Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Dorotaxx

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję za wszystkie Wasze odpowiedzi na moją prośbę...

No dobrze...

Tylko że ja mam raczej mało do zrzucenia i stąd moje obawy przed ujawnieniem ich...

Waga startowa 56,8 kg

Wzrost 160 cm

Cel: 50 kg

Tylko proszę... nie śmiejcie się... bo u mnie w rodzinie wszyscy parskają śmiechem jak słyszą że ja się odchudzam.

A z tą jogobellą light to zasugerowałam się za sprawą Maszkuleczki więc myślałam że mi też nie zaszkodzi... to były tylko 2 kubeczki jak już totalny kryzys węglowodanowy mnie dopadł.

Piję dużo... herbata, kawa, woda...

To powinnam jeść więcej? Jak tylko chce mi się jeść to coś wcinam ale to na logikę przeczy byciu na diecie więc już totalnie zgłupiałam. Nie potrafię się najadać... jem tyle żeby nie być głodna.

Jakieś nowe rady macie dla mnie?

Jogobellko - musisz zacząć od przeczytania książki Dukana, tam jest wyjasniony mechanizm działania tej diety. Czytałaś ? jesli jej nie masz to dziewczyny ci podeślą skan, jak dasz adres e-mail.

Jesli chcesz wiedziec juz teraz więcej to proponuje ci poczytac pierwsze 10 stron tego watku na forum, tam na poczatku założycielka nasza Dorota opisała krótko zasady diety, w tym między innymi zasade popdstawowa że : T R Z E B A J E Ś Ć, nie można głodowac, trzeba rozbujac metabolizm, oczywiscie jeść produkty dozwolone dla danej fazy. Jesli jemy duzo białek to wydatkujemy duzo energii na ich strawienie, zmuszamy organizm do pracy i przetwarzania naszych zapasów tłuszczu na glukoze. Kilka stron do tyłu zamiesciłam duzy fragment z innego forum o istocie tych przemian. Jedz więc śmiało, byle protalowo i chudnij... :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcyndo - ja bym je uznała za warzywo jednak, bo pewnie jako "zapas i magazyn" dla przyszłej roślinki kiełki maja duzo węglowodanów i innych odzywczych składników, więc raczej B + W

dzięki wielkie- dzisiaj pierwszy dzien P - to sadzę te kiełasy niech kiełkują mają na to 4 dni a potem zeżre je wszystkie o!

Jogobelko- nie słuchaj docinków domowników, to Ty masz się dobrze czuć we własnym ciele! Trzymam kciuki- powodzenia.

Rady żadnej Ci nie udzielę bo ja sama tutaj bazuje na radach dziewczyn . Motam się jeszcze w tym wszystkim ale jest coraz lepiej - i Tobie życzę tego samego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ivonko - u nas jest odwrotnie, większe wzięcie na język niemiecki, angielski tak sobie, raczej powiedziałabym całkiem marnie. Pewnie to zasługa położenia Szczecina tuż przy granicy. Jednym z moich obowiązków w pracy jest prowadzenie spraw dotyczących współpracy międzynarodowej. Znajomość języka niemieckiego bardzo by mi pomogła, jednak znam tylko angielski i na niewiele mi się on zdaje. Niemalże wszyscy, z którymi utrzymujemy kontakty są niemieckojęzyczni, no może poza Duńczykami, bo oni wolą posługiwać się angielskim, przynajmniej ci z Bornholmu. Jednym słowem przenieś się na zachód a na brak pracy nie będziesz narzekać :-? .

Buziaki i powodzenia w poszukiwaniach :sad:

Motylku - gratuluję pomysłu :) Bardzo mi się podoba :-D 30-stka to dobry moment na taki pfrezent :D

Maragrete - jak Ci zazdroszczę tego słoneczka i spiewu ptaków ... tak, tego chyba mi najbardziej brakuje. Za to cieszę się, że jak jadę rano do pracy, to już jest widno i to widoczny znak zbliżającej się wiosny i lata ... :D plaży ... wody ... :D lasu w półcieniu ... :D delikatnego szumu wiatru w liściach drzew ... :D ale się rozmarzyłam ...

