Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Protalinki, witam Elle.

Poczytałam i trochę jestem zmartwiona. Saga bez pracy, Nutka nie dość, że zauczona to i ta waga ciagle krnąbrna, Andzi sie podniosło, Jusia wprawdzie mówi, że waga ruszyła ale nie zmieniła chyba suwaczka i dziewczyny takie jakies bez humoru. W tej dziedzinie tylko Ta w czapce jak zwykle jest niezawodna.

Ja już zaczęłam IV fazę z wagą o dwa kg mniejszą tzn.51kg. Te dwa kg straciłam w III fazie bez żadnych starań z mojej strony. Postępowałam zgodnie z zaleceniami Dukana. Miałam tylko trzy dni przerwy w jedzeniu w czasie choroby ale później apetyt wzrósł podwójnie. Uznałam więc, że ta waga jest moją własciwą i jak mi przybywa między czwartkami pół kilo, to wpadam w panikę, czy to nie jojo. Po czwartkach

wszystko jednak wraca do normy.

Mam mało czasu, bo to i okres przedświąteczny i na skutek jakiś prac przy okablowaniu prowadzonych przez operatora sieci mam teraz sporo roboty w necie przy przywracaniu pogubionych rzeczy i nadrabianiu zaległości.

Życzę spokojnej nocy i do pogadania jutro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :)

Jak popatrzyłam na podsumownie Babci Magdy, stwierdziłam, że rzeczywiscie niezbyt dobre czasy nam nastały, ale przecież poradzimy sobie jakoś razem :) . Co do braku humorków, to trudno tryskać optymizmem, skoro nie bardzo wiadomo w co ręce włożyć, ja za sprzątaniem nie przepadam, wolę gotować, a i tutaj same problemy, bo i normalne potrawy trzeba przygotować i protalowe.

Sago, posmuć się trochę, a potem ze zdwojoną energią w swoim coraz szczuplejszym ciele, ruszaj n poszukiwania pracy. Na pewno Ci się uda. Do Proteinek świat należy :D

Maragrete, nie martw się o mnie, dam sobie radę z tą moją bandą, mam już niezawodne sposoby na nich. :)

Witaj Elle, życzę Ci powodzenia i wytrwałości. Ciekawi mnie to, czy będziesz utrwlała wszystkie utracone kilogramy, czy tylko te stracone na protalu? Pozdrawiam :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Babeczki

Margarete... asertywność wobec dzieci naszych własnych? zwłaszcza wobec syneczków? To żart stulecia hehehe.... Sama za każdym razem się buntuje, złoszczę, zarzekam , że "nigdy więcej...", po czym gotuje takiej cholerze rano paróweczki, albo herbatkę zanoszę , bo się "dziecko uczy", a on na gg z dziewczyna romansuje. Miłość do dzieci nigdy nie będzie szła w parze z asertywnością :) ale w sumie to po co... przecież bachorki to nasz największy skarb.

Pozdrawiam cieplutko...

Andzia jesteś Mamuśką : )

Muszę podpisać się pod Sandrą.

Ja jestem okropną Matką Wymagającą :oops:

Uważam że wychowanie chłopców w tym kraju ciągle obraca się wokół XIX wiecznych stereotypów.

Moi synowie czują się "pokrzywdzeni" przez los, bo nie ma prac, które nie są męskie w naszym domu : ) Isty Obóz pracy hehehehe

Jestem wredną macochą pod tym względem. :) Mam w domu trzech facetów i miałam do wyboru być sobą, czy służącą kochanych osób.

Może dlatego, że starszy syn jest niepełnosprawny z nazwy, bo nie z wychowania dokonałam szybkiego wyboru na co postawić.

Opiekę, czy usamodzielnienie. Patrzyłam w szpitalu na ubezwłasnowolnionych rówieśników mojego chłopca i było mi ich żal.

Stawiałam obu przed kolejnymi zadaniami ze łzami w oczach patrzyłam czasem, jak im trudno.

Ale są teraz zupełnie niezależni. Sami załatwiają swoje sprawy urzędowe. Jeżdzą na wakacje. Potrafią zadbać o swoje rzeczy i wydawać rozsądnie swoje pieniądze.

Za to są też mniej jasne strony. Bardzo są dorośli już od dawna :D

Oczywiście często robię coś dla swoich Panów, bo przecież jestem Żoną, Matką i Kobitką.

