Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

witam dziewczyny

napiszcie kiedy najlepiej się ważyć bo ja dziś rano miałam 78,7 kg a wczoraj wieczorem 80,7 jak to wyjaśnić chociaż gdy mierzyłam się w pierwszy dzień diety to miałam 2 cm więcej w pasie brzuchu i po cm więcej w biodrach i udach, tak że chyba coś się zaczyna dziać

jutro kończę 5 dzień uderzeniowej i od czwartku etap II mam w związku z tym pytanie czy mam zacząć od białkowo -warzywnej czy następne 5 dni białek PROSZĘ POWIEDZCIE MI BO TROCHĘ SIĘ ZGUBIŁAM

a nie chce popełnić błędów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja Bożenko/ Maliszko nadal nie rozumiem tego pierścienia, tylko zapomniałam zapytać.... ;) ????

Co do odkurzacza Bożenko -to jak już sie wyrobisz u siebie i u Olinki to może jeszcze weź azymut na Łódź... bo mój odkurzacz właśnie sie rozleciał (rura) w sobotę, także nie mam narzędzia pracy i... jest co sprzatać (pies)..... :grin:

Nieżyczliwymi ludźmi nie przejmuj sie, na pewno ale to na pewno nie wrócimy już ani ja ani ty do starej wagi, nie ma mowy... :lol: :-D :-D Święcie w to wierzę, inaczej wszystko to co robimy nie miałoby sensu.. ale przecież nasze koleżanki z IV fazy, rzadko tu juz co prawda zaglądające, potwierdzają to swoim przykładem....

Elvastone i Malyna - witam was na naszym forum, życze wytrwałości w dietkowaniu z nami. Powodzenia!

Witam serdecznie kochane nowe i stare stażem koleżanki :grin: .Fakt ludżmi nie ma co się przejmować,kobiety (a ja pracuje prawie wyłącznie z nimi) sa zazwyczaj zazdrosne zwyczajnie,że same nie mogą się na to zdobyć.piszę z rzadka ,bo już nie mam do przekazania takich fajnych wiadomości jak Wy ,że chudnę,ja walczę od 7 miesięcy żeby tę wagę utrzymać i nie jest to łatwa sprawa.Czytam Was prawie coddziennie i żyję na bieżąco Waszymi sprawami.

Witam drugą Malynkę i pozostałe nowe koleżanki z forum i życzę powodzenia :grin: Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff! !!! Uporałam sie z zaległościami ale juz nie wiem co komu miałam odpisac... ;) :grin:

ojejku....

to ja chyba nie jem nawet polowy tyle bialka co powinnam tak mi sie zdaje przynajmniej , ogolnie jakos mi sie zdaje ze malo jem tzn tak jak na diecie ale jakos wogle mnie nie ciagnie jem kiedy czuje sie glodna i az sie najem takwiec nie ograniczam nic sobie niedawno np naszla mnie ochota na cos i wpalaszowalam kilka pasterkow szynki z indyka (0.1g tluszczu w plasterku) no tyle ze posmarowany byl jeszcze philadelphia niby extra light ale ma 5% tluszczu , ale chlopak mi ja kupil mial dobre zamiary wiec musze zjesc ja teraz, ogolnie widze ze to nie byla wlasciwa decyzja zaczynac diete przed przeczytaniem ksiazki , szczegolnie ze ciagle ktos mowi cos innego np kolezanka mi wlasnie napisala bo jakis przepis jej podeslalam w ktorym byla maka kukurydziana i ona ze w ksiazce nie ma nic o mace kukurydzianej i ona jej nie moze jesc ......!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! niech mi ta ksiazka juz przyjdzie bo sie zamartwie na smierc co moge a co nie !!!!!!!!!!

Witaj Marto84- zycze ci powodzenia w diecie. Wg mnie jesz za mało białek, dziewczyny miały racje pisząc o tym wczesniej...

