Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

dzień dobry :-?

Witaj Marudko, widzę, że już coś skrobiesz, zraz sobie przeczytam :)

Witam Wszystkie Dziewczyny, które dołączyły do nas wczoraj. Życzę Wam samych sukcesów z naszą wspaniałą dietą i wielu insoiracji na forum :-D

U mnie waga bez zmian znowu będę czekała miesiąc na następny spadek.

Wszystkim, którzy chorują życzę zdrowia, wszystkim smutnym i załamanym radości i oczywiście wszystkim wspaniałych osiągnięć wagowych :cool:

Miłego dnia :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w ostatki.

MASAKRA? Kobieto ja bym chciała ważyc tyle co Ty!!!!!!!!! Dlaczego osoby mające nadwagę piszą o jakiejś masakrze,skoro są prawdziwe wagowe masakry mające np.168 cm i 140 kg wagi.Otyłośc 3 stopnia to juz nie masakra,bo tacy ludzie to już chyba powiesić się powinni...

Więc nie gniewaj się,ale to żadna masakra.Po prostu parę kilo tłuszczyku tu i ówdzie.Bo wiesz jak sie czują przy Tobie osoby które maja ponad 100 kg???

Hm...Jestem po okresie...To chyba brak magnezu...

Witam nowe osóbki.

Życzę miłego wieczoru.

Śliweczko masz racje i ... trochę jej nie masz ...

To jak siebie widzimy w swoich oczach zalezy od naszego patrzenia na siebie. Ja ważąc najwięcej 67 kg czułam się okropnie ... dosłownie nie patrzyłam w lustro. To siedzi w glowie.

I wiem że moja waga z jakiej startowałam jest celem niektorych protalek.

Wielkim problemem jest nadwaga 3 stopnia, to 100% prawda.

Stąd tym większe uznanie moje dla WAS :cool:

Ale samopoczucia nie można tak łatwo zmienić. Trzeba zaczać lubić siebie.

Dlatego świetnie że jesteśmy tu RAZEM na tym forum bo to oznacza że dążymy do upragnionego wyglądu z tym że cel dla każdego jest indywidualny.

Buziaki

ps wiecie że uzalezniłam się od forum??

:-?

Dieta dr Dukana

Start: 17 luty 2010

Tata: 100 kg cel : 80 kg

Mama: 63 kg cel: 58 kg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam porannie Wszystkie Panie!! Przy kawce po otrębiance :-? Zero grzechów, zero grzechów,zero grzechów... I tak sobie przez cały dzień będę powtarzała, z tym że za niedługo wycieczka mnie czeka i co ja biedna zjem:/ Mięska niet, a sam serek:( No nic będem kombinowała :cool:

Miłego dnia życzę!!! Uśmiechy na twarz!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkie Dziewczynki w ten mroźny poranek!!!

A ja znowu siedzę w pracy brrrrrrr..... :cool: Niepokoi mnie zerowy spadek mojej wagi, nie wiem po prostu o co kaman? Wydaje mi sie że robię (czyt. jem) wszystko tak jak trzeba ale może ja jestem jakaś inna? Hmm jak kiedyś ktoś napisał na tym forum będę mieć focha wagowego :-? . Nie będę sie ważyc aż do skończenia pierwszej fazy :)

Trzymajcie się Cieplutko i życze zdrówka wszystkim bo mi coś czuje że znowu zapalenie oskrzeli się wraca a L4 na dwa tygodnie leży w domu bo ja chyba chce Pracownikiem Roku zostać :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dziewczyny,w końcu dotarłam do końca.Moja waga znowu w górę,chyba się nie doczekam tej 8 z przodu.Gochna,trzymaj się,ja też ten rok mam masakryczny,same problemy,żyć się nie chce,ale powoli zaczynam się przyzwyczajać.Też mam problemy z synem i nie tylko.Może i do nas słonko się uśmiechnie.

Śnieżynko,udanego wyjazdu,każdemu potrzebny jest wypoczynek.Śliweczka,super zdjęcie,aż strach się bać.A,upiekłam biszkopt z przepisów Dukana,ale wyszedł nie ciekawy,płaski i twardy,nie polecam.A może któraś już piekła i wyszedł dobry? Gochna jak tam twój ekspres,można wpaść na kawkę? Miłej nocki życzę.

