Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Olinko, jestem pewna, że Twój wybranek ma świetny gust, w koncu wybrał przecież Ciebie i serdeczne gratulacje z powodu wspaniałych planów ślubnych :-D

Dziewczyny ślub to będzie na pewno ,ale nie mamy tak sprecyzowanych planow jak Marudka bo niestety brak srodkow na koncie ... mamy za to wlasne 4 ściany i siebie :D

A jak się wylaszczę... to i pieniadze sie znajda ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Laseczki!!!

Tym razem moja waga się zawiesiła :-D ale nie ze mną takie numery ;)

Dziś mój brzuszek przeżywa jakieś sensacje, chyba to efekt wczorajszego popicia tatara kefirem, albo dicoman z otrębami się wziął do kupy i robią rewoltę :D .

W dodatku jakiś dupek (używam celowo delikatnego aformułowania, bo jak go nazywałam w myślach to już niech pozostanie moją tajemnicą) o 4 rano przez pół godziny piłował auto pod samiuśkim moim oknem, bo się zakopał biedaczek i nie przyszło mu do głowy, że ludzie raczej o tej porze śpią, żeby rano wstać do pracy. Nie chciało mu się wyjść z auta (bo przecież mróz) i rzucić coś pod przednie kółka (a naprawdę coś by się znalazło w pobliżu) tylko wolał narazić zimny silnik swojego samochodu na piłowanie bez serca) ... dupek ... i zerwać na nogi pół kamienicy ... po prostu żal ... jak mawiają moje dzieci ...

Gochna czas w pracy nigdy nie mija zbyt szybko za to w domciu pedzi jak szalony:)

Dziewczyny czemu to ten swiat tak dziala, nie mogli tego jakos inaczej wymyslec?A nie ciagle jakies zmagania, walka o prace, itp itd...ale i tak warto zyc:)Ja bede sie stresowac w maju na koniec kontraktu...na razie o tym nie mysle bo po co.Prawda taka, ze nie dopuszczam mysli, ze nie mielibysmy sobie poradzic bo za duzo wspanialych planow przed nami no i przede wszystkim jak tylko sie ogarniemy ze stala praca to i my bedziemy szykowac sie do urzedu stanu cywilnego:)Jak czytam wasze przygotowania-Marudy i Olinki to zazdraszczam bo tez chce juz byc Pania zona:)Co prawda nie planuje wesela,chcialabym jak najskromniej ale chcialabym juz nie byc dziewczyna, narzeczona tylko wiedziec, ze zdecydowalam sie na ten najwazniejszy w zyciu krok, dla jednych to tylko papier a dla mnie jest w tym jakas magia i zyczcie nam bysmy jeszcze w tym roku mogli sie pobrac:)

Trzymam kciuki, żeby się udało :-D

Boże , chyba mi w końcu poodpadają :D

Maruda ja proponuje napis z pierscienia w ''Wladcy pierscieni'':

inskrypcja.png

:)

Niezłe :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo się cieszę razem z Tobą. Świetny początek, rozkręcisz się. Teraz tak zatrudniają najpierw na miesiąc lub 3 miesiące a dopiero potem na stałe. Takjie czasy.

Również przylączam się do gartek!!!

I potwierdzam słowa Sagi ,

ja rowniez zostalam zatrudniona najpierw na okres probny - 1 miesiac , potem spodziewaj sie umowy na czas okreslony - np pol roku...ale wiesz kolejne umowy nie mogą trwac wiecznie i w koncu nadchodzi ta na czas nieokreslony!! Czego ci zycze ;)

Buziaki!!!

ps Motylku a tobie powodzenia!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Protalinki!!

Poranek zaczął się bardzo miło. Waga pokazała o 1 kg mniej po 5 dniach białkowych. A od dzisiaj warzywka, w końcu!! ciężko mi było na tych białkach. Dzis na śniadanko mam sałatke gyros. Rano nie zjadłam owsianki bo moje dziecię domagało się uwagi i spełniałam jej wszelkie fanaberyje... po dziarskiej pobudce wrzaskiem: Maaaaaaaaaaaaaaamo! moja córka o godzinie 6.40 zarządała obiadu, jak jej wytluamczyłam, ze jest rano a właściwe jeszcze noc to już sama nie wiedziała co chce i protestowała wczepiona w półkę przed wyciągnięciem jej z lodówki. Uznałam że kompromisem będzie zupka mleczna. A że w trakcie wyciąganie mleka rzuciła sie na serki, to przed chwilką dopiero sprałam z białego kołnierzyka jagodowy danio. Dzieci są cudowne! ;)

Drogie przyszłe Panny Młode!

Czytając o waszych rozterkach łezka mi się w oku kręci. Ten jedyny wyjątkowy dzień warto przeżyć najpiękniej jak się da. Zanim wzięłam ślub było to dla mnie banalne hasło jedynie..ten jeden wyjątkowy dzień. Ale to prawda, co by nie było dalej warto mieć go swoich wspomnieniach jako absolutnie bajkowe wydarzenie. Mam nadzieję, że wszystko wam sie uda tak jak o tym marzycie.