:) )) a potem takie synki nic nie pomagaja swoim dziewczynom:) mialam takiego jednego darmozjada, dla ktorego slowo posprzatac bylo chyba w innym jezyku...po naszym zerwaniu chwalil sie siostrze, ze posprzatal pokoj pierwszy raz od 8 lat:) a jak mnie nie bylo to nie wiedzil jak pralke wlaczyc.Wiem, ze nie majac dzieci nie powinnam sie wypowiadac ale Andzia litosci, pozniej my biedne kobiety z takimi chlopami leworecznymi mamy skaranie boskie i biegamy z jezykiem do pasa bo znikad pomocy:)Mam nadzieje, ze sie nie obrazilas:)

Hehehe własnie, wlaśnie.

Witam ,mam pytanie-

w zwiazku z tym ,ze od dzisiaj zaczelam diete Protal I faza , prosze o skorygowanie mojego jadlospisu-

na sniadanie -byly 3 jajka ugotowane na twardo

-----potem tunczyk z wody

-----wszystko posiekalam , wymieszalam z jogurtem naturalnym 0,1 %

-----byl jeszcze szczypiorek

na obiad pytam sie Was czy moge jeszcze raz to samo zjesc , czy np. piersi z kurczaka no ale z czym ???

Prosze o pomysly :) :) :)

Cześć zapraszamy, jadłospis ok.

Przepisy w sąsiednich wątkach.

W razie pytan jest tu stałe pogotowie : )

Miłego dietowania i sukcesów

Sago wysmuć się ile chcesz. Bedziemy Cię wspierać. Trzymam kciuki za Ciebie i mam pewność, że to Dobry Początek chociaż może jeszcze nic na to nie wskazuje.

Babciu Magdo jakiś depresant Cię dopadł - pewnie ta ciemność za oknem. Życze poprawienia nastroju.

Miłego dnia wszystkim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Elle, życzę Ci powodzenia i wytrwałości. Ciekawi mnie to, czy będziesz utrwlała wszystkie utracone kilogramy, czy tylko te stracone na protalu? Pozdrawiam :)

Też jestem ciekawa. Osiągnięcia Elle są do pozazdroszczenia. Ja mam tylko dwa kilo przed dietą i na pewno je obejmę, ale w przypadku Elle jest tego więcej. Co postanowiłaś??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętacie jak pisałam o pracy - to wykrakałam - dzisiaj dostałam wypowiedzenie.

Także mam wolne do końca stycznia, a potem.... nic.

Saguś, ja wierzę, że jeśli Pan Bóg zamyka drzwi, to otwiera okno... na pewno wszystko się ułoży... może nawet lepiej niż byś się tego spodziewała. Tego ci życzę.

Kartofelko, kiedy ja Cię dogonię?

Wcześniej niż ci się wydaje :) Jeszcze miesiąc temu zazdrościłam dziewczynom połowinek a tu proszę... własne przegapiłam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Protalinki!

Melduję, że waga spada... powoli. Ale brzuszek znika! :) Jestem w szoku!

Natomiast są też minusy - na tuńczyka patrzeć już nie mogę, a ser biały wychodzi mi bokiem :)??: Chyba mało urozmaicam jedzonko, ciągle jem to samo. Cienko z czasem u mnie, praca, dziciaki, sprzątanie, ehh. Ale dotrwam, bo efekty widzę!

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Babeczki,

juz od dawna nosilo mnie ,zeby zmienic typ diety , bo mialam wrazenie , ze zamiast dochodzic do wymarzonej wagi , ona stala w miejscu , lub nawet przybieralam.

Bylam juz pare dni na diecie nie laczenia bialka z weglowodanami ,ale za dlugie byly dla mnie przerwy niejedzenia -4 godziny.

Przy moim trybie zycia tzn.szybkim i stresowym , brakowalo mi male co nieco .

Az zajrzalam tu do Was tzn.na przepisy , weszlam na forum i dietki .

Dzisiaj sie rano wazylam i bylo-64,4 czyli fajnie.

Przepraszam , ale przyznam sie do czegos -wzdecia zniknely :) :oops:

W ogole bardzo lubie bialko ,proteinki , a ze sport to moje hobby -to uzupelnia sie doskonale :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam zimowo... za oknem snieżek prószy, widać prognozy sie sprawdza i będa białe święta, super :D

Saguś, nie martw się nic. Potraktuj to jak dłuższy urlop. Ciesz się świętami, przyjaciółmi, rodzinką. A że są buraki, że dali CI wypowiedzenie przed świętami - to inna rzecz :oops: .