Witaj Esperantino po dluiższej nieobecności. Doczekasz się kochana 8 z przodu, zobaczysz, ja też sporo czekałam, zaklęta 9 trzymała mnie chyba ze dwa tygodnie, zanim się rozmieniła. Dziękuję za ciepłe słowa i życzę Ci aby Twoje problemy zniknęły, a nie abyś się do nich miała przyzwyczaić!

Na kawkę zapraszam, ale dość długo zwlekałam z przelaniem pieniążków, bo chciałam jeszcze coś u nich kupić i teraz czekam na przesyłkę, więc expres jeszcze nie dotarł...

Buziaki :cool:

Ja też nie mogę doczekać się 8 z przodu...Cos ostatnio cienko mi idzie...

Jak w życiu "im dalej w las, tym więcej drzew", "najdłuższa ostatnia prosta", 'im dąb starszy, tym korzeń twardszy" ... chmmm ... chyba mi się wyczerpały mądrości ludowe na ten moment :-? W każdym razie długa droga za Tobą Śliweczko, teraz to rzutem na taśmę - Alleluja i do przodu!!!

Ja też tak samo uważam jak ŚLiweczka i Saga - nie ma co nadużuwać wielkich słów dla zjawisk które takimi nie są.....masakra to nawet mogłoby być za dosadne okreslenie jak dla mnie gdy ja miałam 107 kg wyjściowo przy 176 cm wzrostu i czułam sie jak jakis wielgachny ogr czy inny stwór, nie dość że wielka baba (zawsze marzyła mi sie filigranowa , malutka kobietka) to jeszcze gruba.....

Owszem każdy mierzy sie swoją miara i na pewno masz Kaju 82 jakies idealne wyobrażenie swojej sylwetki, do którego zmierzasz, ale nie tragizuj,że to jest masakra, to jest lekka nadwaga, która z pewnościa przy odrobinie determinacji i wsparciu tego forum uda ci sie zrzucic, skoro jak piszesz udało ci sie juz raz inna dietą zrzucic 19 kg to wiesz jak to jest. Życzę ci powodzenia w dietkowaniu z nami Protalkami.

Witaj w klubie Maragrete - ja też wielka baba jestem. Jak byłam nastolatką, przy wzroście 173 cm ważyłam 63 kg, a wymiary 100, 68, 98. Boże jaka musiałam być zgrabna :D , ale wtedy wydawało mi się, że jestem gruba, bo w porównaniu z niższymi koleżankami, to moje uda wydawały mi się zbyt grube, moje biodra zbyt szerokie i wogóle wszystko było takie wielkie, a ja sama o głowę prawie od wszystkich wyższa. Wiem więc co znaczą marzenia o filigranowej posturze ... Później jak mi się tyło, otoczenie wpierało mi, że "ty wysoka jesteś to tak nie widać" mmchyy, akurat, dokładnie tak samo sobie myślałam - nie dość, że wielka to jeszcze gruba ... Ale pracujemy nad tym, nieprawdaż? :sad: :) :-D

Gochna - bardzo się cieszę, że dochodzisz do siebie - jakoś nie schodziłaś mi z głowy.

Kasiube, wcale nie miałam zamiaru na głowę Ci wchodzić :D :D :D

Dzięki jeszcze raz za wszystkie słowa otuchy w trudnych chwilach. Wielkimi krokami idzie ku dobremu i to w dużej mierze dzięki ciepełku, które od Was otrzymaliśmy :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj w klubie Maragrete - ja też wielka baba jestem. Jak byłam nastolatką, przy wzroście 173 cm ważyłam 63 kg, a wymiary 100, 68, 98. Boże jaka musiałam być zgrabna :D , ale wtedy wydawało mi się, że jestem gruba, bo w porównaniu z niższymi koleżankami, to moje uda wydawały mi się zbyt grube, moje biodra zbyt szerokie i wogóle wszystko było takie wielkie, a ja sama o głowę prawie od wszystkich wyższa. Wiem więc co znaczą marzenia o filigranowej posturze ... Później jak mi się tyło, otoczenie wpierało mi, że "ty wysoka jesteś to tak nie widać" mmchyy, akurat, dokładnie tak samo sobie myślałam - nie dość, że wielka to jeszcze gruba ... Ale pracujemy nad tym, nieprawdaż? :sad: :) :-D  

Niezła laska z Ciebie była :D Nie martw się jeszcze będziesz- już niebawem :cool: I Ty miałaś kompleksy?? :-? Szalona!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale miałam wczoraj przygodę :-?

Od kilku dni chodziło za mna zeby poprzymierzać stare ciuchy które dawno zostaly zakopane w kąt szafy i czekały na "lepsze dni".