Nam się nie udało. Jesteśmy w trakcie rozwodu. Wiele mnie to wszystko kosztuję, to wyznanie również. Te wszystkie kg to obraz mojej klęski. Zarówno duchowej jak i fizycznej. Ale walczę! Staram się odzyskać wiarę, że czekają mnie jeszcze piękne dni, nie tak wyjątkowe bo magia prysła, ale nie zamierzam rezygnować z bycia szczęśliwą.

Nie chcę zasmucać waszych wyćwierkanych przygotowań ale myślę, że łatwiej nabierzecie dystansu do tych wszystkich ozdobników, falbanek, grawerów, srerów... Życzę wam żebyście widziały to co ważne i były szczęśliwe ze swoimi wybrańcami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sandro, ale 'banalne ' to to.. ;)

Poszperałam trochę na necie i pierwsze co mi się w oczy trafiło. to:

-My nic. W razie rozwodu łatwiej sprzedać :D aż mi się włos zjeżył..

Ale spodobało nam się to samo, tylko nie wiem co się zmieści na mojej

9ątce...Ut unum sint (Abyśmy byli jedno…) a potem albo imię, albo data - choć teraz

się od mojego dowiedziałam: "Roku nie zapomne ,jest 90-lecie Ruchu".

Kurcze, wystawiłam mojemu linka żeby zobaczył ten napis z władcy prieścienia

i mnie teraz podczytuje :-D

CHŁOPCZYKU SKOŃCZ JUŻ!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogie przyszłe Panny Młode!

Czytając o waszych rozterkach łezka mi się w oku kręci. Ten jedyny wyjątkowy dzień warto przeżyć najpiękniej jak się da. Zanim wzięłam ślub było to dla mnie banalne hasło jedynie..ten jeden wyjątkowy dzień. Ale to prawda, co by nie było dalej warto mieć go swoich wspomnieniach jako absolutnie bajkowe wydarzenie. Mam nadzieję, że wszystko wam sie uda tak jak o tym marzycie.

Nam się nie udało. Jesteśmy w trakcie rozwodu. Wiele mnie to wszystko kosztuję, to wyznanie również. Te wszystkie kg to obraz mojej klęski. Zarówno duchowej jak i fizycznej. Ale walczę! Staram się odzyskać wiarę, że czekają mnie jeszcze piękne dni, nie tak wyjątkowe bo magia prysła, ale nie zamierzam rezygnować z bycia szczęśliwą.

Nie chcę zasmucać waszych wyćwierkanych przygotowań ale myślę, że łatwiej nabierzecie dystansu do tych wszystkich ozdobników, falbanek, grawerów, srerów... Życzę wam żebyście widziały to co ważne i były szczęśliwe ze swoimi wybrańcami :)

:D Przykro mi!!! Ale mam nadzieję, ze ja dobrze wybrałam :D !!

Choć mam świadomość, że już dużo osób w moim wieku (a do 30stki już

niewiele mi brakuje) jest po rozwodach.. Takie czasy!! Mam nadzieje,

że choć tak późno u mnie to wszystko przychodzi.. to jakoś damy radę.

Już znaczną część 'trudnych dni', poważnych kłótni mamy za sobą.

A nadal chcemy być razem. Mam nadzieje, że po slubie też tak będzie

- i damy radę przetrwać nasze złości.

Choć przyznaję się bez bicia, że gdy źle - to ja częściej mam ochotę

dać drapaka.. :-D Ale nie ma co.. Musi być dobrze!!!

Migotka, a Ty się nie martw!! Szczęście kiedyś musi przyjść!! ;)

Tym bardziej teraz, jak się 'wylaszczysz' (oj, spodobało mi się to

słowo!!!) to Twojemu kopara opadnie do samej podłogi i jeszcze

pożałuje, że zrezygnował z takiej laski!!

Ja też chcę się bardziej skupić na samym sakramencie.. Ale nie da się

uciec przed całą tą otoczką :-D a wspomnienia muszą być miłe!!

Choć pewno będę tak zestresowana, że nic nie będę pamiętać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Protalinki!!

Drogie przyszłe Panny Młode!

Czytając o waszych rozterkach łezka mi się w oku kręci. Ten jedyny wyjątkowy dzień warto przeżyć najpiękniej jak się da. Zanim wzięłam ślub było to dla mnie banalne hasło jedynie..ten jeden wyjątkowy dzień. Ale to prawda, co by nie było dalej warto mieć go swoich wspomnieniach jako absolutnie bajkowe wydarzenie. Mam nadzieję, że wszystko wam sie uda tak jak o tym marzycie.

Nam się nie udało. Jesteśmy w trakcie rozwodu. Wiele mnie to wszystko kosztuję, to wyznanie również. Te wszystkie kg to obraz mojej klęski. Zarówno duchowej jak i fizycznej. Ale walczę! Staram się odzyskać wiarę, że czekają mnie jeszcze piękne dni, nie tak wyjątkowe bo magia prysła, ale nie zamierzam rezygnować z bycia szczęśliwą.