Jesli nie masz póki co dostepu do ksiązki to musisz dokładnie poczytac pierwsze 5-10 stron naszego forum, tam sa podstawowe informacje zawarte co mozna a co nie... Kukurydza, groch, oliwki... niestety zabronione, kwaszone ogórki i kapusta - tez nie za duzo bo sól, a soli mamy jeść malutko...

witam,

Od kilkunastu dni jestem z Wami na diecie, a od kilku dni na forum, tyle,że nie chcąc Was zasypywać pytaniami zaczełam czytać od samego początku znajdując odpowiedzi na niektóre pytania. Niestety nie na wszystkie,zresztą tyle tych stron do czytania, że w życiu tego nie przeczytam, ale muszę stwierdzić, że ciekiawych i nowych rzeczy się dowiaduję:grin:

a więc mam pytanie odnośnie chlebka, wyprobowalam juz kilka przepisów i nic z tego. A nie ukrywam, że najbardzije mi zalezy na tym chlebku, gdyż już nie jestem w stanie jeść bez chleba, jajek czy twarogu czy nawet np, makreli wędzonej.:grin:

bardzo proszę o Wasze już sprawdzone i ulepszone przepisy.

z góry wielkie dzięki, pozdrawiam wszystkie proteinki:)

Witaj Aneto0 - miło że sie ujawniłaś. Ja robie raz w tygodniu bułeczki-mufinki zamiast chlebka. Kupiłam za niedrogie pieniądze foremki do mufinek silikonowe, wtedy nie trzeba żadnego tłuszczu do smarowania blachy. Kupuje paczuszkę drożdży i mam ja na 3 razy. Czyli 1/3 paczuszki drożdży rozczyniam z pól szklanki ciepłego mleka z łyżeczka maki kukurydzianej i szczypta cukru ( żeby drożdże lepiej rosły) odstawiam w ciepłe miejsce. W międzyczasie biorę 6 łyżek otrębów owsianych + 3 łyżki otrębów pszennych. Czasem miele wszystkie ( w młynku do kawy elektrycznym, który juz poszedł w zapomnienie a teraz go odgrzebałam...) a czase połowe, bo lubie czuc otreby w chelbku. Dodaje szczypte soli i czasem jakies zioła jak mam ochote : rozmaryn, estragon itp. a czasem zapach waniliowy albo nic nie dodaje i tez jest ok. Dodaje 3 łyzki mąki kukurydzianej, 2 całe jajka i 135 g serka homo chudego, jak nie mam serka to wkładam gesty jogurt. W tym czasie drożdże juz podrosną i je dokładam. Mieszam dokładnie zeby nie było grudek. Rzadkie dośc ciast wlewam do 2 foremek po 6 sztuk mufinek. Wstawiam do pieca nie podgrzanego wcześniej ( dla drożdowego ciasta to lepiej podobno..) ustawiam na 180 stopni i pieke 45 minut. Uzyskuje 12 pysznych bułeczek, zjadam po 2 dziennie, czyli jest to około 1 łyzki otrebów ale jem tez co dzien otrebianke z 2 łyzek otrebów owsianych i 1 łyzki pszennych i jakos chudne. SMACZNEGO! To jest przepis wg przepisu z naszej stronki ze str. 6 "chlebek Dukana zmodyfikowany"

http://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam dziewczyny

napiszcie kiedy najlepiej się ważyć bo ja dziś rano miałam 78,7 kg a wczoraj wieczorem 80,7 jak to wyjaśnić chociaż gdy mierzyłam się w pierwszy dzień diety to miałam 2 cm więcej w pasie brzuchu i po cm więcej w biodrach i udach, tak że chyba coś się zaczyna dziać

jutro kończę 5 dzień uderzeniowej i od czwartku etap II mam w związku z tym pytanie czy mam zacząć od białkowo -warzywnej czy następne 5 dni białek PROSZĘ POWIEDZCIE MI BO TROCHĘ SIĘ ZGUBIŁAM

a nie chce popełnić błędów

Martusiu34- ja waże sie rano, po wizycie w WC, wtedy moja waga wskazuje najmniej i najbardziej ją wtedy lubię.... ;) , jak mam faze B+W to staram sie w ogóle nie wazyc bo waga głupieje, pokazuje więcej z powodu zatrzymania wody przez warzywa.

Po fazie uderzeniowej robisz faze naprzemienna, zaczynając od białek z warzywami. Układ dni naprzemiennych wybierasz sama : 1/1, 2/2, 3/3, 5/5 . Najbardziej efektywny wg Dukana jest układ 5/5 ale czasem trudno wytrzymać na białkach 5 dni lub masz jakąs impreze zaplanowana, wię łatwiej byc wtedy na B+W, ja wówczas skracam albo przedłuzam te dni tak żeby mi B+w wypadło wtedy kiedy chce. Wazne aby liczba dni, nawet tych wydłużonych czy skróconych była potem "wyrównana" dniami białkowymi. Nie robie tego za częst ale kilka razy juz mi sie zdarzyło. Sa Protalki, które dla równego rachunku robia tydzien/tydzien zeby im sie nie myliło ale dla mnie 7 dni na białku to za długo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motylku - ciesze sie że humor wraca... ;)

Olinko - świetny pomysł z tym odchudzaniem taty, ale wizyta u lekarz konieczna... przy jego schorzeniach... będziesz spokojniejsza...życz mu od nas wszystkich POWODZENIA!