I doczekały się :D

no to mierzę spodnie, spodenki, bluzeczki ... włażę w większość niektóre luźne, niektóre jeszcze ciasne ale jakoś się mieszczę.

I nagle widzę jakieś jeansy.

Takich nie miałam chyba (tak sobie myślę) ale z drugiej strony dawno nie wkładałam niektórych ciuchów ... a poza tym co one by robiły w mojej szafie ????

No to wciskam, wciskam, wciskam,,, wlazły :sad:

Pozapinałam gacie...troche sie wylewalo brzuszka ale jakos lezą ...

Lecę wiec do Łukasza się pochwalić co też udało mi się pubierać ...

Pogolądał mnie i mowi no ładnie :)

Ale ściągam te spodenki patrze i mowie: "a to nie twoje spodnie" ??

Dodam tylko że moj luby wazy 50 kg :cool:

no i jasne ...to były jego jeansy ... toz dopiero wtedy się ucieszyłam na maxa :D

Buziaki :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek Gochna-cieszę się że idzie ku dobremu i oby tak szło dalej!!!! Czasem te złe chwile pozwalają docenić te dobre bo tak często zapominamy się cieszyć z codziennych drobiazgów. Oby te złe były małe i rzadko i zawsze były po coś. Trzym się ciepło!

Olinka- ja też uzależniłam się od forum a jestem tu krótko, już czuję sie "jak u siebie". Wczoraj wieczorem nawet nie mogłam nic napisać bo..małż mi komputer zabrał bo mówi że my jakaś sekta jesteśmy:))) He he może i sekta ale za efekty to będzie dziękował. Osobiście go tu przyśle! Ale kocha mnie za "bogate wnętrze" rzecz jasna;)(mam nadzieje!)

A po za tym to zapomniałam co miałam napisać bo idziecie w takim tempie że nie nadążam pisać nie mówiąc o pamiętaniu tego co czytałam 3 strony temu. To tak na wszelki wypadek Wszystkich witam, wszystkim , gratuluje , wszystkim dziękuję i wszystkich pozdrawiam!

Wybaczcie tą gadanine ale jakaś jestem dziś nakręcona pozytywnie, nie wiem czy to słońca za oknem czy dieta czy co ale jakoś mi sie dzisiaj chce chcieć i humor ogólnie dopisuje co mi sie ostatnio rzadko zdarza. A i waga w dół leci!

Dobrze jest, jest dobrze, no na prawde nie jest źle. Jakby komuś dziś brakowało energii to chętnie obdzielę!

Dziś dzień bez jajek-tak sobie uświadomiłam że codziennie z czymś , do czegoś ida jajka a to chyba nie za dobrze żeby jeść codziennie co??

Młoda śpi ide sobie kawke zrobić. A do kawki jak zwykle..... yyyy NIC!!! Ciacho? Bleeeeee.......!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ściągam te spodenki patrze i mowie: "a to nie twoje spodnie" ??

Dodam tylko że moj luby wazy 50 kg :sad:

no i jasne ...to były jego jeansy ... toz dopiero wtedy się ucieszyłam na maxa :-D

Buziaki :)

No,no... to taki widzę bardzo 'ścisły związek' tworzycie jak w jednych

spodniach chodzicie. :cool: Chwali się taką zażyłość :-?

post-13995-1266397658_thumb.gif

post-13995-1266397658_thumb.gif

post-13995-1266397658_thumb.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No,no... to taki widzę bardzo 'ścisły związek' tworzycie jak w jednych

spodniach chodzicie. :cool: Chwali się taką zażyłość :-?

post-13995-1266397658_thumb.gif

post-13995-1266397658_thumb.gif

post-13995-1266397658_thumb.gif

hahahahaha :)

Zażyłość była z 9 lat temu jak się poznaliśmy bo wtedy ważylam ok 50 kg i też moglam w jednych gaciach z nim ganiać... no i od wczoraj kiedy to znów wlazłam w jego spodenki :-D

Ale warto było :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich !

Rzeczywiście Olinko, Agabyd - forum uzależnia... :)

A sekta jestesmy od dawna... tak... chyba Juggin jako pierwsza kiedys nazwała nas SCT = Sekta Czcicieli Twarogu... :cool: :-? Ale mnie sie w tej sekcie podoba.......

Olinko- trzymam kciuki za tatę i jego sukcesy wagowe, no i za mame oczywiscie tez

Witam Wszystkie Dziewczynki w ten mroźny poranek!!!

