Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was kochane!!!

Narzekacie na śnieg, a ja narzekam na lód!!! Co pewnie jest gorszy. Bo przez noc wszystko zamarzło, a teraz jest temperatura na plusie więc znów pewnie to wszystko roztopi i tak w koło Macieju!

U mnie dziś spadek o 0,5 kg ale niestety na suwaczku nie mogę zmienić bo to jest spadek po świątecznym grzeszkowaniu. Ale jakoś może zacznie spadać pomału( mam nadzieje).

Dziewczynki powracały na nasze forum a Kamyli dalej nie ma. Odezwij się do nas! Co sie z Toba dzieje, rzuciłaś naszego Dukana???!

Śliweczko kochana bardzo sie cieszę że znów jesteś z nami! Zawsze byłas pomocna i udzielałaś rad no i to Twoje pyszne jedzonko! Mniammmm....... Musisz wiedzieć że zawsze próbuje Twoich specjałów.

Lece teraz  do sklepu. Potem Porobie obiecane kolczyki i obiadek wstawie do piekarnika. Tylko nie wiem jeszcze co,he he... Ale protalowo!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy z tym wysiłkiem fizycznym to naprawde trzeba się tak oszczędzać? Ja pływam regularnie i po prostu mi tego brakuje.

Onośnie problemów kibelkowych, to u mnie też było ciężko. Skorzystałam z rad Nutki i kupiłam Colon c, Dicomanu nie było w aptece. Ale polecałabym ci rozejrzeć się za tym drugim. Coprawda, odkąd od kilku dni uzywam Colon C jest dobrze, ale mi osobiście to nie wchodzi. Po dodaniu tego proszku do szklanki powstaje śluzowata zawiesina, o jałowym, zbożowym smaku, którą pije uparcie, pomimo odruchów wymiotnych.

Jeśli chodzi o ruch to tylko w ciągu pierwszych kilku dni Dukan pisze, że trzeba się oszczędzać. Później przepisuje aktywność na receptę, wręcz nakłania do aktywności fizycznej, tym bardziej jeśli ktoś przywykł do aktywnego trybu życia :)

Dziś wybiorę się do Superpharm i poszukam Dicomanu, bo Colon z tego co piszesz chyba też mi nie przejdzie???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was kochane!!!

U mnie dziś spadek o 0,5 kg ale niestety na suwaczku nie mogę zmienić bo to jest spadek po świątecznym grzeszkowaniu. Ale jakoś może zacznie spadać pomału( mam nadzieje).

No widzisz Jusiu - jest nadzieja....juz widzisz małe swiatełko w tunelu... tak trzymaj a waga wreszcie ruszy z kopyta ..ciesze sie za juz i trzymam kciuki na przyszłośc !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkopanie mojego sporego auta przy moim wzroście (165) to byłby mega wysiłek :) którego nie muszę się podejmować, bo na szczęscie, do pracy nie musze jeździć autem. Za to tesnie za basenem, na który nie moge dojechać. Ciężko sie poruszać po mieście, nie mówiąc juz o parkowaniu.

Czy z tym wysiłkiem fizycznym to naprawde trzeba się tak oszczędzać? Ja pływam regularnie i po prostu mi tego brakuje.

Onośnie problemów kibelkowych, to u mnie też było ciężko. Skorzystałam z rad Nutki i kupiłam Colon c, Dicomanu nie było w aptece. Ale polecałabym ci rozejrzeć się za tym drugim. Coprawda, odkąd od kilku dni uzywam Colon C jest dobrze, ale mi osobiście to nie wchodzi. Po dodaniu tego proszku do szklanki powstaje śluzowata zawiesina, o jałowym, zbożowym smaku, którą pije uparcie, pomimo odruchów wymiotnych.

Dukan radzi, że jeżeli ktoś do tej pory był aktywny fizycznie to nie musi tego zmieniać. Nie powinni się forsować ci co do czasu diety prowadzili tryb raczej mało aktywny sportowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No - całe szczęście.. choć ostatnio mój pobyt skończył się kłótnią.. ;)

A teraz w dodatku nie mam ze sobą łyżew.. :) za dużo by było klamotów do

tachania autobusem (bo i ubrania i zapasy jedzenia..) - więc długo będę przebywać

z rodzicami.. Brrrr..Ale postaram się być miła..

Choć ze względów oszczędnościowych - to jestem zadowlona. Ale i tak trzeba

będzie odkopać samochodzik i się przejechać nim.. I Tobie też radzę.. żeby Ci

jakieś przez to wydatki niepotrzebnie nie wskoczyły. Ale ja tak myślę, że raz

na tydzień to spokojnie można się "przejechać" i to w zupełności wystarczy.

Przynajmniej tak miałam po świętach - tydzień stał - i nie było kłopotów z odpaleniem.

Ja myślę, że cześciej niż raz na tydzień. Przynajmniej 2 razy. Masz rację bo to się może skonczyc dodatkowymi wydatkami. Ja już uruchomiłam i odśnieżyłam - nie było problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was kochane!!!