Gochna, Malyna, Olinka - ja tez uwielbiam Grechute, mam jego płyty, czrne, analogowe i często ich słucham...

Bożenko -- e- maili nie czytałam ale z góry dzięki za info o odkurzaczu, kasy nie mam i syn naprawił tyle o ile rure, może jeszcze trochę przeżyje ten odkurzacz, tym bardziej że to jest egzemplarz przeze mnie reklamowany i naprawiany 2 razy az wreszcie ostatnio wymienili mi na nowy bo nie mogli naprawić, więc jako taki nie jest zużyty, tylko rura jest z takiego twardego tworzywa i pęka przy końcówce.....zobaczymy....

Balbinko- ja tez chce wiosny..... a tu śnieg, i zimno za oknem........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mallino, dzięki za powitanie i przepraszam,ale nie zauważyłam pośród 1000 tych stron, że biorę sobie podobnego nicka ;)

Martusiu34, ja też ważę się rano i to bez ubrań, zaraz po prysznicu, kiedy ciało trochę zrzuci już opuchlizny sennej - czyli wody. W fazie P+W piję więcej wody i też odnotowuję małe spadki, ale wypijam prawie 3 l. samej wody nie licząc herbat:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

balbina38 czy te otręby najperw mielisz? bo ja robilam z otrebami to wyszedl mi jakis placek suchy, niski, nie do zjedzenia:( ja nie mam zadnych takich foremeki chcialam normalnie w podluznej foremce do ciasta upiec. a Ty robisz be drozdzy?no i czy to smakuje jak chleb i normalnie mozesz sobie robic z niego kanapki?

anetO ja otrebow nie miele chociaz niektore z protalek wiem ze mielily ;) z tym suchym plackiem to jest tak ze otreby pecznieja i ja jak robilam z serem to tez mi ten chlebek sie kruszyl ale jak zmienilam na jogurt to jest ok :grin: mozesz piec w zwyklej foremce ale musisz wylozyc ja papierem albo wysmarowac tluszczem dlatego ja kupilam silikonowe formy i ten problem mam z glowy :grin: drozdzy nie dodaje ale daje troche proszku do pieczenia :grin:

Ten chlebek nie wyrasta tak jak normalny chleb jest troche plaskawy hehe :lol: ale w smaku dobry i ja juz po 10 miesiacach jedzenia tego go przyzwyczailam sie i nie kusza mnie juz zadne buly i swieze pieczywko :-D :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam słonecznie,

ale Was i mnie czasem też nastroje dopadają, ale najważniejsze, że się szybko poprawiają. Za oknem świeci słoneczko, ja mam jeszcze ferie, chociaż pracowite - plan, więc nie śpię po nocach, a odsypiam w dzień. Ciężko się będzie przestawić od poniedziałku.

Dziewczyny ja też uwielbiam Grechutę, w ogóle dziwię się ile mamy wspólnego: przede wszystkim walka z kilogramami, ale i miłość do zwierzaków (ja wolę kotki, ale pieski też uwielbiam), podobne gusta muzyczne i te same filmy.

A propos filmów, nie wiem czy Wam pisałam wybrałam się w końcu na Avatar (mam refleks, co?) i szczerze polecam, natomiast Ciacho - do bani, koleżanka mnie wyciągnęła i uważam, że to strata czasu i pieniędzy.

Sandro - ja też kocham jeść i uwielbiam słodycze, również obawiam się, że kiloski mogą powrócić, ale razem damy radę, przy takim wsparciu. A jak nie to poszalejemy trochę i znów zaczniemy dietkę.

W zeszłym roku na Wielki Post postanowiłam nie jesć słodyczy (a jadłam ich dużo, stanowiły 50% mojego odżywiania) i nie schudłam nic. Nie wiem od czego to zależy. Taki już nasz los.

Tryolciu czekamy do piątku na wyniki.

Motylku, Campari - pogody ducha i uśmiechu.

Witam nowe dziewczyny i życzę powodzenia.

Sago pewnie się wysiedziałaś , a raczej wystałaś w tym urzędzie pracy?

Gochna, czujesz się juz lepiej?

Olinka - świetny pomysł z odchudzaniem rodziców.

