz zmykam do pracy:(

co do parówek to wierzcie mi że to absolutnie nic dobrego, zdrowego.

TAKŻE STRZESZCIE SIE PARÓWEK!!

Anulko... zabrzmię teraz być może malo sympatycznie, ale wiedz, że mówiąc to nie chcę Cię urazić, a jedynie wyrazic moje zdanie poparte wiedzą i obserwacjami pacjentów... wiec proszę nie obrażaj się na mnie (PROSZĘ!), ale jeśli tego nie napisze to będę "grzmieć wewnętrznie" juz do końca dzisiejszego dnia...

Jak możesz pisac, aby wystrzegać się parówek bo to takie niby świństwa podczas gdy sama SIEDZISZ SOBIE Z PAPIEROSKIEM i piszesz o tym, jakbyś wcinała co najmneij zdrowe owsiane ciasteczko!!!!!???? :D Niestety ale żadna parówka sztuk 1 nie jest w stanie pozostawic w naszym ciele tymi śladów co papieros sztuk 1 takze.... - ot, tyle chcę abyś(cie) wiedziały Kochane Protalinki...!

I już - i jeszcez raz przepraszam Cię Anulkas, że na Ciebie naskakuję, ale... wiem, że papierosy to nałóg (moi rodzice palili wiele lat, od ok. 8 lat jednak juz nie palą, rzucili z dnia na dzień bez żadncyh środków zastepczych, zaparli się) i ciężko jest się z nim rozstać wielu osobom, ale wiem też, a nawet gwarantuje Wam/Tobie, że na każdego palacza jest sposób by rzucic raz na zawsze... pierwsze czego jednak potrzeba to WOLI RZUCENIA... bez tego ani rusz!

Metody walki sa różne - plastry, gumy do żucia, elektroniczne papierosy (o których pisze Babcia Magda), psychoterapie, akupunktury, wysiłek fiz., rzucenie bez środka zastepczego... naparwdę jesli chce sie znaleźć sposób i szuka się pomocy w tej kwestii MOZNA TO ZROBIĆ!

Na forum jest kilka dziewczyn, którym się to udało... one są najlepszym tego dowodem! :)

Tak więc Anulkas - tzrymam kciuki byś pewnego dnia rano obudziła się, i już nie wzięła papierosa do ust :) Twoje ciało i Twój organizm będzie Ci niewyobrażalnie za to wdzięczny.. :)

Chcę coś napisać ale bardzo boję sie naszej ukochanej Nutki. Jednak napiszę dla palaczek.

Kopciłam jak komin fabryczny i zaczęłam palic e-papierosy. Jestem już na poziomie 11% nikotyny w liquidach, w przyszłym tygodniu mam zamiar przejśc na zerówki. Jezeli mi sie uda, to bedę wszystkim polecała i wszystko opowiem.

(...)

Sto razy wolę swoje otrebianki, ryby robione według przykazań Nutki. sernik Jusi, swietne sałateczki itd.

Babciu Madziu! - rozbawiasz mnie tymi sowimi tekstami o "baniu się Nutki" :D Przecież ja za nic w świecie nie jestem groźna, poza tym powinnaś juz wiedzieć, że ze mnie lekarz (będzie) taki, który docenia naturę i to co ona za sobą niesie... a więc nie neguję absolutnie domowym sposobom radzenia sobie z pewnymi sposobami... z tym że... tzreba znać granicę, kiedy bezwzględnie coś juz TRZEBA skonsultować z lekarzem (a ludziom czasem trudno do tego dojść w odpowiednim momencie).

Tak wiec... "leczenie alkoholem" stosuję sama na moich najbliższych jeśli ktos narzeka na podziębieni - przeważnie jest to mocna czarna herbata z rumem 56%. Doskonale się sprawdza a przy tym pieknie pachnie [trzeba tylko dobrze posłodzić taką herbatę]. Będąc w Chorwacji w zeszłym roku przywiozłam także coś, co się nazywa "coś tam medicinalis" (nie pamiętam dokładnie) i jest to nalewka na spirytusie z lipy bodajże.... jej kieliszeczek też nie raz postawił mame na nogi, choc mało co się nie udławiła go wypijając...

