Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Saguś, Kostko20, witam z rana!!!

No to u mnie na dziale JUŻ SĄ... Ale nie pachną tak mocno jak się

obawiałam. Tylko, że nie dość, że nic sobie nie zamówiłam - to jeszcze

musiałam za 7!!! wyłożyć. Kierownika nie ma dzisiaj, a mnie do tego

zobowiązał. Nikt nie chciał wyłożyć za niego - za ostatnią wypłatę..

Tylko ja taka bidula - na diecie i jeszcze pozbawiona ostatnich pieniędzy.

Ale, ale... WYSPANA!! Co prawda obudziłam się z dwa razy w nocy, ale

nawet szybko usnęłam spowrotem. Budzika powiedzmy, że nie mogłam

usłyszeć - bo wstałam 15 minut przed nim. Ponad to dla pewności

nastawiłam jeszcze telewizor - jakbym tak miała zaspać. Więc obyło się

bez farmaceutyków - tylko stoperki. Dziwna taka plastelina w uchu - ale

mi pomogła. Do tego jeszcze wyprowadziłam zwierzątka do kuchni, co by

ich jeszcze bardziej nie słyszeć. Czuję się dziś SUPER!!!

Tylko niestety nic wczoraj sobie nie upiekłam.. Bo jak zrobiłam obiad i pomyłam

to już było późno i nic mi się nie chciało.

Życzę Wam dziewczyny miłego dnia, byle do piątku!!!

A w sobotę na urodziny idę.. Ech.. Póki nie mieszkałam

z lubym to mnie jego rodzina (moja jego jak najbardziej

zapraszała zawsze) nie zapraszała - ale teraz

chyba im nie wypadałoby mnie nie zaprosić - choć chętnie

bym nie poszła.. Ale co zrobić..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

quote name='kostka20' date='11.02.2010, 07:37' post='96548']

Witam wszystkie z samego ranka,

jest mi bardzo źle nic do tej pory nie pisałam, ale teraz mam już dość, waga od dwóch tygodni stoi.

Nie wiem co robić nie grzeszę, piję dużo i co czy to wszystko na marne, czy przyjdzie się poddać.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie przy herbacie karmelowo waniliowej :grin:

U nas sypie od rana odwiozłam córcię do szkoły i wstąpiłam do sklepu zaopatrzyć się w kilka serków. Kiedy przemierzałam dzielnie regały ze słodyczami, owocami itd nagle poczułam TEN ZAPACH...Piętrzyły się na stoisku z pieczywem, cholerne ociekające tłuszczem, lukrem i czym tam jeszcze....ale ten zapach ;) I jak na złość terminal przy kasie się zawiesił i musiałam spędzić dodatkowe 3 minuty wdychając TO...Powiedziałam kasjerce, że pachnie u nich nie do wytrzymania tymi pączkami a ona osłupiała :grin:

Ale w końcu udało się wyszłam z moimi serkami light i przyprawą do gyrosa dumna z siebie i podbudowana :grin:))

POZDRAWIAM WSZYSTKICH PISZCIE JAK WY SOBIE DZIŚ RADZICIE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!!!

Kostka nie łam się!!! Takie przestoje to normalka...ja taki miałam chyba nawet dłużej niż Ty...przy czym waga dodatkowo mi się wahała raz mniej a raz więcej, nawet miałam wrażenie, że wręcz mnie przybywa a nie ubywa.....ale nie stresuję się tym i Tobie też radzę...po prostu trwaj bez względu na "okoliczności przyrody" a na pewno sytuacja się zmieni!!!!

P.S. Ja też proszę o skan nowej książki: mloda77@gmail.com Dziękuję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie przy herbacie karmelowo waniliowej :grin:

U nas sypie od rana odwiozłam córcię do szkoły i wstąpiłam do sklepu zaopatrzyć się w kilka serków. Kiedy przemierzałam dzielnie regały ze słodyczami, owocami itd nagle poczułam TEN ZAPACH...Piętrzyły się na stoisku z pieczywem, cholerne ociekające tłuszczem, lukrem i czym tam jeszcze....ale ten zapach ;) I jak na złość terminal przy kasie się zawiesił i musiałam spędzić dodatkowe 3 minuty wdychając TO...Powiedziałam kasjerce, że pachnie u nich nie do wytrzymania tymi pączkami a ona osłupiała :grin:

Ale w końcu udało się wyszłam z moimi serkami light i przyprawą do gyrosa dumna z siebie i podbudowana :grin:))

POZDRAWIAM WSZYSTKICH PISZCIE JAK WY SOBIE DZIŚ RADZICIE

Brawo, dzielna Protalka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :grin:

Dzisiaj sie doczekałam-0,5kg mniej. Pączki mi nie straszne, bo nie chcę jutro zobaczyć na wadze zwyżki ;) , poza tym mam pyszny serniczek. Pączki jak najbrdziej przekroczą próg mojego domu, bo mój młodszy syn juz mi zapowiedział, że zje 10000 pączków, wię muzę przynjmniej 10 kupić.

Kasiube mnie kiedyś serek nie wyszedł, bo dodałam za dużo sodki, lepiej mniej niż za dużo, bo bardzo zmienia smak.

Sandra i Kostka, główki do góry, zastoje maja to o siebi, że mijają :grin:

Pozdrawiam wszystkich i życzę przyjemnego, bezpączkowego, bezfaworkowego tłustego czwartku :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zachwycona zestawieniem, że juz prawie tonę schudłyśmy. Ja dodając bardzo skromnie 8 kg, to nie wiem, gdzie tu dodać do tej statystyki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klęska.

O 6 rano zjadłam pączka i popjałam go słodkim sokiem z czarnej porrzeczki. Teraz powiem dlaczego. Przyczyn jest kilka.

Z moim mężem poznałam sie w tłusty czwartek, a było to ponad 40 lat temu

Rano poleciał i kupił mi pączka

Nie zauważyłam, że do ugotowanej otrębianki dolał mi sok.

I jeszcze kupił faworki. Nie mogłam się powstrzymać.

Teraz najwazniejsze - Bozena przypomniała nam z jakiej cukierni sa wspaniałe pączki i gdzie się specjalnie po nie jeździło.

Przecież chyba mogę białkowy czwartek, przerzucić na piątek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.