Malyno, Marto, Aneto, Gogi trwajcie dzielnie przy dietce.

Anulkas przesuwaj szybko ten suwaczek.

Marudko moi rodzice też w czwartek mają 43 rocznicę ślubu, ale i 30 rocznicę śmierci babci. Ach to życie zrobiło im niezłą "niespodziankę".

Dobra, może bym się ogarnęła, bo w piżamie jeszcze latam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balbinko , Aneto0 - ja tez uzależniłam sie od mojego dukanowego pieczywa,...........ha,ha,ha... inne mi nie smakuje, chyba że jakieś maślane, świeżutkie rogaliki by to miały być... ale takich nie kupuję nawet synowi żeby mnie nie kusiły...........

Ja jem moje dukanowe pieczywo od maja ubiegłego roku i przygotowanie ich raz na tydzien , raz na 5 dni weszło mi w krew.... idzie szybko, nawet nie myje foremek za każdym razem, jak sie dobrze upieka to łatwo wychodzzą, foremke wycieram papierem i do szuflady........ Juggin albo Marudka pisała że kupiła formy silikonowe droga internetowa i nie były drogie... warto zainwestować te odrobinę kasy bo ułatwia życie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneto0 jak nie mam czasu upiec pieczywka wg przepisów podanych ci przez dziewczyny, to rano robię placek Dukanowy z otrębów i dzielę go na 4 części - mam 2 kanapki, a w środek co dusza zapragnie w granicach dozwolonych produktów. Takie kanapki pakuję i zabieram tam, gdzie akurat danego dnia muszę być i mam na 2 posiłki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jem moje dukanowe pieczywo od maja ubiegłego roku i przygotowanie ich raz na tydzien , raz na 5 dni weszło mi w krew.... idzie szybko, nawet nie myje foremek za każdym razem, jak sie dobrze upieka to łatwo wychodzzą, foremke wycieram papierem i do szuflady........ Juggin albo Marudka pisała że kupiła formy silikonowe droga internetowa i nie były drogie... warto zainwestować te odrobinę kasy bo ułatwia życie...

nie wiem jak Juggin, ale ja napewno tak kupiałam!! ;)

Ale teraz w lidlu będą znowu silikonowe foremki po 12.99.

Myślę, że to nie najgorsza cena. Więc jak któraś planuje

to moze się z tym tygodniu zaopatrzyć.

W domu mam takie 6 pojedyńczych serduszek i takie zwykłe

okrągłe - ale połączone razem - też 6 sztuk. Te bardziej mi

odpowiadają - bo za jedny zamachem z piekarnika wyciągam

6 'ciasteczek' - a trochę sie ten silikon nagrzewa. Więc

tak jest łatwiej. Dlatego sama się zastanawiam czy sobie nie

kupię jeszcze.. Ale dopiero od czwartku

http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-DDED34...?offerdate=7260

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Olinka - świetny pomysł z odchudzaniem rodziców. "

Dziewczyny dzięki za odpowiedź,

Jak już kiedyś pisałam problem otyłości dotyczy mojego taty, mama w związku z tym iż chce być lojalna ale i pomóc mu w osiągnięciu celu będzie go wspierać - zwłaszcza że jej wystarczy zrzutka ok 6 kg ...mam szczupłą mamuśkę mimo iż urodziła oprócz mnie 4 rodzeństwa ;)

Także o mamuśke się nie martwię bo zrzuci to b. szybko -tak myślę,

walka o kg głównie dotyczy tatuśka (brr to po nim mam te tendencje do tycia).

Własnie rozmawiałam z mama i zabieram jej do poczytania przepisy na I fazę żeby wiedziala na co się ewentualnie decyduje. I teraz na 100% wiem że nawet dla spokoju wlasnego -jak pisała Maragrete- pojdę do lekarza skonsultować nasze zamierzenia dietowe.

Buziaki moje kochane!

ps, M. Grechuta to moja milość muzyczna, podobnie zresztą jak SDM.

Niemalże całe liceum (dojezdzałam do szkoły kilkanaście km) słuchałam go w autobusie na walkmanie...

Oj i zazdrosze tych koncertów, płyt winylowych ... :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olinka, moja miłość do Grechuty też trwa od liceum, a SDM mam do dzisiaj na kasetach ;). Piosenki Grechuty są dobre na każdą porę roku, ale SDM to już mi się kojarzy wyłącznie z letnimi wypadami, ale jak pisała Gochna, stare czasy... ech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.