Narzekacie na śnieg, a ja narzekam na lód!!! Co pewnie jest gorszy. Bo przez noc wszystko zamarzło, a teraz jest temperatura na plusie więc znów pewnie to wszystko roztopi i tak w koło Macieju!

U mnie dziś spadek o 0,5 kg ale niestety na suwaczku nie mogę zmienić bo to jest spadek po świątecznym grzeszkowaniu. Ale jakoś może zacznie spadać pomału( mam nadzieje).

Dziewczynki powracały na nasze forum a Kamyli dalej nie ma. Odezwij się do nas! Co sie z Toba dzieje, rzuciłaś naszego Dukana???!

Śliweczko kochana bardzo sie cieszę że znów jesteś z nami! Zawsze byłas pomocna i udzielałaś rad no i to Twoje pyszne jedzonko! Mniammmm....... Musisz wiedzieć że zawsze próbuje Twoich specjałów.

Lece teraz  do sklepu. Potem Porobie obiecane kolczyki i obiadek wstawie do piekarnika. Tylko nie wiem jeszcze co,he he... Ale protalowo!!!

Tak po cichutku gratuluję (żeby nie zapeszyć może to początek większego spadku)Trzymam kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Dziewczyny :)

Gratuluję Anulka to już sukces...też czekam na tę 6 z przodu ale jeszcze pewnie trochę mi zejdzie.

Gratuluję również wszystkich pozostałych spadków!

Przez weekend trzeba było się edukować i tu do Was nie zaglądałam. Sporo postów się pojawiło i trochę czasu zeszło zanim nadrobiłam zaległości w czytaniu.

Witam wszystkie nowe dziewczyny! Trzymajmy się razem a na pewno damy radę :grin:

U mnie dzisiaj jakoś tak beznadziejnie. od soboty warzywka i dzisiaj rano obudziłam się tak napuchnięta że ręce opadają. Nawet mój zaręczynowy pierścionek zazwyczaj luźny dzisiaj zaczął mnie uwierać :).

Już z tej rozpaczy posprzątałam cały dom, odgarnęłam śnieg, poszłam na spacer z psami i nic ;)

Wlewam teraz w siebie z tej rozpaczy litry zielonej herbaty tej z opuncją, którą mi poleciłyście. Mam nadzieję, że coś się zmieni bo czuję się jak kulka.

Pozdrawiam cieplutko :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkie protalowiczki i proszę o kolejną poradę czy kapusta kwaszona jest dozwolona w naszej diecie oczywiście mówimy o II etapie

pozdrawiam

Myślę Kostko że skoro normalną kapustę możemy jeść to nie ma też przeciwwskazań do kapusty kiszonej :) jakaś smaczna surówka albo zupka?

Ja przynajmniej jadłam i nic mi się nie działo. Tyle że na mnie kapusta kiszona działa lekko przeczyszczająco. Jeśli ją tolerujesz i wszystko jest ok to śmiało zajadaj. W końcu dobre źródło witaminy C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanęłam przed chwilą na wagę!!!

nareszcie 6 z przodu!!!!!!!!!!!!

Co prawda jeszcze się może to zmienić, ale JEST!!!!!!!!!!!!!!!!

ALE SIĘ CIESZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no moje gratulacje, ja tez mialam ,ale znikla niestety i znow czekam ;)cos dlugi ten moj zastoj, moze to pechowa pora tak jak u Jusi? bo obie zaczynalysmy  w czerwcu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanęłam przed chwilą na wagę!!!

nareszcie 6 z przodu!!!!!!!!!!!!

Co prawda jeszcze się może to zmienić, ale JEST!!!!!!!!!!!!!!!!

ALE SIĘ CIESZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dołączam się do gratulacji!!! Kiedy u mnie pojawi się 7???

Musiałam zmienić suwak ze względu na to, że nie widział dziesiętnych, ale na razie stary zostawiam, bo mam do niego sentyment :) ;) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny pomału wasza waga zejdzie w dół jeśli Wy nie zrezygnujecie to ona się podda.

Chciałam przywitać wszystkie nowe protalki - nie będę wymieniać nicków bo nie sposób zapamiętać tyle Was sie "narodziło" - ale to miło wiedzieć, że aż tyle osób pragnie schudnąć. U mnie zaraz będzie roczek na diecie (jak rozpoczęłam tę walkę) - i muszę dla podsumowania zrobić zdjątko takie w największych spodniach hehehe. Wiecie co muszę się pochwalić, że w sobotę wybrałam sie an zakupy zna wyprzedażach i aż nie wierzyłam weszłam w spódnicę o rozmiarze 34! Ale mówię, że to jakaś większa rozmiarówka bo mam w pasie aż 75 cm. Aż nie wierzyłam ale sie od razu szeroko uśmiechnęłam! To takie motywujące. Dziś już wypiłam 3 litry wody.

Dziewczyny trzymam za was wszystkie mocno kciuki. DACIE RADĘ! WIERZĘ W WAS!

POZDRAWIAM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.