A ja znowu siedzę w pracy brrrrrrr..... :sad: Niepokoi mnie zerowy spadek mojej wagi, nie wiem po prostu o co kaman? Wydaje mi sie że robię (czyt. jem) wszystko tak jak trzeba ale może ja jestem jakaś inna? Hmm jak kiedyś ktoś napisał na tym forum będę mieć focha wagowego :-D . Nie będę sie ważyc aż do skończenia pierwszej fazy :D

Trzymajcie się Cieplutko i życze zdrówka wszystkim bo mi coś czuje że znowu zapalenie oskrzeli się wraca a L4 na dwa tygodnie leży w domu bo ja chyba chce Pracownikiem Roku zostać :D

Mormyszko - nie za szybko ta niecierpliwość.... spójrz na date ... zaczęłaś 14.02... czekaj cierpliwie na pewno ruszy w dół.. :D

Gochna - o to jeszcze mamy cos wspónego, nie tylko te złe życiowe doświadczenia ale figury też. Jak ja to rozumiem i dobrze znam, te teksty : "Nie jestes gruba, jestes wysoka to nie widac tej twojej wagi...itp" Ale masz racje juz nigdy nie wrócimy do naszej "starej" wagi, nigdy.......... :D :D

Wszystkim życzę miłego dnia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie popołudniu

Musiałam najpierw nadrobic bo strasznie szybko piszecie

Gochna ja byłam całe życie pracoholikiem pracowałam od rana do wieczora przynajmniej 6 dni w tygodniu i praktycznie z dnia na dzień przestałam. Ciąża później mała dzidzia i całe dnie w domu. Myślę że przez to wszystko stałam się bardziej nerwowa i zniechęcona. Nic mi się nie chciało i wszystko mi przeszkadzało.

Ale koniec z tym. Od piatku w końcu startuję z moja wymarzoną kawiarnią wszystko juz praktycznie gotowe. Mimo że bardzo kocham mojego małego kluska nie mogę się doczekać wyrwania się z domu :cool:)

Niesamowite! Czytając Was to jak bym o sobie czytała. Ja dopiero rok siedzę w domu ale też mówiąc delikatnie "dostaje w głowe" czasem (raczej często)Zniechęcenie, nerwowość, nuda rozdrażnienie...mówiąc krótko nie wiedzą co mówią ci co zazdroszczą że"ty to masz dobrze w domu siedzisz". Eh.. tyle się mówi o urokach macierzyństwa gotowania sprzątania prania.itd ogólnie mówiąc pracy na 7 etatów 24h na dobę, w gazetach i reklamach same świeżo upieczone mamusie z rozmiarem 36, wyspane, uśmiechnięte, uczesane, umalowane, a ich dzieci nigdy nie marudzą... Aż się ma wyrzuty sumienia że sie nie jest takim ideałem i czasem ma się dość.A tu?? No radość ogromna z macierzyństwa wiadomo-ale nie zawsze "tęcza na niebie"poprostu tylko ludźmi jesteśmy a i tak wiadomo że matka-polka to nadczłowiek pod względem wytrzymałości:)

Bereksa[/b]-gratuluję Ci ogromnie Twojej kawiarni!! Już pisałam-jakbym siebie czytała-poprostu kawiarnia to jest moje największe marzenie i kiedyś je zrealizuję!Wizję mam od dawna!!! Teraz właśnie myślę o powrocie do pracy i nieśmiało myślę że może teraz jest okazja to spełnić. Tyle że nikt nie bierze mnie na poważnie:( Właściwie mają rację bo ja nie wiem jak do czegoś takiego trzeba się zabrać, od czego zacząć?? Z zawodu jestem HR-owcem więc z gastronomią nic wspólnego nie mam ale jestem w stanie zrobić wszystko (kursy , szkolenia) żeby osiągnąć cel !!Wiem że to nie temat o odchudzaniu więc żeby nie zagracać forum a masz ochotę napisz do mnie agabyd2002@wp.pl Będę wdzięczna za każdą radę. Już mnie natchnęłaś!!!:-?))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olinko- trzymam kciuki za tatę i jego sukcesy wagowe, no i za mame oczywiscie tez

No mała korekta tatko startuje od 98 :cool:

Dziewczyny czy moge zrobić im suwaczki i wkleić tu na moim koncie?

Będe ich dopingować :-?

Okropnie chcę żeby się ta dieta im udała (tatcie zwłaszcza).

Dziękuję Maragrete kochana jesteś :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.