Tak więc - rozgrzewające herbatki to dobra rzecz.... ale jeśli juz jest gorączka porządna i naparwdę łamie w kościach, tudzież nie idzie nic przełknąc w gardle bądź kaszel męczy - bez lekarza się nie obedzie....

[tylko mi nie pić takich herbatek na antybiotyku!]

Co do elektronicznych papierosów - juz mi zdążyli powiedzieć o tej nowości na studiach :D Nie martw się, krzyczeć nie będę... choc może nie uważam tego za terapię antynikotynową idealną, ale... jak widzisz sama po sobie - ponoc jest efektywna.. a co nam tylko pozwala zerwac z nałogiem palenia - to dobre! trzymam kciuki więc za to przejście na zerowy poziom nikotyny, a potem na całkiwite pozbycie się papierosa z ręki - choćby tego elektronicznego! :)

Kobitki - dopiero po 10 latach od rzucenia palenia można powiedzieć, że płuca mają się lepiej niz podczas palenia, i dopiero wtedy mozna się spodziewać, że juz powikłania związane z paleniem nam nie grożą... Jak widzicie wiec to kupa czasu... a wiec do dzieła palaczki - postawcie sobie to wyzwanie na nowy 2010 rok :D.

PS. Miło mi, że tak Wam smakują "moje rybki" :D Nie tylko Ty Babciu Madziu tak dobrze się o nich wyrażasz :roll:...

Jestem osobą otyłą (97 kg / 164 cm) niestety. Pracowałam na to kilka lat, ale tez i walczyłam z tym często, z żadnymi efektami. Najlepszy mój wynik: 18 kg w 1,5 roku, a potem... wszystko wrócił plus jeszcze nie powiem ile dodatkowo.

Na dodatek jestem genetycznie obciążona tendencjami do tycia, mam nadciśnienie, puchnę, biorę piguły antykonc. itp itd...

Mam na razie tylko jedno pytanie: czy taka sporawa jakby nie było, ilośc jajek w diecie nie będzie miała wpływy na cholesterol? Mój M ma z tym problem właśnie i obawiam się tak dużo jajek używać.

(...)

Pierwsze pytanie z serii... głupich ... jak sobie radzicie z chodzeniem na imieniny na przykład? Ja w tym miesiącu miałam już takie wyjścia i jeszcze jedno czeka w sobote... a wszędzie same pyszności. Całe szczęście listopad jest wyjątkowy u nas pod tym względem.

Andzia! - witam w naszych zastępach PROTALOWYCH WOJOWNICZEK! :) I Męża też witam :D. Z forum zobaczysz, że dobrze się idzie przez każdy dzień diety.. wszelkie wątpliwości można tu rozwiać, o wszystko zagadnąc... kazdy zrozumie, jak trzeba - nakrzyczy by przywrócić do pionu! :D [czasem nawet nie zawsze w kwestiach dotyczących samej diety - patrz jak skrzyczałam Anulkas wyżej jako dyżurny forumowy prawie-lekarz :D]