No nie zazdroszczę tej wody! I faktycznie pogoń młodego, mój wczoraj w końcu zwalił śnieg z garażu, a nagadał się przy tym, że niby z pół tony czy tonę tego śniegu przerzucił ... sztangą macha a łopatą ciężko :D W każdym razie dobrze mu zrobił ten wysiłek fizyczny, przynajmniej coś zjadł ... :cool:

Jogobelka - jak chcesz mogę Ci przesłać skan, podaj tylko e-mail :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAJCIE DZIEWCZYNY

CHCIAŁAM SIĘTYLKO PRZYWITAĆ WCZORAJ MINĄŁ MIESIĄC ODKĄD JESTEM NA DIECIE OD WCZORAJ JESTEM NA BIAŁKU I ZNÓW TE BÓLE GŁOWY... KURCZE MYŚLAŁAM, ŻE ORGANIZM JUŻSIĘ PRZYZWYCZAIŁ ALE CHYBA JESZCZE NIE KTÓRAŚZ WAS PISAŁA ŻE TEŻ TAK MIAŁA W DODATKU NISKIE CIŚNIENIE POCIESZCIE, ŻE TO PRZEJDZIE...

POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książkę czytałam... bynajmniej tą część dotyczącą pierwszej fazy, ale chyba za szybko chciałam ją pochłonąć i zacząć dietę więc może czegoś nie doczytałam. Wiem że jest napisane że nie można być głodnym ale jakoś to ciągle do mnie nie dociera choć głodna nie jestem.

W I fazie dozwolone są wszystkie ryby... ale czy taka wędzona makrela jest też dozwolona?

no to zaczynam się objadać... i chyba przedłużę sobie I fazę do 7 dni... albo 10 żeby zobaczyć czy będą jakieś lepsze rezulaty

teraz taniej będzie mnie ubierać niż żywić bo dotychczas było odwrotnie :-?

Suwaczek zamątuje wieczorkiem bo teraz obiadek idę szykować:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Książkę czytałam... bynajmniej tą część dotyczącą pierwszej fazy, ale chyba za szybko chciałam ją pochłonąć i zacząć dietę więc może czegoś nie doczytałam. Wiem że jest napisane że nie można być głodnym ale jakoś to ciągle do mnie nie dociera choć głodna nie jestem.

W I fazie dozwolone są wszystkie ryby... ale czy taka wędzona makrela jest też dozwolona?

no to zaczynam się objadać... i chyba przedłużę sobie I fazę do 7 dni... albo 10 żeby zobaczyć czy będą jakieś lepsze rezulaty

teraz taniej będzie mnie ubierać niż żywić bo dotychczas było odwrotnie :-D

Suwaczek zamątuje wieczorkiem bo teraz obiadek idę szykować :-?

Nie Jogobelka! To nie tak! Przeczytaj książkę, żeby zrozumieć o co chodzi w całym programie :cool: .

Na początek zrób test Dukana na jego stronie. Test jest po francusku, więc skorzystaj z tłumaczenia Maszkuleczki na stronie :

http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/protein...dziekujemy.html

Tam też jest link do testu.

Jak już go zrobisz, trzymaj się tego co Dukan radzi.

10 dni I fazy jest dla osób z duuużą nadwagą, a Ty zdaje się do takich nie należysz :sad: i nie nastwiaj się na spektakularne spadki, te zarezerwowane są dla osób, które mają najwięcej do zrzucenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczyny:)))

Jestescie super, ze mnie tak opieprzacie i mobilizujecie:) Ja nie mam zamiaru ciagnac tego grzesznego zycia bo prawde mowiac za duza zgaga po takich ilosciach slodyczy;)

Ale chyba potrzebowalam odsapnac zeby znowu nabrac wiatru w zagle.Sago ja jestem tu z narzeczonym, on mowi, ze nic nie przytylam:)kochany...Marudo, Maragrette, Maliszko,i cala szanowna kobieca madrosci , paly, lanie wszystko przyjmuje i od powrotu wracam na lono dukana, robie nowy startowy suwaczek coby mnie lepiej mobilizowal i zobacze jak to pojdzie ale chyba do 48 nie dam rady pociagnac -o ile bedzie to tak powolnie szlo jak do tej pory.Pociagne miesiac, zadnych tolerowanych, same swinstwa bialkowe bede jesc i przelaze na utrwalanie bo juz nie mam sily.Podziwiam Was dlugodystansowe kobietki-tyle tylko, ze jak widac efekty i chudnie sie systematycznie to jest i motywacja...przy moim pieciamiesiecznym 7 kilowym spadku motywacja spadla i tyle.Do wakacji musze byc juz na IV fazie bo znowu przyjade w lipcu do ojczyzny i polegne przy przepysznym pl jedzonku.No nic jutro powrot do irl, do roboty, do rzeczywistosci.Przeziebienie tez juz prawie wyleczylam.Pozdrawiam!!!!:cool:)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczyny:)))