Nie chcę zasmucać waszych wyćwierkanych przygotowań ale myślę, że łatwiej nabierzecie dystansu do tych wszystkich ozdobników, falbanek, grawerów, srerów... Życzę wam żebyście widziały to co ważne i były szczęśliwe ze swoimi wybrańcami ;)

Ojej, naprawde twoje szczere wyznanie poruszyło mnie bardzo...masz rację.

Zaufanie i wspieranie siebie nawzajem jest wazniejsze niz niejeden huczny slub, piekna suknia, pełna sala gości ...

Wiem to!

Zycze ci wytrwałości i gratuluje odwagi oraz checi wali o samą siebie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce być niegrzeczna.. ale czy potrzyma ktoś za mnie dzisiaj też kciuki :D Mam egzamin z psychoterapii i mam strasznegooooooo stresa. Egzamin dopiero o 12-tej w dodatku ustny O ZGROZO!!!!! ;) a ja już od 7-mej nie śpie i sobie powtarzam materiał :-D buu.. Bojem Siem..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Dzieci są cudowne! :evil:

Drogie przyszłe Panny Młode!

Czytając o waszych rozterkach łezka mi się w oku kręci. Ten jedyny wyjątkowy dzień warto przeżyć najpiękniej jak się da. Zanim wzięłam ślub było to dla mnie banalne hasło jedynie..ten jeden wyjątkowy dzień. Ale to prawda, co by nie było dalej warto mieć go swoich wspomnieniach jako absolutnie bajkowe wydarzenie. Mam nadzieję, że wszystko wam sie uda tak jak o tym marzycie.

Nam się nie udało. Jesteśmy w trakcie rozwodu. Wiele mnie to wszystko kosztuję, to wyznanie również. Te wszystkie kg to obraz mojej klęski. Zarówno duchowej jak i fizycznej. Ale walczę! Staram się odzyskać wiarę, że czekają mnie jeszcze piękne dni, nie tak wyjątkowe bo magia prysła, ale nie zamierzam rezygnować z bycia szczęśliwą.

Nie chcę zasmucać waszych wyćwierkanych przygotowań ale myślę, że łatwiej nabierzecie dystansu do tych wszystkich ozdobników, falbanek, grawerów, srerów... Życzę wam żebyście widziały to co ważne i były szczęśliwe ze swoimi wybrańcami :)

Dzieci są cudowne!!! Wychowałam trójkę (prawie rok po roku)... to wiem :)

Co do uroczystości zaślubin, to też mam pewne doświadczenie. Przeżywałam je aż dwa razy. Mój pierwszy ślub był po prostu "mój". O wszystko zadbali rodzice (jestem jedynaczką), byłam głównym punktem całego zamieszania, reszta to tylko była oprawa. Miałam zaledwie 21 lat i byłam zakochana, zauroczona, zawładnięta po ostatnie końcówki duszy i ciała przez mojego wybranka. Było cudnie :) :) :) . Nie bardzo interesowało mnie to, co jest na stołach i czy wszystko zagra zgodnie z planami. Dla mnie najważniejsze było powiedzenie "tak" nieodwołalnie, tak na całe życie... Tak też się stało, byliśmy przeszczęśliwi ... aż po kilkunastu latach czar prysł ;) :D :-D Moja miłość odeszła ... na zawsze ... zostaliśmy sami ... Mój najmłodszy synek miał iść do I komunii ...... i dalej nie mogę dokończę kiedy indziej, bo się zryczałam :D :) :-D :-D :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce być niegrzeczna.. ale czy potrzyma ktoś za mnie dzisiaj też kciuki :D Mam egzamin z psychoterapii i mam strasznegooooooo stresa. Egzamin dopiero o 12-tej w dodatku ustny O ZGROZO!!!!! ;) a ja już od 7-mej nie śpie i sobie powtarzam materiał :-D buu.. Bojem Siem..

Jasne Śnieżynko!! Trzymam kciuki. :D I nic się nie bój, utrwal to co już wiesz a reszta to już urok osobisty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak też się stało, byliśmy przeszczęśliwi ... aż po kilkunastu latach czar prysł ;) :D :-D Moja miłość odeszła ... na zawsze ... zostaliśmy sami ... Mój najmłodszy synek miał iść do I komunii ...... i dalej nie mogę dokończę kiedy indziej, bo się zryczałam :D :) :-D :-D :-D

:) :) :) :) :) :) :oops: :D mi też się udzieliło. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce być niegrzeczna.. ale czy potrzyma ktoś za mnie dzisiaj też kciuki :D Mam egzamin z psychoterapii i mam strasznegooooooo stresa. Egzamin dopiero o 12-tej w dodatku ustny O ZGROZO!!!!! ;) a ja już od 7-mej nie śpie i sobie powtarzam materiał :-D buu.. Bojem Siem..

ja tam moge potrzymać ...:D

powodzonka!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co ma się stać? nic się nie stanie bez nerwów szpuleczko!! Akurat wybrałaś ze złego najlepiej bo mimo wszystko szampan ma najmniej kalorii z alkoholi ;)

----------------------

I mialas racje Motylku!

Na szczescie nie przybylo, ale i nie spadlo . Uff...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.