Co do Twoich pytań o jajka i cholesterol... Otóż moze i faktycznie ostatnimi czasy przestało się tak siać nagonkę na cholesterol zawarty w żółtkach, ale trzeba przyznac, że on tam JEST. Jesli mąż ma problemy z poziomami cholesterolu (czy bierze na to jakieś leki? jakie? - zdradź jeśli mozesz), + ma nadwagę (czy nadciśnienie albo cukrzyca też u Niego występują?) to faktycznie jest w grupie ryzyka i ja działałabym ostrożnie... Najlepiej by było zbadać teraz na starcie poziom chol. całkowitego, cholesterolu LDL i HDL, + trójglicerydy żeby zobaczyc jak poszczególne frakcje mają się do siebie. Na poczatku idety przez pierwsze "kilka-kilkanaście kg" (w zależności od tego jak szybko będzie mąż chudł) z jajkami bym nie szalała, ale to nie znaczy że nie mozecie ch jeść wcale... Zjedzenie jajecznicy 1-2x w tyg (aby była bardziej sycąca można zamiast większej ilości całych jajek dodac pół na pół całe jajka i same białka lub np szynkę z indyka... ja smażę np. z polędwicą łososiową z indyka MORLINY - pyszna, na suchej patelni jak oryginalna!), + 2x w tyg jajka gotowane to wg mnie będzie odpowiednia ilość jesli chodzi o "czyste jajka". Więcej bym nie jadła, bo i tak jest ryzyko że przemyci się gdzieś jeszcze jakieś jajko (a to w serniku, a to w jakiejś roladzie, a to w czyms tam...).

Po jakimś czasie (ok. 2 miesiącach) warto by skontrolować ponownie wszytskie 3 frakcje cholesterolu i trójglicerydy i zobaczyć jak to wygląda.

Jak coś pisz nam na bieżąco, pomogę/pomożemy.

Co do imienim itp - niestety ale trzeba się zaprzeć i nie jeśc cywilnych smakołyków. Zawsze można porozmawiać z zaparszającym wcześniej i powiedzieć, że jest się na takim a takim żywieniu... jesli ktos zapyta co może dla nas pzrygotować - super, można o coś go poprosić... ale w takim wypadku myslę, że mozna też pzrynieść coś swojego by ktoś sie nazbyt nie fatygował... i dostawic to do smakołyków na stole... Wóczas i Wy będziecie mogli ucztować z innymi :D.

Jeszcze Was nie opuściłam ale przestałam chwilowo się udzielac bo cóż ja moge Wam powiedzieć i doradzić, skoro się zawiodłam. Przykro mi troszke i mam małego doła przez tą moja wage.

Jusiu... przykro mi, że ta Twoja waga też taka uparciucha jest... coś sie chyba razem z moja zmówiła! jak tu mamy je wziąc, od któej strony... by nie stawiały nam oporu?!

Dzielnie musim się tzrymać... w końcu ktos się podda i nie będziemy to my! do lata jeszcze daleko - schudniemy na pewno! :)

Dziewczyny wiecie gdzie można znaleźć wędzoną pierś z kurczaka??

Soko ja jestem z trójmiasta i okolic i szczerze mówiać kupuję pierś wędzoną u miejscowego rzeźnika... nigdy nie było z tym problemu... hm... może więc poszukaj jeszcze w takich miejscach.. jak nie w jednym to w drugim... w końcu powinna się znaleźc .

Gagatka - WITAJ! :D Twoja wypowiedź mimowolnie nasuwa mi pytanie - czy czytałaś ksiażkę Dukana? Wydaje mi się że mało kto po jej przeczytaniu czuje się "zakręcony" w diecie i jej przesłaniu i załozeniach... i nie wie co jeść jak :) dlatego jesli nie czytałaś od deski od deski - biegnij do księgarni i naprawdę - PRZECZYTAJ. Warto mieć tą bazę wiedzy... łatwiej i owocniej wtedy można choćby tu toczyć dyskusję...

Jeśli chodzi o przepisy to znajdziesz je tutaj: http://www.smaczny.pl/forum/index.php?showtopic=7437

Życze powodzenia! Aa... i tak jak Maliszka - radziłabym być na I fazie tylko 7 dni max...

Maliszka! - łojeny, wody odeszły na 4 tyg pzred terminem? Hm... nie jest to super dobrze, ale nie martwcie się bardzo bardzo, bo dzieciątko w 34 tyg ciąży (i wyżej) jest już na tyle silne i dojrzałe, że poradzi sobie "na zewnątrz" jeśli trzeba będzie urodzić. Mam nadzieję tylko, że nie dzieje się nic innego z Twoja siostrą co mogłoby troszkę "namieszać" w sprawie...