Jestescie super, ze mnie tak opieprzacie i mobilizujecie:) Ja nie mam zamiaru ciagnac tego grzesznego zycia bo prawde mowiac za duza zgaga po takich ilosciach slodyczy;)

Ale chyba potrzebowalam odsapnac zeby znowu nabrac wiatru w zagle.Sago ja jestem tu z narzeczonym, on mowi, ze nic nie przytylam:)kochany...Marudo, Maragrette, Maliszko,i cala szanowna kobieca madrosci , paly, lanie wszystko przyjmuje i od powrotu wracam na lono dukana, robie nowy startowy suwaczek coby mnie lepiej mobilizowal i zobacze jak to pojdzie ale chyba do 48 nie dam rady pociagnac -o ile bedzie to tak powolnie szlo jak do tej pory.Pociagne miesiac, zadnych tolerowanych, same swinstwa bialkowe bede jesc i przelaze na utrwalanie bo juz nie mam sily.Podziwiam Was dlugodystansowe kobietki-tyle tylko, ze jak widac efekty i chudnie sie systematycznie to jest i motywacja...przy moim pieciamiesiecznym 7 kilowym spadku motywacja spadla i tyle.Do wakacji musze byc juz na IV fazie bo znowu przyjade w lipcu do ojczyzny i polegne przy przepysznym pl jedzonku.No nic jutro powrot do irl, do roboty, do rzeczywistosci.Przeziebienie tez juz prawie wyleczylam.Pozdrawiam!!!!:cool:)))

Narzeczony kochany nie chce podpaść więc mówi co chcesz usłyszeć, ale obcisłe ciuszki ... tu może być trudniej jak się w nie nie wbijesz po powrocie do Irl. Opametaj się zresztą do jutra to nie masz wiele czasu na grzeszki. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczyny:)))

Jestescie super, ze mnie tak opieprzacie i mobilizujecie:) Ja nie mam zamiaru ciagnac tego grzesznego zycia bo prawde mowiac za duza zgaga po takich ilosciach slodyczy;)

Ale chyba potrzebowalam odsapnac zeby znowu nabrac wiatru w zagle.Sago ja jestem tu z narzeczonym, on mowi, ze nic nie przytylam:)kochany...Marudo, Maragrette, Maliszko,i cala szanowna kobieca madrosci , paly, lanie wszystko przyjmuje i od powrotu wracam na lono dukana, robie nowy startowy suwaczek coby mnie lepiej mobilizowal i zobacze jak to pojdzie ale chyba do 48 nie dam rady pociagnac -o ile bedzie to tak powolnie szlo jak do tej pory.Pociagne miesiac, zadnych tolerowanych, same swinstwa bialkowe bede jesc i przelaze na utrwalanie bo juz nie mam sily.Podziwiam Was dlugodystansowe kobietki-tyle tylko, ze jak widac efekty i chudnie sie systematycznie to jest i motywacja...przy moim pieciamiesiecznym 7 kilowym spadku motywacja spadla i tyle.Do wakacji musze byc juz na IV fazie bo znowu przyjade w lipcu do ojczyzny i polegne przy przepysznym pl jedzonku.No nic jutro powrot do irl, do roboty, do rzeczywistosci.Przeziebienie tez juz prawie wyleczylam.Pozdrawiam!!!!:sad:)))

oj oj ja tez czasem polegam, mc donald odwiedzam czasami i kupuje samo miesko, ale rzadko tylko jak jestem na miescie z mezem i jestesmy glodni, waga wtedy stoi ale nie rosnie :cool:, ale wczoraj poleglam w lidlu slodycze sie do mnie usmiechaly i kupilam mala paczuszke jajeczek czekoladowych z nadzieniem i wczoraj zżarlam pare i dzis reszte...:-? cale szczescie waga nie wzrosla ,ale jutro moze sie zemscic ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Starszyznę i Świeżynki wszystkie :-D .Pojawiła się po 45 dniach@,na wadze po białkach zaraz ponad kilogram mniej i psyche zaraz znormalniało :cool: .

Sandro sama teraz zobaczyłaś,że trudno jest w IV fazie opierać się :-? ,nic dodać nic ująć :sad: .wszędzie czyha na nas pokusa.Ważne ,że fajnie Ci na wyjeżdzie,a nie ma to jak u mamy.Pozdrawiam Protalinki i życze samych spadków wagowych.