Bardzo się cieszę z Waszych spadków wagi wszystkich, bo to jest bardzo motywujące. Nawet jeśli zdarzają się mniejsze czy większe zastoje.

Nasze suwaki póki co jeszcze stoją w miejscu, ale teraz to już bardziej przez tą zmianę wagi n (na elektroniczną), bo odrobiłam już weekendowe straty!! a najpiekniejsze było to, że wczoraj rano i wieczorem ważyłam dokładnie tyle samo i widziałm wyraźnie kostki u nóg, a na prawdę dawno ich już nie oglądałam czesci_ciala30.gif

elle33 Napisano Dzisiaj, 11:32 Dziewczyny , moj suwaczek zniknal :) :) :) -czemu???

Elle33, a czy na tej stronie gdzie tworzyłaś suwaczek zapisałaś go? Bo to chya trzeba się zalogować i zapisać w bazie suwaczek, wtedy wystarczy zmieniać dane w jego edycji i już widać wszystko tam gdzie go wstawiłaś.

Wracając jeszcze do asertywności i wychowywania dzieci... kurcze pieczone... czuje się troszkę źle zrozumiana (broń Boże sie nie gniewam!).

Może i jestem tzw. mamuśka, ale mój syn na prawdę nie potrzebuje służącej, bo został nauczony wszystkiego tego co potrzebne do samodzielności (jedzenie, sprzatanie, pranie, nawet przyszywanie guzików :) ), a że mieszkamy na wsi to są nie tylko prace w domu. Od 13 roku życia w wakacje zarabia na własne potrzeby, w domu ma określone obowiązki i nie ma zmiłuj...

Śmiem twierdzić, że większość jego koleżanek i kolegów nie potrafi zrobić i nie robi w domu tyle co on. Zresztą ciągle jest mi to wygadywane hehehehe, bo najpierw ma obowiązki w domu a dopiero potem koledzy... A że wobec dzieci nigdy sie nie jest asertywnym w 100% to niestety fakt niezaprzeczalny :) . No to tyle...

Pozdrawiam bardzo cieplutko, bo mróz i śnieg i w ogóle...

swieta13_(www.e-gify.pl).gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie.

Dziękuję że czytacie moje utyskiwania. Pierwszy dzień minął mi szybko. Traktuje to jako urlop, jednak ogłoszenia przeglądam. Moje samopoczucie się poprawiło i mam zamiar już marudzić.

Tyle osób trzyma kciuki, że wierzę w nadejście dobrych dni.

Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa. TO BEZCENNE. Wiem że to nie koniec świata, ale na pewno jakiegoś etapu w życiu. Też tak powiedziałam szefowi, że mogli mi dać po świętach. On był odmiennego zdania. Będę próbowała odpocząć, ale to się tak nie do o tym nie myśleć. W czwartek spotykam się z koleżankami, które też mają problemy z pracą. Będziemy się razem pocieszać. Mam nadzieję, że nie skuszę się na winko. Widziałam się z nimi we wrześniu to jakieś 18kg temu. Będą zaskoczone moją figurą (mam nadzieję) i fryzurą (bo blondynka ze mnie taka z pasemkami).

Jak to dobrze, że mam takich przyjaciół na forum.

Saguś, Miałam nadzieję, że jednak przesadzasz. Okazuje się, że Twoje przeczucia się sprawdziły. No cóż, teraz zajmij się świętami, a zaraz po bierz się ostro do rozsyłania CV. Jestem pewna, że znajdziesz pracę i to wcale nie gorszą. W tym zawodzie liczy się fachowość, więc to, co jest Twoim atutem. Głowa do góry, może być tylko lepiej, choc na pewno nie jest to komfortowa sytuacja. Ściskam cię mocno, trzymaj się!!!

Rany u mnie w szkole koniec semestru przed świętami, więc urwanie głowy. Coś wyczytałam Polu, że ty też nauczasz?

Dobrze wyczytałaś, Ivonko :). Uczę tu i tam. Nie pytaj ile mam godzin tygodniowo, bo i tak nie uwierzysz. Powiem ci tylko tyle, że nie mam żadnego weekendu wolnego, ani jednego dnia w miesiącu. Ale daję radę :).

Pozdrawiam wszystkich a szczególnie nowy 'nabytek', Elle. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.