Co do leczenia astmy - czemu tak późno ustawili Cię dopiero na sterydach wziewnych? (bo stosujesz je wziewnie prawda? czy w tabletkach?). Być może dlatego, że nie miałaś ich włączonych wcześniej tak źle ta astma u Ciebie przebiegała.. Mimo iż działania niepożądane tych leków są faktycznie nieciekawe to jeśli są stosowane miejscowo do drzewa oskrzelowego to naparwdę ilość powikłań jest znikoma... tak wiec nie zamartwiaj się raczej faktem ich stosowania, a raczej ciesz się z tego, że lzej Ci oddychac i możesz dalej mieć kociaki :) I dzielna dziołcha jesteś z tymi fajkami!

Do usłyszenia Kochane! Pozdrawiam serdecznie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochane Dziewczyny! Ja nie czytalam ksiazki Ducana. Nie mam niestety dostepu do niej - mieszkam za granica i watpie abym dostala ja w tutejszych ksiegarniach :) ( ale do PL jade za poltora miesiaca to nabede ) dlatego tez pytam o takie rzeczy i napewno pytac bede :D ....O tych 10 dniach pierwszej fazy wyczytalam gdzies w internecie....dzieki za podpowiedz,ze mozna krocej stosowac ten 1 etap. trzymajcie kciuki. za mna prawie 1 dzien i jak narazie to czuje sie dobrze, na siusiu to co chwilke biegam :) troche to denerwujace , ale....pocierpie byle by efekty byly!!!! Dziś sie zwazylam i z 78 na 65kg chcialabym spasc.......jeju ale bym chciala.....pozdrawiam Was wszystkie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie kochani!!!

Jeju, nie było mnie kilka dni i mam strasznie duuuuuuuuużo czytania.

W każdym razie, witam wszystkich nowych odchudzających, gratuluję spadkowiczom i trzymam kciuki za tych, którym waga stoi.

Ach, nie rozpieszczają nas te wagi. Chociaż moja była dla mnie bardzo łaskawa i pokazała 70 kg. Tak więc, mam 5 kg mniej!

I tym sposobem razem z NUTKĄ mamy tę samą wagę i pragniemy zobaczyć 6 z przodu.

Kurczę, trochę się zapomniałam i fazę B+W przedłużyłam do 6 dni. Mam jednak nadzieję, że to mojej diecie nie zaszkodzi.

MALISZKO, trzymam kciuki za siostrę.

SAGO, jak TY to robisz, że masz takie spadki???

Ściskam Was mocno,

Magda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochane Dziewczyny! Ja nie czytalam ksiazki Ducana. Nie mam niestety dostepu do niej - mieszkam za granica i watpie abym dostala ja w tutejszych ksiegarniach :) ( ale do PL jade za poltora miesiaca to nabede ) dlatego tez pytam o takie rzeczy i napewno pytac bede :D ....O tych 10 dniach pierwszej fazy wyczytalam gdzies w internecie....dzieki za podpowiedz,ze mozna krocej stosowac ten 1 etap. trzymajcie kciuki. za mna prawie 1 dzien i jak narazie to czuje sie dobrze, na siusiu to co chwilke biegam :) troche to denerwujace , ale....pocierpie byle by efekty byly!!!! Dziś sie zwazylam i z 78 na 65kg chcialabym spasc.......jeju ale bym chciala.....pozdrawiam Was wszystkie!!!

Wierzę że się uda, ja mam dziś 1 dzień 2 fazy. Schudlam 2,5 kg przez 5 dni, bo waga poszła w górę i znów w dół. To chyba dlatego, że nie jem i nie piję regularnietylko opijam się na wieczór, koniecznie muszę to zmienić, ale w pracy się czasem nie da. Ponownie spróbuję zamieścić zdjęcie kocura, do trzech razy sztuka. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.