Marudko ciężki okres przed Tobą,ale wszystko to nic,ważne żebyś była szczęśliwa,czego serdecznie Ci życzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Dziewczyny :)

U mnie też słonko i niesamowita odwilż, a ptaki pięknie śpiewają. Mieszkam niedaleko od Puszczy i ptaków jest u nas niesamowicie dużo co często niestety wykorzystuje mój kot :sad: Ptaki już oglądają swoje stare gniazda i słychać je nawet przez zamknięte, szczelne okna :cool: W ogóle dzisiaj słonko tak przygrzewa, że wiosnę czuć niesamowicie, tylko ten zalegający śnieg wygląda beznadziejnie.

W ogóle nie rozumiem swojego ostatniego zastoju, bo ubrania ostatnio mi poleciały. Moje ulubione spodnie, które jeszcze niedawno opinały moją okrągłą pupę teraz z tyłu mają kropny wór. Żeby było śmieszniej spodnie mają rozmiar 38, co prawda niemieckie, tam te rozmiary jakby większe ale jak schudne jeszcze ponad 10kg to nie wiem co będę nosić. Nie przypuszczałam też, że będę tęsknić za swoimi krągłościami :-D

Jogobelko, witaj na naszym forum, życzę Ci powodzenia, ale zdecydowanie odradzam przedłużania I Fazy, bo to zupełnie nic nie daje zwłaszcza przy tak małej nadwadze.

Nie dam rady wszystkim odpowiedzieć, może następnym razem będę mogła więcej napisać. Życzę miłego dnia, przesyłam zarówno uśmiechy jak i słoneczko :D

Aha, tylko mam jeszcze małą prośbę, nie dosyć, że grzesznikom należy się pała to jeszcze ze szczegółami nas raczą swoim grzesznym jadłospisem. Przy zastojch to jest bardzo demotywujące, więc proszę bez opisów tych fastfoodów i słodyczy :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Dziewczyny :-D

U mnie też słonko i niesamowita odwilż, a ptaki pięknie śpiewają. Mieszkam niedaleko od Puszczy i ptaków jest u nas niesamowicie dużo co często niestety wykorzystuje mój kot :) Ptaki już oglądają swoje stare gniazda i słychać je nawet przez zamknięte, szczelne okna :cool: W ogóle dzisiaj słonko tak przygrzewa, że wiosnę czuć niesamowicie, tylko ten zalegający śnieg wygląda beznadziejnie.

W ogóle nie rozumiem swojego ostatniego zastoju, bo ubrania ostatnio mi poleciały. Moje ulubione spodnie, które jeszcze niedawno opinały moją okrągłą pupę teraz z tyłu mają kropny wór. Żeby było śmieszniej spodnie mają rozmiar 38, co prawda niemieckie, tam te rozmiary jakby większe ale jak schudne jeszcze ponad 10kg to nie wiem co będę nosić. Nie przypuszczałam też, że będę tęsknić za swoimi krągłościami :D

Jogobelko, witaj na naszym forum, życzę Ci powodzenia, ale zdecydowanie odradzam przedłużania I Fazy, bo to zupełnie nic nie daje zwłaszcza przy tak małej nadwadze.

Nie dam rady wszystkim odpowiedzieć, może następnym razem będę mogła więcej napisać. Życzę miłego dnia, przesyłam zarówno uśmiechy jak i słoneczko :D

Aha, tylko mam jeszcze małą prośbę, nie dosyć, że grzesznikom należy się pała to jeszcze ze szczegółami nas raczą swoim grzesznym jadłospisem. Przy zastojch to jest bardzo demotywujące, więc proszę bez opisów tych fastfoodów i słodyczy :-?

hihi Bozenko66 bardzo przepraszam za przyznanie sie do winy, ale mam straszne poczucie winy i musialam wyrzucic to z siebie...jutro pewnie bede jeczec ze waga podskoczyla, ale sie juz nie przyznam  :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upiekłam dzis 2 chleby i żaden nie wyszedł, jeden nie chciał wyjść z formy i pół zostało w formie, surowy !!

ale wyjełam chyba za szybko -25 min a następny siadł o 3 cm w dół i też jakiś gliniasty i maziasty , przepisy wziełam ze strony z przepisami, moze macie jakieś inne przepisy albo doradzcie jak zrobić żeby wyszedł, dam sobie jeszcze jedna szansę, w smaku ta część wypieczona nawet nawet, ale to tylko plaskie brzegi.

Bede wdzieczna za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.